Piękna, zadbana cera - topik dla wszystkich, które o takiej marzą

tak jest !!!! moczem - myć z gówna - maseczka a rzygociny - to peeling

Gula - widze, ze mamy takie samo motto...ciekawe kto byl pierwszy?? wiesz kto to powiedzial, bo to cytat??

a ja.... miałam ostatnio wysyp pryszczy i nie chodiz o to ze okres sie zblizal czy cos.. po prostu moja dieta zlozona z samych switnst typu slodycze, opychanie sie wieczorami swinstwami, frytki itd mialam okropne pryszcze!! znikał jeden, pojawial sie drugi...do tego miałam zajady okropne,mecze sie z nimi od dluzszego czasu bo sie wygoja to sie znowu pojawiaja... i kupilam sobie na zajady witamine B kompleks jak wyczytalam na kafeterii ;) jadlam jadłam i kaciki ust juz mi nie pekaja!!! na drugi dzien po wzieciu tabletek!! skora sie zagoila i mi nie peka, jeszcze troche mam po nich slad ale jest o niebo lepiej !!!! postanowilam kuracje przeprowadzic do konca, kupilam jeszcze dwa opakowania i jem sobie je profilatkycznie, patrze w lustro...i o czom nie wierze bo nie ma syfów!!! zostaly mi tylko slady po ostatnich ale mysle ze znikna z czasem... ale ZADNEGO NOWEGO PRYSZCZA OD TYGODNIA co jest niewiarygodne, bo codziennie naprawde codziennie mialam takie albo wielkie podskórne bolące, albo takie do wyciśnięcia, codziennie mialam z nimi robote!!! a teraz NIC ZERO NULL !!!!!! i wogole mam ladnejsza cere po prostu bez tych pryszczy!!! witamnia b jest rowniez w drozdzach...mialam zaczac je pic, ale tabletki go ubiegly i mam zmiar je szamać aż beda mi się uszy trzęsły :D polecam, witamina b kompleks za 3,5 i twarzyczka bez pryszczyków :D jeeee!!

bo sa rózne

chiba B2 ale ja szamie Vitaminum B compositium :D 50sztuk za 3,5 zlotego i to zawiera b1 b2 b6 pp...

Witajcie troche przeczytalam stron waszego topiku:0i jest rewelacyjny:)tez chce sie przylaczyc:). Ja od jakiegos miesiaca przemywam twarz moczem:)i wiecie co juz po kilku dniach wszystkie syfki zaczely sie goic w ekspresowym tempie!!!Teraz juz tak sie przyzwyczailam do przemywania,ze nie wyobrazam sobie aby tego nie robic:).Zawsze rano sisuiam sobie do kubeczka i zostawiam sobie do przemywania:)a przemywam rano i wieczorem jak jestem w domku caly dzien to i w poludnie tez przemyje.A biore srodkowy strumien moczu.I wiecie co jeszcze robie:)odlewam troche moczu do innego kubeczka i w tym kubeczku rozcienczam szampon ktoryn pozniej myje wlosy.Naprawde nic nie smierdzi a po miesiacu stosowania moge wam powiedziec,ze wlosy nie wypadaja mi garsciami tak jak kiedys!!! sa lsniace i piekne:)Nawet moje kolezanki widza poprawe z moja cera i wlosami:)oczywiscie nie mowie o mojej terapi moczem bo pewnie by sie smialy i patrzyly z obrzydzeniem:(.Mi pomaga to w 100% najwazniejsze,ze ja jestem zadowolona:)no i nie trace tyle kasy na kosmetyki ktore kiedys stosowalam a i tak nic nie pomagaly:).Pozdrawiam .Pa Pa:)

Acha wiecie co nie wiem jak to jest ale ja nie stosuje moczu ktory stoi kilka dni!!! zawsze mam swiezy poranny mocz.Jak mi cos zostanie z rana to wylewam a rano mam nowy.I wiecie co tak sobie mysle o kuracji wewnwtrznej ale jakos jeszcze chyba nie dojrzalam do tego:). Papa.

jest tu ktos???

ja ino:) posmarujcie sie sperma-super dziala:) mi sie facet co dzien na twarz spuszcza i mam cere jak niemowlak;):) ;)

up

ej mówcie o cerze bo ostatnio nikogo nie ma nikt nic nie mówi i jest głupia cisz wiec dziewczyny pomagajmy sobie dalej!!!!!!!!!

Witam!:) Czy ktoś mógłby polecić coś na przebarwienia po trądziku?? bo już nie wiem co z nimi robić:( twarz mam w miare ładną, a przebarwienia mam tylko przy brodzie, po paru dniach troszke jasnieja ale i tak widac.(też zaczelam kuracje moczowa i uwazam ze jest dobra:) od czasu do czasu cos wyskoczy a kiedys miałam cala twarz w krostkach ze wpadłam w depresje ale juz minelo:)tylko te blizny i przebarwienia:/) słyszałam ze dobra jest pasta do zębów na plamki czy ktoś wie czy to pawda??

a wiecie może co dobre na czerwony nos mam go takiego cały rok )-: no i jeszcze wysuszone plamy na policzkach i między brwiami pomóżcie !!!)-:

NFKJG - czy nie masz przypadkiem cery naczynkowej? Czy może to czerwienienie spowodowane jest tym, że skóra Ci sie przesusza i łuszczy? Jeśli tak, to może stosujesz zbyt agresywne kosmetyki dla Twojej cery? Napisz coś więcej.

Witam. Zaczne od tego, iz przez kilka ostatnich miesiecy uzywalam kosmetykow do twarzy firmy Pure Zone. Przez jakis czas wszystko bylo ok, ale ostatnio zauwazylam, iz z moja skora jest cos nie tak. Skora na twarzy stala sie bardzo sucha, szorstka, niemila w dotyku, podrazniona. Probowalam smarowac ja kremem, ale nie pomaga a kosmetykow tej firmy juz nie uzywam). Prosze o rade jakie kosmetyki do twarzy sa najlepsze (chodzi mi o cos do oczyszczania skory i nawilzania). Pozdrawiam

witam co zrobic z sucha skora na nosie?

Aggie--> a moze Ty znasz jakies dobre domowe maseczki dla cery naczynkowej?????

Mam Takie Pytanko! Czy Panowie też mogą stosować się do tych wszystkich wymienionych porad na poprawienie wyglądu swojej Cery... prosze o odpowiedz... także chcialbym pomóc swojej twarzy :) Pozdrawiam

Witam. Jesli ktos ma klopoty z cera ale woli wydac troszke wiecej na naprawde dobre rzeczy do twarzy to polecam firme Thalgo, jest rewelacyjna!! do tej pory nic mi nie pomagalo a zaledwie tydzien temu kupilam zel i tonik i juz widze poprawe!! az jestem w szoku!! bo nigdy nie widzialam zeby w tak szybkim czasie znikaly krostki! Zel ma 150ml a tonik 250ml i oba sa po 70zl. To duzo ale ja nie zaluje bo naprawde dziala! ale juz kremu nie kupowalam bo juz jest za drogi jak na moja kieszen i kupilam krem nivea visage young z czystymi mineralami morskimi oraz krem punktowy Benzacne dostepny w aptece. jesli chodzi o zel i tonik to nie znajdziecie ani w sklepie ani w aptece tylko w salonie kosmetycznym COEN. Jesli ktoś jest z Łodzi to moge podac adres gdzie sie ten salon znajduje:) Piotrkowska 89 W salonie mozna porozmawiac bezplatnie z kosmetyczka i pomoze dobrac komsetyki. Polecam wszystkim takie polaczenie:) i pamiatajcie nie dotykajcie twarzy w ciagu dnia!! mialam manie dotykania twarzy zeby zobaczyc czy znowu cos wyskakuje i tam gdzie dotknelam to na wieczor cos wyskoczylowiadomo zarazki:) a odkad nie dotykam twarzy w ciagu dnia tez mniej wyskakuje:) juz nie zameczam:) mam nadzieje ze ktos sie zdecyduje na taka kuracje i pomoze tej osobie:) Pozdrawiam

co do tego moczu, to ponawiam pytanie, czy pomaga też na zaskórniki? I jakie znacie dobre sposoby żeby się ich pozbyć?

jest tutaj ktoś jeszcze??

przyłanczam się do topiku. łyrzeczka drożdży z przegotowanym ciepłym mlekim. Pić co wieczór.

drożdże z mleczkiem

up

Ostatnio ktos pisał na forum, że odkąd odstawiła tonik do twarzy, cera jej się poprawiła. Nie wiem, czy to prawda, czy nie, ale ja od paru lat nie używam toniku i nie zauważyłam, żey moja skóra bardzo na tym cierpiała. Ostatnio kupiam sobie przed zimowyk wyjazdem płyn do demakijażu twarzy i oczu AA ICE (czy jakos tak), płyn do demakijażu całej twarzy. Nieszczególie polecam... Zmywanie makijazu trwa i trwa, a ja sie tylko męczyłam na wyjeździe. Aha, dzisiaj kończy mi się opakowanie Siliki. Teraz czas na małą zmianę i na regularne picie herbatki z bratka. Podobno świetnie działa na cerę, ale i oczyszcza organizm, co w okresie wiosennego przesilenia bardzo dobrze robi.

hej wam wszystkim!!!naprawde duzo sie juz naczytalam o tych naszych klopotliwych krostkach i jestem bardzo Wam wdzieczna ze tworzycie taka stronke!!!wielkie dzieki... no ja niestety tez mam ten uporczywy problem,od dawna z tym walcze a mam jeszcze trudniej bo jestem alergiczka:(buu od marca biore antybiotyk doustnie \\\"Unidox\\\",moze slyszalyscie?! i smaruje tez zelem \\\"Clindacne\\\",ale to dopiero od jakiegos miesiaca...no efekty w sumie sa:)ale gdybym zachowala jeszcze odpowiednia diete do tego to mysle ze bylo by duzo lepiej!!!heh wystajace krostki zniknely,zostaly tylko czerwone plamki pod skorne...zauwazylam ze ostatnio zaczely blednac:)ale teraz znowu sie nasilily,bo zaczelam jesc duzo slodyczy...wiec wiem juz sama po sobie za dieta to naprawde podstawa!!! chcialabym tez zaczac pic wlasny mocz,ale boje sie ze nie dam sobie z tym rady...POMOZCIE!!!!

niech ktos mi odpisze!!!!

Na picie własnego moczu raczej nie zdecydowałabym się! Ja też miałam kiedyś straszne problemy z cerą, a te wszytskie drogie specyfiki nie pomagały mi, a wręcz przeciwnie nasilały objawy. Wyleczyłam się, myjąc twarz mydłem siarkowym, a poźniej smarując zwykłą Niveą (nie soft, zawiera alkohole, które wysuszają). Obecnie cera jest ładniutka, a na pojednycze pryszcze stosuje maść cynkową. Nawet sam mój dermatolog się zdziwił, gdy przyszłam do niego, ale w innej sprawie niż trądzik. Czasami warto spróbować czegoś, co wydaje się banalne, ale pomaga! Do stosowania Nivei nakłoniła mnie mama. Ona od dziecka stosuje Niveę, a ma cerę jak niemowlak, bez zmarszczek i innych niedoskonałości! Polecam!

słuchajcie dziewczeta!!!! 5 dni smaruje wacikiem namoczonym moczem twarz, rano wieczorem i czasem po południu i na to wieczorem nakładam super tłusty krem z koziego mleka, rano pod makijaż lekki krem a po południu to myje twarz i tylko mocz , a twarz myje mydełkiem bambino i jestem bardzo zadowlona , ale mówie wam że miałam trzy duze liszaje na policzkach i juz prawie ich nie widać!!!!!!!!!! wogule cera tak mi sie poprawiła ze normalnie za nic w świecie nie przestane smarowac buzi moczem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Aha i jeszcze w tym czasie 2 razy plasterkiem cytryny przecierałam twarz i nic więcej!! Nie wiedział że jeszcz kiedyś bedzie mi się buzai goić, bo cera mi się poprawia... acha ale jeszcze może to pomogło że zrobiłam ten piling na twarz kawowy ale tylko 2 razy na początku stosowania moczu bo piling, to piling, a jak ktoś ma wrażliwą cere to piling raz na tydzien a nie 2 razy w dniu..ale piling śwuety..dziś sobie zrobie....wogule na ciało po prostu SUPER!!! dziękuje za te porady z moczem!!! :*

wiec tak.... piję drozdze od dawna lekka poprawa...bratka pije rowniez...2gie opakowanie...na poczatku wysyp,a pozniej naprawdę lepsza cera...stosowalam tysiace kosmetykow...drogich i najtanszych,bo wierzylam ze maja mniej chemii....mam tradzik,a raczej mialam...teraz jest ledwo widoczne (pryszcze jedynie w czasie okresu),a blizny poznikaly! dla mnie najlepszy srodek to ALGI !! hoduje je sobie zywe w sloiku,pije wode z nich (myslicie ze to obrzydliwe,ale algi wygladaja jak przezroczyste kryształki,a woda z nich smakuje jak woda z cukrem) robie z nich maseczki..masa przepisow jest w internecie....naprawde to jeden z niewielu srodkow,ktory tak szybko! (3tygodnie) i tak cudownie zmienił moją cerę !!!!!!!!!!!