Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Jeśli pracujesz na umowę zlecenie i sama dobrowolnie oplacasz sobie Skladki chorobowe to należy ci się chorobowe ale musi minąć 90 dni tzw.okres wyczekiwania.opłacania składek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY MOŻE TO W CZYMŚ POMOŻE. Umowa-zlecenie a ciąża jakie prawa przysługują kobiecie w ciąży? Pracuję na umowę-zlecenie w prywatnej szkole językowej. Odprowadzam dobrowolny zasiłek chorobowy do ZUS. Od grudnia przebywam na zwolnieniu ze względu na ciążę. Ponieważ do okresu składkowego wlicza mi się poprzedni okres zatrudnienia, jestem już uprawniona do zasiłku chorobowego. Jak wygląda mój zasiłek macierzyński, jeśli umowa-zlecenie kończy się 30.06.2010 r., a poród przewidywany jest na sierpień? W czerwcu będę wciąż na zwolnieniu lekarskim czy pracodawca ma więc obowiązek przedłużyć umowę do dnia porodu? Jeśli nie, to czy przysługuje mi zasiłek macierzyński? Odnosząc się do stanu faktycznego określonego w treści pytania, uprzejmie wyjaśniam: Pracodawca nie jest zobligowany do przedłużenia umowy-zlecenia do dnia porodu. Osoba zatrudniona na podstawie umowy-zlecenia nie korzysta z gwarancji prawnych związanych z rodzicielstwem przewidzianych w przepisach prawa pracy. Pracownikiem jest bowiem osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Podstawa prawna: art. 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 16 lutego 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.). Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Podstawa prawna: art. 177 1 i 3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 16 lutego 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.). Z powyższych przepisów Kodeksu pracy wynika, że wyłącznie w stosunku do pracownika, czyli osoby zatrudnionej w ramach umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę, pracodawca ma ustawowy obowiązek przedłużenia umowy o pracę do dnia porodu, o ile spełnione są wymogi określone w treści wyżej powołanego art. 177 Kodeksu pracy. Pani z pracodawcą ma zawartą umowę cywilnoprawną (umowę-zlecenia), w związku z czym nie jest Pani pracownikiem w rozumieniu art. 2 Kodeksu pracy, zatem nie znajduje bezpośredniego zastosowania gwarancja prawna ochrony stosunku pracy w okresie macierzyństwa określona w treści art. 177 K.p. Oznacza to, że pracodawca nie musi przedłużać umowy cywilnoprawnej (umowy-zlecenia) do dnia porodu. Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego Obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które są: pracownikami w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, rolnikami lub ich domownikami w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników, osobami prowadzącymi działalność pozarolniczą lub osobami z nimi współpracującymi, z wyłączeniem osób, które zawiesiły wykonywanie działalności gospodarczej na podstawie przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, osobami wykonującymi pracę nakładczą, osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy-zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, lub osobami z nimi współpracującymi. Podstawa prawna: art. 66 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U z 2008r. Nr 164, poz. 1027 ze zm.). Dobrowolne ubezpieczenie chorobowe zleceniobiorcy Zleceniobiorcy nie podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, ale ci zleceniobiorcy, którzy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, mogą również dobrowolnie przystąpić do ubezpieczenia chorobowego. Ponieważ do takiego dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego Pani przystąpiła, zatem korzysta Pani z uprawnień wynikających z ustawy zasiłkowej (m.in. prawo do zasiłku chorobowego, zasiłku macierzyńskiego). Zleceniobiorcy nie mają jednak prawa do urlopu macierzyńskiego, ponieważ jest to świadczenie gwarantowane przepisami Kodeksu pracy wyłącznie pracownikom. Długość okresu zasiłku chorobowego Świadczenia pieniężne na warunkach i w wysokości określonych ustawą przysługują osobom objętym ubezpieczeniem społecznym w razie choroby i macierzyństwa określonym w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887 z późn. zm.), zwanym dalej „ubezpieczonymi. Świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zwanego dalej „ubezpieczeniem chorobowym, obejmują: zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne, zasiłek wyrównawczy, zasiłek macierzyński, zasiłek opiekuńczy. Podstawa prawna: art. 1, 2 ustawy z dnia z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.). Ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu, lub po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego jeżeli jest ubezpieczony dobrowolnie. Do okresów ubezpieczenia chorobowego, o których mowa w ust. 1, wlicza się poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, urlopem bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego. Podstawa prawna: art. 4 ustawy z dnia z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.). Zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby lub niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2 nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży nie dłużej niż przez 270 dni. Do „okresu zasiłkowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy oraz okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni. Miesięczny zasiłek chorobowy wynosi 100% podstawy wymiaru zasiłku, jeżeli niezdolność do pracy lub niemożność wykonywania pracy przypada w okresie ciąży. Podstawa prawna: art. 8 i art. 9 ust. 2, art. 11 ust. 2, pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.). Świadczenie rehabilitacyjne W związku z tym, że objęta jest Pani dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, to również przysługuje Pani prawo do świadczenia rehabilitacyjnego jeżeli po wyczerpaniu zasiłku chorobowego nadal będzie Pani niezdolna do pracy (które przyznawane jest do daty porodu). Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. O okolicznościach uzasadniających przyznanie świadczenia orzeka lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Od orzeczenia lekarza orzecznika ubezpieczonemu przysługuje sprzeciw do komisji lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w terminie i na zasadach przewidzianych w przepisach o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Świadczenie rehabilitacyjne wynosi 90% podstawy wymiaru zasiłku chorobowego za okres pierwszych trzech miesięcy, 75% tej podstawy za pozostały okres, a jeżeli niezdolność do pracy przypada w okresie ciąży 100% tej podstawy. Dodać należy, że dla celów obliczenia świadczenia rehabilitacyjnego podstawa wymiaru zasiłku chorobowego przyjęta do obliczenia tego świadczenia podlega waloryzacji. Świadczenie rehabilitacyjne za okres po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego (wypadkowego) nie przysługuje, gdy osoba niezdolna do pracy kontynuuje działalność zarobkową lub podjęła działalność zarobkową stanowiącą tytuł do objęcia ubezpieczeniem chorobowym albo zapewniającą prawo do świadczeń za okres choroby. Podstawa prawna: art. 18-19 ustawy z dnia z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.). Prawo do zasiłku macierzyńskiego Zasiłek macierzyński przysługuje objętym ubezpieczeniem chorobowym: pracownikom, członkom rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych, osobom wykonującym pracę nakładczą, osobom wykonującym pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy-zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, oraz osobom z nimi współpracującym, osobom prowadzącym pozarolniczą działalność oraz osobom z nimi współpracującym, osobom wykonującym odpłatnie pracę, na podstawie skierowania do pracy, w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, osobom odbywającym służbę zastępczą, duchownym. Reasumując, zasiłek macierzyński w wysokości 100% będzie przysługiwał tym zleceniobiorcom, którzy podlegali w chwili urodzenia lub przyjęcia na wychowanie dziecka dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Zasiłek ten będzie przysługiwał przez okres ustalony w Kodeksie pracy, jako okres urlopu macierzyńskiego, okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego, okres urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego lub okres dodatkowego urlopu na warunkach urlopu. Podstawa prawna: art. 14 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.). W razie urodzenia dziecka po ustaniu zatrudnienia zasiłek macierzyński przysługuje przez okres skrócony o 2 tygodnie, tj. przez okres 18, 29, 31, 33 lub 35 tygodni liczonych od dnia porodu. Podstawę wymiaru zasiłku przysługującego ubezpieczonemu, który nie jest już pracownikiem, stanowi przeciętny miesięczny przychód, od którego opłacana jest składka na ubezpieczenie chorobowe za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających powstanie niezdolności do pracy, a gdy niezdolność do pracy powstała przed upływem tego okresu, za pełne kalendarzowe miesiące ubezpieczenia, po odliczeniu kwoty odpowiadającej: 18,71% podstawy wymiaru składek na to ubezpieczenie w przypadku przychodu za okres do 30 czerwca 2007 r., 15,71% podstawy wymiaru składek na to ubezpieczenie w przypadku przychodu za okres od dnia 1 lipca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2007 r., 13,71% podstawy wymiaru składek na to ubezpieczenie w przypadku przychodu za okres po dniu 31 grudnia 2007 r. Reasumując, w związku z tym, że podlega Pani dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, to po rozwiązaniu umowy-zlecenia korzysta Pani z uprawnień do zasiłku chorobowego, świadczenia rehabilitacyjnego i zasiłku macierzyńskiego, nie ma Pani zaś prawa do urlopu macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TUTAJ CHYBA BARDZIEJ JASNO. Umowa zlecenia a ciąża Wiele przyszłych mam staje przed kwestią formalną, jaką jest problem uzgodnienia z pracodawcą wynagrodzenia i warunków zatrudnienia, w tym ubezpieczenia zdrowotnego, w okresie ciąży i następnie w pierwszych miesiącach po porodzie. W wypadku umowy o pracę stanowi to mniejszy problem niż przy innych formach zatrudnienia. Umowa zlecenia a ciąża to temat, którym warto się zainteresować, by uniknąć następnie przykrych niespodzianek. Niestety, młode mamy zatrudnione na podstawie umowy zlecenia nie mogą oczekiwać żadnych gwarancji prawnych. Umowa zlecenia a umowa o pracę Osoba zatrudniona na podstawie umowy zlecenia nie korzysta z gwarancji prawnych związanych z rodzicielstwem przewidzianych w przepisach prawa pracy. Pracownikiem jest bowiem osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Kobietom w ciąży, z uwagi na szczególny stan, w jakim się znajdują, należy zapewnić ochronę i odpowiednie warunki pracy. Ustawodawca uwzględnił to w przepisach Kodeksu pracy. Jednak niestety te kobiety, które wykonują pracę na podstawie umowy zlecenia nie mogą skorzystać z tej ochrony. Umowa zlecenia tym różni się od umowy o pracę, iż w wypadku tej ostatniej pracownik objęty jest szeregiem świadczeń, takich jak opieka zdrowotna, odprowadzanie składek na poczet emerytury itp. Wynika to z faktu, iż umowa o pracę podlega Kodeksowi pracy, natomiast umowa zlecenie traktowana jest jak umowa cywilna zatem jej założenia skodyfikowane są w Kodeksie cywilnym. W przypadku umowy zlecenia osoba otrzymująca zlecenie zobowiązuje się wykonać określone czynności dla osoby zlecającej i jako wykonawcy nie przysługują jej żadne typowe pracownicze uprawnienia. Między innymi zwolnienie lekarskie, okresowe badania lekarskie czy określony umową limitowany czas godzin i co najważniejsze dla kobiet w ciąży ochrona stosunku pracy. Przy umowie o pracę dzięki temu zapisowi w Kodeksie cywilnym, nie można zwolnić kobiety będącej w ciąży. Natomiast w przypadku umowy zlecenia ciężarnej kobiecie przysługują jedynie takie uprawnienia, jakie wynikają z podpisanej przez obie strony umowy. Wypowiedzenie a ciąża Jak zapisane jest w kodeksie prawa cywilnego, umowa zlecenia może być wypowiedziana przez każdą ze stron i co jest szczególnie istotne w kontekście praw pracowniczych kobiet w ciąży żadna ze stron nie może na podstawie żadnego zapisu zrzec się prawa do wypowiedzenia owej umowy, jeśli występują tzw. ważne powody. Jedynym zapisem chroniącym kobietę w ciąży jest uprzednie zapisanie w treści umowy rodzaju owych ważnych powodów i niezamieszczenie wśród nich ciąży właśnie. W przypadku, gdy obie strony w żaden sposób nie określiły warunków wypowiedzenia, umowa może być rozwiązana w każdej chwili i to bez określania powodów. Jak widać, umowa zlecenie nie daje kobiecie w ciąży żadnych praw, pozostawiając ją zależną wyłącznie od dobrej woli osoby zlecającej. Warto jednak wiedzieć, że jeśli umowa zlecenie świadczona była na zasadach obowiązujących w przypadku umowy o pracę, czyli w określonym miejscu i czasie, odpłatnie i osobiście, to kobieta może wystąpić na drogę sądową w celu określenia dotychczas wykonywanych przez nią obowiązków jako pracy etatowej. Urlop macierzyński a umowa zlecenia Warto zdawać sobie sprawę, że to, czy kobieta będzie miała prawo pobierać zasiłek chorobowy jest zależne od tego, czy odprowadza składki. W przypadku umowy zlecenia najczęściej jest to kwestia rozwiązywana indywidualnie przez zleceniobiorcę zleceniodawca rzadko odprowadza jakiekolwiek składki zdrowotne na rzecz pracownika. Kobiecie w ciąży pracującej na umowę zlecenie, jeśli w czasie trwania ciąży owa umowa wygaśnie, nie przysługuje zasiłek macierzyński. Oczywistą kwestią jest także brak urlopu macierzyńskiego i wychowawczego te przywileje związane są tylko i wyłącznie z umową o pracę. Należy mieć także na uwadze, iż kobieta będąca w ciąży i pracująca na podstawie umowy zlecenia nie może korzystać z prawa uprawiania lżejszych form pracy ani innych przywilejów ciężarnych, takich jak praca w określonych godzinach, niedopuszczalne pracowanie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny.Od dłuższego czasu czytam wasze posty i muszę się przyznać,że mi to pomaga.Dajecie mi nadzieje,że lose w końcu się odmieni a jak jest źle dajecie kopa.Wczoraj przyszła @pierwsza po poronieniu i leci jak z kranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris, śliczny wózek, bardzo mi się podoba! Jeszcze tylko 15 tyg, zleci Ci to bardzo szybko, zobaczysz. Nim się obejrzysz będziesz tulić Wiktorka w swoich ramionach! :* e-de, nie martw się wagą, najważniejsze że czujesz się dobrze, a po porodzie waga Ci się unormuje. Wiem co czujesz, bo strach jest ogromny, staraj się odganiać wszystkie złe myśli, tym razem wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Całuję Cię bardzo mocno! Karola, ten lekarz to jakiś konował!!!! Ależ mnie zdenerwował dupek jeden!!!! Nic się nie martw, najważniejsze że Fasolinek ma się dobrze i pięknie mu bije serduszko. Jeśli chodzi o umowę zlecenie z opłacaniem składek, to niestety Ci nie pomogę :( Ale daj znać proszę jak się czegoś dowiesz :) aniołku, bardzo się cieszę, że wyniki masz lepsze, a infekcją się nie przejmuj, jest nieprzyjemna, ale jak ją leczysz nie szkodzi Maleństwu :* WaitingForAMiracle ani się nie odwrócisz, a będziesz musiała wymieniać całą garderobę bo brzusio tak będzie rósł! Najważniejsze że u Ciebie wszystko dobrze. Ja zgagi nie miałam, nawet nie wiem co to jest ale ponoć pomagają migdałki i zimne mleczko. Pozdrawiam Akinom28/1 bardzo mi smutno, że muszę powitać Cię w naszym gronie :( Cieszę się jednak, że nasze posty Ci pomagają, pisz do nas zawsze, gdy będziesz miała ochotę. Pozdrawiam wom@n więc po cichu gratuluję jąderek, teraz pora nad wyborem imionka, jakieś opcje są? Jeśli chodzi o moją ranę, to wygląda jakby ktoś czerwonym flamastrem przejechał mi pod brzuszkiem (majtusie zakrywają) kilkanaście cm. Jednak nad nią mam zgrubienie i troszeczkę to boli. I może się okazać, że to nie zniknie, jak będę tyła, to zgrubienie również :( Taki mój "urok" :) Zaczęłam smarować maścią contratubex Zobaczymy. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ede waiting wy kochane nie kombinujcie tylko czesto piszcie bo bardzo za Wami tesknie ede doskonale Cie rozumiem sama mam przeciez 2 poronienia za soba wiec na pewna jak mi sie uda zajsc 3 raz bede swirowala ale mysl pozytywnie waga sie nie przejmuj bedziesz z nia walczyla jak juz maluch bedzie na swiecie motylko fajnie ze Natalka taka radosna... widac ze stanowczo spelniasz sie jako mama a blizna... no coz najwazniejsze ze maz to akceptuje... a ja sie troche martwie... od poronienia nie mialam ani jednej owulacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris tego wybierania wozka zazdroszcze ci prawie jak bys sobie kupowala samochod ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kobitki :) Nie wiem jak u Was ale u mnie za oknem piekne optymistyczne sloneczko:) az się chciało dzis wyjść z pieskiem o 8:00 rano na podwórko postac i poczuc nadchodzącą wiosnę:) Mam nadzieje że i u Was równie optymistycznie:) Ede u Ciebie już 10 tydz? Naprawde ciąże innych kobiet biegna duzo szybciej niż wlasna przynajmniej ja mam takie wrażenie:) Nie martw sie wagą, tak jak pisały Ci dziewczyny jak bedziesz miała już Kruszynke na rękach z uśmiechem jak u Natalki naszego Motylka to zaczniesz (o ile Maleństwo da ci na to czas) ćwiczenia, jogingi, jogi i inne magiczne sztuczki żeby wrócic do formy teraz leż odpoczywaj i zdrowo rośnij w szerz by Fasolinka miała sie jak najlepiej:) Wiem że sie boisz co do powtórki z tych strasznych dni, sam drżałam z niepewności czy przekrocze tragiczne 7 tygodni, a teraz nie moge się nadziwic i napatrzec że mam taki brzuch :) Trzymam za Was kciuki:) Wom@n dziekuje za pochwałę wózka ja tez patrzyłam na jego funkcjonalnośc, wygode dla małego i wygląd. Jest lekki i co dla mnie istotne wszystkie elementy składaja sie na jedno kliknięcie za pomoca jednej reki więc w sytuacji gdzie mieszka na wsi i wszelkie wizyty u lekarza to pakowanie do samochodu i z samochodu bedzie ode mnie wymagało częstego używania tych funkcji a nie chce brac ze soba zawsze sztrabu ludzi którzy będa musieli mi asystowac przy rozkładaniu wózka czy umocowania w nim fotelika z synem. Cos to rzeczywiście dziewczyny maja rację ze ten rok obfituje prawie w samych facetów:) Ale oby byli tylko zdrowi to najważniejsze:) Masz już jakieś propozycje na imię dla synka?:) Waiting to juz masz pierwszy trymestr za sobą :) serdeczne gratulacje:) Co do zgagi to ja jej nie doświadczam na szczęście ale to według przesądów babcinych oznacza że mój syniu pewnie urodzi się łysy jak kolanko:) Tymi plamieniami sie naprawdę nie martw skoro twój lekarz Cie upewnia że to wszystko w porządku to nie ma co sobie dostarczać niepotrzebnych nerwów:) Doskonale rozumiem Twoje zadowolenie z ciążowych spodene, to taki kolejny krok na przód w zaawansowniu ciąży, ja planuje kupić jeszcze na wiosne leginsy ciążowe na cieplejsze dni. Odzywaj sie częściej bo tak samo jak Ede, Now, Ilus, Womn i naszych 100% mam tak i twoich postów tu wyczekuje i jak milczysz dłużej to martwię się że coś się dzieje nie tak u Ciebie. :* Karola...brak słów co do lekarzy na izbie przyjęć to kolejny dowód na to że nie ważne jaki to region kraju u nas ze służba zdrowia jest naprawdę na bakier. Narzekamy na to co sie dzieje w UK ale u nas podejście duzo się nie zmienia, jedyne zaangazowanie jakie możemy zaobserwowac to jedynie nasi lekarze prowadzący, którzy pewnie w większości tak jak u mnie przyjmują nas prywanie i pewnie sama dla 80 zł za 15 min spotkanko też bym sie angazowała na ich miejscu...co do Twojej umowy to Twój pracodawce to naprawde skończony dupek wg mnie ale cóż najlepiej jakbyc poprostu przeszła się do ZUS-u lub tam zadzwoniła. Moja szwagierka został zwolniona z pracy jak tylko zaszła w ciąze w 7 tyg, co prawda to była umowa na zastestwo, ale tak samo jak przy innych tzw :"śmieciówkach" tez jej mówili że sie jej nic nie należy...i co okazało sie inaczej w zusie pomimo zwolnienia z pracy kazali jej brac L4 nadal na zakładowy nip pracy i zwolnienia dostarczać do Zusu, dostawała standardowe 100% ensji do porodu a potem starała się o kuroniówkę. Mam nadzieje że Ci się wszystko dobrze poukłada, teraz bez względu na wszystko najwazniejsza jest Fasolka i Ty, a myślę że masz na tyle duże oparcie w swoim męzu i córci że nie masz powodów do większych zmartwień :* Iluś jak narazie to sie zapowiadasz jedyna formułowicza mamą córki w tym roku, zalezy jeszcze co los przyniesie Waiting lub Karoli czy Dentist27:) Zosieńka w szkole przy takich statystykach to się nie odpedzi od adoratorów:)Co do hemoglobiny i anemi to ja z nią walczę od miesiąca. Mój wynik ze stycznia to 10,8 po 2 tyg barania 2x1 tabletkę żelaza Hemofer które przepisał mi lekarz wskoczyłam na 10,9 :( żadne szaleństwo. Oczywiście prawie 2 razy w tyg jest zupa u mnie na obiad buraczkowa, buraczki prawie do każdego obiadu, sok z buraków surowych pijam wymieszany z marchewka i jabłkiem i nic żadnych wielkich efektów. Po kolejnych 2 tyg kontynuowania terapi mój wynik to 11 i nadal lekarz każe mi brac żelazo. Dodatkowo biore witaminy od początku ciąży Femibion 2 już teraz a ostatnio endokrynolog zalecił abym jeszcze brała jedną tabletke Foliku dziennie. Zobaczymy za kolejne 2 tyg jaki to przyniesie skutek. Inna metoda podniesienia hemoglobiny o której mówił mi lekarz to transfuzja krwii...jak sie domyślasz nie ma do tego wskazań u mnie jak i u Ciebie :) i zastrzyki z żelaza:") ale te podobno od ponad roku żadne gabinety zabiegowe nie chcą podawać i musiałabym leżec w szpitalu żeby mi je podawali. Podobno w tym naszym okresie ciązy takie drobne anemie to standard więc mam nadziej że nasze maluszki maja tyle witamin ile im potrzeba tylko my mamy drobne braki:) A jakią terapię przepisał Tobie lekarz na te czerwone krwinki? Co do remontu to pewnie mąż chce Ci zrobić niespodziankę i sam wszystkiego dopilnować Tobie zostaną zapewne kosmetyczne poprawki i kobiecy zmysł ułożenia w pokoju Zosi wszystkiego tak jak powinno byc pięknie i estetycznie:) Motylku kochana sama wiesz jak to jest 15 tygodni to "tylko" i "aż" :) jak mysle o tym że mam tyle czekac na synia to "AŻ TYLE" ale jak dochodza do mnie myśli ż ejeszcze musze wydostac sama synia na świat to te 15 tygodni tydaje mi sie "TYLKO" drobiazgiem:) A może moja droga napiszesz co tam więcej u Ciebie i córci? Zawsze pamietasz o każdej z nas ale coraz mniej piszesz o sobie:) Ucaluj naszą księżniczkę ode mnie :* Mycha1977 zobaczysz kochana jak jeszcze w tym roku sama będziesz biegać po sklepach wybierając najnowszy model pierwszego kołowca dl Twojego synia/córki:) Ale masz racje z wyborem wózka to prawie jak wybór samochodu, i nie chodzi mi tu o ceny które wcale nie są mniejsze od samochodów:) ( tak na marginesie to swojego pierwszego punciaka odsprzedałam taniej niz cena za jaka kupiłam pierwszy pojazd dla mojego synia...i gdzie tu logika w naszym pięknym kraju...prorodzinnym zapewne :) )Heh nie ważne zresztą. Pisz do nas częściej moja droga. A skąd twoja pewność że nie miałaś żadnej owoulacji? Chodzisz na monitoring cyklu czy ufasz testom o których pisały już dziewczyny wcześniej? Uszy do góry :* Dentist27 co u Ciebie? od tego zamieszania w poprzeni weekend jakoś zamilkłaś mam nadzieje że to tylko efekt braku czasu a nie zniechęcenia się do naszego forum, bo nie warto się takimi rzeczami przejmować :) Akinom28/1 wiemy tu wsztstkie co przechodzisz i jak bolesna ( i to nie bol fizyczny) jest właśnie pierwsza @ po starcie, ale jesli tylko czujesz się z nami lepiej to pisz tu jak najczęściej. Niestety sa wśród nas i takie jak np ja gdzie ten koszmar przeszły więcej niż jeden raz ale dalej się staramy, nosimy Maluszki pod serduchami lub jak O7cia, Motylek, Milenka, Asia, Madzia a niedługo i Lenka mają już swoje największe Skarby przy sobie i są dowodem na to że trzeba wieżyc i nie poddawać się :) Dla reszty babeczek przesyłam moc pozytywnego myślenia, pewnie w najbliższe dni nie będę miała czasu na częste zaglądania bo mój męzulek mnie opuszcza znowu na dłużej i najbliższe dni pewnie poświecę na gotowanie mu zapasów na kolejne 3 m-c i przytulaniu sie do niego ( tego sie nie da niestety zmagazynowac na dłużej) żebyśmy z syniem i psiaczkiem z tęsknoty nie uschły za nim:) każdej z Was zalecam dziś terapeutyczny spacerek nawet 15 min i czerpania pozytywnej energii ze słoneczka:) ja własnie mam taki zamiar :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki, rzeczywiscie pogoda sliczna.wlasnie wrocilam ze spaceru :) troche wieje ale slonko wszystko rekompensuje. hm..imie juz mamy;: Mikolaj :) jesli mały wykreci nam numer i bedzie dziewczynka to nie mamy koncepcji :)) ilus, u mnie 21 tc. czy to prawidlowa waga u Mikiego w takim razie skoro Twoja malutka wazyla tyle w 19 tc? mam nadzieje ze tak,zreszta lekarz nic nie mowil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do Was pytanie - jestem 3/4 dni po owulacji i przeziębiłam się. Nie gorączkuję, ale mam katar, boli mnie gardło i czuję się bardzo osłabiona. Jam myślicie, czy to może mieć wpływ na zagnieżdzenie zarodka, jeśli nastąpiło zapłodnienie ? Obawiam się, że osłabiony organizm może go nie przyjąć. Nie wiem, czy mam brać jakieś leki, czy lepiej niczym organizmu nie faszerować? poradzcie coś proszę. Zaczynam znów się denerwować i myśleć, że może ja teraz po prostu nie mam mieć dziecka. Najpierw poroniłam. Teraz zdecydowaliśmy, że ostatni raz próbujemy, a tu przeziębienie mnie dopadło, kiedy już chyba ponad poł roku byłam zdrowa jak ryba. Akurat teraz musiało się coś przyplątać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris wiem bo mierze temperaturke i wykres plaski jak cholera no i robie wyniki progesteronu i jest kiepski niestety bylam tez u ginka pod koniec cyklu i cieniutkie bylo endometrium agnik spokojnie nie denerwuj sie tylko lezw lozeczku i kuruj babcinymi sposobami na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane chyba @ zaraz przyjdzie. Zaczęły mi się takie brązowe plamienia, ale bardzo małe, zaledwie kilka plamek. Nic mnie nie boli, tylko taki jakby dyskomfort w prawym jajniku czuję. Zobaczymy czy się rozkręci, czy to tylko jakiś fałszywy alarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Mam pytanko od piątku pobolewa mnie brzuch, na dole podbrzusze. Wczesniej mialam podobne bole mi sie wydaje se malenstwo rosnie i to dlatego ale wczoraj juz nie moglam chodzic tak mnie bolalo. Jak lezalam bylo ok ale sie ruszylam to jakby przy ruchach miesni brzucha zaczyna bolec. Zmartwilam sie wczoraj i zadzw do lekarza kazala mi brac nospe jakby sie pogorszylo dzwonic i w poniedzialek na wizyte. Mam pytanko bo to 15tydz czy ktoras tak miala z bolami brzucha? Troszke sie nie pokoje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. w koncu mam chwile czasu zeby do was napisac, ale przyznaje sie bez bicia, ze mam tyle zaleglosci na forum, ze nie jestem w stanie kazdej z was cos odpisac :-( Motylku dzieki za zyczenia, a okresu nadal brak a to juz 43 dc, dzis postanowilam zmierzyc temp i wyszlo 37,14 wiec na @ sie narazie nie zapowiada bo zawsze przed sama@ mam ok 36,5. NIe wiem czy sie cieszyc czy nie bo skoro test wychodzi negatywny to raczej marne szanse na to ze zaskoczylam, wiec znowu strasznie dlugi cykl..... juz sama nie wiem co myslec. Wczoraj bylam u kolezanki, ktora urodzila 2 tygodnie temu synka i jest taki sliczny i przeslodku ze moglabym tam siedziec caly dzien. a jak go trzymalam na rekach to myslalam ze moj dzidzius mialby juz ok 3 miesiecy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9_Mamo Aniołka a miałaś już tak długi cykl? Robiłaś jeszcze później test, np. dziś? Nie każdej kobiecie wychodzi pozytywny, a 43 dc to chyba jednak za długo na rozregulowanie cyklu? Ja też mam dłuższe cykle ale o 3-4 dni. Może betę powinnaś zrobić? Trzymam kciuki za Ciebie, żeby się okazało, że przez najbliższe m-ce @ nie przyjdzie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, takie cykle mam odkad nie biore bromergonu na zbicie prolaktyny, prolaktyne juz mam w normie ok 17. poprzedni cykl mialam 47 dni i to przy braniu duphastonu, a jeszcze wczesniejszy 57 ale to podobno przez torbiel co mialam. NIe wiem co mam myslec. chcialabym zeby @ nie przyszla z wiadomego powodu a nie dlatego ze cos sie znowu dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9_Mamo Aniołka faktycznie, długie te cykle masz, i jeszcze ta torbiel. Współczuję:( Rozumiem Twoją niepewność i tym bardziej życzę Ci żeby @ nie przyszła oczywiście z wiadomych powodów. Ja chwilowo straciłam zapał, rozczarowały mnie nieudane próby, myślałam że to wszystko będzie prostsze. Muszę odetchnąć, skupić się na czymś innym, dlatego też postanowiłam zadbać o figurę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja 100 to masz podobne myślenie jak ja. Też chcę teraz zadbać o siebie, bo czasem w tym pędzie dnia codziennego zatracamy siebie. Dietka bardziej rygorystyczna, muszę sobie postawić ostre granice. Już nawet słodziki kupiłam, bo bardzo dużo słodzę, a cukier, słodycze idą w odstawkę ;) Wiosna się zbliża, będzie łatwiej o ćwiczenia, rowerek :) oOo A jeśli chodzi o mnie to coś dziwnego się dzieje. Nadal brudzę na bązowo, bo tego nawet nie da nazwać się plamieniem. Już drugi dzień. I jakoś się to rozkręcic nie może. Któraś też tak miała? Myślałam, że pierwsza @ po poronieniu to od razu będzie jedna wielka fala, ból i masakra, a tu po cichu, powoli coś się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha, dziękuję za wpis. U mnie niestety gorzej. Leczę się domowymi sposobami, pojawił się stan podgorączkowy. Kicham tyle, że siedzę prawie cały czas z chusteczką przy nosie. Już straciłam nadzieję, ze taki organizm przyjmie ciążę :( Co do Twoich cykli bez owulacji - co lekarz na to ? zalecił jakieś leczenie ? xxxxx Sitarowa Ja też tak miałam. Przed pierwszą @ po poronieniu miałam 3 dni plamień ( raz słabsze, raz silniejsze), a 4 dnia przyszła @.Była normalna, może tylko trochę dłużej trwała niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa Jeszcze jedno- nie miałam ani bólu, ani napiętych piersi - ani przed ani w trakcie @ co było zupełnym przeciwieństwem miesiączek przed ciążą. Pewnie u Ciebie zaraz przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa89 ja musiałam przejść na jakąś konkretną dietę, bo niestety u mnie nie działa coś takiego jak ograniczanie jedzenia, rezygnacja ze słodyczy itp. Zbyt często i tak podjadałam. A na Dukanie to przynajmniej głodna nie chodzę:) Z tymi plamieniami, to faktycznie 1 @ po poronieniu może tak się rozkręcać, mało powiedziane, że pierwsza, kolejne też tak mogą wyglądać. Ja mam tak teraz cały czas. Kiedyś wiedziałam, że np. następnego dnia dostanę @ i dostawałam od razu normalną, a teraz mam dłuższy cykl i najpierw kilka dni plamień. Myślę, że u Ciebie też może być podobnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik, już kiedyś miałam Ci napisać, że Twój wpis w stopce za każdym razem jak go widzę, strasznie, ale to strasznie mnie wzrusza. Jeszcze nie zdarzyło mi się, kiedy go zobaczę, żeby nie stanęły mi świeczki w oczach, i teraz tak samo....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja To fragment jakiegoś wiersza, ale nie pamiętam jakiego. Gdy szukałam informacji na temat poronienia, to natknęłam się na poezję . Ryczałam przy tym jak bóbr. Nadal nie moge czytać wierszy czy listów Aniołków do mam, bo bardzo się przy tym rozklejam. Dziś też mam nastrój na ryczenie... Coraz bardziej. Czuję się fatalnie. Przeziębienie nie ustępuje, wręcz przeciwnie. I wraz z utratą nadziei na zobaczenie 2 kreseczek, złapałam potwornego doła. Nie chcę tak żyć, od owulacji do okresu itd. I huśtawkami nastrojów. - po owulacji prawie euforia, a później całkowite przygnębienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Jak ja bym juz chciala 18 marca i isc na wizyte i zobaczyc naszego paczusia hihihihihi najchetniej bym je przespala i sie obudzila w ten dzien co trzeba :) Doris wozek fajny i praktyczny my jednak z mezem niezdecydowalismy sie na baze do auta poniewaz kosztuje wiecej niz nosidelko i trzeba zmienic ja jak bedzie zmiana na wiekszy fotelikwiec stwierdzilismy ze damy rade bez tego a relacje z poduszki zdaj koniecznie moze zamowie wczeniej sobie niz pkanowalam Przepraszamz e nieodpisuje kazdej z osobna ale niemam sil siedziec przy kompie plecy mi cierpna bo mamy niewygodne krzeselko ale trzymam i kibicuje wam kochane wszystkim bez wyjatku Motylek pamietaj dla meza bedziesz zawsze najpiekniejsza z czy bez tej blizny caluski dla was Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny chyba cos jest nie tak :/ wczorja z brzuszkiem bylo juz lepiej dzis rano tez. Ale teraz zacza bolec nie za bardzo moge chodzic bo boli. Kurcze martwie sie dobrze ze dzis wizyta oby sie nic nie dzialo do tego czasu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marys a moze godzinowo mozesz przyspieszyc wizyte? a bierzesz nospe? a ja dzisiaj ide do ginka... ciekawe co mi dzisiaj powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki dziewczynki abyście po wizycie u gina miały dobre wieści.Głowa do gry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) Jak po weekendzie? Beatko ja mam wizyte 15 marca tez najchetniej przespalabym te dwa tyg i obudzila sie tuz przed wizyta hehe:P Ja dziewczynki w weekend troszke polazilam z mezem po sklepach i tak mnie korcilo zeby kupic cos dla maluszka ale tak strasznie sie boje ze to pecha przyniesie:( ogolnie biodro nadal boli myslalam ze jak je rozchodze to przejdzie ale nic z tych rzeczy hehe Doris tez czytalam ze ten bol to moze byc od hormonow ale jak pojde na wizyte to powiem gince o tym bolu bo jest coraz gorzej:( Dziewczynki a mi juz mdlosci przeszly, cycuchy mnie nie bola i w zasadzie nic mi nie jest i zamiast glupia cieszyc sie ciaza to ja mam cykora, na dodatek mam okropne wyrzuty sumienia ze wczoraj z lenistwa nie poszlam do kosciola wiem ze da wiekszosci z was to glupie ale boje sie ze mnie pokara za to:) Koniec zanudzania, poiekna wiosna idzie wiec milego dnia wszystkim 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillabla__1992
Witam dziewczyny :) 2 tyg temu dowiedzieliśmy się z mężem, że naszemu dzidziusiowi przestało bić serduszko :( Bylo to dla nas straszne przezycie, bo ta ciaza byla taka wyczekana, bardzo chcielismy zeby nasza 1,5 corka miala rodzenstwo. Za 2 tyg mam wizyte u ginekologa fizycznie czuje sie ok, psychicznie wydaje mi sie, ze bylabym gotowa zeby zaczac starania. Chcialabym sie Was zapytac, czy duzo czasu minelo od poronienia do ponownego zajscia w ciaze? Czy dwie kreski na tescie wywolaly w Was uczucie szczescia czy przerazenia, ze znow moze sie zle skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×