Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość tosik

aparaty ortodontyczne

Polecane posty

kurcze to mam nadzieję, że mi zrobi mocno tak że miesiąc dam radę bez wizyty......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocno czy nie, ja i tak miałam mały problem bo trudno bylo znaleźć pasujące pierścienie:) Obsmarowali je cementem i włożyli "na siłę :D". Już nie wliczam tego piłowania szóstek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że nie próbowali bardziej rozpychać szczeliny jakoś gumeczkami u Ciebie, tylko niszczą tak zęba piłowaniem,... ja do czwórek mam te zamki(wiec tak jakby do 5, bo 4 nie mam), między piątką a szóstką nie mam gumeczki bo nie weszła, a mam miedzy szóstką i siódemką. Jak wczoraj próbowałam wyczyścić tam gdzie nie ma gumki a ma być pierścień to myślałam, że padnę z bólu, poleciała krew, masakra, dlatego tak bardzo się boję bo nawet dotyk nitką dentystyczną sprawił mi ogromny ból. Dziś spróbuję zjeść kanapkę :) bez skórki, ale może jakoś się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowali, mialam gumki z obu stron. U góry po prawej, gdy zakładali mi pierścień, usłyszałam, że będzie cięzko "bo gumka wypadła". Ale po miesiącu około ciągle czułam ból tylko tam... jaki szok przeszłam, kiedy zauważyłam, że pod pierścieniem mam gumkę :O Do wizyty było daleko więc siłą ją wyjęłam... ból mega, krew, ale podgoiło się i za 2,3 dni było ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajid
Hej dziewczyny. chcialem zapytac jaki łuk macie załozony ( drut cienki czy jakis grubszy? ) i które zeby macie krzywe u góry ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sejid/ U mnie to trudno określić bo ogólnie mam jakoś jedynki chyba troszeczke za bardzo wewnetrzna strona do srodka, ale nieduzo, dwojeczka tez troche ucieka, a poza tym poprostu jest zbyt waski łuk, głównie chyba w tym problem z moją górą. A na dole krzywe jest wszystko............ Marii/ czyli tak jakby stwierdzili, że gumeczki nie ma, a jednak ona tam była?????? wow..... no kurcze przesada trochę, ja się obawiam, bo słyszałam niezbyt dobre opinie na temat tej pani i szczerze powiedziawszy długo myślałam nad tym, żeby leczyć się jednak w Rzeszowie, Krośnie czy gdziekolwiek indziej..... Fajnie, że znalazłam Ciebie (osóbke leczącą się w tym samym miejscu). Mi też jedną gumkę włożyla tak byle jak, bo niby nie da sie lepiej, a ja na drugi dzień sama wcisnęlam ją tam gdzie powinna być..... w końcu po to je mam nosić, żeby cos dały a nie tylko od parady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie słuchałam wcześniej opinii o niej. Zresztą nie ona mnie leczy :P @Sajid Aktualnie mam baardzo gruby drut (jak pisałam wcześniej trzebabyło mu końce przypiłować żeby się w ogóle w pierścienie zmieścił :P). U góry mam jedną 2'kę cofniętą. Z drugą było to samo, ale mialam drugi striping tylko z lewej strony i z tej strony 2'ka mi się wyprostowała. Jedynki mialam bardzo do przodu i na dodatek zachodziły na siebie. Teraz jest w miarę ok, chodź jedna z nich nadal miniminimalnie zachodzi... Za kilka tygodni powinny być równo :P Zęby górne mam mieć dodatkowo cofane w tył. Zaproponowano mi, żeby wyrwać w tym celu 4 zęby. No ale nie zgodziłam się i zrobią to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie musiałam daleko szukać, pewna osoba z Jasła leczyła u niej zęby bez zrobienia wcześniej zdjęć, a okazało się, że coś tam nie mogło byc zrobione tak jak zostalo, nie zagłębialam się w temat.... teraz po zdjęciu aparatu nikt nie chce się podjąć podobno naprawy tego co zostalo zepsute, zęby się ruszają, a wada pogłębia (ale ile ludzi tyle przypadków, ja akurat trafiłam na gorsze opinie, na forum naszego miasta też o niej pisano). Nie ona leczy, ale to ona jest ortodontką i właśnie do niej jako głównej ludzie się zapisują, więc powinna choć zerkać co i jak.... tamte powinny pomagać tylko według mnie....nie wiem,nie znam się. Narazie byłam tylko na 3 wizytach, 2 pierwsze u niej, a zakładanie już u kogoś innego. Mam jednak nadzieję, że nie będzie źle, a tylko lepiej.... Ciekawe jak to jest w innych miastach u innych ortodontów, jak się zapisujemy do ortodonty to wchodzi się pojedynczo i właśnie on przyjmuje każdego, czy ma od tego wielu pomocnikow jak u nas.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Kik układała plan leczenia. Kto inny zakłada aparat, oddzielna osoba łuki podniebienne, a inna przeprowadza leczenie. Jeszcze inna pracuje jako "recepcjonistka" swego rodzaju. Później, jeśli chodzi już o zmiany (wyrywanie, rodzaj łuku, stripingi, dodatkowe łuki... itd.) pani Kik w to nie ingeruje. W sumie przez te 13 msc'y widziałam ją ze 4? razy. Tylko czemu ona nie miała zdjęć to nie wiem... :/ A czy ta dziewczyna ma retencję? Z tego co wiem to z nią zęby nie powinny się rozjeżdżać (po to właśnie ona jest). No chyba, że się jej nie nosi tyle, ile trzeba, albo doktor źle czas noszenia określił. Mam kumpelę, która się u niej leczy i nie wiem w sumie co myśleć. Ma aparat ponad rok dłużej niż ja. Więc ma aparat już hm... ponad 2 lata. Też zauważyłam, że jej zęby usunięto w trakcie. Nawet łuk podniebienny jej dołożyli, a ma łuk ze 2x szerszy niż ja, ale przecież ja się nie znam :O Może to dlatego, że niedawno założyła aparat na dół, zęby nie pasowały... nie wiem :) Ale nie narzeka. Głębiej nie pytałam. Teraz nie wiem, nie widziałam jej przez wakacje. Ja nie narzekam, u mnie wszystko jest ok :P Moje jedynki są coraz równiejsze :D Pani dr nie zrobiła mi nic, co nie przyniosłoby pozytywnych skutków (żałuję tylko tego, że nie nosiłam ekspandera dłużej, ale z tego co często słyszę, to każdy 'pacjent' chce się go szybko pozbyć :D). Z niczym się też nie spieszymy, wszystko mi tłumaczy, jeśli jest możliwość, daje mi wybór. Ale jak napisałaś, "ile ludzi tyle przypadków". Mam kumpelę w klasie, leczyła się gdzieś indziej. Nie ma aparatu 3 lata, ale dopiero teraz zaczęły się jej zęby przemieszczać. Po 1. zaczęły jej rosnąć ósemki, które parły na reszczę zębów. Orto kazała je wyrwać. No a po 2. przyznała, że nie chce się jej nosić retencji :P Mam nadzieję, że po leczeniu będzie u mnie miejsce na stałą retencję... wtedy o niej nie zapomnę. Napewno pogadam o tym z orto kiedy przyjdzie pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dokładnie nie wiem, wiem że zdjęć nie zleciła i moją mamę bardzo przestrzegali, żebym poszła gdzie indziej byleby tylko nit tu.... szczerze to nie wiem co tam zostało źle zrobione itd, wiem, że dziewczna ma teraz jakiś bardzo poważny problem i musi usuwać zęby ..........nie chce się tego nikt podjąć podobno... ale nic więcej nie wiem, więc nie chcę też czegoś źle powiedzieć. Jak rozmawiałam z panią dr. to powiedziała, że u mnie to mniej niż 3 lata na pewno zajmie, ale z moim dołem ciężko mi to sobie wyobrazić, nie chcę, aby się to przeciągło dłużej, bo chcielibyśmy zaplanować dokładnie datę ślubu........... obiecała, że ponad 2 lata...ale skoro póxniej ona już nie wnika w to co się komu robi to ja nie wiem. Co raz pójdę to słyszę, że wiekszość osób nosiła po 4 lata i dalej mają, proszą o ściągnięcie.... Ja chciałabym już nosić też dół... szkoda, że nie da się od razu dwóch u mnie założyć. Jutro ekspander i pierścienie....... boję się......... A jak będziesz miała okazję to wypytaj koleżanki co i jak u niej :) A chcialam Cię jeszcze zapytać co to jest ten stripping i wyciągi? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś odcisnęłam swoje zęby w jabłku :D osobno górę, osobno dół, góra nie jest tragiczna, ta jedna dwójka rzeczywiście ucieka, ale dół jest tak masakryczny, że łuku to kompletnie nie przypomina. Pomysł wzięłam z pewnego bloga, zrobiłam fotke i będę porównywała efekty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi powiedziano, że będę go nosiła 1,5 roku do 2 lat... Zobaczymy. Napewno jesli jest taka potrzeba to pani dr ma w to jakiś wgląd, ale naprawdę prawie nigdy jej nie widzę i mi układała tylko plan :D Możliwe, że jest tylko 1 dzień w tygodniu w pracy... Wyciągi: to są takie malutkie okrągłe gumeczki. Zaczepia się je o te haczyki, ktore są od trójek w tył. Łączy się tym w pewnym sensie górę z dołem. U jednych ustawiają konkretne zęby w odpowiednie miejsce, aby łuki pasowały do siebie, u innych przyczyniają się do korygowania tyłozgryzu itp... U mnie miały to pierwsze zadanie. Strpinig: pani tak ładnie prosiła "poproszę panią Anię o pasek i końcówkę do stripingu.. :(:(" Aj... to coś wygląda jak pilniczek. Pani dr na siłę (aż mi głowę podnosiło :O) wkłada go między zęby (ja miałam striping pomiędzy każdym zębem) i później powoli, od dołu ku górze "piłuje", żeby zrobić więcej miejca między każdym zębem. Stosowane przy stłoczeniach. Pamiętam ten ból... kurcze :( Ale za drugim razem było ok, bo nie miałam już takiego stłoczenia. Pamiętam też, że dr kilka razy zadrasnęła dziąsło, i miałam całą buzię w krwi. Więc do kubeczka z wodą doladno mi utlenionej... Ale bardzo to pomogło, zęby naprawdę szybciej weszły do łuku. Myślałam, że będą się psuć itd, ale minęło parę miesięcy i nie są nawet podrażnione. Jak narazie najbardziej chwalę metalowe ligatury. Działają mocniej więc i efekty są lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wychodzę, ja mam zęby na dole jeden na drugim więc pewnie będę miała ten cały stripping- oj jak to opisujesz to musiało być okropne... A dolną szczękę mam bardziej w tyle, czy to jest ten tylozgryz?????? Górę mam wysuniętą do przodu... Ok lece, do póxniej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zęby na dole muszą Ci podprostować, może nie będzie potrzebny striping :P Nie każdy wspomina go tak źle, jak ja... no ale dr nie była delikatna:D Na tyłozgryzie się nie znam, bo nie mam. Ale na wikipedii znalazłam to: "Tyłozgryz wada zgryzu polegająca na dotylnym przesunięciu dolnego łuku zębowego względem górnego. Może występować z protruzją lub retruzją siekaczy szczęki. Do kategorii tyłozgryzów zaliczamy także retrogenię, czyli tyłożuchwie morfologiczne." "Tyłozgryz jest dzielony wg. wielu źródeł na dwa przypadki: tyłozgryz rzeczywisty i urojony. Tyłozgryz urojony polega na nieprawidłowym ułożeniu kości żuchwy względem kości szczęki bez zaburzenia długości tych kości. Tego typu wadę często leczy się różnego rodzaju aparatami czynnościowymi oraz wyciągami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam, z obu stron trzeba było podpiłowywać, jakimś wiertłem a potem tym paseczkiem który wciskała pomiędzy zęby, nieprzyjemne. Jeden pierścień jest idealny, drugi trochę gorszy, pilowały, cudowały, niewygodnie za bardzo no ale narazie jest... ten drucik nie dostaje do samego podniebienia, jest blisko, ale nie calkiem... Pytałam o dół, nic niewiedzą, prawdopodobnie będzie aparat ten normalny, ale to jeszcze będziemy widzieć. Zapisalam się na 6.10. na 17:45. Narazie nic nie jem, chyba tylko jogurt zjem na kolację, bo jakoś narazie się boję. Miłej nocy :) ps. to ja mam ten tylozgryz na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście wolę normalne aparaty metalowe, ładne są, mocniejsze, podobno tych kosmetycznych nie można zawsze zakładać, jeśli wada jest duża.. ale to przeczytałam tylko w necie, nie wiem jak jest naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja zakladam zwykly na dół, nie ceramiczny to na pewno, o tym rozmawiałam z p. dr, tylko, chciałam zapytać, czy wcześniej nie założą mi innego aparatu, miałam na myśli czy najpierw nie rozszerzą jakoś tej szczeki... ale mowila ze chyba bedzie normalny i juz, zobaczymy :) jutro lece na miesiąc, ale neta będę miała :) Do usłyszenia :) papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka 24
Hej dziewczyny mam pytanie ile zapłaciłyście za swoje aparaty? ja mam umówioną pierwszą wizytę konsultacyjną dopiero. troszkę się boje mimo że na początku byłam podniecona że coś się w końcu zmieni i że się odważyłam :) ale jak Pani doktor zaczęła wymieniać ceny troszkę się przeraziłam. Nie mały wydatek ale myślę że dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysokich lotów Dzastus!:) @kasienka 24: Ja oba łuki miałam po 1400zł+ ekspander za 250zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się wkurzyłam, bo pisałam w sobotę i widzę, że wcięlo moją wiadomość.....dziś patrzę, a tu nic... Już od wczoraj nie boli mnie jak stykam górę z dołem, więc pierścienie nie przeszkadzają mi aż tak bardzo, nie mogę się tylko jak narazie przyzwyczaić z gryzieniem bokiem, tzn tymi zębami gdzie są pierścienie... dziwne uczucie gryżć cementem i drutami, wydaje mi się, że wszystko się tam pozapycha... ale mimo wszystko jest już bez porównania lapiej. Jem już coraz więcej rzeczy :) Tylko nie wiem jak sobie radzić z jedzeniem na mieście, tam gdzie ciężko jest iść gdziekolwiek umyć zęby, albo łazienki okupowane są przez dziesiątki ludzi i wszyscy się na Ciebie gapią jak je myjesz..... jak Wy to robicie? jadacie poza domem? jak czyścicie wtedy zęby i to co zostanie pomiędzy aparatem, a może jakieś sprawdzone potrawy, które bezpieczniej jest jeść ?? :D hehehe Ok lecę bo mam trochę pracy w domu.... pozdrowienia z Niemiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość divadente
Hej ludziska. Mam zdjęte odciski ;D Mam niezłego cykora bo znajomi mówią że przez aparat usta wyglądają jak od kaczki. To prawda że aparat zmienia kształt buzi? Boli jak się go zakłada? Trudno dbać o higienę[moja ortodontka mówi że nie ale wolę nać opinię osób które mają go na co dzień] Kurcze mam tyle pytań... Słyszałam że nie można pić gazowanych rzeczy to prawda? A piwo się zalicza do gaz. czy nie ;> Kurcze ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 30lat i w grudniu bedę miała zdejmowany aparat.Mam porcelanowy.Narazie mam wrażenie ,że odkad nosze aparat(2 lata) moje zęby jakby zżółkły.też tak macie?.Wiadomo,ze potem trzeba je wybielić,ale teraz są okropnie żółte.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-partacz
nie polecam lekarza przyjmującego na ul Słonecznej w Poznaniu (wcześniej na Bogusławskiego) leczę się już 3 lata - końca nie widać :( załamana wynikami i rosnącymi stawkami za każdą wizytę oraz tym że Pan dr nie zakłada rękawiczek jednorazowych podczas zabiegów umówiłam się do kilku innych doktorków i wszyscy zgodnie powiedzieli- że nic się nie da zrobić trzeba zdjąć aparat i leczyć od nowa, nie mam prawidłowego zgryzu, mam jeszcze nie ustawione zęby, zamki nie są na odpowiedniej wysokości ani nawet w odpowiedniej linij zębów co do dolnej szczęki pytali czy dopiero założyłam aparat- porażka mam go 2,5 roku CZY ISTNIEJE KARA DLA TAKICH LEKARZY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wiele obaw itd ale staram się jednak myśleć pozytywnie.... co do kar i sądzenia się we wcześniej opisanej sprawie nie mam pojęcia, ale na pewno byłoby to trudne do osiągnięcia (poza tym chyba każdy przed podjęciem leczenia musiał podpisać zgodę na to co będą robić...). Ja mam aparat dopiero półtora tygodnia, czuję się już naprawdę dobrze, nic mnie nie boli, trochę trudnoci sprawia mi jeszcze jedzenie normalnych twardszych posiłków zębami na których są pierścienie, ale mam nadzieję, że i do tego się przyzwyczaję z czasem; jak narazie mam wrażenie że gryzę pokarmy czymś obcym i że to wszystko zapycha mi się w każdy możliwy kącik.... Co do higieny podczas noszenia aparatu, a mam ceramiczny, dla mnie jest o wiele trudniej, mycie zębów i płukanie ich po wszystkim, trudniej jest czyścić zęby nitką, do trudno dostępnych miejsc używam tych malutkich szczoteczek (wyciorków) itd.... Ja dostałam zakazy typu: nie jeść orzechów, czekolady, nic twardego, owoców z pesteczkami, nie pić coli (nie bylo mowy ogólnie o gazowanych, a o coli/pepsi, więc teraz sama nie wiem), jabłko i twarsze owoce mam kroić na małe kawałeczki, ogólnie unikać twardszych posiłków, no i nie pić herbaty i kawy...... zastanawiam się jednak nad piciem białej herbaty, ona jest o wiele jaśniejsza (zielona niestety też jest ciemna, zwyklej nie pijam wogóle, szkoda że musiałam odstawić moją czerwoną :( ....). ps. czekoladę mleczną jem ale zaraz myję zęby :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bla Bla gadanie.... mi mówiono to samo. Ale jem/ piję wszystko: cola, piwo, inne napoje, orzechy, gumę. Czerwoną herbatę też. Tyle, że noszę normalny metalowy. I jem na mieście. Po 13 msc'ach idzie nabrać wprawy i nie mam z tym problemu. Tzn szybiej:P Zobaczycie. Zęby myję też jak dawniej, nie przesadzam z higieną. Za częste szczotkowanie też szkodzi szkliwu. A co do kar to nie mam pojęcia ale jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Raczej trudno osądzić jakiegokolwiek lekarza. P.S. mój pierścień się trzyma, raczej nie będę musiała niepotrzebnie na wizytę jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArii a mówiono Ci ogólnie o zakazie gazowanych czy to się głównie coli miało tyczyć? Bo ja o gazowanych nic nie słyszałam, a z colą to chodzi o to, że potrafi różne cuda usuwać i rozpuszczać :D Ja mam trochę trudniej niż Ty, bo te gumeczki by mi się zbyt szybko przebarwiły, a nie chcę, aby wyglądały na pożółknięte..... więc powinnam niby trochę bardziej uważąć, no ale nie przesadzam. Zdarza mi się wypić herbatę i ciągle wcinam czekoladki :D A z jedzeniem na mieście to już probowałam 2 razy nawet i "po" czułam jednak duży dyskomfort.... np bułeczka z Mc Donaldsa jest zbyt gumowata :P potem zostaje uczucie, że wszystko jest brudne... staram sie jednak jak się da jadać w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamiętam za dobrze... możliwe, że tylko o coli mówiono :D Na mieście jem rzadko no ale jednak. Jedyne co unikam to chyba mak... w bułeczkach, ciastach. Trudno się go pozbyć :D No i fakt, Ty masz inny aparat. Ale ja mam to do siebie, że trudno mi trwać w postanowieniu, więc nie patrzę na ograniczenia ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajid
Hej. Dziewczyny, ja jak już jadam poza domem to mam zawsze przy sobie płyn do płukania ust, jest on bardzo praktyczny i zawsze płukam gębe po jedzeniu. Czuje sie świeżo w ustach a poza tym usuwa bakterie i jak nie ma możliwości umycia zębów to mały płyn do torebki i sprawa załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×