Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość czekam na dziecko
Karinaaa Włąśnie miałam pisać do ciebie żebyś pojechała na tą IP i nawet im nakłamała że masz takie bóle muszą cię przyjąć i zbadać .Ale widzę że jest wszystko ok no to bardzo bardzo się cieszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sista Oj potrafię sobie wyobrazić jak czasami jet ci ciężko.Ale wszystko w swoim czasie dojdziesz do ładu i z chatą i z małą zobaczysz:) Dziewczyny mają rację może jakiś mały prezent sobie zrób każdej kobiecie poprawia nastrój jakaś fajna ''szmatka'' Co do smoczka to ja też synowi dawałam i wszystko było ok ma wadę wymowy ale z innego powodu.Właśnie dor ósł do tego i w wakacje ma zrobić z tym porządek ma wiązadełko języczka zbyt krótkie chirurg musi przeciąć.Mieli to zrobić zaraz po urodzeniu ale stwierdzili lekarze że lepiej poczekać ,potem było mi go szkoda już miałam kupionego''głupiego jasia'' żeby mu podać ale zrezygnowałam.Teraz chce iść sam i zrobić z tym porządek chociaż ta wada nie jest aż tak słyszalna nigdy nie miał problemów ale się śmieje że nie może się całować no to niech synek idzie skoro to taki problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ja dziś dziewczynki pojechałam z rodzinką do galerii z zamiarem kupienia lodówki bo stara prosi się o wymianę.Lodówki nie kupiliśmy bo nie było takiej jak chcemy. Zamiast lodówki wróciliśmy z wózkiem czarno biały x-lander 3 w1 i jestem bardzo zadowolona.Niestety nie mogę nim pojeżdzić po domu tak jak Sista za mały metraż zostaje mi czekać na moją królewnę:) U was też dziś było szaro-buro majówka coś nie zapowiada się ciekawie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czkam na dziecko : super ze masz wozio :) cieszy co ? co do kupienia sobie czegos ..pomysle może cos kupie . humor mam nadal taki se .. czuje jakbym zyla obok meza :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista kochana my wykupowaliśmy szczepienia skojarzone bo wtedy dziecko jest mniej razy kłute a i tak dostaje wszystko jednego dnia....+ rotawirus ,chcieliśmy jeszcze szczepić na pneumokoki ale mądrze nam podpowiedziała Pani od szczepień że jeśli dziecko nie jest chorowite to wystarczy w 2 r.życia 1 dawka tak zapobiegawczo pneumokoki strzelić...bo po co taki mały organizm teraz dodatkowo obciążać ?i w sumie my z mężem stwierdziliśmy że ma racje....Tośka nie choruje jak narazie dzięki Bogu więc damy 1 dawkę na pneumokoki w 2 r.życia i jeśli do 2 latek nie załapie ospy wietrznej to też ją zaszczepimy....a rotawirus uważam że dobrze dać bo o wymioty i biegunkę nie trudno wystarczy jak brudne łapki włoży do buźki z dworu z jakimiś bakteriami i szpital gotowy bo taki malutki organizm łatwo się odwadnia..... to moje zdanie Kochana a jak Ty zadecydujesz tak będzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista ja jestem 3 miesiace prawie po porodzie a czuję to samo co ty dziś napisałaś:(( nie mam ogarniętej chaty jak Męża nie ma....też nie wychodzę wcale z domu bo Tosia co godzinę je, a na spacer biegiem bo we wózku jej się nie podoba, z Mężem nie mam czasu porozmawiać bo jak on wraca w nocy to ja albo śpię albo już na śpocha karmię.....jestem połamana i nie wyspana bo Tosia śpi z Nami w łóżku przez moje lenistwo bo nie chce mi się jej odkładać po nocnym karmieniu do łózeczka...:(( i strasznie dziś rano ryczałam że Mąż mi tak pomaga a ja ciągle mam do niego pretensje i się na nim wyżywam.....w dodatku męczy mnie to co godzinne karmienie...i jeszcze wiele bym mogła napisać jak mi wszystko nie idzie:(((( i jaka jestem beznadziejna ale Tośka już beczy bo jeszcze nie śpi:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
inne dziewczyny piszą że mają plany dnia ze swoimi maluszkami - ja nie mam :( każdy dzień inny jedynie kąpiel jest o 19-19:30 a ostatnio i tak jak ją wyciagam to płacze a nigdy tego nie robiła:(( dziewczynom Maluchy śpią w dzień że aż się nudzą- Akinom ma to szczęście , Tośka śpi co godzinę po 15 min to nawet nie zdąże się dobrze wys...ć a ona już nie spi a gdzie dopiero odpocząć:(( bolą mnie niesamowicie plecy bo co wieczór usypiam ją bujając ją na rękach a waży już ponad 6 kg.... Dziś mąż wziął ją sam na spacer żebym się przespała i odpoczęła ale ja nie umiem!!po 15 min dzwoniłam gdzie są bo nie umiem jej z nikim zostawić:( kocham ją ponad wszystko i cieszę się że ją MAM!!ale załamana jestem sobą że tak sobie nie radzę:( że wszystko nie jest tak jak to zaplanowałam będąc w ciąży no chociaż nie - jedno mi wyszło- nie chciałam dawać smoczka!i teraz bym chciała zeby Mała trochę podoiła to nie chce a jak ją próbuje uczyć to mąż mnie opierd.....:( i kółko się zamyka....jestem wykończona.beznadziejna i nie poradna:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle martwiąca ja się na forum rzadko udzielam, bo nie mam po co póki co. Dziś dostałam okresu także tego........nic z tego. Postanowiłam napisać, bo widzę, że się męczysz i chciałabym cię poprosić, żebyś trochę odpuściła trochę. Jesteś wspaniałą matką, cudowną, kochającą i na pewno masz wspaniałego dzieciaka. Ale musicie sie siebie nauczyć. Dzieci są rożne, mają różne temperamenty, wymagania, humory. Mówi ci to osoba pracująca w przedszkolu ;-) Musicie sie siebie nauczyć, a to potrwa. Daj sobie prawo do błędów, do tego, że coś nie wychodzi, że nie wszystko wiesz, nie wszystko umiesz. I nie musisz, nikt nie jest idealny, a osoby perfekcyjne są straszne. Wiem, bo sama chce nią być. Pomyśl ile rzeczy ci się udało. Pomyśl co było jak straciłaś ciążę, wtedy miałaś powody do płaczu i zmartwień a teraz masz to upragnione dziecko. Ale to dziecko jest indywidualną istotą, nie jest dzieckiem z twoim planów i marzeń. Musicie się siebie nauczyć. A to tego potrzebny jest spokój, wtedy wszystko inne minie. Jak panikujesz nie dajesz wam szansy. Jest takie prawo, że jak się czegoś bardzo chce, jak człowiek się tak spina wtedy jest mała szansa na powodzenie. I jeszcze coś choćbyś miała najlepsze intencje, najlepszy rozkład dnia ułożyła, miała najlepszy sprżet, herbatki, pampersy to wszystko będzie g.... warte jeśli ty nie będziesz spokojna. Dziecko wyczuwa twój nastrój i też się denerwuje. Dlatego odpuść. Facet wyszedł na spacer... i dobrze, nie dzwoń zrób sobie jakąś przyjemność, aromatyczną kąpiel czy coś. TY będziesz zrekasowana dziecko to wyczuje. Możę będzie lepiej, może nie od razu, ale będzie. Pomyśl jaką wielką drogę zrobiłaś od poronienia, ile się udało. To co jest teraz to pikuś. Dasz radę i będzie dobrze. Może nie tak jak sobie zaplanowałaś, pewnie nie tak, ale będzie dobrze. Nie planuj, przytul męża, niech się ruszy i pomaga, a ty się ciesz tym co masz. Mam nadzieję, że nie obraziłam. Trzymam kciuki i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle martwiaca
Aga19831 to wszystko co napisalas jest prawda,ja sie nie spinam ani nie jestem zdenerwowana jak jestem z tosia caly dzien w domu tylko lapie dola ze nie jest tak jakbym chciala a w nocy w klotni maz mi wygadal ze nie tak ustalalismy wychowywac tosie tzn.miala spac w lozeczku ja jej nie odkladam tylko jesli ja poswiece w nocy czas na jej usypianie w lozeczku to ja wcale juz nie bede sypiac,wygadal mi ze nie mielismy dawac smoczka a ja jej wciskam wiec wypierd....wszystkie smoczki do kosza.to co sie planuje bedac w ciazy rzadko ma przelozenie na zycie ale moj maz twierdzi ze on by wychowywal tak jak to ustalilismy a ja jestem niekonsekwentna pewnie ma racje....bo chce troche odpoczac wieczorem a nie 4 godziny ja usypiac zeby za godzine lub pol obudzila sie jesc:(( Dlatego trace wiare w swoje mozliwosci..... teraz lezy sobie Tosiek w lozeczku i gada do karuzeli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Uda się.Zobaczysz:)Szczerze w to wierzę i życzę ci tego z całego serducha:) Ciągle martwiąca W zupełności zgadzam się z tym co pisała Aga.Przede wszystkim dzieciaczki mają różne temperamenty,charakterki i tego nie przeskoczymy.Tezeba przetrzymać chić bywa ciężko. Mój jest spokojny ale chyba taki ma charakter.W brzuszku też był spokojny.Ja nie robię nic innego czego Ty nie robisz.Po prostu mi trafiło się spokojne,lubiące spać(po tatusiu zapewne)Dzieciątko. Ja też planowałam,że bez smoka będziemy ale widząc,słysząc jak mi zawodzi na spacerach to po kilku konsultacjach go dałam.Jak pisałam wcześniej za bardzo go nie pokochał ale nieraz udaje się go uspokoić.Ja czuje się pewniej,że po za domem,po 5min.spaceru nie muszę wracać lub szukać ławki by podać cyca:) Wszystkiego nie da się zaplanować i niekiedy trzeba zweryfikować plany:) My wczoraj byliśmy u tego okulisty.Ach.Nie jest źle.Będe żyć i nosić binokle(0,75). Moje ukochana,grzeczniutkie dziecko dało taki popis,że hej.Koniec końców karmienie w gabinecie zaliczone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiaca Maz Ci pomaga, ale czemu ma pretensje, ze nie tak ustaliliscie, nie tak planowaliscie? moze niech wezmie 2 tyg urlopu i spedzi je sam z dzieckiem,zobaczysz wtedy czy bedzie taki madry w niedawaniu smoczka i odkladaniu w nocy do lozeczka. Facet jak jest przeziebiony, to sie zachowuje,jakby umieral, wiec ciekawa jestem jakby funkjonowal po 2 nieprzespanych nocach. Rob co uwazasz i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane coagle martwiaca ja bez smoka miałabym ciężko , karmie co 2-3 h .... a w nocy było zaskoczenie , zjadla o 19.30 po kapieli i obudzila się o 1 w nocy a potem ok 4,40 ..i już nie chciała zasnąć darla się i porzygala . z katarem dalej walczymy a mala zlosci się na aspirator na krople na wode morska sol fizjologiczna ...alll . na czole kakas wysypka ..cos zjadłam czy to potówki ? w nocy zrobila zelona luzna kupe hmm...teraz mam ja w ramionach i krzyczy nie chce spac łobuz . nie karmie może co godzine ale nie spi za dużo tez i krzyczy sporo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
sista ja mam to szczęście że Tośka juz nie buczy za dużo wogóle nie jest obryczna nawet na żarcie nie ryczy;/ tylko się pręży....ja teraz konsekwentnie usypiam ją w łózeczku już od jakiejś 1,5h zdążyła już 2 razy przy cycku usnąć tylko wkładam ją do łóżeczka oczy ma jak 5zł......... zdołowana jestem mam nadzieję że ten stan długo nie potrwa bo będę musiała udać się do psychiatry:(( już raz leczyłam depresję:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle martwica : ja tez niekiedy mysle ze mam już depresje jak ona placze przezy się a ja nie wiem o co jej chodzi a ona wrzeszczy i mi serce peka ..wlasnie ruszam wozkiem bo budzi się co 5 min .. ale udało mi się poprasować jej pare ciuszków . zaraz trzeba będzie isc papmpuszka przebrać i jesc dac dzidzi . polozna nic ci nie mowila na takie czeste karmienie ? dajesz jej tez z butli odciagniete czy nie masz czasu na nic zupełnie już bo wisi na cycku non stop ? ja moja oszukuje tym smokiem bo inaczej tez byłoby karmienie non stop a ona je łapczywie ulewa wymiotuje ..musi mieć czas na przetrawienie tego papusiania . katar tez ja meczy wiadomo . ale pamiętam jak mowilam ze będę konsekwentna .. hahaha dobre :) już mi się o tym zapomnialo jak krzyczała. staram się żeby spala w lozeczku i układam ja i miziam ale niekiedy ok 5 to już zostaje z nami bo długo nie może zasnąć .. wczoraj miałam taka ocohote na sex wieczorem ze szok...3 tyg musimy poczekać do wizyty i się okaze co i jak , stresują mnie tez te bioderka i szczepienie żeby wszystko było ok . macie w domu cos na goraczke ?kupic czopki ? na kolke co maci e( w razie w zakupie ) pępuszek jej nadal nie odpadl : przemywamy jakies 3 razy dziennie i wisi już na koncowce ale wisi . co do wagi ciagle martwica nie dziwie się ze tak schudlas skoro jesteś taka wymeczona wywyckowana .. musisz o siebie zabrać bardziej kochana . ja tez nie umiem isc spac jak tata się nia zajmuje ... mysle o niej . a ktoś inny to już nie wchodzi w gre. chce do rodzicow jechać 9 maja na 2 dni ..i jak mysle ze pojde obciac wlosy i mama z bratowa będą z nia to mi slabo ehehe :) ide karmic :) będę później ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Sista83 Ja moze nowości nie znam, ale zawsze mam w domu nurofen i paracetanol. Czyli cos z grupy ibuprifenu i paracetanolu- mogą byc inne niz wyżej podałam. jak bedziesz chciala wiedzieć więcej dlaczego tak to pytaj. A z bioderkami moja miala jedną panewke do końca nie wykształcona. Po usg i wizycie dawalam jej na pampersa dodatkową pieluche tetrową ok 2 mies i później wszystko bylo ok. Ale w poczekalniach dzieci różne uprzaze miały i to np rok nosić musiały :-( Smokami az tak się nie przejmujcie nie znam dziecka, któremu by to zaszkodziło ;-) a wręcz odwrotnie -znam maę, która nie dawała corce smoka i ta sobie palca ssala. Az do 6 roku życia, a palec nie uwierzycie, ale odksztalcony!!! No bo smoka wezmiesz w którymś momencie, a palec? No i głupia ma za swoje, szkoda tylko dziewczynki, ze matka taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys w samolocie widzialam dziewczynke, ktora miala ok 10 lat i co chwile ssala palec, masakra! xx Dziewczyny, podziwiam Was, ze jestescie takie wytrwale w tym karmieniu, bujaniu i wogole...nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak to bedzie i jaki egzemplarz mi sie trafi, oczywiscie aby sie nie stresowac obstawiam optymistyczna wersje, a wyjdzie w praniu... Moja kolezanka ma corcie, niedlugo skonczy 3 miesiace i przestala ja karmic po 2 tyg, ogolnie im nie szlo i sama nie chciala. Jej mala nie jest aniolkiem, nie bardzo spi w dzien, ale ona zadowolona, bo mala je srednio co 3h i ona ja moze zostawic z babcia,mezem itd. i wychodzi z nami na babskie pogaduchy, mala tez lubi smoka, obie zadowolone...Moze jestem wygodna,samolubna, ale coraz bardziej sklaniam sie ku butli...chyba,ze bede miala aniolka jak Akinom;) ciezko mi uwierzyc, ze zostaly 3 tyg do terminu...mam wrazenie,ze to ze 3 miesiace. xx Sylwiatko, jak tam? Jak sie czujesz?Jakies oznaki porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpadl pepulooooooo jupiiiii . mloda pojadła i ma czkawe ...dziwne ze dziś od rana zero kupy hmm . tylko pierdzioszki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonziet ja tez myslalam ze nie będę bujac i takie tam .. i ze poloze do lozeczka i będzie spac .. ymhym . może trafi Ci się grzeczna dzidzi : ale jak nie i zobaczysz bordo na buzi i krzyk i będzie ci szkoda dzidzi to weźmiesz na rece utulasz pobujasz .. nawet jak będziesz zmeczona na maxa. a co do cyca ..wiadomo niekiedy wolalbym spac i żeby ktoś ja nakarmil i ogarnal ale ..mam pokarm , mala lubi pana cycusia ..tak go nazywamy , i poki co chce karmic z 7 mcy .. tylko jak mnie ugryzie to nie wiem :) teraz jak zasysa cyca to pierwsze sekundy boli a co dopiero jak zęby będą ? auaaaaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny, nie rozumiem o co ta cala dyskusja o smoczku. Ostatnio nawet wypowiadala sie w ddtvn psycholog i pediatra i reportaz byl pokazywany o dizeciach ktore wlasnie doja smoka dlugo. Lekarki mowily, ze nie ma generalnie zadnych przeciwwskazan co do smoka, jesli to dziecko uspokaja to czemu mu to odbierac? Tak samo dorosli maja swoje nawyki, ktore pozwalaja im sie wyciszyc. Ja i moja siostra doilysmy butle do 1klasy podstawowki, moj kuzyn do 8klasy podstawowki. Tak, dobrze widzicie, do 15 roku zycia pil mleko z butli! Podsumowanie: siostra ma zeby proste, ladne, kuzyn tez spoko, w dodatku odziedziczyl piekna biel:) a ja krzywe i zolte. po karmieniu bede wybielac. naprostowalam juz aparatem;) Co do karmienia, postaram sie piersia, dla dobra dziecka, min 3 miechy jak sie da to 6 miech.. a potem zaczne odstawiac. To oczywiscie plan.. jak piszecie ,moze nie wypalic bo rzeczywistosc okaze sie calkiem inna. Wtedy bede sie glowic co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sosi ja jej daje smoka bo nie mogę patrzeć jak placze krzyczy i ma stresa biedulka .. ulge jej to daje wiec why not . nie zamierzam jej zabierać tego .jak zasypia to jej zabieram i spi dalej . wkurza mnie na maxa jak ktoś mwi : bo ja dziecka nie bujałam nie tuliłam nie calowalam i nie było smoka i zasypialo po jedzeniu : otoz moje nie .. musze bardziej się nastarac i mam się czuc gorsza matka przez to ( wg mojej koleżanki robie wszystko zle....) wali to . pyli jakies cos kolo mnie i lataja takie biale cićki i mnie wkurzaja .. okno otworze to caly dom w tym mam . fuj .. ale dziś mloda trzeba nieco powerandowac tak czy tak bo we wtorek chce jechać na zakupy z nia i z mezem i w srode to samo i żeby szoku dziecko nie miało . tak na nia patrze i sobie mysle : jak Ty się w tym brzuchu zmiescilas mala ? : ) duże macie brzunie już ? ile cm w pasie ? :) ja się zaraz zmierze dla sprawdzenia ile teraz mam ale tak jak pisala akinom tez mam luzny bruch : niby nie lata ale dziwny taki . po pologu trzeba zacząć cwiczyc . mlo a Ty jak tam ? opowiadaj :) u mnie krwawienie praktycznie koniec : plamienie bardziej mam : raz zakładam te wielki podpaski raz zwykle male . a cycki to mam chyba rozmar w i plecy mnie bola na maxa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonziet - tez mialam w rodzicie dziewczynke ktora ciagnela palca przed tv, jeszcze jako 7 latka, ale juz oduczyli ja, przypominali, grozili palcem i poszlo jakos, da sie wiec. Ja tam do smoka ani palca namawiac nie bede ale jak bedzie chcialo niech sobie wybierze uspokajacza;) *********** sista - no pieknie, masz z glowy pepuch;) kupa z pewnoscia tez przyjdzie, spoko spoko. A tęsknisz tak?:) hehee Jak ida Ci zakupy, poprzeglodaj zalando, aj jestem z nich mega zadowolona. Jak Ci cos nie pasuje kurier na ich koszt, nic nie ryzykujesz. jak tak przeczytalam jednym ciagiem co napisalas, to wyszlo jakbys tę zieloną kupe miala w ramionach hahaaa ********** aga19831 - a probujesz oleju z wiesiolka? mi jakos wtedy sie udalo;) ********* ciagle martwiaca, z tym odkladaniem do lozeczka uda sie w koncu, zobaczysz. Moze nie za 5 czy 10 ale moze 15 razem. Pomysl moze w ten sposob, ze kazda nieudana proba, kazda kolejna porazka, przybliza Cię do sukcesu! Ja tak mysle, trzymam kciuki i wysylam pozytywne fluuuidy mamuniu!:) ******** ja jako dziecko tez ryczalam w nieboglosy, do czerwonosci. Mama ni tata nie mieli juz sily mnie bujac, wiec odkladali, az z tego placzu taks ie meczylam ze usypialam. ********** czekam na dziecko - swietnie ze wozeczek masz juz z glowy;) ja mysle o hartanie - tak meega nams ie podoba. Ma ktoras z Was hartana racer? strasznie dorgi, to od neigo troch odpycha;/ a le wykonanie faktycznie jest na tip top dopracowane. i Jedo Fyn, tez fajniutki. X lander boje sie bo ma mniejsza gondolke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista nie odciągam pokarmu bo Tosia nie umie pic z butelki :(( podobnie jak smoczka nie umie ssać:( wczoraj prosiłam Męża żeby jej podał troszkę odciągnęłam i czytałam gdzieś że lepiej żeby pić z butelki uczył ktoś inny niż mama bo wtedy dzidziuś nie czuje cycków i może się uda...ale nic z tego nie wypiła a Mąż powiedział mi że za dużo od niej wymagam i że z czasem nauczy się pić z butelki więc przypomnę mu to jak w sierpniu będzie chciał isć na wesele kolegi a Mała nie będzie piła z butelki tylko wciąż z cyca....ja planuję karmić do 6 miesiąca czyli do połowy sierpnia.....jestem umęczona tym karmieniem ale wciąż uważam że to najlepsze co mogę jej dać czyli mój pokarm.....a nawet jeśli bym chciała teraz zrezygnować to nie mam serca bo Mała by chyba się zagłodziła skoro butelki nie umie zassać:(( ??to nie wiem jakby jadła..... co do czegoś na gorączkę ja w domu nie mam nic bo w bloku w razie czego mam apteke 24h więc nie skupuję leków jeśli ich nie potrzebuję a po szczepieniach Tosi nic nie było a lekarka mówiła że jeśli coś się będzie działo czyli gorączka lub coś to kupić pedicitamol czy coś takiego..... Dziewczyny ułożyłam Tosię tak jak Wam pisałam prędzej po 2 h usypiania zasnęła w łóżeczku i spała tam 40 min zaczęła się wybudzać więc jak zawsze "rzuciłam" ja na cycki przykleiła się i tak pospała na mnie do 13:30!!! czy w sumie spała prawie 4h! z czego 3 h na mnie:) Mąż by pewnie znowu zrobił mi wywód o niekonsekwencji - dobrze że w robocie siedzi!! x Sosi dziękuję za fluidy mam nadzieję ze pomogą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi 9 Osobiście bardziej podoba mi się ten jedo fyn .Cena jest rozsądna a hartan no to rzeczywiście ceno ho ho.chcesz tyle kasy wydać na wózek a nie wiesz czy mały będzie chciał w nim siedzieć.Mój syn jak tylko stanął na nóżki tak wózkowi zrobił pa pa:) A swoją drogą to ceny tych wózków w ogóle są oszałamiające zresztą jak wszystko dla dzieci nie na darmo niektórzy mówią że dziecko to luksus na który nie każdego stać.Jak ja policzę ile cała ta moja ciąża wyprawka kosztowała ...a nie lepiej nie będę liczyć po co się dołować to dla dzidzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
hej dziewczyny, troszkę miałam do nadrobienia :) fajnie się czyta o tych Waszych maluszkach, aż się człowiek nie może doczekać jak to będzie u siebie :) sista widzisz, jest coraz lepiej :) i będzie jeszcze lepiej :) tak samo reszta mamusiek, świetne jesteście i na pewno rewelacyjnie dajecie sobie radę :) ___ choruszka - no tak myślałam że mogł gin nie powiedzieć ile ma dzidzia cm bo już duża ale tak zapytałam, może akurat coś wspomniał ;) ___ Karinaaaaaaaaa8235 - gratuluję Ci z całego serca :) i trzymam kciuki za Was :) ja podobnie jak Edzia też miałam takie plamienie jednorazowe, w dzień w którym powinnam dostać okresu i też już myślałam że nie jestem w ciąży a tu proszę :) dwie kreseczki wyszły :) ___ Magda200 - wiem co czujesz i to wcale nie jest nic złego, może nawet wręcz przeciwnie, nie można tłumi swoich emocji. Ja miałam podobną sytuację, między moją przyjaciółką a mną było tylko 2 tygodnie różnicy, ona chodziła w ciąży a ja straciłam maluszka, ona urodziła i go tuliła ja w dzień jego niedoszłych narodzin ryczałam jak dziecko i pytałam dlaczego... tak to już jest... nie mogłam z nią rozmawiać, nie wiedziałam co jej mówić, że się cieszę, albo że super wygląda? Ale z czasem się uporałam z tym, a ona na szczęście rozumiała chociaż trochę. Będzie dobrze, zobaczysz że i u Ciebie zaświeci słoneczko :) ___ ASMANA TERAZ JUŻ TULI TULI ;) OPOWIEDZ NAM JAK ZNAJDZIE SIĘ CHWILKA JAK TAM DZIDZULEK I JAK SIĘ CZUJESZ :) Kto następny? Sylwiątko? ___ A ja... hmmm... chyba mam straszne wahania nastroju... z siorką rozmawiałam, a ta mi że za późno bilet chce zamawiać, że za wcześnie wracać spowrotem... i no jak mi tu dobrze... rozpłakałam się bo nie jest mi dobrze właśnie, dobrze wie że tęsknie za nimi i wogóle ale przecież też się liczy mój M, no ciekawe czy by swojego zostawiła będąc w ciąży i się tak nie widzieć półtora miesiąca... ona by tego nie zrobiła. Ale nie liczy się z tym po prostu, myśli że co, on się dla mnie nie liczy? Szkoda mi cholernie że go zostawię na tak długo, a tu zero zrozumienia od niej... no i płakałam... potem się popłakałam bo na polsat cafe oglądałam taki program Porody, i klientka urodziła córeczkę na którą czekali 5lat... wyłam jak dziecko dosłownie, koszulka mokra bo leżałam na boku... ajjj jakaś nie stabilna emocjonalnie się zrobiłam... mam nadzieje że minie. Poza tym mój dzidziulek bardzo spokojny, delikatny i wogóle, aż mnie przeraża... do piątku jak nie oszaleję i nie osiwieję to będę z siebie po prostu dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista, wiadomo,rzeczywistosc swoje wyegzekwuje. Ja sie nastawiam optymistycznie, moze maly te fluidy odbierze i bedzie mial lagodny charakterek,wazne zeby sie zdrowy urodzil. A mysle, ze jakbym sie nie starala i dbala, to jak maly bedzie mial charakterek to i tak go pokaze. Moja siostra byla malym diabelkiem, usypiala dlugo tylko za raczke i wogole byla bardzo absorbujaca, moze dlatego jest miedzy nami 6 lat roznicy:P a ja zjadlam i spalam, bujalam sie w lezaczku i moja mama mogla wszystko zrobic w domu i ksiazki czytac,a obie nas traktowala tak samo, nic nie robila inaczej...takze odganiaj te mysli,ze jestes zla matka czy cos robisz nie tak! xx Sosi ja tez lubialam butle ciagnac i smoka tez, w wozku uwielbialam jezdzic, tez musialam miec ze 3 lata, bo pamietam jak jezdzilam i na wakacje musial byc zabrany:P a moja mama tak ssala kciuk jako dziecko, ze jej w koncu zaczeli na noc tekture na reke zakladac, bo nic innego nie dzialalo, jakos sie oduczyla:P xx pieniedzy wydanych na wyprawke nawet nie podliczam, ale kup kasy...nie zaluje,bo tyle na niego czekam, ze mi nie szkoda pieniedzy na mojego synusia. Ale fakt faktem, ze niestety dla wielu ludzi taka wyprawka dla dziecka to luksus, a becikowe to nie wiem na co ma starczyc i jeszcze nie dla kazdego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc asmana
Ututu oj tule i tule i ciągle mało.filipek urodził się 25 o 14;10 waga 4200, 59 długi. Cesarka najgorsze cholerstwo jakie może być. Mam porównanie trzech porodów:naturalny bez znieczulenia, naturalny że znieczuleniem i cesarka. Tylko i wyłącznie to drugie. Może jestem jedną z niewielu, ale przy zabiegu dostało się do mnie powietrze, które zostało zaszyte. Umiejscowilo się w prawym barku. Leze dniami i nocami i rycze i nie można w żaden sposób pomoc-samo zejdzie przez kilka dni. Dzieciątkiem trzeba sie opiekować a tu ciężko ręką ruszać jednak dla tego babelka i taki ból się zniesie. Oby do wtorku mi przeszło to wyjdziemy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaaaaaa8235
dzięki dziewczyny :) własnie pościemniałam, że brzuch boli to mi zrobili usg i jest serduszko :) dobrze, ze bylam bo bym zeszla na zawal ze stresu do tego 5 maja :) a podbarwienie sluzu jak narazie sie nie powtarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, zgodnie z Waszymi radami - na noc kłade Maję do śpiworka. Nadal wędruje po łóżeczku, ale przynajmniej się mały łobuz nie odkrywa :) x Akinom. zazdroszczę tych nocy, które Jasio przesypia i tego, że masz czas nudzić się w dzień :) Nie przejmuj się wagą Jasia. jedne dzieci ważą mniej, inne więcej, zawsze ją jakieś przedziały wagowe, a skoro śpi i jest spokojny to znaczy że jest ok. Gdyby nie dojadał, to na pewno by płakał. Jak sobie poradziłaś z pełnymi piersiami, skoro całą noc nie karmisz ? x Sosi, my mamy Hartan Racer GT i bardzo jesteśmy zadowoleni. Kupiliśmy używany w bardzo dobrym stanie. Czasem na allegro albo tablicy ktoś wystawi całkiem fajny egzemplarz, tylko trzba śledzić, bo te dobre szybko schodzą. Też bym na nowy nie wydała ponad 3 tys. bo uważam, że to przesada. x Moonziet, uśmiałam się jak poczytałam o tym artykule, który przytoczylaś :) mój Mąż jest kochany i wszystko w domu zrobi...pod warunkiem, że mu powiem, co ma robić :) sam rzadko widzi potrzebę robienia niektórych porządków. Własciwie to tylko łazienkę i po obiedzie sprząta bez mojego przypominania :) Prawda jest taka, że my kobiety jesteśmy bardziej zorganizowane i do tego wielozadaniowe- w przecieiwństwie do facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x Sista, my szczepiliśmy normalną szczepionką + rotawirusy. Nie jestem zwolenniczką skojarzonych. W ogóle chciałam, żeby normalną szczepionkę też podzielić na 2 dni z kilkudniowym odstępem pomiędzy, bo boję się podawania wszystkiego od razu. Niestety się w przychodni nie zgodzili, o co byłam strasznie zła, bo później się bałam, czy Maja nie będzie miała powikłań. Na pneumokoki nie szczepiliśmy, bo uważam, że bez sensu jest ta szczepionka. Uwag koleżanki wcale nie słuchaj. Czy ona sama ma chociaż dziei, że taka mądra ??? Robisz to, co Nince pozwala się uspokoić i tyle/ Czy to jest smoczek, czy bujanie -przecież nie zostawisz dziecka,. żeby się zapłakało. Nie chcę Cię martwić, ale jeśli karmisz przez nakładki, to ciężko będzie Ci je odstawić. Dziecku wygodniej się przez nie pije, a dzieci przyzwyczajają się do tego, co wygodne. Kochana, jak się czujesz nieraz zmęczona, sfrustrowana i zaniedbana, to naprawdę zdrób coś dla siebie - ściągnij mleko, zostaw Małą z Mężem i wyjdź gdzieś chociaż na trochę. Jak się siedzi cały dzień w domu z dzieckiem, to można ześwirować, nawet gdy się to dziecko kocha najbardziej na świecie. x Ciągle martwiąca. Wyluzuj kochana trochę, bo się wykończysz. Nie dzwoń do Męża co 15 minut. Co miałoby się Tosi stać, gdy jest z Tatą ??? Przecież On jest drugą obok Ciebie najbliższą osobą dla Tosi i zadba, aby nic Jej nie było. Sama pisałaś, ze dobrze się Tośką zajmuje. jeśli zostawisz Małą z Tatusiem, to wcale nie będzie znaczyło, że mniej Ją kochasz, albo że żle się dzieckiem zajmujesz. Musisz odpocząć, bo inaczej będziesz wiecznie zmęczona i sfrustrowana, a to nie wyjdzie na dobre ani Tobie, ani tym bardziej Tosi. Myślę, że gdyby Twój mąż został an dłużej z Tośką, to prędzej by sięgnął po smoczka niż Mu się wydaje. Założenia założeniami, a rzeczywistość pokazuje coś innego. My się zarzekaliśmy, że nie damy smoczka, bo w szkole rodzenia nam wodę z mózgów robili, że smoczek broń Boże. Tak się bałam dać smoka, że dziecko by się zapłakało. W końcu się złamaliśmy i nie uważam, żeby smoczek był czymś złym. Widzę, że Maja bardzo go potrzebuje i dlaczego mam Jej odbierać coś przy czy m się uspokaja. Pogadaj z Mezem i daj smoka jeśli Tośka będzie chciała. Może w ciągu dnia połóż się razem z Tosią - Ty odpoczniesz, a Mała będzie dłużej spała, gdy będziesz przy niej. Ja Maję też biorę do łóżka jeśli nie chce zasnąć w łóżeczku. Ostatnio w ciągu dnia też mi tylko na rękach zaśnie i co ją odłożę, to już nie śpi. Więc siedzę z dzieckiem ścierpnięta i czytam książkę :) Na spacer jak wychodzimy, to jest taki ryk, że cały blok słyszy. Co 5 metrów przystanek i uspokajanie Mai. Dopiero jak się zmęczy, to zaśnie. Jeśli jednak zatrzymam wózek w parku i usiądę na ławce, żeby poczytać, to znów ryk. Ujeżdzam więc dalej. dzisiaj byliśmy na Cytadeli, a póżniej na obiedzie w Umberto. Oczywiście ledwo zaczęliśmy jeść, to Maja się obudziła i zaczęła płakać. Wyszło więc na to, że jedliśmy na zmianę i na zamianę uspokajaliśmy Maję. W końcu Mąż wziął Maję na dwór, a ja zostałam i kończyłam jedzenie sama. Nawet najeść się w spokoju nie można. Do noszenia upodobała sobie pozycję ,,na samolota" i każda inna pozycja to od razu ryk. Wymuszacz z niej taki, że szok. Jedne dzieci są spokojniesze, inne bardziej żywe. Nie zadręczaj się, że coś źle robisz, bo na pewno robisz dobrze. I naprawdę zostaw Tosię czasem z Mężem, a sama odpocznij x Ja coś ostatnio przemęczona jestem. Ciągle mi się spać chce x Asmana, gratuluję serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
asmana - ciesze się :) i również mam nadzieję że Twój ból szybciutko przejdzie :) kochana, Ty w terminie urodziłaś tak? Spory chłopak i wysoki :) bardzo podobnie jak moja siostra, mały urodził się w terminie ale nie taki mały, 4250 i 58 cm, tyle że naturalnie. A ja to mówię, jak przecież liczymy ubranka na 52 - 56cm że to na początek to Ty kochana zaczynasz od 60cm ;) dobrze, niech Filipek rośnie i mama wraca do siebie szybciutko :) ciesze się że jesteś szczęśliwa i gratuluję Wam bardzo :) A ja w piątek zobaczę moją kruszynkę, jejku, mam nadzieję że jest zdrowa i że wszystko będzie dobrze :) mam taki dziwny dzień dziś że masakra... Dowiedziałam się że chyba nie dostanę tutaj pieniążków na dzidziusia, bo mi brakuje przepracowanych tygodni, bo pracowałam tutaj w UK tylko przez agencje, nie miałam kontraktu ani nic. No i jak wróciłam z PL to byłam pare razy i odpuściłam, bo ciężko mi było i się bałam o maluszka, krzyż mnie bolał i teraz nie bardzo wiem co robić. Tzn nie to że mi zależy na kasie czy coś, ale teraz jesteśmy zależni tylko od połówka no i teraz dajemy sobie radę ale boje się trochę że ciężko nam będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×