Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

hey dziewczyny!!! ja znowu po rade:/ mialo ktores z dzieci gorączka trzydniowa..? nie wiem co myslec...Ali wyskoczyla wysypka...po 3 dniach goraczkowania w sumie dzis 4 dzien....bylam dzis u lekarki ale mam wrazenie ze na dzieciakach to wy lepiej sie znacie niz ona...(lekazrz rodzinny) stwize raptem po dwuch dniach mala ma normalne gardlo a we wtorek podobno bylo czerwone ze trzeba bylo zawiesine podac....troche dziwne czy ja juz jakas przewrazliwiona jestem napiszcie jak ktores malenstwo mialo te nieszczesna gorączka trzydniowa.....plizzzzz (soorki za pisownie nie mam ustawinych polskich znakow.....) pozdrawiam! dziewczyny nie przejmujcie sie biustem w koncu to nie takie wazne;) zawsze mozna zalozyc podnoszacy staniki....i takie tam wkladki wyrównujące .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze i znowu tyle zaledłości! Dziewczyny dzięki za wypowiedzi o zazdrości ale wiecie co ja właśnie zawsze mówiłam co mi ślina na język przyniosła byłam zadrosna robiłam sceny i na dobre mi to nie wyszło...kiedyś jak chciał wychodzić z kumplami ze studiów to zawsze mu robiłam sceny a teraz pech chciał że w tej obecnej pracy(pracuje tu 1,5 roku)pracuje w sumie z samymi babami no jeden kolega ale on odszedł 2 miesiące temu no i oni maja takie relacje że wychodzą sobie czasem a mnie zawsze trzęsło aż ostatnio usłyszałam że dłużej tak nie może być żebym psułam jego wizerunek jak zawsze musiał odmawiać, traktowała go tak że jestem jak dyktator i że najchętniej zamknełabym go w domu a on ma juz tego dość tak więc to mówienie zawsze tego co sie mysli nie wyszło mi na dobre:-( Mojreczko w bielańskim rodziłam a teraz leżałyśmy na Nieklańskiej.tam też były pokoje dla mamy i dziecka ale płatne no i tam to już w ogóle pielęgniarki nie przychodziły tylko z obchodem a na tej sali bezpłatniej to chociaż mogłam jakąś mamę poposić żeby popilnowała lasek żeby nie gryzły kroplówek itd jak chciałam do wc czy coś zjeść. Gosiaczek ja byłam 3 lata wokalistką zespołu który śpiewał na weselach i przyjęciach i zazwyczaj zaczynaliśmy piosenką:Czekasz na tę jedną chwilę z Uprowadzenia Agaty Buziaki myję woda przegotowaną a do mleka i herbaty używałam zawsze Żywca aż do czasu puścia do szpitala tam dostałam za to straszny ochrzan od lekarzy jak się dowiedzieli ze tyle miasięcy tak robię i dowiedziałam się że 100 razy lepsza jest kranówka gotowana 15 minut niż te wody butelkowane, ja nie ubolewam zawsze trochę oszczędności:-) Biust hmmmm ja raczej nigdy go nie posiadałam, jak Bozia dzieliła biustami to ja chyba stałam w kolejce po coś innego:-)W ciąży mi się nie powiększyły, jak było mleczko to nie powiem były fajne większe i jędrne no ale od grudnia nie karkmię no i jeszcze teraz schudłam 3 kg w szpitalu i powiem wam ze teraz to już jestem płaska jak decha:-(a to co zostało jest miękkie:-(Buuu No i troszkę o moich kozach:-) Buba czyli Zuza (przezwisko od pierwszego słowa które powiedziała)to leń patentowany nie przekręca się sama na brzuch nie chce raczkować ba nie chce nawet leżeć na brzuchu jest najszczęśliwsza jak na plecach ogląda TV mamy sie z jej leństwem rehabilitantka też ,za to chce siedzieć a tego rehabilitantka zabrania bo uważa że to krzywda dla jej kregosłupa że najpierw powinna pełzać a siedzenie to kolejny etap powiniem być!Bo jak załapie to siedzenie to może nie chcieć raczkować i takie tam.No więc lubi:lezeć, jeść spać i dużo gadać :buba da da ta ta dzi dzia cicia i tak cały czas:-) Metka czyli Wiki(przezwisko od jej ulubionych zabawek metek,w zabawce najfajniejsze są metki u tatusia mamuni i siostry też:-))cały dzień spędza na brzuchu pełza w koło własnej osi i do tyłu,wszystko ją interesuje ,je za czterech a jest chuda jak patyk no i mówi tylko muma i mama z czego bardzo się cieszę i pomimo że jadła moje mleczko tylko 1,5 miesiąca a jaj siostra 7 miasięcy to jes to wiele bardziej odporna!!Dziwne!? Co do jedzenia to ja starałam sie nie wprowadzać za wcześnie nowych produktów.Lalki jedzą mleczko ,kaszę ,obiadki ze słoików lub gotowane przeze mnie z warzyw eko,no i deserki ze słoiczków nie dawałam i próbować naszych potraw a popimp to Zuza jest na 99%alegrikiem:-(Tzn od 1.5 miesiąca ma na szyjce taką dziwną czerwoną plamę nie skutkowała maść cholesterolowa ,gencjanowanie i parafinowanie ,maść z antybiotykiem to wszystko zalecano mi a nic nie pomogło tak więc w poniedziałek idziemy do prywatnego dermatologa. Kończę bo wyją okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny !!! Mam nowe wiadomości. Dostałam nowa pracę w budżetówce, Oliwka jest 2 dzień w żłobku. Internetu w domu jeszcze nie ma, ale mam w pracy. Myslę, że w poniedziałek juz dołączę do Was. Pozdrawiam !!! Oliwka jak narazie jest zadowolona:))) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś pogoda w miarę dobra więc byliśmy na spacerku. My buźkę od samego początku myjemy zwykłą wodą z wanienki i jest wszystko ok, a wodę do mleka to też zwykłą z kranu tylko uprzednio odfiltrowaną. Co do biustu uuuuuuuuuuu, to mogę narzekać, ale na to że jest za duży :) Zawsze taki był, w ciąży był jeszcze większy a teraz wrócił do swojego poprzedniego stanu, a myślałam że trochę się zmniejszy. Pewnie nie jedna by tak chciała, ale uwierzcie to też jest problem zwłaszcza z kupnem jakiegoś garnituru zazwyczaj góra musi byś rozmiar większa, bluzki ...... szyte chyba na anorektyczki i ciężko cokolwiek ładnego kupić. A brzuch ..... szkoda słów, sterczy taka opona, a ja nic nie robie żeby się tego pozbyć tylko narzekam. Nawet dawno się nie ważyłam ale czuję że przytyłam, mam większy brzuch niż miesiąc po porodzie bleblelbe. Idę zmiksować zupkę dla Dawidka, papa Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ nareszcie nadrobiłam zaległości ;-) ,no ale A. robił projekty dla klientów i bałam się,że coś przez nieuwagę skasuję i przez to netu nawet nie włączałam,a tutaj tyle się dzieje i jaką świeżościa \"pachnie\",aż miło czytać :-) nowe tabelki są :classic_cool: :classic_cool: mam nadzieję że nie obrazicie się ,ale nie będę wracać już do poprzednich tematów,tylko tak na bierząco ok? u nas sporo nowości,ale w końcu Łukasz skończył już pół roczku 🌻 🌻 🌻 ( jak dla mnie JUŻ,bo przecież jest tutaj najmłodszy-prawie ;-) ) tak króciutko : - posadzony szkrab ładnie sam siedzi nie kiwa się,bawi się zabaweczkami w łóżeczku,a jak mu się coś znudzi,to wyrzuca daleko na podłogę !!! - butlę mu nabyłam tą z dziurką - załapał od razu o co chodzi i soczek lub herbatkę pije już zupełnie sam -przewroty nadal tylko z brzuszka na plecki,ale pupcie zadziera coraz wyżej i próbuje nogi podciągać -coraz więcej gada - co mnie baaardzo cieszy -smoczek wyjmie i włoży sam -czapkę też potrafi sam rozwiązać i zdjąć,gdy uważa,że mu za gorąco ... -ostatni hit - stawanie - jak próbuję go posadzić,to on blokuje nogi wyprostowane i próbuje stać :classic_cool: w wózku też robi mi \"mostki\" próbując się wydostać, a jaką robi minę -żyrafa FP jest super ,a klocki i kolorowe gazety - rewelacja i o dziwo tylko się nimi bawi,nie wkłada do buzi !!! -podczas karmienia ogląda sobie dłonie z każdej strony lub gdy dojrzy jakiś kosmyk moich włosów,to na paluszku kręci sobie loczki :-D ,nie ciągnie !!! mamy też nowe zdjęcia na bobasach - zainteresowane zapraszam :-D mój adres jest pod nickiem,co fajnego przesyłałyście??? 😭 ja też chcę plizzzzzz wpiszcie mnie do tabelki ,mój nr gg podam później bo teraz jadę do mamy ,zanim się ściemni !!!! i strasznie mi czasu brakuje 😠 nara 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny...zastanawiam sie czy oprócz zębow, to nie uszy... bo tak sie jakos lapie za nie. Wkropiłam jej Otinum, powtórze wieczorem i zobaczymy. domi-kochana... z facetami to jest ciężka sprawa.wszystko zalezy na ile często on ci zmyka z domu i czy pod byle pretekstem, czy idzie od czasu do czasu ze znajomymi posiedzieć? wiesz..ja wyznaje zasadę, że nawet jak jesteś zazdrosna, to facet niekoniecznie o tym powinien wiedziec. a robienie scen zazdrości naprawde przynosi zdecydowanie więcej szkody niż pozytku. mój mąz nie wychodzi czesto, ale nigdy mu tego nie zabraniam i nie robie wyrzutów. ale jak ja chce wyjśc to on traktuje to wzajemnie. a wg mnie takie gwaltowne okazywanie zazdrości swiadczy o tym ze kobieta czuje sie bardzo niepewna swojej pozycji. jesli ma zdradzic, to zdradzi tak czy inaczej a w takiej sytuacji nie ma o kogo byc zazdrosnym:> kobieta musi szanowac siebie i swoje uczucia a przede wszystkim zachowywac sie tak, by to facet sie starał i zabiegal. oni sie z tym lepiej czują:) brzuch...:( ja miałam zawsze wystający (hihi a myslicie ze skąd mój nick..) nawet jak ważyłam 49 kg. teraz po 2 ciążach waże więcej i brzuch tez mam i go szczerze nienawidze. ćwiczyc mi sie i nie chce i mam ograniczone pole manewru bo mam skrzywiony kregosłup lędźwiowy i przepukline międzykregową. wieć brzuszków nie moge robic i pewnie musiałabym chodzic na siłownie i ćwiczyć pod okiem trenera. to moje skrzywienie jeszcze poteguje widok dużego brzucha bo jestem wygieta do przodu:( a cycolki...nigdy nie narzekałam na wielkośc (przez to jędrnośc zawsze była średniawa) ale po karmieniu maks troszke mi \"klapły\" a teraz nie widze strasznej róznicy. Za to jak karmiłam Maksa, to miałam piersi przeogromne i w ciągu jednego dnia zrobiły mi sie po bokach rozstępy (teraz sa juz mniej widoczne), teraz nie mam tak duzych. a z kremów polecam niezmiennie Mustele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! oj, temat piersi i brzuszków :-( Umnie z jednym i drugim kiepsko. Piersi, jak nie są przepełnione mlekiem flaczki okropne. Ale brzuch jest najgorszy. Ja maiałam ogromniasty brzuch w ciąży, przenosiłam dziecko 2 tyg. W dziewiątym miesiącu pojawiły mi się rozstępy i poszły piorumen ponad pępek więc o bikini mogę zapomnieć do końca życia. Skóra na brzuchu, fatalna. Wygląda prawie tak jak skóra brzucha mojej 74-letniej babci i nie przesadzam. Nie wiem co mogę z tym zrobić. Fakt,że nie ćwiczę, tu mój duży błąd, ale coś nie mogę się zmobilizować. Tak więc to wygląda. A tak wogle to pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojreczko fajnie że rodziłyśmy w tym samym szpitalu po porodzie moje panienki leżały tam jeszcze 3 tyg. Warzywa eko kupowałam do tej pory na terchiminie ale sklep zbankrutował i teraz mąż mi kupuje w sklepie na Grójeckiej bo pracuje w centrum ale w Wawie jest sporo takich sklepów. Bumpy masz całkowitą ,świętą rację szkoda że zrozumiałam to tak późno!!Jak ma zdradzić to i tak to zrobi! No więc mężuś jest teraz na spotkaniu firmowym w pubie a ja właśnie wypiłam winko z koleżanką bo mnie odwiedziła i podniosła na duchu i mam za zadanie nie zrzędzić jutro a w środe za tydzień idziemy we dwie się bawić i już:-) Miłej nocki.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio - zaliczyłaś mnie do nowych mamuś?;) a może to było tylko takie luźne wyliczanie:) co do budzenia w nocy - nie jesteś sama. Maks również dalej budzi się na jedzonko i to czasem nawet jeszcze częściej od twojej córeczki... liczę, że w końcu to samo minie:P śliweczko - nie wiem niestety nic na temat trzydniówek. Co do biustu to owszem można nosić odpowiedznie staniki, ale boję się czy będę wogóle miała co do nich włożyć. Są przypadki, że dziewczynom prawie że zanikają biusty... oby nie stało się to u mnie;) Domi - ja też jestem zazdrosna, ale staram się nie przesadzać w okazywniu tego, bo zawsze kończyło się sprzeczką;) od teraz drobne sprawy wolę przemilczeć, ale jak jest coś \"większego\" to wtedy to mówię. U nas było tak, że mąż wychodził z kolegami lub na próbę zespołu kiedy nie mieliśmy jeszcze dziecka i było to OK, mi należało się to samo i zawsze tak było. Po prostu czasem dawaliśmy sobie \"wychodne\" na wzajem pod wrunkiem, że nie będzie to za często. Teraz, jak już pisałam, odkąd mamy Maksia to mąż ogranicza się do służbowych wyjść (i tak są dość często) - nie jest poszkodowany, ponieważ nie raz też jest to kolacja z klientem zakrapiana lub wyjazd do firmy gdzie z kolegami siedzą wieczorem przy piwku. Dlatego ja też zaczęłam trochę wychodzić odkąd Maks podrósł i oboje uważamy, że jest to sprawiedliwe. I wczoraj okazało się, że w marcu znów idę na imrezkę z tymi samymi ludźmi, z którymi byłam teraz:D Bardzo dobrze, że odwiedziła cię przyjacióka i moja rada jest taka - wyjdź co jakiś czas sobie ty z kimś, a mąż niech przypilnuje dziewczynek. Ty oderwiesz się od codzienności i odpoczniesz psychicznie, a on zobaczy jak to jest zostać czasem samemu w domu;) alcza - to jakby co to zamawiam troszkę tego biustu;) szkoda, że tak się nie da hi hi hi Dora - witaj i zaglądaj teraz częściej:) Maks dziś znów źle spał, ale na moje oko to zęby. Wczoraj zauważyłam, że zaczynają mu prześwitywać górne jednyki. Jak to się potwierdzi to biedaczkowi wychodzą 4 zęby na raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asiek! wiesz co nie dziwię Ci się że jesteś o męża zazdrosna bo naprawdę jest bardzo przystojny!!! Masz rację czasem trzeba przemilczeć zwłaszcza że tych wyjść przez 1,5 roku to były dwa do pubu i kilka na kolację firmową z działem i szefem,a wyjazd służbowy czeka go w marcu do Pragi na kilka dni to jego pierwszy. Wrócil późno ale ja rano jak głaz nic a nic nie komentowałam sam zaczął opowiadać , musze troszkę przystopowac z tą zazdrością bo nic z tego dobrego nie będzie. Tylko że ty sama przyznałaś że jak wychodził to z kolegami a mój ma przewagę koleżanek:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domi- pytam o ten sklep eko , bo nie wiem czy pamietasz ale ja tez jestem z tarchomina...tzn juz to sa nowodwory ale to przeciez jedna dzielnica obok drugiej i prawie jak jedno. szkoda ze zbankruytowal ten sklepk, bo mam troche stracha gotowac malemu cokolwiek z warzyw ktore sa teraz. zastanawiam sie nad mrozonkami i chyba wreszczie sie skusze, tylko tymus niech zacznie jesc troszke wiecej bo gotowac wazywa a potem miksowac...zeby zjadla z tego lyzeczke to mi sie nie kalkuluje. asiek- kamelia chyba sobie tak luzno wyliczala, bo mnie tez zaliczyla do \"nowych\" mamus...ale czy to w ogole jest wazne? mam prosbe...aby miedzy nami nie bylo takiego podzialu na \"nowe\" i \"stare\"... to chyba nie ma dla was takiego znaczenia, co? tym bardziej ze zarowno \"nowe mamusie\" jak i \" stare mamusie\" sa bardzo fajne. co o tym myslicie? mam nadzieje ze nie urazilam nikogo. tymus pospal dzisiaj cudownie b od 20.00 do 7.30 rano. teraz znowu chrapie:)czasem sie zastanawiam czy on nie za duzo mi spi...spalby najchetniej caly dzien...jakos ma tak ostatnio. no ale jak rozmawialam z bratowa to mnie uspokoila ze ona spala tez calymi dniami i jej mama tylko chodzila sprawdzic czy ona oddycha :) tak ze nie mam sie chyba czym martwic. a co do brzuszka...ja w sumie to go nie mam..tylko skora taka wiotka..na piersiach tez..i sa jakies takie oklaple. moze dlatego ze szybko schudlam po ciazy:( wage mam taka jak przed ciaza...tylko uda mi sie grubsze zrobily..wiec skoro w udach mi przybylo a waga taka sama to gdzies musialo ubyc... rozstepow nie mam cale szczescie...no moze znajdzie sie jakis niewielki ale prawie nie widoczny...ale to jest uwarunkowane podobno genetycznie , wklepywanie w siebie kremow malo pomaga( chociaz ja wklepyawlam cala ciaze;) tak na wszelki wypadek). pozdrawiam wszystkie mamuski i dzieciaczki...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po nocce ladnie bo mala spala dzisiaj do 8 co bywa nie czesto. Dziaisja jakas takas dziwna jest ale to pewnie dalej te zeby durnowate. Co do facetow to ja swego czasu bylam bardzo zazdrosna, ale stwierdzialm ze do dobrego to nie prowadzi a tym bardziej moze popchnac do zdrady. jak sie komus wmawia ze zdradza to w koncu ten ktos moze to zrobic. Moj maz chodzi z kolegami na pifffffoooo no i co zrobie na iprezy zakldaowe tez sam jezdzi. A brzuszek hm no juz mniejszy ale skora nadal jest-pociesze was bo moja kolezanka powiedziala ze do 4 lat moze znikanc taka skora obwisla. A piersi to juz pisalam ze mam jedna duza a druga mala i co ja mam powiedziec? Niesteyy rozstepy mialam od zawsze-od poczatku dorastania bo za szybki przyrost mialam noi dolaczyl do tego cellullit i pekajace naczynka. eh nic tylko sie powiesic, ja to juz napewno na plaze nie wyjde latem :-(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojreczka--- ja sie zamienie na takie spaice dziecko chetnie. A uda to ja tez mam wieksze po ciazy niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojreczko - jasne, że nie ma żadnej różnicy i podziału \"nowe\" czy \"stare\":) to tylko moje pokrętne czasem poczucie humoru, że lubię łapać za słówka - mojego męża to wkurza hi hi hi Także naprawdę nie ma żadnej sprawy;):D Mi rozstępów też udało się uniknąć, ale stanowczo pracuję nad wylądem skóry - jak pisałam zbliża się lato:) Domi - dzięki za komplement o mężu, ale pozwlisz, że mu tego nie przekażę, żeby w głowie mu się nie przewróciło;) niech sobie nie myśli za dużo na wszelki wypadek. Już i tak czasem mi w żartach mówi na jaki ja to skarb trafiłam:P a ja to co? gorsza ;) Co do tych koleżanek pewnie też by mnie ruszało, na szczęście jego znajomi to faceci. Za to dużo moich to faceci, więc się nie odzywam;) mąż jednak przyjął do wiadomości, że to tylko dobrzy kumple, z którymi fajnie jest pożartować i nic poza tym:) Mnie jeszcze w lutym czekają aż dwa samotne weekandy:( za tydzień szkolenie dwu dniowe, a za dwa wyjazd z ważnym klientem na narty - żeby go ugłaskać;) gumecko - to faktycznie pocieszenie i nadziej, że skóra na brzuszku będzie bardziej jędrna:) ja cellulit niestety też mam:( wprawdzie mały i wciąż stosuję różne kremy, że go nie widać dopóki nie ściśnie się mocno skóry, ale jednak jest. Oby tylko się nie powiększał😭 Ja generalnie w uda nawet chyba mniej i tak samo z biodrami oraz brzuszkiem. Tylko w pasie mi troszkę przybyło, ale nawet spoko, bo zawsze miałam dużą różnicę między biodrami, a pasem. Zresztą dużo tego nie przybyło, bo dalej wszystko leży jak przed ciążą... tak myślę, może wymyśliłam sobie, że mam wiecej? zgłupieć można, a wszystko to przez naszych facetów, że chcemy im dalej się podobać i czuć się atrakcyjnie:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny strasznie dlugo do was nie pisalam ale totalny brak czasu na wszystko:( nie wiem czy mnie ktos jeszcze tu pamieta diolaczylam do was w maju i bylo tu wtedy podobnie jak teraz jest czyli fajnie...:) z nowosci u nas to to ze moj gzub raczkuje jak szalony, do tego jak siedzi w lozeczku to lapie sie za gorna porecz i wstaje na nozki i stoi i smieje sie do wszystkiego wokolo:) no i oczywiscie siedzi tez juz bardzo ladnie jemy wszystko co nam wpadnie w rece:):) a tak powaznie to wszelkiego rodzaju zupki gotowane przez mame warzywka jabluszko kaszke i niestety nadal w nocy dwie butle kaszki wypijamy ale poza tym nocka calkiem fajna co do brzucha tez nie jest rewelacyjny :(:( i maz mi co kawalek mierzy grubosc luznej skory na nim hihihi i dostaje za to po glowie a piersi mialam podobnie jak mojreczka jedna mi kompletnie zmalala a druga byla duza, ale gdy calkiem zakonczylam karmienie to sie wyrownaly do miseczki C obie a co do zazdrosci to chyba wszystkie kobiety w mlodych ( krotko trwajacych) zwiazkach sa zazdrosne i ja tez bylam okropnie zazdrosna ale teraz wiem ze jestem kochana i powoli mi przechodzi zazdrosnictwo.... Pozdrawiam wszystki mamusie i dzidziusie:) aha i jak ktos moze to niech mnie dopisze do tabelki GG 2619504 email: a.szykula@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- z tymi facetami to roznie bywa...bo moj to mi mowi ze za chuda...i ze mam jesc ale ja przeciez jestem taka jak przed ciaza...a wtedy mi mowil kuleczko..słoniku ty moj...wiec im nie dogdzi.chyba tak sie przyzwyczail do wiekszych gabarytow ze nie moze sie odzwyczaic. a zazdrosc to u nas w ta druga strone zawsze byla...bo ja mialam zawsze wiecej kolegow...no ale to bylo kiedys.. mialam isc na spacerek z tymulkiem ale usna mi na rekach...hmmm...coraz dziwniejsze dla mnie to spanie. pozrdawiam cieplutko.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek...:), oczywiście że chciałam pomachać do wszystkich mamuś łapą...a ja wiem że ty tu nawet wcześniej ode mnie:):):) pozdrawiam. matko na nic nie mam czasu, czas wstawić skrzydła do pieczenia w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem od samego początku a zostałam wymieniona jako nowa ale to nic przecież mnie tu prawie nie było od narodzin lalek. Mojreczko ja z mrożonek to tylko dodawałam do zupki np kalafiorek lub brokuły ale teraz to kurcze żałuję bo żebyś zobaczyła szyję mojej Zuzi:-(I najgorsze jest to że ja teraz nie wiem od czego a już sporo produktów wprowadziłam bo się na alergię nie zapowiadało:-(Uważałam-zero nabiału ,naszych potraw nic i co dupa blada:-( Co do sklepu eko to wpisz w wyszukiwarkę sklepy eko w Wawie i tam znajdziesz listę ulic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulek - fajnie, że twój bąbel raczkuje, ale pewnie to teraz oczy wkoło głowy;) mojreczka - widzę, że też miałaś dużo znajomych płci przeciwnej:) ja na jakiś czas miałam przerwę, ale zaczęłam wracać do tego i od czasu do czasu wychodzę teraz sama. Na razie udało mi się 3 razy;) A Tymuś nie ma gorączki? Maks mi tak ostatnio przysypiał jak miał podwyższoną temperaturę przez ząbki. Kamelio - jak pisałam już mojreczce to było takie moje przekorne złapanie za słówko:) nie ma żadnego problemu i mi osobiście to jest wszystko jedno kto jak długo - wszystkich traktuję jednakowo:) Maks mi nie chce nic jeść co ja ugotuję z dziecięcych rzeczy, ale nasze jak mu dam skosztować to aż trzęsą mu się uczy;) chciałabym pomału podawać \"dorosłe\" bardziej light\'owe potrawy, ale wciąż się boję. Chociaż jak dałam skosztować to nie było skutków ubocznych. i mamy weekand:D:D:D zmykam do domciu - może wpadnę przez weekand;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś jestem nie do życia. W nocy obudziłam się z bulem brzucha, a rano wymioty. Nic takiego nie jadłam co by mogło przyczepić się do żołądka, nic z tego nie wiem. Tak mnie wymęczyło że nie mam sił, dobrze że mąż ma taką pracę że nie poszedł i zajął się Dawidkiem bo ja chyba bym nie dała rady. Ząbka jeszcze nie ma, ale mam wrażenie jakby coś przebijało białego, pukam codziennie łyżeczką ale cisza. Asiek, bardzo chętnie oddam Ci trochę biusto wtedy obie strony były by zadowolone :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski :D Elfia-mamo wczoraj przeczytałam w jakimś czasopiśmie,że zaparcia u bobasków mogą być spowodowane podawaniem kaszki ryżowej-nie wiem czy podajesz,jeśli tak to lepiej podać kaszkę kukurydzianą :) Na temat okresu się nie wypowiadam bo jeszcze go nie mam i wcale nie tęsknię ;) Olivier wczoraj był strasznie marudny :( tzn nie chciał się bawić,ciągle chciał być na rączkach i na rączkach też czasem mu się nie podobało :( Noc też była koszmarna-od 22 do 3 było w miarę oki wtstarczało dać smoka a już po trzeciej to co godzinka cyc raz jeden a raz drugi :P i nie wiem co było tego powodem może zęby.Dziś jest w miarę dobrze(żeby tylko nie zapeszyć :P ).A ja jak na złość się przyziębiłam i niemiłosiernie boli mnie kręgosłup.Nawet leżeć już nie mogę :( AA i Oli zasysa sobie dolną jub górną wargę Czy wy jeszcze macie tą pręgę biegnącą wzdłuż brzucha?Bo ja jeszcze delikatnie mam i mój brzuch też jest zakląśnięty do śniadania a po to już troszkę skórka wisi :P ;) :D Gumecka-ja też tak jak ty z tą piersią tylko u mnie jest na odwrót :P prawa piękna i dorodna,a lewa jak przy tej drugiej jak mandarynka :D :P ;) Kamelio fajnie,że się odezwałaś noi czekamy na podłączony kabelek u ciebie w domku ;) Śliweczko mój Olivierek miał trzydniówkę i doktorka na pogotowiu powiedziała,że ta gorączka to od gardełka i dała antybiotyk(głupia baba)po 2 dniach znowu poszłam do lekarza i stwierdził,że to 3dniówka.Najpierw miał 3 równe doby gorączkę 39 stopni z kreskami,a póżniej był zsypany takimi malutkimi plameczkami(krosteczkami)na ciałku.Te plamki znikały w takiej kolejności jak się pojawiły,tzn.jak najpierw pojawiło się na brzyszku to najszybciej z niego zniknęło. Domi-Oli też powinien mieć przezwisko Metek :D bo wszystkie miśki mają poobgryzane metki ;) Oli też miał taką czerwoną plamkę na szyjce dokładnie na zgjęciu po lewej stronie i doktorka powiedziała,że to rumień i zniknęło jak posmarowałam 2 razy maścią Elocom. Cześć Reniu gratuluję nowej pracy :) Bumpy najlepiej sprawdzić czy są uszy podziębione poprzez włożenie pieluszki na palca i poruszanie nim tak jakbyś wycierała uszy po kąpieli.Jak bobo będzie się krzywiło albo odsuwało to znaczy,że uszko boli.Można jeszce pod uszkiem delikatnie ponaciskać jak będzie reagować podobnie jak wyżej to uszy są przyziębione. Mojreczka podoba mi się ten pomysł żeby nie segregować na \"stare\"i \"nowe\" ja się pod tym podpisuję :) Ufff...ale było do nadrobienia :D Teraz to już oczy na zapałkach mam :P Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi--- nie przjmuj sie jak mowilam jak cos ma byc to i tak,bedzie i nic nie zrobisz. ja dalam spokoj i jest oki teraz. Bumpy--co ty gadasz ze masz brzuszek, przeciez kiedys zdjecia twoje widzialam i ladna babeczka a ciebie bez brzuszka.:-) No to lece sie kapac a pozniej zrobie sesje zdjeciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evka--- o super ze ja jedyna nie jestem, tylko cholerka ja nie karmie wiec watpie zeby mi sie wyrownaly te cycki, jedna mandarynka a druga melon hahahaha. Dobrze ze maz nie narzeka. A mnie tam wszystko jedno czy nowe czy stare wazne ze jest znowu fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alcza - to jesteśmy umówione jakby co;) hi hi hi evka - z tymi wargami to Maks też tak robi odkąd idą mu zęby:D najczęściej dolną i śmiesznie to wygląda;) pręgi już nie mam - wogóle nawet w ciąży miałam małą. coś dla rozrywki;) śmieszne, choć nie popieram:P Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham tę samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie! Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki. Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona. Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną. Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: \"Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?\" Ona na to: \"Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam\". Więc odpowiadam: \"Może do kuchni?\" Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy. Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne. Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała go Morzem Martwym. Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło... :D:D:D biedni faceci - nieprawdaż;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek - Tak, niestety, jest postrzegana instytucja żony.. Zabawne... :D Słuchajcie, ponieważ parę dzieciaczków ma kłopoty z biegunkami, inne zaparciami, mam propozycję, żeby zrobić tabelę prduktów zatwardzających i rozruźniających? Co wy na to? NA BIEGUNKĘ: - marchewka - kleik ryżowy - jagody NA ZATWARDZENIE: - suszone śliwki - jabłka Jakbyście mogły do tego coś dodać, będę bardzo wdzięczna ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a mnie wogole pominieto 😭....ani stara ani nowa... :D :D ale nic nie szkodzi ja zawsze tak bardziej podczytywalam niz sie odzywalam i mama za swoje :D nooo babskie lapanie sie za glowe! ja zawsze piersiatka mialam \"takie do reki\"...teraz tez sa do reki tylko od dolu trzeba je lapac :O a brzucho zawsze plaskie (tez z kolczykiem w pepku)...teraz mam tak jakby dwa walki .jeden nad szwem (mialam cc) a drugi powyzej pepka...robie brzuszki ale tez szlyszalam ze to troche dluzej potrwa nim brzus do ladu dojdzie .a nad szwem niestety zostanie taki waleczek. no coz trzeba sie przyzwyczaic! i sumujac mam awanture ,ze nic nie jem i nikne w oczach....moj N chyba tez sie przyzwyczail do moich wiieellkkiich gabarytow ! a ja mam rozmiar jak przed ciaza... asiek .ja gula zapomnialam a ostatnio tu przypomnialas. jezeli masz kwity z napraw tych sprzetow popalonych (a na tych kwitach jest zaznaczone ,ze to z powodu skoku napiecia)i chocby cien podejrzen ,ze to przez \"pradowych\" to skladaj reklamacje do zakladu energetycznego.kazdy zaklad jest ubezpieczony na taka ewentualnosc....moj ojczym jest elektrykiem i jakos tak ostatnio na ten temat rozmawialismy. ooo slodkie spokojne czasy gdy Hubi sobie lezal i sie bawil...odchodza w zapomnienie...raczkujemy na calego,no i tez juz wstalismy !! byla godz ok 23.30 i Hubi juz dawno spal a ja sobie jeszcze klikalam ...az w pewnym momencie Hubi mnie \"zawolal\" ...jak weszlam do pokoiku to oblal mnie zimy pot!!! Hubi stal w lozeczku (lozeczko nie opuszczone) i byl bardzo zadowolony z tego faktu...byl tak zadowolony i podekscytowany ,ze nie spal juz w nocy (dwa razy po godz) reszte nocki spedzilismy na zabawie we wstawanie!!! elfia !! pomysla przednia! bumpy bo \"nieszczescia chodza parami\" ...dlaczego u mnie \"czworkami\" to nie wiem...oprocz zepsutego autka mam zamknieta firme do odwolania (piec siadl) i wrocily mrozy i pada snieg...ja z moimi plecami ...nie moge sie wyprostowac ...i wszystko jest do d...y pedze nakarmic malego pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Pogoda od rana nieciekawa pada śnieg. Samopoczucie lepsze, już jest dobrze podobno coś w poeietrzu było bo pani z apteki powiedziała że dużo osób kupowało takie lekarstwa na biegunkę i wymioty.Dobrze że się skończyło na jednym dniu, uffffffffffff. Całe szczęście bo dziś impreza, idę na bal karnawałowy-jakoś jeszcze nie czuję tego ale pewnie wieczorem udzieli się nastrój i w ogóle. Dawidek od rana rozrabia, humor mu dopisuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NA BIEGUNKĘ: - marchewka - kleik ryżowy - jagody NA ZATWARDZENIE: - suszone śliwki - jabłka - winogrona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny..jakich uzywacie niekapkow?? słyszalam ze gerber i avent najlepszy...tylko gerbera nie moge znalezc nigdzie...a o avencie slyszalam ze i tak kapie... co wy o tym myslicie? jakich kubkow uzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×