Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ul

JAKIE MACIE DZIWACTWA?

Polecane posty

duzo moich dziwactw sie pokrywa z waszymi np czytanie etykietek kosmetykow,ulotek z lekarstw, wyciskanie syfow,wyrywanie wlosow peseta :P a poza tym: -jak sie zbieram do kupy czyli ubieram, maluje, myje itd :P to musi byc od gory do dolu czyli od glowy do stop, ewentualnie odwrotnie(bo zauwazylam ze moje nogi i stopy na tym cierpia) -pije tylko w kubkach 0,25 l tak zebym wiedziala ze wypijam 1,5 l dziennie,obowiazkowo kubek wody przed kazdym posilkiem, a po posilku tez kubek-rano i wieczorem herbaty czarnej lub owocowej,po obiedzie kubek zielonej :P -jak sprzatam, porzadkuje np pokoj to musi byc od jednego konca do drugiego, zanim nie posprzatam jedenj szafki drugiej tknac nie moge :P nawet porzadkowanie musi byc uporzadkowane -wszystko powinno byc na swoim miesjcu, tak samo drzwi od szafek,szaf, szuflady nie moga byc otwarte -nie moge sie uczyc jak nie ma w pokoju porzadku, rozprasza mnie to strasznie,nie skupie sie dopoki nie posprzatam(i potem juz nie mam ochoty sie uczyc :D) -jak jeszcze chodzilam do szkoly to nie cierpialam jak na lekcji \'skakalismy\' z jednego konca podrecznika na drugi, ja lubie po kolei,nie lubie pobieznie czytac ksiazek, gazet :D jak czytam cos co musze(lektura lub ksiazka, ksero z ktorych sie ucze) to narzucam sobie \'limit dzienny\' stron ktore musze przeczytac, wtedy wiem ze zdarze :) -nie ubiore nic rozowego -nie zwiaze wlosow (w domu sie zdarza) -nie zasne bez jaska i dodatkowej poduszki ktora przytulam :o - w nocy jak ide siku (chodze chyba z 20 razy w ciagu dnia, w nocy tez musze) to nie zapalam nigdzie swiatla nawet w lazience, potem uciekam szybko nie spuszczajac wody i nie myjac rak (obrzydliwe, ale to tylko u mnie w domu tak robie, na studiach w mieszkaniu nie) -nie moge stosowac kosmetykow przypadkowo bez zadnego planu..wszelkie zabiegi, maseczki, rytualy maja swoj dzien :D -hula hop codziennie minimum 15 min..domownicy patrza na mnie jak na malpe, a ja nie moge bez niego wytrzymac, biore go ze soba wszedzie gdzie moge(jest skladane) Ogolnie wszystko lubie uporzadkowane, co nie znaczy ze jestem pedantka(nawet czesto slysze w domu ze jestem balaganiarzem). Sprzatanie mnie jednak uspokaja,jak mam wszystko poukladane czuje sie lepiej.O wiekszosci z tych dziwactw nikt nie wie, bo nie sa widoczne, nie przeszkadzaja innym :D Nie wymagam np zeby inni sprzatali przesadnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MULON
JA LUBIE CZYŚCIĆ I DŁUBAĆ W USZACH TYMI PATYCZKAMI A JAK ICH NIE MAM TO BIORĘ ZWYKŁĄ ZAPAŁKĘ I KAWAŁEK WATY NIE WIEM CO TO ZNACZY MIEĆ BRUDNE USZY BO ROBIE TO CODZIENNIE CZASAMI MI SIE WYDAJE ZE COŚ MNIE TAM SWĘDZI I OD TEGO DŁUBANIA MAM CZĘSTO ZAPALENIA UCHA ALE NIE MOGĘ SIE TEGO ODUCZYĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy siedze sama w domu wlaczam muzyke, tancze i ruszam ustami jak gdybym to ja spiewala, wyobrazam sobie jak ludzie mnie podziwiaja normalnie to nie potrafie spiewac, nigdy o tym nie marzylam :) nie wiem czemu tak mnie to ciśnie najczesciej sa to przeboje .. staruteńkie :) ace of base albo hity wakacyjne z ubieglych lat :) w zyciu nie przyznam sie swojemu chlopakowi :D * tez placze... bo czuje potrzebe * tez licze wszystkich i wszystko * czasem wchodze do wc w szkole lub restauracji, slysze jak ktos puka i czeka az wyjde zeby skorzystac, potrafie sie powstrzymac i wyjsc nie zalatwiajac sie zeby tylko ta osoba nie poczula smrodku kupki :) * od tygodnia obiecuje sobie ze to juz dzis ogole nogi :) * czasem nie kape sie z lenistwa ( spokojnie! odrabiam zaleglosci ) * wacham swoje ciuchy pod pachami i skarpetki, kontrola jakosci i uzywalnosci :) * po chodniku ide naturalnie tak by nie nadeptywac ,,łączeń\" a jesli sie juz zdarzy to druga noga musi zrobic to samo zeby bylo sprawiedliwie * zanim usne musze miec pewnosc ze wszystko jest na swoim miejscu jesli nie, wstaje i poprawiam :) jest tego milionyyyyyyy ale nie pamietam juz teraz jak przypomne sobie to dopisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska_samoska
zloty eyliner- posmialam sie z tej sprawiedliwosci deptania na zlacza plytek, :D :D - jak bylam mala nie deptalam po zlonczach i po polamanych plytkach- te przeskakiwalam, mlodsza siosrta tez tak robi - kiedy sie zalatwiam zawsze musze wydmuchac nosek - maz od malego mietoli rozki poscieli, az sie dziury robia - spie zawsze przy scianie, boje sie ze spadne moze mi sie cos jeszcze przypomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczka
cytat: czasem wchodze do wc w szkole lub restauracji, slysze jak ktos puka i czeka az wyjde zeby skorzystac, potrafie sie powstrzymac i wyjsc nie zalatwiajac sie zeby tylko ta osoba nie poczula smrodku kupki " dobre, chybaze jhest sraczka to juz nie ma szans:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędzara
mysle ze macie jeszcze więcej schiz ale pisac by trzeba było dwa dni pewnie. ja czytam was i mam połowe tego co wy. tez musze sie wysikac kilka razy przed spaniem, natomiast oszczędzam wszystk, leki chowam potem sa przeterminowane i takie jestem w stanie brać, zjadam stary chleb bo szkoda kasy na nowy, a papieru uzywam minimalnie, no chyba ze jest sraczka to wtedy tyle by było czytso, czesto myje ręce, nie moge miec plam nidzie. szafki musze domykać, przestawiam wszystko jak nie stoi tam gdzie miało stac, musze myć ciagle kubki nawet jak raz wypiję, zakręcam krany i mało uzywam wody, na wszystkim oszczędzam, gaz , swiatło...włosy myje co kilka dni by szamponu mało szło. a jak serweta jest zsunieta to musze koniecznie ja poprawić nawet jak mam wstac z łóżka. spac musze jak jest przescieradło ładnie zrobione bo inaczej musze wstac i je poprawić, nie daj bóg jak jest zasłona skrzywiona, wstaje i poprawiam. wychodze o duzo za wczesnie na autobusy i mam wrazenie ze na mnie kazdy patrzy. wszystko mnie wkurza, i wszyscy nawet babcie , dziady, stare baby.....młodziez z plecakiem w autobusie, i palący na przystanku, a papierki zabiersm i wyrzucam do śmietnika jak znajde w domu. chodze tak długow dziurawych skarpetkach az nie bedzie ich widac tych dziur z butów, majtki zmieniam codziennie i od razu je musze uprac by na drugi dzień włozyć, az się zuzyją wtedy wyrzucam, a w szafie mam pełno koronkowych na czarną godzinę, tak samo chomikuje ubrania, nie nosze ich a kupuję, buty nosze od stu lat te same a ciagle dokupuje nowe . ahhhhh, i nosze dla oszczędności papier toaletowy w majtkach zamiast wkładek:) to jest dopiero paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędzara
aha i wszystko i wszystkich wącham, mam wyczulony wech i np na przystanku wszyscy stoja a obok siedzi facet meliniarz którego odór unosi sie jak szłam do przystanku, jak oni tam pod wiata z nim wytrzymuja? waham ludzi jak mni emijaja tzn zacziagam sie i komentuje, ładnie, ostro, chyba kozuli nie zmieniła, chyba majtki ma obsikane. wącham swoje ubrania, majtki, szok. mam hopla na patrzeniu na ludzkie ręce, wtedy wiem czy ktos jest panna czy żoną. Wtedy wyobrazam tez sobie jak ona to z męzem robi ;P. kurczze my chyba wszystkie jestesmy rąbniete albo poprostu naturalne. a zjadacie kozy z nosa? smaczne prawda? boszee aby tylko nikt nas wtedy nie widział prawda? no ale kazdy je zjada, często obserwuję ludzi z ukrycia, mysla ze ja nie patrze i nie widze a ja cyk zerkam i widze ze własnie ta koza która ma na palcu została zwinnie spałaszowana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędzara
a ja miałam kiedyś takie chyba dziwactwo że jak zgasiłam w pokoju światło to musiałam je zapalić i jeszcze raz zgasić żeby była parzysta liczba zgaszeń. powaliło mni eto co przeczytałam, rycze ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędzara
-zajadam wlasna skore - jestem w stanie wziac nóż i zdrapac sobie płat naskorka z dloni lub stopy i go gryzc i szarpac i wogole i zjesc na koncu uuuuuuu jak w to uwierzyc? w szoku jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
ja nie zasne jak nie mam lodowatych stop....nawet jak jest zima i czese sie z zimna wydaje mi sie ze moje stopy ca gorace i je wystawiam spod pierzyny...albo mam cos takiego jak mi sie cos nie powiedzie zwalam to na przedmioty np.udaloby mi sie zdac egzamin gdybym ta skarpetke polozyla na krzesle a nie na dywanie ..to dopiero schiz co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
jeszcze zapomnialam dodac -boje sie sama w domu zostac wieczorami wyobrazam sobie ze zaraz zobacze zjawe blada i sina z czarnymi oczami bez bialek wiec prawie nic nie robie wieczorem tylko siedze przed tv kapac sie ide ale nie myje twarzy bo sie boje ze jak zamkne i otworze oczy to cos bedzie na demna stalo -jak wieczorem jestem sama i mam zrobic sobie kolacje nigdy nie stoje tylem odwrocona tylko wszystko robie przodem zeby widziec jakby ktos sie pojawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
kiedys mialam -jak jechalam samochodem czy autobusem liczylam drzewa i ukladalam sobie do tych liczb zdanie chore nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
oo a o sikaniu tez wspomne przed spaniem ide chyba ze 3 razy bo wydaje mi sie ze jak sie poloze zaraz mi sie zachce a przeciez w ciemnosci nie lubie przebywac -i spie w stoperach bo wszystkie szmery mnie denerwuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
jeszcze cos -jak ide chodnikiem kontrojuje swoj chod czy czasem nie ide krzywo bo jakby tak bylo ludzie pewnie sie na mnie gapili i mysleli ze jestem wariatka -jak slucham muzyki wyobrazam sobie ze mam piekny glos i spiewam jakas piekna piosenke boskiemu facetowi a on podziwia mnie -lubie sie sama dolowac zmuszam sie niekiedy do placzu zeby sobie poplakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boski temat:) ale też mam kilka z wymienionych tu dziwactw niestety:o - zawsze, absolutnie zawsze musze mieć umalowane paznokcie u nóg, bez tego lakieru czuję się goła a już latem to żenada kompletna bo mam wrażenie że każdy to widzi. - ostatnią rzeczą jaką robię wychodząc z domu jest mycie zębów, nieważne że w czapce, płaszczu itd, muszę umyć i już:o - nie zasnę bez mojego jaśka i wożę go wszędzie - nienawidzę zmywać ale jak już musze to robić to rzeczy to umycia są zawsze dokładnie posegregowane z wielkością talerzy włącznie - jeżeli wychodząc z domu mam przy sobie wiecej niż 100zł to mam je ulokowane we wszystkich możliwych kieszeniach, nigdy razem:o co ma też dobre strony jak w godzinie kryzysu znajduję 50zł włożonych do kieszeni płaszcza rok temu:D - brzydze się pieniędzy, tzn. tego że ktoś je dotykał, trzymał w brudnej kieszeni itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana jestem ja
no temat jest boski -ja przed kazdym wyjsciem z domu musze sie popsikac bo chce zeby kazdy kto wychodzi z klatki myslal o mnie ze jestem paniusia ladnie pachnaca -zanim wyjde z domu sprawdzam 100 razy czy wszystko jest wylaczone a przedewszystkim gaz jak juz wychodze i ide do sklepu wyobrazam sobie ze nie wylaczylam pieca i sie wszystko pali w okol jest pelni strazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciam ciam
..jestem straszna pedantka, sama nie wiem z czego mi sie to wzielo, np. kiedy mam cos zrobic w kuchni, chocby zaparzyc herbate, to najpierw musze pozmywac wszystko ze zlewu, umyc kuchenke, zamiesc, czasem jak trzeba zmyc podloge, sprawdzic, czy kicia ma czysto w kuwetce i jak jet pelen worek smieci, to wystawic i wlozyc nowy :O nie potrafie zagotowac wody w czajniku, gdy w zlewie jest choc jeden talerzyk; ..po porannej toalecie, czyszcze umywalke szczoteczka do rak i mydelniczke - nienawidze, gdy sa na niej slady mydla ..przed rozlozeniem przescieradla strzepuje wyimaginowane paprochy z lozka ..do kibelka ide zawsze z programem tv ..kiedy myje wlosy, to zawsze robie to w nastepujacej kolejnosci: szampon, splukanie, nalozenie odzywki i w trakcie jej trzymania myje uszy, zeby, twarz [nigdy inaczej], splukanie odzywki ..do czyszczenia uszu uzywam zawsze czterech patyczkow - po dwa na kazde uszko, nawet, jesli nie jest to konieczne i tak musza byc 4 ..nie przechodze pod wszelkimi tablicami, slupami od latarni rozstawionymi tak okrakiem na chodniku [wzielo sie to z przesadu, o ktorym uslyszalam, jak bylam mala, ze nie przechodzi sie pod drabina, bo to oznacza nieszczescie], a kiedy, nie ma innej mozliwosci i trzeba pod nimi przejsc, to wracac musze ta sama droga, zeby przejsc ponownie [i znowu ta parzysta ilosc] ..radio musi grac cala noc, kiedy ktos mi je wylaczy, potrafie sie obudzic, chocby w srodku nocy i wlaczyc je ponownie wlasie przeczytalam, to co napisalam, nie jest dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOO hee
oo ja tez tak mam sprzatam lazienke codziennie nie nawidze jak sa jakies plamy na kranie wszystko musi sie swiecic odkurzam codziennie,meble tez,codziennie sprzatam pozadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczka kwa
ja myje rece co pol godziny ^po zym smaruje je krememe, kremem dio skorek i pazniokcie odzywka, nawet jak jestem w pracy nie lubie jak facet mnie obejmuje i prazy tym myzia, wioel zeby mnie tylko obejmowal woze w samochodzie sprej do czyszczenia plastikow i co rano spryskuje niem wnerze i przecieram woze tez plyn do mycia szyb i prze uruchomienie samochodu pucuje szybe z zewnatrz i w srodku wyicka i rozdrapuje pryszcze, nawet te niewidoczne robie piling co 2 dni a wrastajace mimo to wloski wyciagam peseta i igla wsztko prasuje z dwoch stron: majtki, reczniki posciel swetry moj facet puka sie przy tym znaczaco w czolo ukladam maniaklnie sztucce w zmywarce tzn noze w jednej przegrodce lyzki w osobnej itepe, latwie sie je potem chowa do szuflady chodze w nocy z 5 rzay siku czyszcze laptopa sprejem ze sprezonym powietrzem rano i weczorem myje sie przed i po seksie, zawsze, nie usne jak sie nie umyje po mamrocze do siebie nie lubie zapachow domow obcyh ludzi, mam wrazenie,z e sie udusze musze sieszczlnie otulic koldra zeby zasnac, dlatego mamy 2 koldry w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczka kwa
w lazience mam 8 rodzajow proszkow i plynow do prna i 3 do plukanie: kolory, biale, czarne, welna, jedwab itp inny produkt do kozego prania czytam gazety moczac sie w wannie czytam gazety siedzc na ubiakcji zalewam kibel 3 razy dziennie produktem z chlorem jak sie nie popsikam perfumami rano to caly dzien sie zle czuje zawsze cos zostawiam gdzie jak wychodze z domu u znajmych czy w knajpie, zawsze obgryzam czekolade z ptasiego mleczka, odkladam ja na bo i zjadam srodek przed okresem rzucam sie na big maci ktorych normalnie nie znosze ufff pewnie jeszcze cos by sie znalazlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatunek Pierwszy
alez to co napisałaś kaczką to nie dziwadztwa to normalne rzeczy. kazdy kładzie , sztućce , prasuje z obydwustron, spryskuje laptopa, myje ręce, wc, ma proszki i płyny do prania. co w tym dziwnego? poczytaj lepiej jakie tu ludzi emają dziwadztwa . ja mam dziwadztwo tez takie ze jak leze i widze np firanke podniesioną, szafę niedomknietą to koniecznie musze to poprawić, nawe serwetkę na ławie, musze miec wszystkie naczynia pochowane bo nie lubię jak cos jest na wierzchu. jak jakas rzecz jest w innymmiejscuniz powinna byc tozaraz przestawiam, pilot ma byc tu a nie tu, komórka tu a nie tam, serwetka tu a nie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśkowa
No to teraz czytajcie!!!!!! mnie szlag trafia jak widzę zagięcie na prześcieradle, poszewce kocu serwetce itp, drażni mnie krzywo wiszący obraz czy źle położona poduszka ale za to mogę miec bałagan tj ciuchy na fufach nieposkładane itd czy to nie dziwne! Jestem porąbana! wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz ja: - spie ze stoperami w uszach, inaczej trudno mi zasnac. Czasem jednak zasypiam bez, ale jak obudze sie w nocy i slysze jakis maly halas to zaraz je wkladam. -nie lubie moczyc rak, myje np. talerz po sobie trzymajac gabke koniuszkami palcow. Po kazdym umyciu albo chociaz pomoczeniu dloni woda, zaraz smaruje je kremem :/ -mam manie wyciskania pryszczy -kazda kanapke robie sobie z czyms innym -czasem wkreca mi sie, ze jak cos komus mowie to tak naprawde tego nie mowie :D nie wiem jak to wytlumaczyc -kiedys przed snem wyobrazalam sobie cos takiego, np. skacze przez skakanke, ale mi sie nie udaje, chcialam sobie wyobrazic ze skacze i mi sie udaje, ale nie moglam. Nie moglam przez to zasnac . -ciagle sie brudze, nie potrafie nic normalnie zjesc, bo zaraz jestem brudna, mimo ze staram sie zeby nic mi nie spadlo. -nie wyjde z domu bez sniadania -...dlubie czasem w nosie.. -obsesyjnie sprawdzam czy nie porobily mi sie zylaki na nogach -czasem jak mam jechac pociagiem wkladam wszystko (dokumenty, pieniadze) do innych kieszneni -jak mam sie uczyc, wymyslam milion innych rzeczy do zrobie, aby tylko to odwlec, a potem robie wszystko na ostatnia chwile i narzekam ze nie mam czasu jeszcze wiele innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie całkiem normalna
Nie wypróżnię się dopóki jestem ubrana.Od zawsze musiałam sie rozbierac do golasa, albo chociaż podwinąć bluzkę.Do tego obowiązkowo gazeta-inaczej nie umiem sie skupić.Nie zrobię kupy nigdzie-tylko u siebie w domu.Kiedys pojechałam pod namiot i przez 10 dni sie nie załatwiłam.A jak wróciłam do domu to zapchałam kibel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titi22
Zawsze myślałam ze jestem niesamowicie dziwna, ale jak to czytam to nie jest ze mna aż tak źle... Co dwa tygodnie farbuje włosy bo wydaje mi się że cała farba mi sie spłukała i z każdej strony pojawiaja się wyimaginowane odrosty... Nienawidze paznokci u stóp, wydaje mi się że są brzydkie, twarde i mają koszmarny kolor, choć właściwie są ok Uważam ze mam brzydki profil, dlatego do wszystkich z którymi rozmawiam staram się odwracać przodem, no i w ogóle rzadko pokazywac się z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne moje dziwactwo to KAFETERIA po nia raczej nic nie nazywam dziwactwem jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupuppppppp
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaasssstttttaaaannnnnnnnn
musiałam to odnowić bo się niezle ubawiłam .....szczególnie strony 4 5 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczka kwa
przypomnialam sobie jeszcze pare moich dziwactw: uprawiajac seks z moim facetem zawsze licze i pozwalam mu na maksymalnie 30 ruchow frykcyjnych we mnie gdy zrobi wiecej, zrzucam go z siebie i obrazam sie (boje sie, ze rozciagnie mi piczke) brzydzi mnie jego sapania podczas seksu, wiec kaze mu oddychac regularnie, spokojnie i miarowo nie lubie, jak mnie obslinia w trakcie, zawsze mam przy lozku chusteczke higieniczna i niepostrzezenie wycieram takie zaslinione miejsce na ciele natychmiast po seksie biegne sie umyc i robie irygacje pochwy nigdy nie wezme do ust penisa calujac sie z moim facetem mam wrazenie, jakbym jadla zywego slimaka, wiec unikam tego jak moge spie zawsze na plecach, z rekami na koldrze, w nocy staram sie nie przewracac na bok, bo pozniej czuje sie taka wymieta to chyba na tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 1982
łeeeeee to ja jestem w zupełności normalna.... te 30 ruchów frykcyjnych... te sapanie i ślimak zamiast języja rozwalił mnie dziewczyno! jestes aseksualna ja jedynie co to czytam na opakowania serków do kanapek, jogurtów itp co mają rzeczywiście w składzie, czy np serek o smaku łososiowym ma na prawdę w sobie łososia i jak tak to ile procent, albo ile procent truskawek jest w soku truskawkowym, ile % pomidorów w koncentracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×