Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ul

JAKIE MACIE DZIWACTWA?

Polecane posty

Gość dziwna nie dziwna
ahh... no i jeszcze maniakalnie wyciskam krosty...nie moge zniesc tego, ze cos jest pod moją skórą...czasem potrafie sobie zmasakrowac twarz, ale wyciskam dalej.... jak juz nie mam czego wyciskac, to wyciskam cebulki włosów na nogach:P no i tez nie znosze jak ktos stoi zbyt blisko mnie....dzieki temu juz 3 razy uniknelam kradziezy...pani wlozyla mi reke do kieszeni, a ja odskoczylam jak poparzona, bo nie znosze jak ktos sie o mnie opiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepnięta
Przypomniałam sobie: jak wysmarkam nos, to zaraz muiszę sprawdzić czy nie wisi mi coś z ewentualnych pozostałości. W organizerze mam malutkie lusterko i sprawdzam, albo zanim wysiądę z samochodu to sprawdzam w lusterku. Jak złamię paznikieć to obcinam wszystkie do jednakowej długości. Nie wyobrażam sobie dnia bez śniadania z mleka, płatków kukurydzianych i otrębów. potem muszę zrobić klocka i suę umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepnięta
I jeszcze obrywam te sreberka z listków z lekami, a te brzuszki muszę wyprostować, żeby wyglądały jak te co są jeszcze w nich tabletki. I boję się jeździć windą towarową, bo wydaje mi sie, że ktoś na mnie patrzy. I co by było gdybym przez tą szparę zobaczyła jakieś oko? Do piwnicy to już wcale nie chodzę, tylko męża wysyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monkia12
nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam
takie: jak ide z psem albo obojetnie nawet sama i po drodze lezy kupa (np. psia) to zawsze wstrzymuje oddech do czasu az ją minę. jak sie klade spac to ogladam troche jeszcze tv albo czytam ksiazke. jak chce zgasic swiatlo przed spaniem to zawsze musi byc wlaczony tv bo sie boje przejsc do lozka po ciemku. albo jak mam z drugiego pokoku wieczorem przejsc to po drodze zapalam swiatla a potem soe cofam i je gasze jak juz w docelowym sie swieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooomaranczka
a ja nie zjem zupy jak mi w niej pływa chociaz kawałek minimalny marchewki, rano po wstaniu najpierw pije kawę a dopiero potem biorę sie za "życie"i to zeby nie wiem co się działo, zanim wejdę do sklepu zawsze sprawdzam portfel czy mam tam kasę, na widok korzucha w mleku mam odruch wymiotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooomaranczka
a jak bylam mała, to miałam jakieś odchyły i jadlam rózne dziwne rzeczy. Obgryzalam np. scianę (calkiem dużą dziure wygryzlam), obgryzałam siarke z zapałek a pózniej już w szkole jadlam kredę. Fuj !!! Przypomnialo mi sie, że nie zjem jeszcze pomidora ze skurką, nawet gdyby to był malutki kawaleczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooomaranczka
cholera, skórką , rzecz jasna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuz
a ja nielubie jak ktos przy mnie je.... normalnie juz słysze to mlaskanie i wogóle...straszne nawet na sama mysl juz mi ciarki przechodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi zbiera się na wymioty gdy słyszę np.w autobusie jak ktoś nade mną cmoka i wyciąga ropę z zęba w ten sposób fuuuuuuuuuuuuujjjjjj :o Tradycyjnie-boje sie wielkiej czarnej łapy jak leżę w łóżku i mam odkryte stopy,oraz tego,że coś mi wyskoczy spod łóżka :D I wieczorami muszę mieć pootwierane drzwi w pokojach,bo boje sie,ze zobacze COŚ przez szybe hahaha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooomaranczka
Przypomnialo mi się!! Jak jem ciasteczka warstwowe np. markizy czy krajanke to najpierw musze je rozebrac na części pierwsze, wylizać krem który jest w środku, pózniej w markizach wyobgryzac te ząbki co sa naokoło a dopiero pózniej resztę. Mojego męża krew zalewa jak to widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuje kodów
nie mogę znieść odgłosów jedzenia:O kogoś kto siedzi koło mnie:O nie zalatwaim się w publicznych toaletach nie jem w miejscach publicznych zmywam zaraz po jedzeniu jak ktos mi chlapie na panele wodą z mokrych rak szału dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuje kodów
cykanie w autobusie cholery dostaje te cmokanie:P ciąganie nosem:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada stopka
ja mam wszystkie objawy dziwnej nie dziwnej. Właściwie to nawet nie zauważyłam, że to może być dziwne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roozbawiona
normalnie brawa dla załozyciela tego topiku ale sie ubawiłam jak nigdy,niezle jaja, myslałam ze tylko ja mam jakies dziwactwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejny odchyłek
Co do tych dziwactw to: -rano muszę wypić kawę z mlekiem i cukrem,cukier musi być wymieszany razem z kawą przed zalaniem po zalaniu dodaję mleka i muszę mieć taką długą małą łyżeczkę żeby ją wymieszać, -nie mogę mieć żadnego łańcuszka na szyi bo mam wrażenie że ktoś mnie zaraz udusi albo jak mnie napadną to mnie pociągną za ten łańcuszek i zabiją, -jak wychodzę z domu to zawsze muszę być wyperfumowana bo mam wrażenie że antyperspirant nie da mi odpowiedniej ochrony, muszę mieć wymalowane paznokcie u stóp bo mam wrażenie że wszyscy patrzą na mojego prawego,dużego palca, -zawsze chowam paznokcie w autobusie itd.bo się wstydzę swoich obgryzionych dlatego zazwyczaj mam tipsy, -muszę być zawsze uczesana-nawet kilka razy dziennie się czeszę bo przywykłam do tego że wszyscy chwalą moje rozpuszczone włosy i podziwiają je a jak są rozczesane to są dużo ładniejsze, -przed snem po 5 razy sprawdzam czy zamknięte są drzwi i czy woda w toalecie jest spuszczona, -jak zasypiam podczas burzy to muszę być cała przykryta bo wydaje mi się że piorun we mnie trzaśnie, -jak zasypiam normalnie to muszę coś do siebie tulić(zazwyczaj są to misie-tak mam 18 lat:/)jak nie ma maskotek to robię kulkę z kołdry wsadzam pomiędzy jedną rękę a drugą i śpię, -przed zaśnięciem muszę mieć rozłożone włosy na całej poduszce inaczej nie zasnę.Jest ich jeszcze sporo ale tyle wystarczy:). Nieźle jestem zeschizowana hehehe :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosa stopka
może coś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
boze kladac sie spac przy boku meza zamiast myslec o sexiku to mysle moze mnie podrapie i tak juz 15 lat zaczynajac od plecow glowa oczy co sie da byle by trzymal te swoje paluchy i mnie drapal czasem nie wytrzymuje ale po czasie przekonuje go i tak w dzien w dzien robie mu urlop 1 lub2 dniowy za to go kocham uwielbiam jego swierzo obciete pazurki sa ostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
super mam co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daia
nigdy o tym tak nie myslalam ale troche tego jet: -zawsze musze miec ze soba wode- na wypadek gdyby mi sie pic zachcialo -wszystko licze -toleruje tylko nieparzyste liczby (np. kupie 3 albo 5 jablek, nigdy 4) -nieznosze kiedy ktos idzie z mojej prawej strony -nie lubie kolek, owalnych ksztaltow itp.- mam wazenie ze robi mi sie niedobrze -zawsze zagladam do kubka/szklanki zanim cos tam naleje- na wypadek gdyby byl brudny -budze sie w srodku nocy aby sie pomiziac- po rekach, nogach, brzuchu. Moze to z braku faceta? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daia
i jeszcze: -zasypiam przykryta (a wlasciwie zawinieta) w koldre od pasa w gora i przynajmniej jednak noga musi wystawac mi z lozka - sikam przed kazdym wyjsciemi przed pojsciem spac (bo co jesli za chwile mi sie zachce?) - jem wszystko warstwami (np. 3bita najpierw gore, pozniej nastene warstwy i na koncu czekolada z dolu) - mieszam wszytko razem na talerzu nie cierpie kiedy z kranu kapie woda (tutaj sie marnuje a gdzie indziej jej brak) - maniakalnie gasze niepotrzebne swiatla w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuuuuuuuupeeeeeeeeeeeer
czytajcie i dopisujcie sie bo fajny topic! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziwactwa: 1) nie zasnę i nie wyjdę z domu dopóki nie upewnię się, że wszystko jest zamknięte i powyłączane: sprawdzam okna, żelazko, krany, gaz... zazwyczaj spóźniam się przez to do pracy albo trzeba na mnie czekać :-( 2) przy łóżku muszę mieć zawsze szklankę wody, na wypadek gdybym obudziła się w nocy i chciało mi sie pić... nie wynika to ze strachu, że np. bałabym się pójść do kuchni w nocy, ale zwyczajnie z lenistwa... 3) gadam do siebie. w biurze już się wszyscy przyzwyczaili... :-) To chyba tyle. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, dopiszę. Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak Wy
- kiedy poloze sie do lozka od razu czuje jak napelnia mi sie pecherz (pomimo tego,ze sikalam 5 min temu) i wychodzi na to,ze przed snem biegam po 5 razy do lazienki - jak moj chlopak jest daleko to wyobrazam sobie,ze moze kocha sie z jakas dziwka albo wyrywa laski na disco ...wiem wiem brak zaufania,ale taki uraz po poprzednim zwiazku :( - jak zobacze niedomknieta szafke to biegna jak zamknac,bo otwarta nie wyglada estetycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak Wy
- mam chopla na punkcie magii i czesto w myslalach przywoluje duchy, ale sie nigdy nie pojawiaja :) na szczescie, bo bym sie zesrala ze strachu - czasami z nudow obserwuje pary w autobusie i sie zastanawiam jak wygladaja w czasie wspolnego sexu :P - z reguly jestem niesmiala w kontaktach z facetami i jak nie mialam tego jedynego to w myslach ukladalam dialogii, zeby podtrzymac rozmowe z potencjalnym kandydatem - chowam swoje paznokcie u rak i nog....i te na nogach musza byc zawsze pomalowane na czerwono - nie zasne z nieumytymi zebami -jezeli w nocy uslysze brzeczenie komara kolo ucha to natychmiast wlaczam swiatlo i nie zasne zamin go nie trzepne - czasami celowo sie doluje np smutnymi piosenkami :P - wyobrazam sobie co zrobie jak np uslysze wlamywacza chodzacego po moim domu ...takie tam ekstremalne sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nafzowana_artytka
lubie sie macać po kręgosłupie aby sprawdzić czy nie wykrzywił się za mocno, brzydzę sie ludzkich stóp, mam nałóg wyciskania pryszczy(az do krwi i bolu, kiedys tak sobie nacisnelam ze jedno miejsce bylo nadwrazliwe na dotyk i bolalo jak sie chociazby przykladalo do niego palc, ale ja nic sobie z tego nie robilam i dalj ciskalam) . W dziecinstwie mialam taki nawyk ze czesto musialam robic rzeczy parami. To byla taka gra-zabawa. I nie zasze to robilam bo gdybym wszystkie czynnosci zyciowe wykonywala dwa razy to chyba bym juz na psychiatryku lezala, ale co jakis czas "nachodzilo" mnie. Np. jesli przechodze kolo sciany o obetre ramieniem o nia to musze i drugim- ale tym samym miejscem, jesli sie podrapie jedna reka to musz i druga itp. Ale jakos nikt tego nie zauwazyl i prezeszlo mi Bogu dzieki z wiekiem. Po kilku latach dowiedzialam sie potem ze tak zaczyna sie nerwica natrectw, ale skoro z tego wyszlam sama to chyba jednak nie byla?:} Co jeszcze... Brzydze sie wziasc do reki jajka kurzego kiedys brzyzilam sie sera wziasc i bralm przez serwetke ale troche mi przeszlo (tzn z kawalka nie rusze a w plasterku moge) jestem wegetarianka (od 4klasy szkoly podstawowej) co czsem zmienia sie prawie w weganizm. Jest jeszcze jeden powazny nawyk ktorego moi rodzice nie umieja scierpiec duzo pieniedzy pochlania- umiem zuzyc prawie cala rolke papieru na raz do podcierania sie!!!!!!!!!!!!! SCHIZ:]]]]] To jest okropne ale mam krecka na tym punkcie. Najgorsze jest jak sie idzie po papier, mama mowi ze sie wstydzi bo musi nosic po 30rolek naraz bo idzie taka biedna obladowana kilkoma pakami samego papieru:)))) Oprcz tego zuzywam duzo chusteczek do nosa bo mam tak ze jak zmietole swoja chute to potem juz nosa nia nie wytre tylko biore nowa. A czesto zdaza mi sie to robic po jednokrotnym uzyciu... Staram sie nauczyc ladnego ich skladania. Nawte gdy jestem zdrowa zuzywam po 3paczki dziennie. Jak bylam mala panicznie balam sie zwrotu "Broń Boże" i gdy to slyszlalam to musialam o cos oprzec plecy albo miec na nich cos. Reagowalam na te slowa jak diabel na wode swiecona. Swojego czasu mialam lek przetrzenny, tzn. balabym sie stanac sama na srodku duzego pustego miejsca np. bosika. Obydwa schizy maja zwiazek ze zdarzeniem z dzicinstwa. Jak zjem cos mlecznego to MUSZE umyc zeby. UWIELBIAM zapach markerow i pasty do butow- to najlepsze perfumy dla mnie Jeszcze jedna powzna rzecz jest... W nocy boje sie chodzic do kibla ale nie tyle z powodu duchow co... pokoju goscinnego. A dokladniej obrazu Matki Boskiej ktory jest pokaznych rozmiarow i wisi na scianie. Nie balam sie go gdzies do 8 roku zycia. Wtedy moja kuzynka mi uswiadomila jak bardzo jest on przerazajacy. Gdy obok niego przechodzisz to masz wrazenie jakby za toba wodzila wzrokiem... :P najgorsze jest to ze w salonie nie ma drzwi a jest on prawie naprzeciw lazienki! W dziecinstwie mialam taki nawyk ze zanim sie wygodnie nie ulozylam to nie moglam zasnac. Czasem zajmowalo mi to ... kilka godzin. Najpiierw zwijalam sie w nalesnik i w taki sposob aby palce nog nie wystawaly co zajmowalo calkiem niemalo czasu, jednak zwylle gdy o zrobilam to stwierdzalam ze np chce mi sie siku i nie zasnlam dopoki sie dokladnie nie wyproznilam, a potem od nowa. Przy tym musialam sie dobrze ulozyc i tak zeby nie bylo za goraco ani za zimno i zeby cala koldra byla dokladnie zwinieta w rulon. Nie moglam spac z nikim w lozku bo nikt by nie wytrzymal. Jak dzielilam kiedys pokoj z kuzynka to malo pierdolca nie dostala tak skalam po lozku i sie zwijalam. Kiedys chyba 2godziny tak mocno skakalam i sie krecilam, ze potem cala bylam spocona i skonana. Czulam sie jak po maratonie:P Szuma napelniajacej sie wnna wody- skad ja to znam? Czasem zanim sie wykapie to kilkla razy spuszczam i napelniam;) Nie wyjde nigdzie bez zegarka na reku, jestem gotowa sie spoznic i zawrocic z polowy drogi zeby go zabrac ze soba Gdy wchodzilam w wiek dorastania przechodzilam taki kryzys, trwal on mniej wiecej dwa lata, ze wstydzilam sie jesc publicznie bo myslalam ze bede wygladac smiesznie. Tez mam lek przed sraniem w nie swoim domu:P (moze to z powodu zuzywania zbyt duzej ilosci papieru- boje sie ze nie wsytarczy) Tez przeszukuje czesto szafki w poszukiwniu slodycy, nawet jesli wiem ze ich tam nie ma i potrafie tak po kilka razy jedną Jak bylam mala nie moglam miec na sobie mokrego ubrania- wystarczy ze pojawila sie na nim malutka kropla wody o srednicy centymetr na centymetr a robilam wrzawe i zmienialam ciuch. Kiedys balam sie tlustych kremow i balsamow i w ogole tlustych rzeczy NIGDY nie zjem czipsow jesli wiem ze w poblizu nie ma kranu z woda zeby umyc rece po nich, ponadto nuie lubie jesc czipsow zima Wlasnie zauwazylam ze od jakiegos czasu mnie to juz nie dotyczy ale tez obrysowywalam kedys myslach kontury Potem dopiszę CDN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nafzowana_artytka
acha jeszcze boje sie jezdzic winda, moja jedna ciocia mieszka na 7pietrze w 11-pietrowcu i zwykle wchodze schodami i schodze schodami, chocbym musiala tak kilka razy. Czasem moge pojechac z kims komu ufam i kto sam sie nie boi i kto wie ze ja sie boej i nie zrobi mi glupiego zartu (tak jak moja siostra ktora kiedys "dla jaj" gdy jechalysmy i wysaidalysmy wybiegla szybko zatrzasnela drzwi przed nosem). To dlatego bo kiedys jak mialam 6lat i jechalam z mama to sie ona zaciela (mama tez sie od tego momentu boi) Wkurza mnie odglos chrupania i odglosy podobne do jezdzenia paznokciem po tablicy Gdzies tak od 7 do 14go roku zycia mialam tak ze zawsze rano robilam kupe. Zwykle po 2-3 razy. Mialam swietna przemiane materii:P Prezgladam zawartosc kalorii poszczegolnych produktow zaciagam bluze i podciagam majtki bo nie lubie miec golych nerek gdy wlanczam kompuetr i czekam az sie uruchomi to jezdze caly czas po ekranie i klika i rozwijam i zwijam pasek startowy mam nalog "rozwartswiania:" paznocki i plytek bo mam niedobor witamin i mi sie strzepia a ja jak ta glupia jeszcze pogarszam wszystko tez czesto myje rece ale nie uwazam tego za dziwactwo brzydze sie "swojskiego" jedzenia brzydze sie przygotowywania jedzenia z papek. W ogole wkladania do nih rak. Np. ciasta albo startyhc ziemniakow na palcki nie wlozye niczyich butow jesli nie mam skarpet na stopie nie zasne jesli drzwi od szafy sa niedomkniete (bo potworszafowy moze wylezc) zal mi brzydszych i niechcianych przedmiotow. Np w dziecinstwie mialam maskotke ktora byla strasznie nieladna i jak sie bawlysmy z kolezankami nimi to nikt nie chcial jej brac wiec ja to robilam bo strasznie mnie serce sciskalo z powodu tego "odrzucenie". W ogole czesto zal mi przedmiotow ktorych nikt nie lubi bo sa brzydkie i wtedy czesto ja sie nimi zajmuje zeby byly porzucone. Gdybym np,. miala kupic psa to bylaby duza szansa, ze wybralabym jakiego starszego bidulka ktory mialby male szanse na znalezienie pana. Smutno mi z powodu takich rzeczy. Czesto napada mnie cos w stylu takiego zalu innych w chwilach gdy oni sami sie nie przejmuja ze swojego powodu. Juz wyjasniam mniej wiecej o co biega. Np. gdy mam jakas biedniejsza kolezanke ktora sie cieszy z tego ze rodzice kupili jej jakis drobiazg to zaczynam jej strasznie zlaowac, chociaz ona sama w ogole nie jest smutna ido glowy by jej nie przyszly mysli aby sie nad soba uzalac. W ogole czesto nagle robi mi sie zal roznyh ludzi z dziwnych powodow i w dziwnych chwilach. Kiedys CDN dalszy;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka diamentowa
lol ja to mam z dzwiami i myciem rok swoih ale to co przeczytalam przeszlo moje wyobrazenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×