Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duszyczka we łzach

Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Polecane posty

Gość strapiona2
dziekuje kochane za wszystkie ciepłe słowa👄 Właśnie nad tym myśle czy to nie zdarzyło się wcześniej?Podobał mi się to fakt,jest przystojny i jest wspaniałym człowiekiem.Można z nim o wszystkim porozmawiac,na poważnie i się pośmiać jednym słowem skarb:) W sumie to on nigdy nie ukrywał,że mu się podobam. Wielkich słow nie było bo nie było tyle czasu i tyle było ważnych tematów:) i pocałunków.Może to i by się nie zdarzyło gdyby nie to że jestem nieszczęsliwa ze swoim facetem:( Nie wiem co będzie dalej... Jak to się ułoży...nie wiem... Póki co też mam sporo nauki a ja nie myśle o niczym innym tylko o nim... Nie chcę nikogo skrzywdzić,tymbardziej jego rodziny jednak maja ślub a to co innego niż związek. Uczucie z góry skazane na porażke:( Jesteście naprawde wspaniałe dziewczynki❤️ czemu wam też się nie układa niesprawiedliwosc na tym swiecie.Szkoda że nie można iść do sklepu:poprosze 2 kg szczęścia i już być:) Życie to jednak nie bajka... dobrze ktoś powiedział. Ide lulu choć i tak pewnie nie zasne tak szybko... Trzymajcie się kobitki kochane🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.Lo
Witajcie tez chcialabym wstapic do Was Mam jedno niesamowicie nurtujce mnie pytanie :JAK ZAPOMNIEC???Prosze o jakies sprawdzone sposoby bo ja pomalu warjuje!!Facet ktorego bardzo kochalam odszedl do swojej exPozdrawiam nocne marki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, strapiona2 - życie to nie jest bajka... do życia potrzeba kiełbasy i chleba, a my mamy tylko jajka ;) a w pracy... porażka!!! Co za zołzy chodzą po tym świecie!!! Szczegółów wolę nie zdradzać, bo a nuż a widelec P.Dyr. zagląda na ten topik??? Ogólnie dzień do de dziś mam :( pozdrowionka dla Wszystkich! PS: Rośnie liczba czarnych nicków w naszym klubie - pewno na znak żałoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! O! Widzę, że klub żyje i oddycha! Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i chciałam coś mądralińskiego napisać, ale chyba nie dam dziś rady bo mi głowa odpadnie za chwilę.... Chyba za dużo myśli i rozbolała. ;) Też chciałabym aby tak można było pójść do sklepu i zakupić szczęście. Kupiłabym od razu kilka ton! :D Pozdrawiam wszystkich. Zajrzę tu jutro do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Czesc Duszyczki!! Jak Wam dzisiaj dzionek minal?? Bo u mnie dziwnie. Przegadalam z moja kolezanka prawie caly dzien. Z poczatku gadalysmy o glupotach a potem o facetach i znowu wrocily wspomnienia. Juz tyle razy obiecywalam sobie, ze nie bede sie przez nie dolowac ale cos mi to nie wychodzi :( Wiem, ze zawsze bede o tym pamietac bez wzgledu na to co sie stanie tylko mam nadzieje ze bede sie do tych wspomnien usmiechac a nie plakac przy nich. Mam dola nie tylko z powodu wspomnien ale tez dlatego, ze go widzialam. On mnie tez widzial ale odwrocil glowe w druga strone i nie powiedzial nawet glupiego czesc. Chcialabym sie dowiedziec dlaczego sie tak zachowuje. Dlaczego mnie tak traktuje. Dlaczego zniknal bez slowa ... Chyba nigdy sie juz tego nie dowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey wszystkim. Prawda że razem troszkę lepiej :). Zasada pierwsza - jeśli masz doła - nie zostawaj sama - nawet jeśli towarzystwo jest duchowe :). Fumator - to prawda - bardzo ważna prawda, do sastosowania w każdej sytuacji. TO PRZEMINIE - i to co złe - i to co dobre.... to co ważne i to co nie ma znaczenia.... Tylko że czasami tak trudno czekać. 2 - może ten \"twój facet\" tak naprawdę nie jest twój? Każda z nas zasługuje na szczęście, tylko co to jest szczęście? Zrób wszystko i skup się na nauce - jesteś bardzo wrażliwa - chcesz aby ktoś był szczęśliwy, nawet kosztem twojego szczęścia... Szkoda że nie tylko nie można kupiś parę deko szczęścia - szkoda że nie można również oddać swojego - aby tylko dotarło ono do danej osoby :(. J.LO - nie da się zapomnieć, trzeba nauczyć się z tym żyć. Musisz dojść do momentu, gdy będziesz w stanie myśleć o nim bez emocji. Wiem że to trudne - ale nie niemożliwe. ę - z tymi jajkami to tak trochę \"niekobieco\" :). Oj te wyrazenia wieloznaczne :):):). A p.Dyr. może i dobrze by było żeby tu zajrzała i zastanowiła się ile osób skrzywdziła a ile jeszcze skrzywdzi. I to w imię czego? Bo moja to typowy pies ogrodnika - sama nie zje i komu nie da :(. Duszyczko - czy przypuszczałaś że twój klub tak się rozwinie. JEst potrzebny a istnieje dzięki tobie :). A co do głowy to nie wiem, ale kiedyś mnie bolał ząb - to go wyrwałam :) 18 - zakaz dołowania do końca matury. Jak już napiszesz ostatni egzamin - może ci pozwolimy poszlochać - na dzień dzisiejszy KATEGORYCZNY ZAKAZ. A znika bez słowa bo jest smarkacz - nie ważne ile ma lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoj
dziewczynki...świat nie kręci się wokól kutasów....Są i inne wartości!!!głowa do góry !!!nie ten kutas tO następny! :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.Lo
Kochana Drielko jam mam sie nauczyc myslec o nim bez emocji???To dla mnie MISSION IMPOSSIBLE!!Prosze o konkretnego cos Blagam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.Lo
Kokoj Twoja uwaga skadinad bardzo na miejscu ale akurat o TYM kutasie nie potrafie zapomniec konkreciki pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Darielko postaram sie nie dolowac juz nigdy przez niego. Wiem tzn wmawiam sobie, ze on nie jest tego wart. Teraz tylko wystarczy w to uwierzyc :) ehh jak to latwo napisac ... Obawiam sie tylko, ze na jutro wieczor bede musiala przygotowac zapas chusteczek nie tylko dla mnie ale tez dla kumpeli. Fakt jego zachowanie mowi samo za siebie. Zniknal bez slowa. Zastanawiam sie tylko czy jest na mnie o cos zly. Chcialam nawet do niego napisac ale chyba tego nie zrobie. Kurcze strasznie boli znikniecie bliskich osob bez slowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J.Lo - za mało danych - uniwersalnej recepty nie ma. Nie wiem co was łączyło, jaki był naprawdę, a jakim go widziałaś. Choć to ostatnie pewnie jestem sobie w stanie wyobrazić. Czasami wielka miłość przeradza się w wielką nienawiść. Ale to nie jest dobra droga. Twoje uczucia są niezależne od ciebie - ale spróbuj spojrzeć na to obiektywnie. Czy aby napewno jest takim niepowtarzalnym ideałem? Czy wiesz za co go kochasz - bo chyba nie za piękne oczy. Zastanów się nad tą sytuacją, czy aby nie oszukujesz się - że już nigdy nic lepszego cię nie spotka niż znajomość z nim? kokoj - czy u ciebie wszystko musi się kręcić koło sexu - i jeszcze krzyczysz że jest inaczej :) Ale witaj w klubie - może kogoś takiego też nam tu potrzeba :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 - każdego z nas czekają rozstania z najbliższymi. Pozostaje ból, żal, że wówczas, gdy mogliśmy być z daną osobą nie byliśmy - rozpacz - że niie zobaczymy już tej osoby nawet z daleka. Normalnie się nad tym nie zastanawiamy - pewnie gdyby towarzyszyła nam świadomość tego - nie bylibyśmy w stanie normalnie żyć. Ale pozostaje w nas wiara, nadzieja i miłość - i niech każdy tłumaczy to sobie jak chce. Może kiedyś dorośnie - może kiedyś zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim Duszyczkom :) troszkę chmurek za oknem, ale tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, tyle osób z którymi mozna się spotkać, że będzie to miły dzionek:) Widziałam się wczoraj ze swoim byłym, i wiecie co, chciałam mu wykrzyczeć wszystko... oczywiście nie wyszło tak jak sobie zaplanowałam;) Ale jestem pewna, że wyszłam z tego zwycięsko! :D Udowodniłam mu, że poszedł na łatwiznę, że wplatał się w schemat który miał w poprzedenich związkach i bał się go zmienić, że mnie oszukiwał! Nie potrafił mi też spojrzeć prosto w oczy, plątał się a ja byłam twarda i była to jak najbardziej naturalna reakcja:) I nie spłakałam się po powrocie tylko spokojnie zasnęłam:) Dziewczyny jesli dojdzie do Was dlaczego zerwał, jeśli zobaczycie, że to chodziło o jego słabości, może męskie atawizmy, niedojrzałość, brak szacunku do Was lub inne powody które świadczą że nie zasługiwał na Was, to może zobojętnicie się na niego? no, przynajmniej u mnie tak jest...ale to przychodzi z czasem, ale przyjdzie! :) chyba ze w międzyczasie on będzie chciał wrócić i zaplącze Wam w głowie... ale to inna historia...Pewnie, że żałuje nadal że nam nie wyszło, bo czemu mam nie tęsknić za szczęściem które się miało:( Ale wierzę, że mogę kogoś spotkac kogoś cudowniejszego:) A w ogóle to staram się nie myśleć o facetach, o związkach tylko robić coś i żyć dalej swoim zyciem. Bo przecież nie mężczyzna wypełnia nam zycie!:D Przepraszam, że na razie nie odpowiadam personalnie, za moment wychodzę, ale mam nadzieję że mój malutki optymizm i zwycięstwo doda Wam energii! Trzymajcie się babki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć duszyczki :). Mała polko - dzięki za optymizm - dziś zostałam posądzona że tylko lamentuję i wszystko czarno widzę. Ale to nie prawda - tylko że czasami trudno o tym kogoś przekonać. No cóż - może z czasem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Mam głowę - nie wyrwałam jej (jeszcze) ;) O! Tyle wypowiedzi, że ciężko napisać jakąś podsumowującą wypowiedz... Bardzo się cieszę, że jesteście. Bardzo. Darielko zapewniam że ten dzisiejsz osąd był błędny. Przecież to właśnie Ciebie wybrano tutaj jako doradczynię i pocieszycielkę!!!!! Pamiętasz? Jesteś główną psycholożką tutaj! Witam wszystkie kobiety tutaj. Kokoj poprawiła mi nastrój swoją wypowiedzią! :D Cześć J.Lo Nie chcę tu nikogo pominąć przy powitaniu. Czytam wypowiedzi wszystkich zawsze uważnie. Dobrze, że trzymamy się razem chociaż tak \"duchowo\". Ale to i tak dużo. Przynajmniej możemy się wygadać do woli! Ktoś tu dotknął tematu przyjazni. Niby prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. To prawda. Ale zauważyłam jeszcze coś. Mianowicie przyjazn sprawdza się też w sytuacji odwrotej.... wtedy gdy nam się świetnie powodzi i wszystko się wspaniale układa. I wtedy jest taki sprawdzian - czy ta druga osoba nie odejdzie. Czy nie zje ją zazdrość, zawiść itd. Wyciągam wniosek że prawdziwy przyjaciel musi umieć się cieszyć z naszego szczęścia! A nie tylko być na \"złe\"... To też trudna sztuka prawdziwie się cieszyć. Mam rację? Ale zmieniam temat! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Czesc Duszyczki :) Darielko - masz calkowita racje z tym, ze dobrze ze nie wiemy o czekajacych nas rozstaniach. Choc wiazac sie z kims chyba kazdy sie liczy, ze moze to nadejsc choc tego nie chce. Ale nie spodziewalam sie "rozstania" z moim przyjacielem :( I to mnie troche przytlacza. Rozumielismy sie bez slow a teraz pozostala pustka. Duszyczko we lzach - masz racje sprawdzian przyjazni jest nie tylko wtedy kiedy jest zle, ale takze wtedy kiedy jest dobrze. Przez ostatnie dni analizowalam moja "przyjazn". Ona sie na mnie obrazily, poniewaz pytaly jakie mam plany wakacyjne. Jak im odp, ze jade nad morze z moja paczka to byly strasznie zaskoczone.Kiedy to samo pytanie skierowalam do nich odp, ze zostaja na miejscu. Nie wiem ale wydaje mi sie, ze to zazdrosc. Moze sie myle. Ale tak czy siak nie chce juz miec z nimi nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie - nigdy na to nie zwracałam uwagi. Ale faktycznie z przyjaźniami tak jest - czasami kończą się - gdy my chcemy komus pomóc - gdy nam jest dobrze a ktos przeżywa kryzys. Hmm - czasami zastanawiam się - jak to jest - gdy przyjaźń jest tylko jednostronna. A wydaje mi się - że czasami też tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Prawdziwa przyjaźń to najpękniejsze, co może czlowieka w życiu spotkać! Mam najcudowniejszą na świecie przyjaciółkę, z którą się przyjaźnię już niemal 20 lat. Nie wyobrażam sobie, żeby miało się to kiedykolwiek skończyć... bywało raz na wozie, raz pod wozem, jak to w życiu. Ale jeszcze nigdy się nie pokłóciłyśmy tak poważnie. Życzę każdemu takiej przyjaźni! Pozdrawiam Was gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę - że prawdziwa przyjaźń to taka - gdy jesteśmy w stanie oddać wszystko (no może prawie wszystko) nie oczekując za to niczego. A kto mi powie gdzie jest granica między przyjaźnią a miłością? Czy miłość musi występować jedynie na płaszczyźnie on-ona? Jak się ma do tego np. miłość rodzicielska? Czy sereotyp miłość=sex powinien być aż tak głęboko zakorzeniony? Ale mam problemy :) - to przez to że środek dnia a ja muszę czekać na kogoś i mam chwilę do zmarnowania :) - zazwyczaj takie sytuacje nie mają miejsca :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam dwa dni, nawet palcem po dupie nie miałam się kiedy podrapać;) Dziś chwila wytchnienia... Trochę o przyjaźni... niestety jak byłam sparowana to często nie miałam czasu dla przyjaciółek... to był chyba przykład tego, że jak komuś się powodzi, to może mieć gdzieś przyjaciół... to nie było tak do końca no i teraz strasznie jestem za to na siebie zła :( i innym mówię zeby tak nie robić. Z przyjaciółką zawsze mogę sobie zrobic feministyczny dzień/tydzień, który dodaje niesamowicie nakręca ;) pozwala wyrzucić z siebie wszystkie kłopoty i problemy, a mężczyzna ten jeden i wszyscy w okół, nigdy do końca nas nie zrozumieją ;) Piszę tak, bo nie wierze w męsko-damską przyjaźń, dla mnie ona kiedyś wymyka się spod kontroli którejś ze stron. Ale kiedy dwie strony chcą to może być początkiem miłości :) Dlatego Darielko stereotyp miłość=sex we mnie chyba jest zakorzeniony. Wszystkie inne \"więzi\" nazywam inaczej. To co stoi za słowem miłość jest takie śliskie, względne... może to własnie w tym jest klucz do wszystkich uczuć, żeby obie strony rozumiały je tak samo? Dziś z moim humorkiem trochę gorzej, bo znowu poczułam, że codzienne życie ma sens tylko jak ma się swoją połówkę, z którą w myślach można się budzić :( ehhh... --> ę - gratuluje przyjaźni:) mam nadzieje, że kiedyś też będę się mogła taką pochwalić:) --> duszyczko we łzach - w osobistym przywitaniu poczułam uścisk dłoni prezeski :) Pozdrawiam wszystkie bywalczynie topicu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała_polka życzę Ci wspaniałych przyjazni i pięknej Miłości.... :) Fajnie byłoby gdyby tak wszyscy mogli być szczęśliwi. Niestety raz to szczęście jest a raz nie. Nie umiem chyba pocieszać za bardzo, ale wiem, że trzeba być dobrej myśli (chociaż to cholernie trudne). Tak szczerze mówiąc to w moim przypadku jest taki czas akurat, że nie potrafię myśleć \"pozytywnie\". Dlatego tutaj też szukałam wsparcia. Nie wiem czy ktoś tutaj też ma takie myśli (oby nie) ale często zdarza mi sie takie przekonanie w tej mojej głowie, że WSZYSTKIM ludziom dookoła się ułoży tylko nie mnie. Wiem ze to głupie ale tak mam. Dlatego szukam ludzi optymistycznie nastawionych do życia. I dlatego nie nadaje się na prezeskę!!!!! ;) Wyłącznie tylko jako komitet powitalny! Tu chyba sie sprawdze! :D Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dobre : \"WSZYSTKIM ludziom dookoła się ułoży tylko nie mnie\" - i jeszcze twierdzisz że nie potrafisz pocieszać innych :). Jesteś prezeską i już - trzeba było nie zakładać tego topica :). A tak naptrawdę to wydaje mi się - że komu jak komu - ale tobie się ułoży - przeczucie - a już nie raz się sprawdziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D A monitor też się uśmiecha... Jesteście fantastyczne! :) Chociaż na koniec dnia kilka przyjemności, ciepłych słów i chwil radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia_20
hej weszlam tu bo sie okropnie czuje mam sraniona dusze........... nie mam sil pisac co sie u mnie wydarzylo...... ale potrzebuje wsparcia.....pomocy ale nie mam od kogo go dostac......... siedze i placze, zalamana jestem ah szkoda zyc::( przedemna kolejna nieprzespana noc:( dobranoc wszytkim juz niemarudze wam tu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, może właśnie zamiast płakać i cierpieć, tej nocy zastanów się nad tym co się stało i podziel się z nami. Wszystkie duszyczki chciałyby ci pomóc, ale jeśli ty tego nie będziesz chciała - nic z tego nie wyjdzie. Potrzebujesz pomocy - pomyśl jakiej i napisz - razem się zastanowimy jak moglibyśmy ci pomóc. Mała polko - czy naprawdę uważasz że przyjaźń między nią i nim nie może istnieć? To byłoby bardzo smutne :(. Dobranoc duszyczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strapiona2
Witajcie duszyczki❤️ Mi również ostatnie dni przebiegały bardzo owocnie:p Zebrałam się ze wszystkich sił,pozbierałam:) i za nauke. Potrzebowałam kilku dni na przemyślenie i wyciąnełam wnioski. Mimo że cosik do niego czuje to nie powinnam i choć jest wspaniałym facetem będę się trzymała od niego z daleka.Ma rodzine a ja nie chcę jej skrzywdzić. Może jeszcze kiedyś spotkam takiego faceta i nie będzie miał jeszcze obrączki na paluszku:) Co do przyjazni to mam takie zdanie,że jest bardziej wartościowa niż miłość. Bo ta 2 kiedyś się kończy a przyjazń zostaje oczywiście gdy jest prawdziwa:) "Przyjaźń to rzecz piękna i miła, Lecz żeby zawsze była prawdziwa."Dziś idę na urodziny mojej przyjaciółki,taką niespodzianke jej przyszykowaliśmy,że z całą pewnością będzie płakała ze szczęścia:) Już się nie moge doczekać by ją uszcześliwić:) 🌻Marysiu co się stało??? 🌻Wszystkie duszyczki jesteście wspaniałe:) zobaczycie ze nam też się ułoży👄 Pozdrawiam gorąco nawet słoneczko dziś świeci więc jak można się nie uśmiechać:):):)::):):):):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×