Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Esja>>> E tam, pewnie nie jest tak zle:) Juz mialam tak nieraz, ale na szczescie wlosy odrastaja!:) Przyzwyczaisz sie i nawet nie zauwazysz, jak Ci odrosna! A jakie to ciecie??? Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaka
Czesc! Dolaczam do Waszego grona, niestety nie przeczytalam poprzednich watkow bo tyle ich ze nie wiem jak zaczac ale postaram sie byc na biezaco. I mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swego grona. A teraz pare slow o mnie: mam 25 lat, w Stanach jestem od 2 lat, wyszlam tu za maz, aktualnie siedze w domu bo spodziewam sie dziecka w listopadzie. I tak jakos mi czas leci:) Pozdrawiam wszystkich Polakow za granica!!! PS. Zapomialam dodac ze mieszkam w Albuquerque NM, moze znajdzie sie ktos z tych okolic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takajaka>>>> Hello:) Witaj na forum! Nie wiem, czy jest tu ktos z Twoich stron... A to bedziesz miala dzidziusia?:) I jak wrazenia przyszlej mamy? Juz sie na dobre zaaklimatyzowalas? Ja tez mam na razie duzo czasu:) A skonczylam teraz 26 latek i mieszkam od niedawna w Niemczech- rowniez u mojego Kochanie;) Pozdrawiam cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc takajaka - kolejna stanikowa emigrantko ;) nie ma tu nikogo z Twych okolic i jak tam w ogole trafilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a czy Izza nie byla czasem z Nowego Meksyku? Cos mi sie tak kojarzy, wprawdzie w tabelce jest MN???? \"takajaka\" witaj na topiku..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za slowa pocieszenia.....juz sie wyryczalam ,teraz siedze przed lustrem i kombinuje jak sie czesac i kucyk ,ciasno zwiazany to chyba to...Poki co chwale sie znajomym ze mnie chomiki ,,od rondla ,, obgryzly.......... Idziemy swiecic lampki i swieczki z racji rocznicy Hiroshimy,bedzie masa ludzi nad nasza reykjavicka sadzawka....pa ,na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - juz wszystko wiem, z Nowego Meksyku byla Iza, ma dwoje dzieci - przysylala zdjecia. Nie pracowala, natomiast jej maz (chyba rodowity Polak) pracowal w jakims waznych osrodku badawczym, chyba cos atomowego... Goscila na topiku prawie w tym samym czasie co Izza, stad moja pomylka, ale nie wpisala sie do tabelki i znikla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaka
To znowu ja -- jesli sie nie myle, to ta dziewczyna o ktorej piszesz Iza to pewnie jest z Albuquerque bo tutaj sa labolatoria panstwowe i pewnie tam jej maz pracuje. A zeby bylo smiesznie to moj maz tez tam pracuje. Gdyby nie jego praca to napewno nie siedzialabym na tym zadupiu :) A ja bede miala synka, tak przynajmniej wyszlo na usg, problem mamy z imieniem ale chyba wybierzemy jakies amerykanskie bo maly wybor jest z takich co mozna i tu i tu uzywac. Narazie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - no faktycznie, byla Iza przez jedno \"zet\" z NM :) takajaka - to juz wszystko wiemy :) a siedzenie na zadupiu przez facetow nie jednej z nas nie jest tu obce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witajcie szczegolnie serdeczne pozdrowienia dla przyszlych mam- ja tez jestem z listopada( najlepsze sa strzelce, eeeh skorpiony tez ujda ;-)a to dlatego ze ja moze moze dolacze- zawsze to mowie i nic z tego... no wiec- wiem ze sie nie zaczyna zdania od no wiec- ale tak fajnie brzmi...dzis byla plaza- spotkalysmy sie we trzy i nawiet nie wiadomo kiedy prawie 3 godz minely w pracy juz luz- przyjelam ludzi i juz moge faktycznie pracowac od rana do 2 po poludniu... nie wiem dlaczego ale mam wrazenie ze ten tydzien bedzie cudowny!!wam tez takich wrazen zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i juz jestem spowrotem, 4 dni i 3 noce zlecialy jak z bata strzelil a bylo tak cudnie ah i oh !!!!! :D Wszystkim kto jeszcze nie mial okazji bardzo polecam Nowy Orlean :D tam w waszych skrzyneczkach powinniscie znalesc kilka pierwszych zdiec, nie zadne tam nie wiadomo co tylko takie proste, pamiatkowe ujecia :) w Nowym Orleanie mam tez kolezanke, z ktora jak i z jej mezem spotkalismy sie w niedziele wieczorkiem na drineczku, zaczelo sei niewinnie od jednej lampki winka a skonczylo na 7 butelkach czerwonego hahahahaha.... jeszcze mnie trzyma hahaha :D ale wyjazd byl po prostu zajefajny !!!!!!!!!!!!!!! ah szkoda, ze wszystko co dobre tak szybko sie konczy buuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochani! ;) Jaka ja jestem zakrecona, hej hej... :) Posmiejcie sie ze mnie... :) Wczoraj wieczorem wybralam sie na zakupy, pojechalam najpierw do Loewe\'s kupic kwiatki i tak tam marudzilam, ze sie ciemno zrobilo, bo juz 9 stuknela... A chcialam kupiec tez troche owocow i cos na chleb, wiec szybciutko udalam sie do pobliskiego QFC... i tak sie spieszylam, ze zapomnialam jedna z reklamowek! Co za wstyd! Zauwazylam dopiero, jak juz bylam w domciu... Zadzwonilam do nich, zguba sie znalazla, wiec dzis wieczorkiem po nia jade... Tak mnie to wczoraj rozweselilo, ze zasypialam chichoczac... i wyspalam sie, Bogu dzieki, przynajmniej ta noc... A teraz siedze juz przed kompem i slucham naszej kochanej Trojeczki... Puszczaja taka fajna muzyke, ze chetnie wybralabym sie gdzies na potancowe, ale o 7 rano to chyba malo mozliwe, co? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esja 🌻 Przedwczoraj udalam sie wieczorkiem na jogging po pobliskich ulicach, ot tak sobie, aby popodgladac ludzi w przez okna, hehe... ;) No nie, zartuje... :) Ale przy okazji zauwazylam, ze sasiad naprzeciwko naszego parkingu (a wiec linia lotnicza nasz sasiad z tej strony) ma fortepian... I tak pieknie na nim gral, ze od razu przypomnialy mi sie stare czasy w G-dzu i moje pianino... No i niestety, tez szkola muzyczna... :P Z kolei jeden z sasiadow w naszym budynku tez ma fortepian... A wiec teraz jak ktorys z nich gra musze nadstawic ucha, aby wiedziec krtory to z nich... Haha, a propos fortepianu... Ostatnio widzielismy w ebayu w jednym zaufanym sklepie rodem z Seattle fortepian Steinway na aukcji... Sliczny, czrnym w dosc dobrym stanie... Moj L tak sie na niego napalil, czym mnie absolutnie zaskoczyl, bo on jedynie umie grac na bebnach, czasem tez na nerwach ;) , ale tak mu sie ten fortepian spodobal, ze o maly wlos prawie by go nie kupil! Po prostu aby mi sprawic przyjemnosc... Czy to nie mile? Kochany wariat... :) Juz nawet zastanawialismy sie, gdzie ten fortepian -koncertowy, jeden z najwiekszych modeli, musze tutaj dodac - ustawic w naszym malym apartamencie... Troche szkoda, ze jednak nici z tego, bo fortepian sprzedal sie za bardzo konkurencyjna cene, ale ta i tak na razie byla troche za wysoka dla nas... Ale kiedys na pewno kupimy czy to pianino, czy fortepian... Tak mi se teskni do grania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale literowki strzelilam, a niech to... ;) Jesli ktoras w was, kochane dzieczyny, albo ty Kokus, jeszcze nie widzial/a \"Nigdy w zyciu\", to serdecznie was do tego zapraszam... Wczoraj wlasnie obejrzalam sobie te komedie i bardzo mi przypadla do gustu... Lekka, wesola... i po prostu po polsku... Buuu... ;) W weekend mamy gosci! Naszych pierwszych gosci, ktorzy PRZYJEZDZAJA do nas!!! Yuppi! ;) W wiec dzisiaj wielkie pucowanko w planach, znow musze umyc okna, chociaz dwa tygodnie temu juz to zrobilam, ale... Okazalo sie, ze zamiast uzywac do tego plynu do mycia okien, uzylam... plynu do mycia ogolnego tzw. all purpose... Dopiero moj L zwrocil mi na to uwage... A ja juz klnelam pod nosem na te stare szyby, ktore domyc sie nie daja... :P Na swoja obrone musze dodac, ze obydwie butelki maja identyczna forme, tylko kolor inny... :P Obydwoje jestesmy tacy zakreceni, ze hej... Widac, nie nudzi sie nam, a jesli dostaniemy kiedys zmarszczek, to napewno ze smiechu... ;) :P Bagatelka 🌻 Chcialbym chodzic na joge, ale niestety nie ma jej w te dni, kiedy moge pojsc do Golds Gym... to znaczy jest tylko wersja poranna, ktora prowadzi taki dziwny jeczacy facet... Raz na nia poszlam do niego... i szybko ucieklam przez te jego ooohhhmmm... Uszy mnie zaczely bolec... :P Dzieki za wskazowke, ja czekam teraz na jesienna zmiane planu zajec... Wtedy jest tez joga w soboty, ktora prowadzi bardzo fajna babka... Takajaka 🌻 Chetnie przyjmiemy cie do naszego grona, jak widzisz jest nas dosyc sporo i wesolo nam... ;) wnioskuje, ze teraz nie pracujesz? Czy szukasz czegos czy na razie ze wzgledu na maluszka nie? Ja mam tutaj dwie kolerzanki (obie niestety mieszkaja troche daleko, za miastem...), ktore w pazdzierniku oczekuja coreczek... A ja mam w pazdzierniku urodzinki, 11., moze akurat deda rodzic w ten dzien, kto wie? Ale byla by checa... ;) Z drugiej strony, to chyba nie bede mogla wyrobic urodzin z wiadomych powodow... Jedyne dwie kolezanki, i akurat w pologu w tym samym czasie... No nic, zobaczymy... Esja 🌻 Wrzuc troche zelu, albo wosku we slosy, a zobaczysz, ze da sie je jakos ulozyc... Tylko nie przesadzaj z tymi maziami, bo jak za duzo nalozysz, to wlosy ci sie zlepia.. Pamietaj... Eksperymentuj... :) I rzuc nam zdjeciem! Pliiizzzz... ;) Piwoniu 🌻 Zdjecia jak zwykle super, moim aparatem niestety nie da sie zrobic takich fajnych... Chyba musze dac sprawdzic moja stara machine... :) Ostatnio znow objektyw sie haczyl... :( Opisz nam troche twoje wrazenia z Nowego Orleanu, dobrze? Cekam na reszte zdjec, jesli masz jeszcze jakies... ;) Nesoxochi 🌻 Co slychac? Spatzek 🌻 Co kupilas? Ciszki czy cos innego? Jak sobie ukladasz dzien w tej Lubece? Bylam tam kiedys, lata temu, mialam chyba z 17 lat... Pojechalam na rowerowa wycieczke wdluz morza, same dziewczyny, od wioseczki do wioseczki (tak tam pieknie i malowniczo...:) ), poczawszy od Hamburga a konczac na Lubece... Fajnie bylo, jedyne co mi sie tak niezbyt podobalo to to, ze cala wycieczka zorganizowana byla przez Caritas i jechaly z nami dwie dosc zrzedliwe siostry zakonne... :P Pamietam, ze w jeden dzien mialysmy do przebycia 70 km... Jechalysmy dluuugim rzedem na specjalnej trasie wzdluz autostrady... Umowilysmy sie na obiad w jednej wioseczce po drodze... Bylysmy juz w komplecie, tylko zabraklo nam naszej starszej siostry zakonnej, takiej ok. 60-70... Czekamy, czekamy, a jako ze byl w ten dzien straszny upal, a siostrunia oczywiscie na rowerze byla w swoim habicie, troche sie o nia balysmy... Oczywiscie nie doczekalysmy sie jej, wiec na wszelki wypadek zawiadomilismy policje, bo w kocu to dosc powazna sprawa, i tak juz calkiem przestraszone udalysmy sie w dalsza podroz do schroniska, w ktorym mialsmy spedzic noc... I kogo tam zastalysmy? Nasza rozsierdzona siostrunie! Dostalysmy taki opr za nasze spoznienie, ze az nam w piety poszlo... Nie wiedzialam do tej pory, ze siostry zakonne moga klnac i ze w ogole wolno im sie wyzywac na podwladnych! :P Beee, siostrunia... :P Jay 🌻 Cmok za namiary na kolezanke ze Seattle! 👄 Ale czy masz moze link do tej Kobiecej Polonii? Szukalam wczoraj tej dziewczyny, o ktorej wspomnialas, ale pogubilam sie... Tam jest tyyyleee tematow i watkow, ze musialabym chyba spedzic caly dzien, aby sie do tej Kobiecej Polonii dokopac... Wczoraj nie udalo mi sie... Ok, kochani, na razie koncze te wywody... Cmok! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay 🌻 Znalazlam, znalazlam Kobieca Polonie, juppi, trala lala la! :) Widocznie wczoraj zle szukalam... :) No to teraz biore sie za szukanie kolezanki... ;) Przy okazji znalazlam link do wywiadu z Gratkowscka... Uwielbiam jej ksiazki... Jest taka polska i niepolska zarazem... :) Buziaczki... 👄 A w radiu Trojce brazylijska piosenka tak slodko brzmi... Uwielbiam brazylijska muzyke, szczegolnie elctronic... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xana - ale Cie wena naszla :D Tez uwielbiam brazylijska muzyczke, ta nowsza jest mi mniej znana od starszej, ale to jest to! Co do jogi, to mam nadzieje, ze Ci sie ulozy jak nalezy :) Ja na moim zapupiu nie mam zbytniego wyboru, a poza tym chce sprawe zalatwic minimalnym koszte, bo z kasa u mnie bardzo krucho, wiec uczeszczam tylko na zajecia oferowane przez tzw. community education, bardzo tanie, ale i nie jakies tam za powazne i nie zawsze sa. :) Piwonia - dzieki za zdjecioszki :) Mam nadzieje, ze sie kiedys tam wybiore, bo tez slyszalam, ze to fajowe miasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyje! dzis zrobilam biznes zycia z butami ,ostatnie dni wyprzedazy i pozostawalay same najwieksze rozmiary ,i to porzadne firmy Bianco,ecco ,Steinar Waage.... Kupilam 3 pary,mokasynki z popielatego zamszu,pod kolano wiazane na rzemyki z futerkiem przy zasuwaku(takie szamanskie buty),para eleganckich polbutow czarnych ze szpiczastym noskiem,na obcasie (to do mojego garnituru) i klapki -japonki -ale na grubej podeszwie i wygodne jak cholera ...i to wszystko razem mnie wynioslo 6tys przed wyprzedaza bylo warte az 27...heheheh(koron isl) Poprawilam se humor po tych wlosach.Teraz bede polowac na jeansy z dlugimi nogawkami.... Wlosy-macie racje ,nagniesc wosku zelu i przezyje....,i tak nosze zwiazane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xana> dobrze, ze doczytalam, ze juz wszystko znalezione, bo sie wyrwalam do pisania wszystkiego;-) Marzenusia spedza ostro czas na plazy i wczoraj miala okazje sie pzrekonac co oznacza zero slonca+ pobyt na plazy w SC i zero kremu do opalania hehe.. wyglada jak raczek, mam nadzieje, ze jej nos nie odpadnie;-) Ja niestety nie moge jej towarzyszyc w plazowych harcach, bo .. zarabiam na chleb;-) i wolny mam tylko piatek.. wczoraj przyszla tu nowa ochotniczka do uczenia o nazwisku Stopa, wiec pytam czy ma jakies polskie korzenie, pani oczy w slup i mowi, ze jeszcze nikt sie nei domyslil, ze to polskie nazwisko i pyta mnei z ktorego stanu jestem i jak dlugo mieszkam w SC.. odpowieadam zgodnie z prawda,z e mieszkam tu prawie 3 lata, a ona no ale z ktorego stanu sie tu przeprowadzilas, no to ja mowie z Polski.. a pani dalej swoje hihihih w koncu udalo mi sie pania odkrecic;-) i wszystko wytlumaczyc.. Piwonia> zdjecia ladne, dziekuje Mikrobiologia zdana, wszystkim trzymajacym kciuki dziekuje mocniscie, chyba dobrze strzelalam hihih uciekam do statystyki bleeee, pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Ach, nico nie pisze, bo nico sie u mnie nie dzieje:o Slonce w pracy, a ja w domku. Nudy na pudy. Dotego pogoda mnie dobija! brrrrrrrrrr W poniedzialek bylismy u brata mojego Slonca. Bardzo to super fajowy facet:) (Zreszta tak jak moje Kochanie hehe) Grilowalismy sie, tzn. grill sie w garazu grillowal, a my w domu, bo zimno. Wszystko bylo pyszne, ale niemieckim zwyczajem pani domu zaraz wszystko sprzatnela w diably... Strasznie mnie to tu denerwuje. Siedzielismy tak jak ciolki przy pustym stole. Dobrze ze sobie chipsy sama kupilam, bo tak to bym nawet na zagryche nic nie miala!:D Porazka normalnie. Jeszcze w zadnym niemieckim domu nie bylismy inaczej przyjeci, uwierzycie? Nie ma to jak polska goscinnosc kurcze (choc oczywiscie sa tez wyjatki...)! Dlatego nie lubie chodzic tu w gosci... A w pazdzierniku czeka mnie najpierw po weselu przyjaciolki w Polsce wesele tutaj:D Ale juz jestem ciekawa!;) Na pewno bedziemy brac slub jakos na poczatku roku, juz to omowilismy. Niestety ale jest to w naszym wypadku konieczne. Obecnie nie przysluguje mi tu nic, zadne prawa, ubezpieczenie czy jakies swiadczenia. Do tego nawet pracowac mi nie wolno:o Czuje sie jak jakis wypierdek doslownie:D! Az sie po prostu nic nie chce od tego... Nawet w urzedzie pracy tutaj (w styczniu jeszcze) nikt nie umial nas konkretnie poinformowac (a lazilismy tam od pokoju do pokoju dobre 3 godziny), ale wszyscy jednoglosnie radzili nam, zebysmy wzieli slub... Porazka. Ale wiecie co? Burmistrza wybierac mi tu wolno (dostalam powiadomienie na moej nazwisko!). Ach ironio losu... To nie jest tez tak, ze ja sie spiesze czy cos takiego,gdyz wiem, ze i tak bysmy sie pobrali. Moze za jakies 2-3 lata, a nie teraz, ale coz... Kochamy sie strasznie, moje Slonce jest najcudowniejsze na swiecie, smiejemy sie razem i wyglupiamy jak dzieciaki doslownie:):) Ale jest super. Ja jestem czasem Hexe, on jest spokojny i cierpliwy, a wiec sie wyrownuje hehe! Zreszta mimo mlodego wieku ja czuje sie juz gotowa do zycia wspolnego \"na dobre i zle\". Zawsze bylam jakos bardziej dojrzala psychicznie niz moi rowiesnicy... Moze dlatego jestem teraz ze straszym ode mnie facetem?:) Bo wczesniej z rowiesnikiem zwiazek byl niewypalem (do tego 3letnim...)!Chcialabym miec dziecko nawet! Z tym jednak trzeba bedzie poczekac, az moja sytuacja sie ustabilizuje, wiadomo. Strasznie chcialabym miec juz prace. Kuzwa. Na razie za miesiac jade do Polski i dowiem sie wszystkiego a propos tego egzaminu na tlumacza przysieglego. Bede tez szukac tu pracy, choc nie sadze, ze to cos da. Zwykle potrzebuja wszyscy kogos od zaraz czy tam za dwa tygodnie, a w moim przypadku to niemozliwe:O Ale zobaczymy! Moze akurat... W kazdym razie cos sie ruszy dopiero w nastepnym roku. A tak w ogole to powysylam wam moja fotke z moim Kochanie! Caluje wszystkich!!!!!!!:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spatzek - :) tez uwazam, ze nie ma to jak starszy facet :classic_cool: Chociaz to na pewno kwestia indywidualnych upodoban ;) Mam nadzieje, ze wszystkie Twoje przedsiewziecia pojda jak po masle i nie denerwuj sie za wczasu, ze na razie nic nie mozesz, po malu krok za krokiem prawy zaczna sie ruszac :) Tez bym byla oburzona, gdymi mi przedwczesnie jadlo sprzatnieto ze stolu :D Robie sie juz glodna na sama mysl o tak nikczemnym czynie :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_2000
Dziendobry:) Jestem tu pierwszy raz - wlasnie sie o Was dowiedzialam:)) od Xany/Moniki:) Mieszkam w Portland, Oregon - i zaraz zaczne Was czytac:) pozdrawiam serdecznie - ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka>>> Dzieki Jakos to sie pomalu ulozy... :):):):) Nio, mowie Ci! A moje Serce mialo jeszcze ochote na miesko, no ale coz... Pytac potem glupio... Obszedl sie smakiem:):D! Zdjecia wyslane!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Ania :) to sie naczytasz, oj naczytasz ;) no i mow co u Ciebie :) Spatzek - zdjecia doszly w calosci, nie pogniotly sie ;) Milusinsko razem wygladacie, ale gdybys mi nie powiedziala, ze ten pan jest starszy, to bym sie nie domyslila... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_2000
Bagatelko!!! Wlasnie sie doczytalam ze jestes z Duluth!! no szok - my chyba sie wiec znamy!:))) mieszkalam w Silver Bay i Two Harbors - a w Duluth mialam paru polskich znajomych:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania_2000> czy Ty jestes ta Ania ze zdjec od Triskell?;-) bagatelka> ale ten swiat maly;-) masz nawet kogos z taaaakiej \"dziury\" jak to pieknie piszesz o swoim miejscu zamieszkania;-P hmm zwiewam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×