Może się poznamy?

Witam Czarnota jasne nie ma sprawy:) opowiedz coś o sobie:):):)

Moje dziecko tak tłumaczy: \"No, przeciez to jest KUMALNE!!!\" Nie macie tam czegosik bez indyka dla starego jamnika? :P

MAJESTA!!! czy jest cos o czym ne wiem;-) A mnie odrzucało i od fajek i od alkoholu;-) zuzia nie lubiła widac. A łyk czerwonego wina osłabiał mnie do tego stopnia, ze zasypiałam nie odstwiwszy nawet szklanki czy kieliszka na stół;-)

Majesta> ja też czasami w ciąży piwko popijałam i wszystko było OK, ale to rzeczywiście były wyjątkowe okazje - jakoś specjalnie mnie nie ciagnęło, dopiero w ostatnim miesiącu

szam? A czy twoje imieninki nie przypadają 25 listopada w tzw. \"katarzynki\" ?

Karina, a wiesz, ze masz rację? bo ja to sie gubie, imieni w mojej rodzinie nikt nie obchodził:-D

:)

Czyżby na topie był temet świąt osobistych (im. i ur.)??

Dziewczyny ja zmykam będe jutro bo mam kilka spraw do załatwienia a jeszcze na noc do pracy muszę leciec do banku,więc życze Wam udanego wtorku i kolorowey nocki;):):)

Mnie też w ciąży odrzucało od fajek ( w tramwaju np. jak wszedł ktoś kto palił - to uciekałam na drugi koniec bo myślałam że padnę), alkoholu też wogóle niet ( całą ciążę ani łyka), pod konic ciąży miałam nieraz ochotę na piwo i wtedy piłam sobie troszkę bezalkoholowego. Jak jeszcze raz usłyszę o starości - to uduszę! Parę dni temu byłam z córką na zakupach, coś tam przymierzałam a Madzia do mnie : mamo...coś tam... no i sprzedawczyni była w szoku - \"niemożliwe że to pani córka, wygląda jak młodsza siostra\" - powiedziała (aż się miło robi wtedy ) - i skończcie z tym \"stara, stara\" - chyba każdy ma tyle ( no mniej więcej oczywiście) na ile się czuje!:) szam Ja też uwielbiam sajgonki - pychaaa ( ale mój brat ma knajpkę z kuchnią chińską i wietnamską więc mam super!!) Czarnota Witam:) jamniczek O co chopdzi z indykiem ? nie kapuję:( majesta, Hanka Ja też mam i Epokę i Shreka i Króla lwa ( obie części) - i to właśnie ja mam bo chciałam na równi z moją małą :)

Oj, no bo Robal indykiem z dodatkami częstował... A ja sobie wczoraj taką malutką sukieneczkę za 10 złotych polskich nabyłam... Granatową w białe cętki z białymi mankietami i kołnierzem... nie w moim stylu kompletnie, ale czasem trzeba gdzieś wystąpić :D Pani w zaprzyjaźnionym lumpeksie rzekła: pani Maju, jak rozwieszałam, to juz pania w tym widziałam... ...no i moje dziecko orzekło, jakem z przymierazlni wylazła, że wyglądam ohydnie. \"Jak dziewczyna z gimnazjum!\", krzyknęło i otrząsnęło się ze wstrętem.

Czarnota! akurat robie spis imienin i urodzin, tak wyszło!Ale Ty nadal nie powiedziałaś nic o sobie, moze jednak, co??? Daria, jamniczek nie jada mięska! dla mnie to nie do pomyslenia, chco nie jadam nic poza drobiem, ale miesko i zmienaiki to obiadek dla mnie;-) Majesta, a jaka fryzurke zamierzasz sobie zapodac? A ja mam jeszcze Potwory i spółka i Dawno temu w trawie, Rudolfa i Gwiazdke Kubusia Puchatka:-) i muminków moc

No no, widzę, że dyskusja jakiej dawno nie było :) I już nie jest tutaj tak puściutko.

Szam> trzy słowa o sobie są nieco wyżej - tochę opisałam (chyba mamy córeczki o tym samym imieniu) Czy do spisu moge się dołączyć i poprosic o całość, żeby żadnych uroczystości nie przeoczyć??? ur. 09.07 im. 24.05

Ja juz psychicznie szykuje sie na impreze w warszawskiej Iguanie, ma przyjechac pewien dj francuski i bedzie BUDDHA BAR a to sie swietnie tanczy - mowie wam!! zreszta ostatnio sobie z nim pogadalam troche i jeszcze rozyczke dostalam;-)ach ci Francuzi - nikt tak jak oni nie prawi komplementów, choc moze jak slysze ukochany francuski...

szam Muminki też mam - ale to już bardziej mojej córci niż moje:) jamniczek Mięska wogóle niet? Ja bym nie wyrobiła - nie to że się objadam bo wolę obiadek np: ziemniaczki+kalafiorek+surówa albo jajco, ziemniaczki+fasolka,itp, wszystkie zupki ( prócz owocowej i czerniny), chińskie jedzonko, włoskie jedzonko....itp...itd.... ale od czasu do czasu taki zrazik lub schabik musi być - mniammmmm! A moje kumpele często coś w lumpexie kupują - są to nawet całkiem superanckie ciuchy ale ja jakoś nigdy nie umiem trafić:(

ooo Potwory tez lubie dzięki Szam za przypomnienie :) a o Kubusiu nie wspomnę uwielbiam. Ja osobiscie sie nie spodziewam niczego, tylko moja kolezanka ma pewne obawy a idziemy na imprezke piwna i ona sie boi czy jezeli sie okaze że \"jest\" to czy to nie zaszkodzi bo to by był dopiero z 3 tygodniowy malec :) , ja się na tym nie znam wiem tylko tyle ze jak się karmi to nie wolno jeść kapusty...moja kolezanka co ma już dużego synka to najadła się bigosu jak mały miał 3 tygodnie i potem dzieicak był w szpitalu w powaznym stanie. Szam nie wiem co zrobie z włosami, mam po pas teraz i juz mnie zmeczyły troszkę , może tak do długości jak ma Justa zetnę albo i krrócej nie wiem jeszcze to sie okaze na miejscu.

a co do lumpeksów to ja daru nie mam szukania ale moja kolezanka zawsze cos trafi, ja raz wygrzebałam ładny sweterek i koszule i nowy kostium kapielowy z adidasa z metka był i całkiem fajny za 5 zł. ale ogólnie to trzeba trafić a i mieć szczescie do tego.

okienko na dziś:) Trzymajcie się Hanka

Daria> mi też niestety nie udało się jeszcze nigdy trafić na \"coś\" w lumpie

Czarnota, ten nick kojarzy mi sie z nazwiskiem kiedys tam mojego kolegi;-) A skad stukasz? i ile lat ma Twoja coreczka - moja 7 i jest pierwszoklasistka! Daria, ja tez nie zawsze znajduje, mam dwa lupy do ktorych zagladam i czasem cos znajduje! wczoraj wyczailam extra super sweterek dla Zuzi - firmy Pimkie bodajze. ale najbardziej lubie tam chodzic (jak i do innych sklepow) z moim I. on to ma oko. Najlepsze ciuchy mi zawsze wypatrzy;-)

Lumpeksy działają na mnie inspirująco, podobnie jak dieta bez mięska, ryb i jajec. :D :D :D Młodemu tylko kupuję w normalnych sklepach. Ale jak widzę tę gotową konfekcje, 20 jednakowych bluzek, różniących się tylko rozmiarami... no, impotencja i tyle :(

jeśli chodzi o lumeksy - to tak jak mówiłam szczęśicia u mnie brak - wprost przeciwnie moja Mama - zawsze coś świetnego znajdzie Szam> moja córcia ma dwa latka i dwa miesiące i jest straszliwą uparciuchą (chyba ma to po Mamie mieszkam niedaleko morza - jakieś 20 km

Dziewczyny czy wam tez jest zimno brrrr, u mnie kaloryfery nie grzeja i umarzam, nos mam jak Mikołaj

qrcze - nie umiem robić tych minek - uhhmmm a jeśli chodzi o nick - to nazwa się wzięła od moich włosów - dwa dni temu zmieniłam (po raz pierwszy kolor) i jak mnie zobaczył mąż - powiedział tylko - ale Czarnota...

Czarnota. to moze jestes sasiadka justy, bo ona tez nadmorska, czego wam bardzo zazdraszczam;-) majesta, nie powinno zaszkodzic, yleby nie przesadziła:-) a nie szkoda Ci włosow? ja swoje scielam po porodzie i dopiero od niedawna zapuszczam!

ooooo, ja tez swoje ścięłam po porodzie i chyba też już bym chciała zapuszczać - ale to chyba każdy musi sam tego owocu skosztować... pozdrawiam justę - sąsiadkę znad morza

Qrczę, ja tez jestem znad mora, jędzy wy jedne ;) Szam, też miałam kolegę na Cz. !!!

Jamniczek - pozdrawiam gorąco sąsiadkę!!!