Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

dziękuję za gratulacje :) Ja jeszcze jestem w szoku, nie mogę uwierzyć, że to już po :) Ale pewnie dopiero uwierzę jak będę miała prawko w dłoni :) Póki co oglądam samochody, marzy mi sie corsa, ale na razie na marzeniach się kończy, bo kasy brak. ALe od czegoś trzeba zacząć, ja zaczynam od marzeń :) Asiek - witaj po urlopie:) Ciężko wracać do pracy, ale bez pracy też trudno żyć ;) Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko i bez wpadki. Elfia_mamo - Tobie gratuluję podwyzki i liczę że teraz będzie już tylko lepiej. Gorąco Ci tego życzę, bo komu jak komu, ale Tobie to się należy :) Gumecka - zazdroszczę wypadu na wesele. Fajniewyglądałaś :) Alcza - nie zazdroszczę przeżyć z maluszkiem. Najważniejsze, żeby wszystko było dobrze. A moje dziewczyny chore :( Najpierw Werka była zaziębiona, potem dostała wysoką temperature i okazało się, że to oskrzela. Przynajmniej tak stwierdziła lekarka. Ja nie jestem do końca pewna, bo zero kaszlu, a w dodatku wychodzą jej dwie piątki. No ale dostała antybiotyk i jak zaczęłam dawać to narazie muszę. A dziś z temperaturą obudziła się Wiki. Dałam jej syrop na zbicie i jest ok. Obie niby chore, ale nie przeszkadza im to w łobuzowaniu ;) Wszędzie ich pełno, wciąz coś gadają, śpiewają, bija się, całują, przytulają i tak przez cały dzień :) Ja nie śpią to nie ma chwily ciszy. T był z nimi w tym tygodniu i już wymieka:) teraz widzi jaka to praca :) Poza tym wszystko ok. Zmykam teraz i życze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Madziam, ghratuluję prawka!!! Teraz będziesz niezależna i będziesz mogła jeżdzić gdzie tylko będziesz chciała bez proszenia kogokolwiek. Asiek, wiadomo to co dobre szybko się kończy, zostają jedynie miłe wspomnienia no i zdjęcia-na które czekamy. Gumecka, ładnie wyglądałaś, no i ta fryzura.... w tych krótszych włosach Ci lepiej :) My 25-go idziemy na wesele, już się nie mogę doczekać, kiecke mam, buty wreszcie kupione także moge iść. W tą sobote idę na wieczór paniański, wreszcie coś się będzie działo. Optymko, ale jesteś biedna z tymi mdłościami, kurcze ja nawet nie wiem co to znaczy bo przez całą ciążę czułam się super. Mam dla Ciebie dobre wieści odnośnie tych dolegliwości, otóż w jednej z gazet piszą: \"...przyszłe mamy, które w czasie ciąży doświadczały nudności i wymiotów, było o 30% mnie4j narażone na ryzyko raka piersi w kolejnych latach. Ryzyko było tym niższe, im silniejsze były te objawy oraz im dłużej się utrzymywały\". Elfia mamo, gratukuję podwyżki, oby więcej takich miłych niespodzianek Cię czekało :) U nas wszystko dobrze, Dawidek zdrowy i rozrabia na całego. Jak tu jesteśmy to zrobił duże postępy w mówieniu, ale i task jeszcze pełnymi zdaniami nie mówi. Jak ma dobry dzień to chce powtarzać i uczyć się nowych wyrazów. Zaczął wsię ciągle pytać \"co to\" i koniecznie trzeba mu odpowiedzieć nawet po kilka razy, tak jakby kodował to sobie w głowie. Siku nadal robi w majtki, jak go przypilnuję i wysadzam co 30min to jest ok, ale jak chcę sprawdzić czy sam zawoła to on nasika a później przychodzi i mówi siku i pokqazuje na kałużę, normalnie ręce opadają. Do tego jeszcze cofnął się chyba w rozwoju bo jużź nie wiem co o tym sądzić, od jakiegoś czasu nie woła kupy tylko robi w gacie, tłumaczę, zawstydzam go czyli dobrocią i zlością a on nic. CO JA MAM ROBIĆ, POMOCY!!!! W piątek lub w sobotę przyjeżdża mąż, i mamy zamiar jechać nad morze, ciekawe tylko czy znajdziemy jakiś wolny pokój. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Oj tyle sie napisałam i usiekło mi:) Przykro mi strasznie.... napisze później, bo teraz musze wraca ć do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko przelotem:o zaczynam pierwszy dzień zastępstwa i odrabiania swoich spraw... żołądek mnie boli od rana :P Teraz ciężko będzie mi znaleźć więcej czasu, żeby tutaj popisać:( musicie być wyrozumiałe przez jakiś czas. Chorującym dużo zdrówka, urlopującym się udanego wypoczynku, a zaciążonym ;) poprawy samopoczucia:D zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez napisalam i mi zjadlo no a teraz to musze spadac jutro do Brennej jedziemy,nie chce mi sie ale jakos zmienic klimat na chwilke fajnie jest ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów króciutko :( Super, że dziś piątek ;) oby przetrwać dzień i weekend :D:D:D który potem i tak szybko przeleci :o ale to później ... Pracy dużo, więc czasu na forum brakuje. Maks OK, zdrowy oby jak najdłużej (i żebym nie wykrakała - tfu, tfu). Teraz to już gada na całego pełnymi zdaniami i co chwilkę zaskakuje nas jakimś stwierdzeniem lub się zastanawiamy skąd zna takie słowo :) Mamy też ujemne strony - czasem wpada w ataki złości jak czegoś mu zabronimy. Wprawdzie krótkie, ale próbuje nas od czasu do czasu uderzyć przy tym. Tłumaczymy, karamy, ale niewiele to pomaga. Może to taki okres i przejdzie. Poza tym wszystko dobrze. Zmykam - pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piątek superrrrr No wczoraj się napisałam i uciekło. Witam wszystkie wypoczęte mamy po urlopie i pozostałe również  Madzim – gratuluje prawa jazdy witamy w kręgu kierowców, ja bym tego papierka na nic nie zamieniła, tak ułatwia życie oczywiście jak do tego doda się autko Jeśli chodzi o pracę w żłobku to masz się fajnie dziewczyny pod okiem i przy okazji się napatrzysz na maluchy. Oliwka przychodzi do domku z żłobka i śpiewa, tańczy nam, a jak by to tak zobaczyć w ilości *15 to musi być widok Właśnie wasze dzieci śpiewają, moja bardzo lubi nawet bardziej niż taniec, jak jechaliśmy na wakacje, to radia nie trzeba było Asiek – Oliwka tez już dużo mówi i czasami zaczyna „pyskować” , albo też używa ulubionych słówek np.: „co…co..co’, a dobrze słyszy co się do niej mówi, mówiąc to uśmiecha się pod noskiem Gumeca – ładnie wyglądacie z mężem  U nas spokojnie, mamy gości, Oliwka jest tak podniecona (odstąpiła łóżeczko kuzynowi, dzieli się zabawkami i cały czas go tuli, całuje i głaszcze. Biedny jest chłopak ma 1 roczek i nie może sobie z nią dać do końca rady - fajnie to wygląda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziam i jak tam dziewczynki, zdrowe juz? Jak myslisz, to wina zebow czy jednak jakies przeziebiensko? Ja sie smieje, ze u nas jak M zostanie z Piotrusiem troche dluzej to sie nadziwic nie moze ile ma on energii... a u was to razy dwa:D Juz widze, jak dziewczynki rozrabiaja razem:) Ja juz dawno temu zauwazylam, ze moj Babelek musi wyrzucic z siebie ta cala energie, najlepiej przez wybieganie na dworze. Wtedy dobrze spi, nie jest w ogole marudny. O apetycie nie pisze bo ten jak zawsze wilczy;) Wczoraj bylismy na plazy, goraco jak nie wiem, a Babelek jak nakrecony wspinal sie na gore na wydmy i zbiegal w dol, i tak chyba z pol godziny... ja padalam od samego upalu i siedzenia, M tez a maly cienia zmeczenia. Za to po powrocie do domu prysznic i zasypial w locie do lozeczka:) Alcza jak moglas nie miec mdlosci... toz to szczescie nieziemskie:) Z kibelkiem u nas podobnie, pocieszam siebie i ciebie;) Inna sprawa, ze przez te moje mdlosci jestem nieco wycieta z zycia i brakuje mi konsekwencji w sadzaniu na nocnik... Marze sobie, ze juz niedlugo jednak mina a wtedy...:) Asiek trzymam kciuki, zeby w pracy wszystko dobrze poszlo:) NIe daj sie:) Reniu Piotrus tez bardzo lubi spiewac, no i oczywiscie przy okazji zawsze tanczy. Fajnie to wyglada:) I juz na koniec mam pytanie do was dziewczyny - czy wasze dzieci lubia takie mini zoo lub farmy z domowymi zwierzakami? Macie jakies pomysly czego w POlsce dla dziecki brakuje a co np jest ale nie tak? Bede wdzieczna za opinie... Wiecie, wracamy juz niedlugo i zaczynam kombinowac co by tu zdzialac:);) Chetnie nastawilabym sie na cos z ekologia w tle, ze zwierzakami, sadem, domowymi wyrobami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
Optymko dzieci lubia to bardzo ale rodzice nie maja na to pieniędzy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jedna - z reguły mini zoo są darmowe, nie przesadzaj z tym, że jesteśmy tacy biedni... W każdym bądź razie Adasiowi w takim mini-zoo się bardzo podobało. A w dużym, profesjonalnym zoo zwracał uwagę tylko na te zwierzęta, które aktualnie coś robiły, np kaczki (pływały), słonie (sępiły trąbą trawę), żyrafy (sępiły paluszki), misie (spacerowały) czy rybki (po prostu pływały). Natomiast zupełnie ignorował faunę wylegującą się na słońcu i leniuchującą, czyli lwy, tygrysy, małpy, wszystkie kopytniaki i setki innych zwierzaków. Czego nie ma lub jest za mało? Hmm.. jak dla mnie zajęć dla takich maluchów jak nasze. W większych miastach, jak wawa, pewnie są nowoczesne ośrodki, ale na zadupiu, na którym mieszkam, to właściwie trudno sensownie zorganizować czas młodemu. Myślę, że Twój pomysł jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, przyszło mi na myśl, że zdecydowanie brakuje knajpy-klubu, do którego mogłaby pójść mama z dzieckiem. Takie przyjazne miejsce kobietom. Przynajmniej tutaj brakuje czegoś takiego. Chodzi o coś więcej, niż Mc Donald...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z tym co napisała Elfia. Moje też lubia takie domowe zwierzątka. Gdy byliśmy w zoo to największa furorę zrobił... koń, zwycajny koń. W miescie w którym kiedyś mieszkałam jest cos w stylu rancho, właśnie z knajpką i takim mini zoo. Jak na taką mała miejscowość to nieźle prosperuje, choc jest troszke za miastem a i dojazd średni. Można pomysleć o czyms takim. Zwierzątka, dobra, niezbyt droga kuchnia a do tego atrakcje np. przejażdżki konne, czy karmienie zwierząt.Czy też organizacja jakiejś mini farmy, gdzie dzieci moga uczestniczyć w karmieniu zwierząt czy czyszczeniu ich domków. Zeby dzieci miały choć namiastkę tego co robi sie przy zwierzętach, bo wiem, że to lubią. Moje małe juz ok. Najprawdopodobniej to był wirus. A Wiki dodoatkowo miała lekkie zapalenie jamy ustnej, być może też spowodowane wirusem. Jutro idziemy do żłobka, dziewczyny już się cieszą. Wczoraj zrobiliśmy sobie pieszą wycieczkę do Sopotu na Monciak.Pieszo to niecała godzinka od nas, ale latem nie lubie tam chodzić bo są tam tłumy. No, ale wybraliśmy się. Oczywiście mnóstwo ulicznych artystów, a dziewczynom najbardziej spodobały sie dwie grupy tańczących chłopaków. Jedni tańczyli hip-hop, a inni robili jakies akrobacje. Werka patrzyła z zapartym tchem, wogóle nie chciała odejść :) NO a potem po powrocie do domu sama zaczęła tańczyć :) Uśmialiśmy się, bo co chwila mówiła: mama-pany i pokazywała akrobacje ;) Potem jeszcze zostalismy zaproszeni na casting, małe dały sobie zrobić zdjęcia, Wiki na początku nie chciała, ale zobaczyła jak Werka pozuje to zaraz tez zaczęła. Mielismy wieczorem dzwonic czy przeszły do nastepnego etapu, ale ja sobie odpusciłam. zmykam teraz i zyczę miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka powrocona jestem bylismy w Brennej a wczoraj wrocilismy,dzis jak zwykle pranie bylo a potem na obiad do babci,mloda narazie spi w Brennej super bo nic nie musialam robic,jedzonko podano i zmywac nie musialam ani razu,niezbyt sie wyspalam bo niestety mamy tam stare lozka i sa nie wygodne i to bardzo brrr najlepszy i tak byl wieczor,w koncu jestesmy pogodzeni z mezem a godzenie sie bylo mile oj bardzo. my bylismy w zoo w Chorzowie,malej sie podobalo,no niestety takie wypady sa drogie ale to zalezy od rodzicow i dzieci,a tu balon a tu lodzik a tu ciacho i inne takie,no coz takie zycie i w koncu mam luzik bo mloda sama wola siku i nie potrzebujemy pieluch-zakladam jeszcze na noc ale spokojnie to jedna czy dwie pieluchy a nie jak kiedys duzoooooo oki narazie spadam bo mamy gosci za chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziam--co do tej sesji to my tez ja zliczylismy,mloda przeszla 1 etap a potem trzeba zaplacic 250zl zeby zrobic portfolio dziecka,szok normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za opinie. Przydadza sie:) Ja wlasnie sobie myslalam o stworzeniu takiej kanjpki dla mam z dziecmi eflia mamo:) A do tego wlasnie jakies zwierzatka, zabawy... tutaj tez tego brakuje. Niby sa specjalne place zabaw ale jak dla mnie takie... ograniczone:P Musze dokladnie przemyslec sprawe zwierzakow bo z tym na pewno wiecej zachodu niz z knajpka i placem zabaw, trzeba by o takie zwierzatka dbac, karmic, czyscic... zobaczymy:) Ta moja wies niedaleko Krakowa jest wiec moze by ruszylo... :) Ja tez zauwazylam, ze Piotrus woli takie \"zwykle\" zwierzaki niz dzikie. Moze wlasnie dlatego, ze sa w ciaglym ruchu a nie poleguja? I sa jekies takie czlowiekowi blizsze;) Bylismy przedwczoraj na takiej mini farmie gdzie byly kury, kaczki, krowy, konie i kozy. Babelek byl w siodmym niebie! A ze jeszcze dostal do reki marchewy i ziarno i mogl te zwierzaki karmic... nie chcial wracac:) Wlasnie mi sie przypomnialo, ze jak bylismy w duzym ZOO w Filadelfi to najwiecej dzieci bylo wlasnie w czesci z wydzielonymi zwierzakami domowymi, peeeelno dzieci:) DObra, zmieniam temat... madziam to musialo fanie wygladac hip hop w wydaniu Werki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam weekend minął bardzo miło - w piątek popołudniu pojechaliśmy na obiado/kolację do takiej karczmy i tam było też mini zoo:D Maks uwielbia takie miejsca, a szczególnie wtedy kiedy pod ręką jest plac zabaw ze zjeżdżalnią - ma bzika na tym punkcie ;) W sobotę nareszcie porządnie odsprzątałam domek, a tatuś robił porządki wokół domu. Na zmianę mieliśmy przy sobie bąbla i jakoś poszło z pracą. Popołudniu wybraliśmy się na mecz piłkarski naszej lokalnej drużyny. Oczywiście mnie mniej to interesuje i tatuś oglądał mecz, a ja biegałam za bąblem szalejącym po placu zabaw, ale przede wszystkim w kółko zjeżdżającym na zjeżdżalni - aż mi się już w głowie kręciło :o Wczoraj byliśmy na krótkich zakupach, a po obiedzie wybraliśmy się kolejny raz na basen do Gołębiewskiego. Maks w południe spał tylko 20min., potem poszalał w wodzie i w drodze powrotnej padł nam w samochodzie o godz. 18.00!!! Przenieśliśmy go do domu i spał dalej!!! Myślałam, że się obudzi nad ranem i będzie problem, a on murem przespał do 7.00 rano - byliśmy w szoku ;) My dzięki temu mieliśmy calutki wieczór (i to długi) tylko dla siebie :D:D:D Optymko ja również podpisuję się pod tym co pisze Elfia mama. W większych miastach może jest inaczej, ale u nas często pojawia się problem jak spędzić ciekawie czas z dzieckiem. Place zabaw niby są, ale bez żadnej rewelacji, jakieś mini zoo jest czy też park miniatur, ale to wszystko daleko od nas. Nie mówiąc już biedzie z rozrywkami dla dziecki kiedy przychodzi jesień czy zima - wtedy poza Figlo Parkami nie ma co robić z dzieckiem. Czasem jedyną rozrywką pozostaje pojechać do jakiegoś marketu :o porażka. Ze zwierzątek to Maks kocha obserwować rybki - często w zoologicznym biega od akwarium do akwarium i stoi z przyklejonym nosem do szyby. Ciężko go wyciągnąć stamtąd ;) Gumecko super, że wypad się udał - no i godzenie z mężem ;) my jeszcze w tym \"sezonie\" też chcemy zaliczyć chorzowskie zoo, ale marzy mi się zoo we Wrocławiu. Byłam tam jako nastolatka i zrobiło na mnie duże wrażenie. Ponoć też nasze Wesołe Miasteczko jest podreperowane i wiele nowych atrakcji, ale raczej chyba się nam już nie uda przed zimą. reniu - Maks aż za bardzo pyskuje i zastanawiam się przy tym skąd zna pewne słowa ... łobuz mi wyrósł i tyle. Jeszcze przy tym zaczyna się obrażać - mądrala jedna:o Czasem nie nadąrzam za nim. Jeśli chodzi o śpiew to bąbel też to lubi, tańczenie również. Nie zna żadnej konkretnej piosenki, ale \"nuci\" lub wplata swój tekst w słyszane piosenki czy melodie ;) uwielbiam to :D Madziam dobrze, że dziewczynkom przeszło, a spacerku zazdroszczę. Musiało być przyjemnie i zabawnie - ehh, te nasze dzieciaki :) Dobrze, że już zdrowe. Dobra, zmykam, bo robota już się piętrzy przede mną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis nie mialam czasu ani ochoty pisac z pracy bo ledwo weszlam do biura to myslalam ze sie przewroce drzwi wymieniali wejsciowe mojego biura nie zamkneli bo po co i caly syf znow u mnie,ja na bialo dzis ubrana i wez tu sprzataj czlowieku a do tego znow kaluza sikow kolo biurka i wyobrazcie sobie ten durny pie-nie pies to szmata do podlogi-przylazl i leje na moich oczach pod moje biurko-przysadzilam mu z buta szczerze mam dosc tej pracy tego traktowania i nie szanowania mojej pracy Asiek--ja raczej maisteczko sobie daruje,kolega byl i nie ma tam nic fajnego,za moich dzieciecych czasow to owszem ladnie tam bylo a teraz takie zaniedbane to. a knajpki takie co i dzieci sie pobawia hm u nas w Zabrzu jest coanjmniej jedna, w Rudzie Slaskiej tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumecka - to podaj nazwę tych kanjpek, chętnie się tam wybiorę z Dadasiem. Otóż okazało się, że z tą podwyżką to lipa - obejrzałam swój paek. Policzyli mi większą stawkę za urlop stąd wyszło tych parę groszy więcej. Ale miałąm głupią minę, jak zobaczyłam to swoje brutto ;) Podsumowując: wszystko wraca do normy (jakoś ta wieść o dobrowolnej i niespodziewanej podwyżce zachwiała moimi podstawami światopoglądowymi) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecko byłam w wesołym miasteczku z 3 lata temu i faktycznie było marnie. Ostatnio kolega twierdził, że się poprawiło - nowe atrakcje, rollercoster (nie wiem jak to się pisze), ale na własne oczy nie widziałam. Knajpki fajnie - a gdzie? Mi jednak daleko tak pojechać posiedzieć :( W mojej miejscowości (nie w mieście) jest niedaleko mnie jeden pub - taka zwyczajna mała pijalnia piwa, ale mają duży i ładny ogórd oraz piaskownicę. Czasem tam chodzimy na piwko, my sobie siedzimy pod parasolami, a Maks szleje w piaskownicy lub gra w piłkę. Przychodzą tam też inni ludzie z dziećmi, więc nie raz bąbel ma towarzystwo. To jednak wchodzi tylko w rachubę w sezonie :o Elfia mamo - szkoda, że ta podwyżka to tylko wirtualnie:( przydałoby ci się to na pewno ;) widać jednak w dzisiejszym świecie nic nie ma tak łatwo. Ja też się zastanawiam kiedy ktoś w końcu zlituje się nad moim wynagrodzeniem i trochę mi go podniesie :P przychodzą nowi ludzi na niższe stanowiska i na dzień dobry dostają praktycznie to samo co ja, a ja tutaj jestem już 10 lat (będzie w listopadzie)... Szkoda gadać - potem się dziwią, że ludzie szukają innej pracy, a to po prostu czasy się zmieniły. Maks z sikaniem nadal lepiej. Wczoraj mi się nie posikał i sam ładnie wołał :D:D:D dobroć więcej zdziałała ;) dostaje też małe nagrody za udane popołudnie, czyli malutkie naklejki. Cieszy się z nich jak wariat - ma obiecane, że za bardzo złe zachowanie będziemy mu je zabierać. Coś a\'la superniania - ciekawe jak zadziała ;) Dobra uciekam, bo już mnie naciskają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wam Elfia--szkoda ze te pieniazki to lipa,kto ci tak nagadal o tym.Czlowiek sie cieszy a tu nic no. a te knajpki to u nas Bas-kiedys to bylo wc publiczne hehehehe a teraz ladnie zrobili,parasole i zjezdzalnia i cala reszta a w Rudzie to na dworcu Asiek--ano kolega teraz byl i mowil ze ten rollecoaster to nic specjalnego ale kazdy tam i tak jezdzi no bo gdzie jechac jak nic tu nie ma,a w Brennej maja fajne knajpki gdzie i dzieci moga sie pobawic,my to chyba nigdy sie nie spotkamy tam co? oki spadam narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtorek, Witam, własnie siedze przy kawce i jem Dani, ale głodzik i tak mam dalej:) Gumecka- współczuje Ci z tym sprzątaniem Elfia mamo- ale w takim razie jesli to lipa z tą podwyżką, powinnaś iść po nią ... moze się uda. Jesli chodzi o wypady z dziećmi, ja tez chodze tylko do takich knajpek gdzie jest piaskownica czy cos dla dzieci, przynajmiej nasz bobas sie nie nudzi. A co u nas: hmmm ostatnio Oliwka jest zachwycona, bo siega rączką normalnie poręczy na klatce i mówi \" jestem taka duz, a taka mała\" - porostu bosko to wygląda:) Ogólnie teraz tyle mówi, ze zaczepia ludzi na placu zabaw i opowiada im rózne rzeczy teraz musze już mniej przed nią mówic :) A ogólnie lubi chodzic na jeden plac zabaw , obo budują domu i siedzi tam na ławeczce i patrzy na \"dźwig, betoniarkę\" czasami nawet z pół godzinki:) Budowlaniec mi rosnie... Zmykam do kawy ...narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, nie mam pojęcia, gdzie jest Bas. Zmykam, bo nielegalnie, chłe, chłe, dorwałam się do netu w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu, nie pójdę po pdwyżkę, bo za krótko tam pracuję: tylko 4 miesiące i jestem zatrudniona na zastępstwo za koleżankę,która jest na macierzyńskim.Nawet nie ma co sie wychylać, więc tym bardziej byłam zaskoczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po urlopie. Niestety nie miałam jeszcze czasu, żeby przeczytać zaległości, bo MArta nad morzem całkowicie nam się rozregulowała i chodzi spać nawet o 23,00. Dziś zasnęła przed 22,00 i powoli chyba wraca do normy. Wczasy były fantastyczne - zanim sie obejrzeliśmy minęły nasze 2 tygodnie. Jest już późno więc nic nie będe opisywać. Powiem jednak, że pobyt w gospodarstwie agroturystycznym to był strzał w dziesiątkę. Nie tylko dla MArty ale i dla nas. Poza podróżą poślubną były to nasze najfajniejsze wakacje, ale podróży poślubnej nie sposób tu już nawet porównywać bo miała zupełnie inny charakter. Posatram się zajrzeć jutro i więcej napisać, bo jutro wstaję do pracy przed 6,00 więc czas już spać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu wiatmy i super, że jesteś zadowolona wczasami. Jak będziesz mieć chwilkę to opisz gdzie byłaś, może mają też jakąś stronę internetową? Elfia faktycznie jak na zastępstwo to nie ma co się szarpać. Lepiej spokojnie robić swoje i mieć nadzieję, że jak się sprawdzi to zostawią. Potem można stawiać warunki ;) Na zastępstwo mają określoną pulę pieniędzy zazwyczaj. Ja zmykam do pracy - po prostu nie wiem w co ręce włożyć. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po urlopiku Hepciu, :) U mnie nic nowego praca i to sporo, duszno ..... ale tylko do 14 i ide po małą. Potem plac zabaw, obiadek, plac zabaw ...... i tak w kółeczko. Ale w sobote wybieramy sie z mężem do klubu muzycznego, ze znajomymi. Dopiero 2 raz od narodzin Oliwki, oby było superrr. Pozrowaim i zmykam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie jestem zakopana w papierach :o dlatego tylko przelotem :( może jak trochę się odrobię to zajrzę na dłużej, ale widzę, że tutaj posucha z wpisami ;) Do tego jestem zmęczona, bo zasnęłam wczoraj (a właściwie dziś) o 1.00 w nocy. Prasowałam do północy, potem Maks się coś przebudzał i tak zeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka a ja dzis takos w pracy nie moglam a wczoraj brak czasu mam dosc takiej pogody no do bani,cieplo zimno i tak w kolko mala jedzie jutro znow do Brennej a ja zostaje z mezem w domu,on do pracy a ja ogarne dom,moze pojde gdzies na pifko,wyspie sie fajnie ze piszecie ale widze ze wszystkie czy to w pracy czy nie zaganiane jestescie,kurde zeby tak miec troche luzu no nie,ja i tak nie narzekam bo mam mame i tesciow i zajmuja sie mala szukam pracy nadal bo szlag mnie trafia teraz oki spadam narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×