Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Oj dziewczynki mam dzis b ciezki dzien, dzien ktory mial przyniesc narodziny naszego dziecka. Hardcore. A tu ani dziecka ani ciazy. Nie mam sily, juz odechciewa mi sie tego wszystkiego, od roku temat ciazy zamieszkal w naszym zwiazku gdyz wtedy podjelismy decyzje o bobasie. Czuje sie zmeczona. Jutro wizyta u gina boje sie ze cos jest nie tak, bo ten jajnik mi dokucza nie tylko w owulke. Sama nie wiem co myslec, dziura w sercu. Chcialabym miec w sobie ta energie z przed roku. Smutny dzien ale jesli u gina beda dobre wiesci zamykam ten smutny etap zycia, koniec tylko szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Jeśli chodzi o moje II kreseczki to czuję się dobrze. Czasem czuję bardzo lekki ból w podbrzuszu, zdecydowanie mniejszy jak przy pierwszej ciąży, natomiast piersi prawie wcale mnie nie bolą. Zrobiły się nieco pełniejsze i dzisiaj zauważyłam więcej widocznych żyłek są nieco tkliwe. Do lekarza jeszcze się nie wybieram bo to dopiero 4 t i 4 dzień licząc od ostatniej miesiączki, a przypuszczam, że w ciążę zaszłam w 16 dniu cyklu a nie 14. Przy pierwszej ciąży poszłam w 5 tygodniu i nie było widać jeszcze zarodka z bijącym serduszkiem. Pamiętam, że bardzo mnie to przygnębiło. Tym razem postanowiłam pójść do gina po skończonym 6 tygodniu. Now - myślę o tobie, modlę się aby wszystko było dobrze. Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa. Bardzo chciałabym abyśmy wszystkie urodziły zdrowe maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane serduszko bije, mamy 11 tydzien i 3 dni, malenstwo machalo lapka jakby sie chcialo przywitac hehe niestety wyniki tarczycy mam zle i dostalam jakis lek na zbicie tego, ogolnie okazalo sie ze w miedzyczasie od tamtego poronienia przeszlam cytomegalie i zastanawiam sie kiedy, troszke mi ulzylo ale ciaza nadal ma status zagrozonej doktor kazala do 13 tyg spodziewac sie wszystkiego ale stwierdzila ze nie widzi nic niepokojacego, to tyle u mnie dziekuje za modlitwy i trzymanie kciukow jestescie kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, nie wiem co jest grane u mnie, spoznial mi sie okres 3 dni co wczesniej mi sie nigdy to nie zdazalo. Wczoraj rano zrobilam test i wyszla druga bardzo blada kreska, a dzisiaj dostalam @:( Pomozcie:( co o tym myslicie, bo ja juz sama nie wiem co mam o tym myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda ja słyszałam, że właśnie zaraz przed przyjsciem @ u wielu dziewczyn wychodzi fałszywy wynik pozytywny. Ale może lepiej udaj się do lekarza. A ja dziewczyny już po dzisiejszym testowaniu. Wynik negatywny. Nie jestem specjalnie szczęśliwa ani też zasmucona. Gdybym była teraz w ciąży to bym była. Jakoś musielibyśmy dać sobie radę. Ale skoro nie jestem to tak: muszę znaleźć normalną pracę, na umowę. Wypadałoby zalegalizować nasz związek. Muszę zadbać o siebie (ta oponka musi zniknąć!). Więc wszystko ok :) Jak już oboje będziemy gotowi wtedy będzie dzidziuś. Tylko martwi mnie nadal brak @. Dziś mija 8 tygodni od naszej straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa 89- bardzo dobre podejście! Pochwalam...trzeba głowę czymś zając by nie zwariować i by się nie zablokować... A jeśli te zajęcia mają tylko polepszyć byt i warunki dla przyszłego maluszka (bo na 100% będzie i nie wolno Ci myśleć inaczej, chociaż nie jest to łatwe, wiem) to tylko na plus. Po stracie poza totalnym galimatiazem w głowie w organizmie kobiety też są zaburzenia hormonalne...trwa to różnie, średnio od 6 do 12 tygodni, więc brak @ może wynikać z takich zaburzeń ale jeśli jeszcze przez tydzień tak będzie to odwiedź swojego ginekologa...może trzeba coś podać, poza tym im wcześniej odzyskasz równowagę, tym wcześniej wszystko się poukłada. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, a jeśli chodzi o zwolnienie w ciąży to, dziewczyny, pamiętajcie: jeden raz poronić i to przeżyć to o raz za dużo, więc koniecznie posłuchajcie ginekologa i idźcie na zwolnienie, odpocznijcie i myślcie tylko o tym co w Waszym organizmie się dzieje. Ciąża to wbrew pozorom ogromny wysiłek dla organizmu, wiele zmian i nie zawsze dobre samopoczucie i piękne chwile ale warto! Nawiasem mówiąc każdej kobiecie, nawet nie obciążonej podobnymi przeżyciami w ciąży należy się spokój i odpoczynek....bo na pracę i tyranie zawsze przyjdzie czas. Jak Wy same o sobie nie pomyślicie to nikt o Was nie pomyśli, niestety...Dbajcie o siebie i o fasolki i bez skrupułów odpoczywajcie i się relaksujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa-nie wiem czy mam cie pocieszać czy smucic?ale twoje myślenie zasługuje na medal,mało która dziewczyna miałaby takie fajne podejście! Chyba ja bym tak nie mogla:(ale wierzę że dla każdej przyjdzie odpowiedni czas na maluszka:) A mnie zaczynają męczyć delikatne mdłości(:,rano i wieczorem jest mi nie dobrze.dziś na sniadanie zjadlam sucha bułkę i to też prawie na siłę:(ale nic dla mojego synusia-hihi-zniose wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 81
Mam strasznego doła, od rana płaczę, czuje sie tak jak bym nie mogła byc matką, kobietą jak bym sama odebrała swojej dwójce dzieci życie. Juz dawno nie miałam takich uczuć, staram się o następne dziecko ale nie wiem czy wogóle już chcę, bardzo się boję kolejnej straty. Chyba coś we mnie pękło, może to spowodowane jest nadmiarem pracy przez co czuje się wykończona psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czecs babeczki Ja tylko na chwileczke mam duzo o zrobienia dzisiaj Now kochana ciesze sie ze u ciebie wszytsko wporzadku kochana i tak bedzie do konca :) Asiu buziak dla was kochana odezwij sie jak bedziesz miala czas na gg Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki :) Wiem że dawno do Was nie pisałam, starałam się na bieżąco czytac co u Was i choć przykre było dla mnie czytanie o nowych dziewczynach które do nas dołączyły to jednak na forum na szczęście ten rok zapowiada sie optymistycznie :) Asieńko tak sie ciesze że i Ty i Filipek jesteście w lepszej formie no i oczywiście w domu, z mężęm na bieżąco śledziliśmy Twoje wpisy i trzymalismy kciuki żeby ten koszmar wreszcie się skończył i to z happy endem :) Oboje jesteście mistrzami swiata że mimo tylu stresów Ty możesz karmic a maluszek może już rozwijac się w swoim własnym domku:) Now jeszcze moment i 12 tydzień za Tobą będzie i wtedy wszelkie zagrożenia spadaja o 50% więc nie martw się zobaczysz ze wszystko będzie dobrze, skoro Wasze Szczęście ma piekne bijące serduszko tzn że chce koniecznie być z Wami i nie ma się czym martwić bo rozwija się prawidłowo:) trzymam kciuki za Ciebie i fasolkę :) a powiedz mi kochanie bo gdzieś mi w wątku umkneło jak sie ogólnie czujesz no i jak się rozwiązała sytuacja z praca Twoją i umową? Iluś dziekuje że o mnie pamietasz i dopytujesz:) mam wciąż męza w domu na moje szczęście ale to tez oznacz mniej czasu na siedzenie i pisanie na forum, najprawdopodobniej zostanie ze mną do kwietnia co mnie bardzo cieszy bo widze jak przezywa każde badanie USG, każda wizytę u lekarza a już o solidnych kopniakach od syna nie wspominając:) Co do bóli twoich pleców to mnie dzis w nocy zbudził tępy ból w okolicy krzyża i bok brzucha na którym spałam, podejrzewam że Wiktor tak wariował i gdzieś tak musiał wejśc że mnie zaczęło boleć. Ale dziś rano widze że jest wszystko w porządku. Podpytaj jednak swojego lekarza o te bóle mozliwie że nam obu cos podpowie:) Pewnie juz czujesz wyraźne ruchy maleństwa:) fantastyczne uczucie choc przyznam że potrafi z zaskocznie i z impetem szurnąc matkę tak że aż boli;) Super że szykuje Ci sie córcia bo z tego rocznika to prawie sami faceci sie szykują to Wikus bedzie miał koleżankę dla odmiany jakąś :) Ja też bym już chciała kupowac małemu wszystko co mi ładnego wpadnie w ręce ale mąz mie jeszcze stopuje i każe racjonalnie myśleć :) Beatko co u Ciebie i synia? Jak sie czujesz? Myślałaś już może o zakupie wózka? Może jakis model wpadł ci w oko lub wiesz od znajomych że jest to dobry wybór? Ja jestem powoili na etapie poszukiwań bo nie chce od kogoś porzyczac bo to jednak nie łózeczko które stoi w miejscu i sie go uzytkuje duzo mocniej i nie chciałabym ciągle się martwić że komus zniszcze wózek który mógłby się jeszcze pierwszemu włascicielowi przydać. Karola2812 ciesze się że u ciebie wszystko dobrze i mimo strachu jakiego sie najadłas wszystko skończyło sie dobrze. Wiktoria Twoja to mądra dziewczynka i ciesze sie ze możesz tak bardzo liczyc na jej pomoc:) Pozdrawiam cię cieplutko i dbaj o siebie:) Sitarowa89 Twoje podejście jest godne pochwały i naśladowania:) mysle że takie zdrowe podejście do sprawy nie tylko zaowocuje fasolka w odpowiednim czasie ale i najlepszym z możliwych przygotowań na jej nadejście jakie możesz sama dla siebie zrobić:) Hanakali dbaj o siebie ile tylko jest to mozliwe, odpoczywaj za dwoje i odpedzaj jakiekolweik złe mysli, jestem tego samego zdania co Asia pozytywne myslenie przynosi pozytywne zdarzenia:) Ja tez u lekarza na USG byłam dopiero w 7 tyg ciązy jak juz wiedziasłm ze powinno bic serduszko i bede pewna że wszystko dobrze się zapowiada:) Daj znac jak tylko bedziesz znała pierwszy termin waszej wspólnej wizyty:) A u mnie dziewczynki spokojnie:) oczywiście syniu w brzuchu do spokojnych nie nalezy ale ciesze sie że się prawidłowo rozwija ma juz pół kilograma więc jak na 23 tydzizen ciązy wszystko jesat w najlepszym porządku:) Polezałam w szpitalu 4 dni na badaniach krwi i moczu bo nocami po załatwieniu sie bolał mnie bardziej brzuch ale na szczęscie to nie zadna infekcja tylko poprostu Wikus na pęcherzu musi duzo mi przesiadywac i jak jest pełny to później boli:) Mam niestety lekką anemie i choć futruje się żelazem z witaminka C to te wyniki sa nadal w przedziale 10. Kolejan wizyta za tydzień, czeka mnie w przyszłym tygodniu badanie obciązeniowe glukozą i już sie do tego nastawiam. Mam nadzieje że damy rade z syniem:) Poza tym gotowanko, sprzatanko i zajmowienie się naszym 4 miesiecznym jamniczkiem i mężem pochłania mnie przez cały dzień. Nie moge sie już doczekac aż Wiktor bedzie nareszcie z nami:) Pozdrawiam Was wszystki pokolei mam nadzieje że u każdej z Was będzie dzis świecić optymistyczne słoneczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki moje kochane, Właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu i postaram się każdej odpisać, jeśli jednak którąś ominę to bardzo przepraszam :) Asiu moja kochana, tak bardzo wzruszyłam się kiedy przeczytałam Twojego posta. To chyba był najpiękniejszy prezent jaki w całym swoim życiu dostałaś na Walentynki! Będę mocno trzymała kciuki byś równie wspaniały prezent otrzymała na Dzień Kobiet i wizyta u neurologa przyniosła same wspaniałe wiadomości. Kurcze, biedny Filipek, ale musiał się męczyć z powodu kupek, ale najważniejsze że lekarstwa pomagają-jaki z niego duży chłopczyk :) Dziękuję Ci, że pamiętasz o mnie i o Natalce, obie przesyłamy Tobie i Filipkowi moc buziaczków i przytulanek, a że mieszkamy ponoć blisko siebie, to powinny szybko dojść :* karola2812 serdecznie gratuluję pięknego, bijącego serduszka-wspaniała wiadomość. Oczywiście oszczędzaj się :) Masz bardzo mądrą i dobrą córeczkę, wspaniale że tak Ci pomaga, a przy tym jeszcze dobrze się uczy :) Życzę Ci szczęśliwych dziewięciu miesięcy. Dania80 przykro mi, że masz podobne doświadczenia co my, jednak dziękuję Ci w imieniu swoim i dziewczynek, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Gratuluję Maleństwa i w pełni Cię popieram, mimo ogromnego strachu przez całą ciążę warto próbować :) Sitarowa89 faktycznie byłaś bardzo cierpliwa jeśli chodzi o test, widzę że wynik Cię ucieszył, więc pozostaje mi życzyć Ci ułożenia spraw zawodowych, legalizacji związku, a później mocno będę Ci kibicować byś prędko zaszła w ciążę :) Też czekam na brak ależ ten czas zleciał, jeszcze raptem parę tygodni i będziesz tulić swoją księżniczkę :) J55j555 bardzo Ci dziękuję, że o mnie pytasz kochana jesteś :) Wiktorek musi być niesamowity :) Wspaniały musi być to widok pierwszych stawianych kroczków :) Obie z Natalką bardzo mocno Was całujemy :) Ilus2710 ja mam koleżankę która urodziła syna 10 dni przede mną i miała podobne dolegliwości. Było to spowodowane ułożeniem Maluszka w brzuszku i poród odbył się przez cesarskie cięcie, ale oczywiście wszystko było dobrze :) Hanakali wspaniała wiadomość, serdecznie Ci gratuluję. W pełni popieram dziewczynki odnośnie L4. Dbaj o siebie i Fasolkę i oczywiście z niecierpliwością czekam na wiadomości o przebiegu ciąży :) now tak się cieszę kochana, że serduszko tak pięknie biło, ale się wzruszyłam jak napisałaś o machaniu rączką. Trzymam kciuki by leki szybciutko pomogły w sprawie tarczycy. Proszę pogłaskaj brzusio od nas :) rudaaa90 najlepiej będzie jak pójdziesz na hcg i umówisz się do lekarza. Wynik może być mylny, co niestety często się zdarza, ale również może okazać się że jest to ciąża, a w pierwszych miesiącach mogą występować plamienia przypominające @ bo organizm musi się uregulować. Nadzieja 81 proszę Cię nie płacz kochana i błagam Cię byś nie myślała, że to Ty ponosisz winę za stratę Twoich Maluszków. Ja dałam sobie wmówić to przez pewną osobę i o mało nie przepłaciłam tego bulimią :( Nie zrobiłaś niczego świadomie ani też z pełną premedytacją by Twoje Maluszki się nie narodziły, tak niestety się stało. Kiedy poroniłam mój Mąż od razu namawiał mnie na kolejną ciążę, ja nie chciałam, mówiłam mu że nie dam rady, że tak bardzo się boję. Jednak gdy minęły te 3 miesiące coś we mnie pękło, poczułam ogromną siłę. Obiecałam sobie że zrobię wszystko. Do tego stopnia że przez pierwszy miesiąc prawie żyć Mężowi nie dałam pod względem seksualnym, kiedy dostałam @ załamałam się, płakałam jak bóbr, ale szybko wzięłam się w garść i wyluzowałam. Zaczęłam się śmiać do Męża, że to było logiczne, że się nie uda, bo wówczas urodziłabym w listopadzie, a Maleństwo ma być z grudnia tak jak my :) Kupiłam testy owulacyjne, ale obiecałam sobie, że jeśli nie teraz to następnym razem. I stało się, Natalka urodziła się w urodziny mojego Teścia :) Nie ukrywam, że panikowałam strasznie przez całą ciążę, ale starałam się dużo odpoczywać, od 8 tygodnia byłam już na L4 uśmiechać się i mimo strachu odganiać czarne myśli. Udało się, dziś mam 2 miesięczną córeczkę i głośno mówię BYŁO WARTO!!! Trzymam mocno za Ciebie kciuki byś mimo wszystko odnalazła w sobie tę siłę, a wówczas na pewno się uda :) Ściskam Cię mocno Mamo Aniołka co u Ciebie kochana? chciałabym mieć dziecko ale...mnie też cykle się bardzo rozregulowały, odczekaj jeszcze troszeczkę i ponów bete jeśli nadal nic, wówczas umów się na wizytę u lekarza on zapewne coś zaradzi :) agnik24 doskonale rozumiem Twój smutek. Ja pierwszą ciążę miałam równocześnie co moja bardzo dobra koleżanka, nasi Mężowie razem pracują. Obie miałyśmy rodzić w tym samym miesiącu. Kiedy ja straciłam Dziecko nie wiedziałam jak mam do niej pisać, bałam się jak zareaguję na jej rosnący brzuch, bałam się że wybuchnę płaczem i ją urażę tym. Jednak szczerze cieszyłam się że jej Dzidziuś rozwija się prawidłowo. Ostatnio nasze córeczki się poznały i jestem pewna, że jak podrosną to będą się razem bawiły i zaprzyjaźnią się jak ich mamusie. Twoja reakcja jest jak najbardziej zrozumiała, daj sobie jeszcze troszeczkę więcej czasu na to wszystko, a niebawem sama sobie wywróżysz ciążę, zobaczysz :) marys2333 jak po badaniach prenatalnych? Czy to już 14 tydzień? Brzusio widać? :) Asmanko jak dziewczynki? Antybiotyk coś pomaga? To że postanowiłaś już nie mieć Dzidziusia nie oznacza że nie możesz tutaj pisać, brakuje mi postów od Ciebie, zawsze służyłaś mi mądrą i dobrą radą, także proszę pisz do nas jak najczęściej :) Całuję Cię bardzo mocno sista83 bardzo cieszę się, że po poronieniu tak ładnie wszystko się pogoiło i co najważniejsze wyniki badań są bardzo dobre. Trzymam kciuki za pozostałe :) dentist27 odezwij się koniecznie po wizycie u lekarza i oczywiście napisz jak usg :) wom@n, e-de, WaitingForAMiracle i aniołku jak się czujecie kochane? Aniołek23 jak wizyta u lekarza? Kaja100 przytulam Cię bardzo mocno, nie smuć się bezowocnym cyklem, na pewno uda Ci się następnym razem, zobaczysz. Milenko co u Ciebie? Jak sobie radzisz z prężeniem się Bartusia? Kiedy idziesz do lekarza, mam nadzieję, że coś zaradzi bo tak męczy się Bartuś i Ty kochana Beatko, jak się czujesz? Jak Franio? myszorku75 co u Ciebie kochana? Cieszę się, że nowa klinika zrobiła na Tobie takie pozytywne wrażenie. Tak bardzo mocno Ci kibicuję kochana. Musisz założyć sobie konto na fb, a wówczas bardzo chętnie pokarzę Ci Natalkę i nie ukrywam, że sama bardzo chciałabym zobaczyć Ciebie. Całuję Cię mocniuteńko Lenko moja kochana jak się czujesz? Nie mogę w to uwierzyć, że za pół miesiąca Zosieńka będzie wśród nas :) Całuję Was dziewczynki O7cia Mam bardzo przystojnego Zięcia, ale oczywiście urodę odziedziczył po Mamusi :) Martusiatusia co u Ciebie kochana? Madziu co u Was jak Klaudusia? No i oczywiście jak Twój pożal się Panie "narzeczony" zmieniło się coś? Mija127 trzymam kciuki za wizytę i oczywiście za pozytywne wyniki krwi pod katem tarczycy Doris27 cieszę się że synio tak w brzuszku rozrabia :) Trzymam kciuki za badanie na obciążenie glukozą :) Proszę pogłaskaj Wikunia ode mnie :) 9 tygodni co u Ciebie? Jak jajnik? byłaś u lekarza? co powiedział? Widzę, że Twoje posty są ostatnio bardzo smutne co mnie martwi mam ogromną nadzieję, że wizyta u ginekologa poprawi Ci humor. Koniecznie się odezwij. U nas dziewczynki czas szybko płynie. Natalka skończyła już dwa miesiące, śmieszek jest z niej niesamowity. Gaworzy sama do siebie, poznaje już ludzi i tak się śmieje wówczas, że hej. Ostatnio nauczyła się uderzać rączką w wiszące zabawki, oj ile ma przy tym radości. Dupkę już tak odrywa od podłoża, że tylko widzimy jej nóżki w górze :) Ostatnio byliśmy na pierwszym szczepieniu, ja to zniosłam gorzej od Natalki. Dużo się naczytałam na temat tych płatnych i na nfz szczepień i zdecydowaliśmy się na płatne, koszt spory bo 190 zł, ale dostała 6 w 1 czyli tylko jedno ukłucie. Bardzo bałam się, że będzie gorączkować później, ale zniosła to bardzo dzielnie w prawdzie była osowiała, ale nie płakała później i obyło się bez gorączki. Waży już 5300, Pani doktor uważa że rozwija się pięknie i dla mnie tylko to się liczy. Martwiłam się że dużo śpi, ponieważ w nocy przesypia mi od 6-8 godzin i pytałam pani doktor czy muszę ją budzić w nocy do karmienia, ale odpowiedziała, że absolutnie. W dzień pije co 2,5-3 godzinki po 125ml mleczka,a między posiłkami czasem jeszcze wodę czy herbatkę i według Pani doktor jej to wystarcza później na całą. Niebawem czeka nas wizyta na usg bioderek i tego się boję, bo największy problem z bioderkami mają ponoć dzieci urodzone przez cesarskie cięcie. Jest taka kochana, oszalałam na jej punkcie! Razem z Natalką przesyłamy Wam wszystkim moc buziaczków i pozdrowień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku dziękuję za pamięć o mnie. Wizyta była bardzo udana, wszystko dobrze lekarz powiedział ze zaleca sie 3 miesięczny okres żeby nie zajśc w ciaze po poronieniu i można się starać ale dodał że jak coś sie jednak wydarzy wcześniej to mam odrazu do niego przyjść. Natomiast tego samego dnia już miałam doła bo zadzwonił do mnie brat że ciocią zostane, tyle że bratowa nigdy nie chciała mieć dzieci, stwierdziłą kiedy że "dziecko to pasożyt zżerający od środka" i ona się w pieluchy nie będzie bawić a teraz okazuje się ze jest w ciąży. i co zabawne to między nami było by 3 tyg różnicy bo ja miałam TP na 25.08 a ona ma na 15.09. Tak więc życie jest niesprawiedzliwe bo ja się starałam 4 miesiące i pragnełam dziecka a ona nawet o tym nie myślała. No ale cóż takie życie.... mam nadzieje że chociaż będzie przebiegało u niej wszystko dobrze bo nikomu nie życze takich przeżyć jaki my przeżyłyśmy. Teraz czekam na 1 @ i później bede czekała aż fasolka znów będzie z nami:)) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania s.
sitarowa to zle ze nie masz tak dlugo miesiaczki, powinnas cos dostac na wywolanie- chyba luteine z pewnoscia lekarz Ci cos zaleci. A ja mam kolejny cykl stracony zrobilam brte hcg i niestety tylko 1.2 co oznacza brak ciazy. Moja gin mowi ze jesli 8 dni po owulacji beta jest 1 to juz nic z tego nie bedzie bo powinna byc juz powyzej 5 i rosnac. Wiec trudno znowu bo serce peka ze znowu nie moge wyjsc z kola- to czekanie na miesiaczke pozniej na owulacje pozniej znowu na bete miesiaczke owulacje i tak wkolko. Dziewczyny gratulacje tym co sie udalo jest to takie szczescie i taka radosc.....Tak bardzi tez czekam na II kreski. Pozdrowienia dziewczyny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu fajnie, że się odezwałaś;) Masz rację, też się tym martwię. W czwartek mam usg więc sprawdzimy co jest grane. A ty kochana bądź cierpliwa. Już niedługo doświadczysz tego pięknego uczucia bycia w ciąży- jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, asia1004 super, że udało Ci się utrzymać pokarm i możesz karmić Filipka naturalnie. Tyle czasu był w szpitalu i nie mogłaś go przytulać, więc teraz dzięki karmieniu na pewno uda się Wam nawiązać tą najważniejszą w życiu dziecka więź. Jestem pewna też, że te badania u neurologa wyjdą dobrze.Teraz tylko piękne chwile przed Wami. Ucałuj i uściskaj go mocno ode mnie:) Dania80 przykro, że i Ciebie spotkało to nieszczęście, ale cieszę się, że mimo to nie poddałaś się i masz swoje pociechy. M. in. Twój przypadek daje nadzieję innym... Sitarowa89 przykro mi, że nie zobaczyłaś II kreseczek, ale fajnie, że tak mądrze do tego podchodzisz i poczekasz na bardziej sprzyjający czas. Niepokojący jest jednak brak @, powinnaś udać się do lekarza, bo pewnie trzeba będzie ją wywołać:( 9 tygodni miałaś wczoraj ciężki dzień, ja mam w sobotę i już od kilku dni myślę non stop tylko o jednym:( Odbieram to tak, że już coś definitywnie się zakończy:( now898 jestem pewna, że wszystko będzie dobrze. Dostałaś leki na tarczycę, odpoczywaj dużo i nie stresuj się. A kciuki trzymamy dalej:) ruda90 bardzo często przed @ test jest pozytywny, sama tak miałam (bladą kreseczkę w dniu @, a po 2 dniach przyszła@). Hanakali wiem, że początki ciąży są najbardziej stresujące, ale musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze, tym razem z pewnością urodzisz zdrowego, ślicznego Dzidziusia:) Nadzieja81 nie możesz myśleć, że Ty jesteś winna tego co się stało. Nie mamy wpływu na pewne wydarzenia. Przyszły gorsze dni, ale przyjdą i lepsze. Jeszcze wszystko przed Tobą i wierzę, że zostaniesz szczęśliwą Mamą.:) Doris27 w sumie to już tylko 4 m-ce zostały Ci do porodu, szybko ten czas zleciał. Pamiętam, że w I ciąży też miałam problemy z żelazem. Brałam tabletki, lekarka zwiększała mi dawkę a żelazo dalej leciało... Rewelacyjnie podnosi żelazo pietruszka. Tylko mam na myśli jedzenie całego pęczka:) Motylek1985Mlyneczka cieszę się, że się w końcu odezwałaś, domyślam się, że Natalka zajmuje Ci dużo czasu:) Ja też mojemu dziecku kupowałam szczepionki kojarzone i jestem z nich zadowolona. Są drogie, ale mniej kłucia, mniej bólu i stresu dla dziecka. Nie przejmuj się badaniem bioderek, na pewno wszystko będzie dobrze. Wycałuj ode mnie małą księżniczkę:) Aniołek23 też uważam, że życie jest niesprawiedliwe i często w ciążę zachodzą te kobiety, które nie powinny. Ja po poronieniu też się staram, ale niestety bez rezultatów. Mimo wszystko jeszcze nie straciłam nadziei i Ty też jej nie trać. e-de coś długo się nie odzywasz, mam nadzieję, że wszystko jest ok, jak Twoja Mama? 9_Mamo Aniołka, miałyśmy podobnie dostać @, u mnie niestety jest, a u Ciebie? Mam nadzieję, że nie:) Przepraszam, że nie piszę do wszystkich, ale mój synek wzywa:) A u mnie nic ciekawego się nie dzieje, poza tym, że kolejny raz się zawiodła, bo przyszła @. Zastanawiam się czy nie odpuścić sobie na 2 m-ce, bo nigdy nie chciałam rodzić na koniec roku.Osoby, które wiem, że się urodziły np. w grudniu zawsze narzekały i twierdziły, że wolałyby styczeń. Uciekam i pozdrawiam Was wszystkie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Asia za waparcie. Ja mam male pytanie. U mnie dokladnie 2 tygodnie po poronieniu I mam dziwny sluz. Taki jakis ciangnacy I przezroczysty. Rano byl delikatnie rozowy. Czy tez tak mialyscie? Juz nie krwawie kompletnie od kilku dni. Czy to normalne? Ja chcislam probowac od weekendu ale chyba jeszcze sie poobserwuje kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris czuje sie wyjatkowo dobrze prawie w ogole nie mam juz mdlosci i nawet zmeczenie minelo ale niestety lewe biodro od kilku dni mnie rwie tak jak reumatyzm normalnie, starosc nie radosc hehee z praca okazalo sie ze na 99% procent dostne umowe na czas nieokreslony czyli taka jaka juz mi przysluguje a nie do dnia porodu wiec jestem optymistycznie nastawiona:) Motylku buzia nie przestaje mi sie usmiechac do brzuszka leze i glaskam go caly dzien i smieje sie do niego jak jakis wariat hehe:P caluski dla Natalki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja dziś krótko. Miałam bardzo ciężki dzień dzisiaj. Zauważyłam w połowie dnia zabarwiony na różowo upław i pobolewał mnie brzuch-trochę spanikowałam i pojechałam na izbe przyjęć-wszystko okazało sie byc dobrze. Dzidziuś żyje ma 19 mm i tętno 170/min w 8t2d ciąży. Strasznie jestem zmęczona szkołą...uciekam z czego tylko się da. Ide za chwile spać bo niedawno miałam bardzo męczące wymioty i tak niestety codziennie rano i wieczorem-normalnie wymiękam. Całuje wszystkie dziewczyny i serdecznie pozdrawiam. W wolnej chwili napisze więcej. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia1004 dziekuje ze sie pytasz, potrzebuje teraz pogadac z kims, okazało sie ze powodem braku miesiaczki jest torbiel na jajniku 3,8cm na 4,5 ktora se wziela i wyrosla w 3 tyg, wychodowalam sobie torbielka, po dluzszej rozmowie i porozumieniu kazal odstawic plastry i dal mi duphaston teraz biore po 1 tabl rano i wieczorem, zastanawialam sie nad clostiberygiem czy cos takiego nie pamietam nazwy ale powiedzial ze to nie bedzie dobre przy torbielach ogolnie stwierdzil PCOS, okresu jak nie bylo tak nie ma, zazywam dupka od soboty ale od wczoraj mam na wkladce pojedyncze maluskie jak lepek od szpilki kropeczki krwi. zamiaruje wybrac sie do innego doktorka bo jak rozmawialam ze znajoma to jej tez powiedzial ze ma torbiel i kazal jak mi za miesiac na kontrole a okazalo sie na kontroli ze torbiel ma raczki i nóżki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguszka a ile ty tej @ nie masz? I czy bolało cię coś? Masz jakieś dolegliwości? Bo ja się tak zastanawiam, że skoro po poronieniu nie mam jeszcze @ to może właśnie jakaś torbiel mi się zrobiła. Dodam, że w marcu tamtego roku miałam też torbiel i spóżniała się dwa tygodnie @, poszlam do lekarza, bo myślałam, że w ciąży jestem a okazało się że to torbiel na prawym jajniku. I zawsze przy @ ten prawy jajnik bardziej mnie bolał. Chciałam wtedy żeby mi tabletki anty przepisał. On od razu powiedział, że to zrobi bo one mi ten torbiel zasuszą. I powiedział, że dopóki torbiel jest to w ciążę nie zajdę. Bałam Cilest przez 5 miesięcy. Wcześniej też juz go brałam i nic mi po nich nie bylo. Później wyjechalam w delegacje, zaniedbałam trochę sprawę, przestałam brać tabletki, i po trzech miesiącach poczęliśmy naszego aniolka. I tak myślę, że to może być torbiel. Tylko dziwi mnie, że nic mnie nie boli. Dlatego Kinguszka pytam o twoje doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Doris kupujemy wszystko w kwietniu tak w polowie do malego czesc ciuszkow dostaniemy od brata meza wiec z tym nieszaleje dokupie z pare nowosci ale naprawde tak moze z 5 lacznie niema sensu kupowac a niezalozyc tego potem bo wyrosnie szybko takie moje zdanie bedziemy kupowac na biezaco a co do wozka to mamy dwa typy i sie zastanawiamy http://www.sklep-smile.pl/kolorystyka-tako-perso ten ma duzo gondole i podoba sie mezowi a ja jestem z kolei za takim http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1744& wiec sie zastanawiamy oba sa swietne i maja duze gondole i niesa ciezkie co dla nas ma znaczenie bo mieszkamy na 4 pietrze Dentist zwolnij tempo kochana oszczedzaj sie i nienarazaj sie wiecej na tego typu nerwy buziak Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Beatko ja bym wziela ten 1 jest taki przytulniejszy ale to wasz wybor. Motylku z Bartkiem bez zmian prezy sie ciagle lekarze problemu nie widza patrza na nas jak na debili bo co chwile u lekarza jestesmy. Maz tez mowi ze troche przesadzam. Oj jak ja bym chciala zeby Bartek choc 4 godz przespal. Niestety nie ma takiej opcji. Max 3 godz. Do tego wiercenie sie przez sen. Wczoraj byla srodowiskowa i stwierdzila ze nie ma powodu do obaw ze te wiercenie sie te zaciskanie piastek to on tak ma bo jest bardzo zywym dzieckiem i ona widzi ze nie zawsze tak jest ze bywa spokojny. Najbardziej lubi lezec na golaska lub w pampersie.wypija co 3 godz po 150. Wazy 5100. Za tydzien czeka nas szczepienie w sumie beda 3. Te 6 w 1 to bedzie jedno wklucie pozniej od czegos tam drugie i na rotawirusa do picia. Za ta ostatnia tylko placimy 10euro za jedna dawke .tak poza tym jest taka smieszka nawet przez sen sie smieje. W dzien spi malo no chyba ze jest w samochodzie lub wozku to nawet 5 godz. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny sorki ze tak poźno ale jak na złość jak wróciłam z badan prenatalnych komputer mi sie zepsol :/ Ale moge wkoncu wam sie pochwalic po badaniach wszystko jest dobrze. To juz 14 tydzien, nie ma zadnych wad i rpoblemow z serduszkie. Sporo bylo pomiarów w trakcie badania ale najwazniejsze ze wszystkie wymiary malenstwa sa w normie :) Tetno mialo malenstwo 167, ma CAŁE 6,44cm :) i ma wyjątkowo długie nózki wiec obstawiam dziewczynke heheh. Wieczor po badaniu pochwalilismy sie tesciom dobra nowina ale dotarlo do mnie ze wszytsko jest dobrze dopiero nastenego dnia. Nadal jestem troszke zatroskana i czekam az przybedzie tyg za tyg ale jestem spokojniejsza :):):)):) Dziewczyny dziekuje wam za wsparcie strasznie duzo to dla mnie znaczy, ciesze sie ze tak wiele osob trzyma kciuki za mnie. Zycze wam wszytskiego najlepsze, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My Beatko też z ciuszkami nie szalejemy nie kupiłam jeszcze tak naprawdę niczego dla Wiktorka z ciuszków ale z tym czekamy z mężem tez do kwietnia maja jak sie ociepli i już bliżej będzie jego pojawienia sie na świat. Dziękuje za podpowiedzi co do wózków, mnie osobiście odpowiada ten drugi bo wielofunkcyjny, ja myślałam o czymś takim: http://www.sklep-smile.pl/kolorystyka-baby-smile-moon. Ale pewnie zanim się na coś zdecyduje to najpierw pochodzę po sklepach w realu żeby po dotykać i przekonać się który rzeczywiście jest wygodny w prowadzeniu. Wikus pojawi się na lato na świecie więc mnie zależny głównie na wózku w który mogę wmontować fotelik samochodowy a potem przekształcić w spacerówkę bo z tej gondoli to tak naprawdę nie za bardzo będzie gdzie korzystać. Mieszkamy na wsi więc wszelkie wyprawy na zakupy będą opierać się na podróży samochodem a w takim układzie gondola wydaje mi się zbędna. Ale cóż może obie znajdziemy coś wypaśnego do narodzin naszych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki witam Wszystkich, mam wielką prośbę do mam karmiących swoje pociechy butelką. moja Olka za tydzień skończy 3 m-ce i chciałabym zacząć podawać jej po troszkę bebilonu. Dzisiaj spróbowaliśmy po kąpieli i nie chciała wziąć smoczka do buzi, a jak już się udało to wcale nie ciągła. Mam smoczek od laktatora firmy AVENT. Nie wiem co kupić, proszę poradźcie co kupić, czy są jakieś rozmiary tych smoków ??? pozdrowienia dla Wszystkich i pamiętajcie kochane każda z Was doczeka się swojej pociechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenko, strasznie Ci współczuję z tym spaniem :( Ja też brałam szczepienie 6 w 1 za 190 zł.jest to dużo, ale cóż począć, najważniejsze że dostała Natalka jedno ukłucie tylko. Klunia, ja karmię butelką avent i smoczek mam 1, a Natalka ma 2 miesiące choć zamierzam przeskoczyć już na 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dubsy2013
Witam serdecznie, jestem po dwóch poronieniach. W zeszlym roku, w maju i lipcu. Strasznie to przeżyłam, czułam, ze jestem sama i nikt mnie nie rozumie. Teraz jestem w ciąży w 6 tyg (tzn jutro zaczynam 6-ty tydzien, ale lubie sobie juz dodać :) i strasznie sie boje, nawet cieszyc się nie potrafie, bo boje się, że zaraz coś się stanie i znowu będą łzy. Mieszkam na stałe w Anglii i tu nie dają dupka, więc tu mam kolejny problem, za to biorę na własna odpowiedzialność aspirynę. Chyba polece do Polski w kwietniu odwiedzic mojego ginka i porobić badania, bo tym angielskim nie bardzo ufam, po tym jak mnie potraktowali po poronieniach.... W pierwszych dwóch ciążach bardzo mnie bolały piersi, a teraz nic, dwie kreski są, ale zero objawów, jedynie strasznyból kręgosłupa w krzyżu wczoraj i troszkę zzgaga, ale niewiele....proszę, dziewczyny, które też są po dwóch poronieniach w trzeciej ciąży,jakie Wy macie objawy, jak to przeżyłyście czy przeżywacie.... Ja nawet mojemu facetowi nie powiedziałam, bo boje się, że cos się stanie i nie chce by przezywał...powiem mu po scanie dopiero...taki mam plan :) na jego urrodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dubsy2013
aaa...zapomniałam dopisać, że mam ból lewego jajnika jak na bóle owulacyjne i jestem nerwowa...dużo by zreszta tu pisać, ale nie chcę narazzie wracać do tragedii z roku poprzedniego....może później ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×