Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylde

trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka

Polecane posty

mage//:) 👄 bardzo Wam wspólczuję... ❤️ trzymam kciuki aby było jak najmniej komplikacji albo i wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,mam pytanko. staram sie z mezem juz od pol roku i na razie bez rezultatów. a teraz sobie pomyslalam ze moze nie powinnam pic alkocholu?bo to moze zaburz caly cykl? tego alkocholu to ja niepije tak duzo(niemyslcie sobie) piwko moze co drugi dzien,czasami wieczorem winko. to co piwinnam przestac? moze dlatego nam niewychodzi? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonn//:) Ja nie jestem ekspertem w dziedzinie ciąż, ale wiem, że ograniczenie soli w pokarmach zmniejsza opuchlizny wszelkie i trzymanie nóg jak najcześciej w górze sprzyja mniejszym opuchlizną nóg i żylakom. W Twoim przypadku być może chodzi o ograniczenie soli i to nie chodzi o to, że dużo solisz, możesz mało a i tak dla organizmu za dużo ;) Albo taka Twoja uroda, w rodzinie kobietom nie puchły? Podpytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka82//:) Nie wydaje mi się aby powodem był alkohol, przynajmniej przy takiej częstotliwości, chociaż od razu Ci zasugeruję aby ciut go ograniczyć, bo łatwo się uzależnić... powiem Ci, że wcale tak rzadko go nie pijecie ;) to tak na marginesie, absolutnie nie bierz tego do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ten alkochol to tak na koniec ciezkiego dnia,ale moze masz racje ze za duzo. teraz bedzie dobry powod zeby przestac calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka82//:) Ja tu nie chcę wypaść na jakiegoś dziwoląga, bo przecież n.p. we Francji pije się standartowo do obiadu, tylko, że te ich winka to są jak nasze soczki ;) ale i one potrafią uzależnić. Natomiast piwo czy wino codziennie to niestety ale ogranizm się przywyczaja :( nawet do jednego kieliszeczka dziennie, a jeśli jest to dodatkowo wzmocnione bodźcem, że na koniec dnia na relaks to tym bardziej ... nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo to tak dla rozluźnienia, dla towarzystwa, aby się lepiej potem spało itd...itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy moze ktoras z przyszlych mam bylaby zainteresowana kupnem ebooka \"ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu\"? Opis: Jesteś już rodzicem? A może dopiero będziesz? Opowiem Ci więc pewną historię. Doczytaj ją do końca, a dowiesz się, jak \"ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu\" zmieni życie zarówno Twoje, jak i Twojego dziecka. Wyobraź sobie korytarz, którym idą On i Ona, trzymając za rękę swoje dziecko. Beztroskie i szczęśliwe. Dochodzą do otwartych drzwi z napisem \"DOROSŁOŚĆ\". Rodzice zapalają światło i wspólnie z maluchem przekraczają próg. A tam - cudowny świat... bujna, zielona łąka. Tu i ówdzie przepiękne, bajkowe kwiaty, które zachwycają swym czarem i bogatą paletą żywych kolorów. W powietrzu trzepoczą delikatne, tęczowe motyle. Dziecko jest zachwycone, wyrywa się z ręki, by jak najszybciej poznać tę ekscytującą krainę. Rodzice wskazują mu ścieżkę, wijącą się łagodnie wśród traw. Maluch na nią wkracza i z entuzjazmem przygląda się rozmaitym celom widniejącym na horyzoncie. Po przejściu kilkunastu kroków z rodzicami, młody człowiek jest gotów iść sam. Wybrał już cel. Wie, dokąd zmierza i zna drogę. Czasem się potyka, ale nawet tego nie zauważa, bo jego uwagę przykuwają wielobarwne motyle i wyraźny cel na widnokręgu... Piękny obraz, prawda? Ale bywa też inaczej. Spójrz... Oto kolejna para z dzieckiem - także gotowym, by zawojować świat. Podchodzą do drzwi i wchodzą do środka. Nie zapalają jednak światła. Dlaczego? Może rodzice nie wiedzą, gdzie jest kontakt, a może ich również wprowadzono przed laty w mrok i myślą że tak trzeba. Dziecko obserwuje z lękiem nieuchwytne, złowrogie cienie falujące w powietrzu. Wszystko wydaje się bezbarwne, tajemnicze i budzi w nim lęk. Maluch nie widzi przed sobą drogi, więc często się potyka, \"lądując\" na ostrych kamieniach. Po kolejnych upadkach wstaje już niechętnie. Bo i po co? Świat jest mroczny, ponury, pełno w nim pułapek. Na dodatek nie wie, dokąd iść. Życie jest bez sensu... A wystarczyło przecież zapalić światło. Zainteresowanym mamom moge przeslac darmowy fragment tego ebooka. Wszelkie prosby i zapytania prosze kierowac na emaila: jkola@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, ale ja nie jestem zaintereowana... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mage, kochana trzymaj się ❤️. Do konca ciązy jeszcze może coś się zmieni-pamiętaj cuda się zdarzają. Yvonn, dobrze, że uspokoiłaś się trochę, zrobisz wyniki i będzie cacy. Mnie puchły strasznie nogi, ale chyba z upału, a ręce to nie wiem, może za dużo w diecie soli. Najepiej zapytać lekarza. Emmi, Ty chyba porzadnie wkurzysz się i pojedziesz urodzisz :D.Jakby co to trzymaj się - ja tam wróżę niedzielne dziecko (hi,hi) agaw -w 🌻, podobnie, ci lekarze maja takie sprzety, a i tak dzieci rzadzą :D. Mnie zwodzili miesiąc. Niepotrzebnie gadają, bo człowiek sie nastawi i nic nie robi tylko czeka. Trzymaj się kochaniutka. A Psikulec to gdzie? Miała wiczoraj wieczorkiem wpaść, a tu cisza. Ucałowania dla mojego dobrego duszka. No, nie ma chatki bez tarapatki jak to mówią.... co prawda niewspółmierne do mage, ale Tosia ma okropną wysypkę, nie wiem ale chciałam zmiejszyć wydatki i kupiłam tansze pieluchy. Stosowałam przez kilka dni, a potem zrobiło się odparzenie pitusi no i wystapiła wysypka posladków, podbrzusza , a dziś prawie na całym ciele. Zbiegło się to z ząbkowaniem, no ale mówią, że nie można zwalać innych chorób na karb ząbkowania. inni też mówią, że wysypki, liużne stolce itd.. to objawy towarzyszace ząbkowaniu. Może to drobiazg, ale ja już z d... strzelam. Stary idzie jutro z nią do lekarza. Dziś robilismy zdjęcia cyfrowką, jutro dodam do stronki. A tak na marginiesie to mam troszku dołka, takie lekkie wgłebienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U mnie bez zmian... wolałabym aby dziecię nie było niedzielne, bo to mi się kojarzy z jakimś leniuchem ;) śmieję się do męża, że dziecko tak się przejeło, że jak urodzi się chłopcem spod znaku byka to mama go zje :O, bo to bardzo niesprzyjający znak dla mamy i dzidzi, to siedzi grzecznie jeszcze te pare dni, aż zacznie się kolejny znak bardziej sprzyjający :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wypraszam sobie.....forumowa ciotka matylde jest niedzielnym dzieckiem i dodam nieskromnie bardzo pracowitym. :D ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylde//:D:D 👄 na przeprosiny :) Ja jestem środowa. Mój syneczek jest sobotni i powiem Ci, że w sumie jest chętny do pomocy, ale trochę taki powolny i zawsze kojarzy mi się, że to przez ten już weekendowy dzień :D To jak sobota tak luźna, to jak mogłoby być przy niedzieli ;) Ale oczywiście to wszystko żarty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane trzydziectokilkulatki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja dalej 2w1 i czekam cierpliwie. Emmi ty sobie z niedzielnych ludzi nie żartuj!!!!!!!!!!! To są bardzo, ale to bardzo SUPEROWE OSOBY. Pracowite /kiedy trzeba/ i leniuszki /kiedy trzeba/ - Matylde pewnie też to potwierdzi - zresztą juz to zrobiła. No wim co mówię o niedzlnych człowieczkach, bo sama nim jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiem Ci szczerze Emmi, że tak sobie myślę co by moje niunia urodziła się właśnie w niedzilę /hihihihihiih/, bo to wtedy już 21.05 i blizniak się zaczyna. Nic do innych znaków nie mam - ale byk to jakoś tak, no nie wiem. Chyba mnie juz głupawka ogrania. Matylde coś o jakimś dołku wyczytałam - drabinkę Ci tu podstawiam i wyłaż no ty niego tylko prędko. Dla ciebie specjalny bukiet 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻 🌻🌻 🌻 A dla pozostałych 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, aga-w,dzięki za wsparcie. Co wy dziewczeta psioczycie na byczka, mój stary to byk, przyznam, że sabaryta z niego jest, ale to dobry chłopina, pomaga wszystkim bezinteresownie, a takie byki są na wyginięciu ;)to raczej bykozaur. Ja w domu mam same bydło rogate-barana, byka i koziorożca, Tylko Tosia jest raczkiem. Dziś jestem troche \"przegrana\", bo Tosia nie spała cała noc, usnęła dopiero o 6.... i budzik zadzwonił :(.Teraz właśnie mam kryzys. A... poszłam ze starym do lekarza, pomyśłałam, że może coś nie powie, zapomni. Dekiel mało mi nie odskoczy że zmęczenia psycho -fizycznego, ale wszystko biorę na siebie. Wczoraj myśałam, że zwariuję, więc wyszłam z domu i szłam bez celu, wróciłam po 20 min. no bo se myślę co dzieje się w domu??!!, może Tosia gorzej się czuje - nawet durna odreagować nie umię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Melduję się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witam, ja tez jestem. Widze, ze nic sie nie zmienilo, :) dalej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej na stronce www.tola.bobasy.pl są nowe zdjecia. Ucałowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, na litość .....ja już chcę się cieszyć, a Ty, a właściwie Malenstwo \"gra na nosku\". Coś aga-w zacichła, a może coś się dzieje? Nie będę pisać trzymajcie się, bo to chyba ma odrotne działanie ;). Dziewczyny mnie zapowiada sie kolejna nieprzespana noc, a to ciąglel z tej samej przyczyny- ida zęby górne 4 naraz. lece, bo stary przyjechał, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylde//:D:D A ku ku :) 👄 No widzisz sama co to się u mnie wyprawia :). Mąż zaczyna na mnie patrzeć jak na jakiegoś mutanta ;) :D Syn coraz częściej wpomina o młoteczku :P no czekamy... pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi -rzeczywiście trudno już nazwać Twój przypadek :( ;). Codziennie pedzę do komputera, no bo cos może się wydarzy... nawet ja tracę cierpliwośc :D. Psikulec, Ty chyba już po tych badaniach, napisz co u Ciebie. Aga-w nie ruszam, po pewnie zajęta. Tosia budzi się, później wpadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jennycleo
hej dziewczyny niestety miało byc za dwa tygodnie tzn wynik amniopunkcij dzwoniłam w piatek a tu ze jeszcze nie maja wyników i prosze we wtorek zadzwonic wiec wielka niewiadoma,jade dzis di mamusi :) troszke musze sie wyluzowac bo te cekanie jest zabojcze wroce za tydzien mam nadzjeje ze juz bedzie wynik napewno dam znac .dzieki za pamiec całuski i pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylde//:) Spoko spoko!! Oficjalnie ma bączek czas do początków czerwca, tylko lekarze jakoś tak zaczęli prognozować wcześniej wręcz sugerując, że nawet poczęcie było wcześniej, a ostatni okres był już w ciąży...według moich obliczeń sprawa powinna rozwiązać się już w tym nadchodzącym tygodniu. Ja już sama jestem zniecierpliwiona i zmęczona, bo to jednak spore obciążenie jak na moje biedne, chude ciało. Jennycleo :) Zenobia32:) wodny psikulec :) agaw-w :) migotka82:) Yvonn:) mage:) rubia30:) oldusia:) radosnka:) Guska71:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że znów mnie przypadł dyżur na topiku? dzień dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witajcie! Matylde! Tosinda - cukiereczek! Szczegolnie urzeklo mnie zdjecie w kiecce i niebieskiej czapeczce. Super. Co do badan mialam powtorzona cytologie. Na wyglad wszystko ok ale poprzednio tez wygladalo swietnie a III grupa bezczelnie sie czaila. Powiedziala, zebym poczekala do lipca ale jak zajde w ciaze w czerwcu to tez mnie nie zastrzeli. Tylko wtedy nie pobierze mi wycinkow z szyjki co chce zrobic bez wzgledu na wynik cytologii. Tak wiec zaczynam od nastepnego cyklu. Musze jeszcze w czerwcu zaliczyc endokrynologa. Emmi, no wlasnie, kuku! Tez juz chcialabym krzyknac hurra. Ile jeszcze czasu spedzisz w tych blokach startowych na porodowke? Jennycleo, relaksuj sie kochana, a o wynik sie nie martw. Nieustajaco trzymam kciuki! Zenobio, co u Ciebie? Dawno sie nie odzywalas. Agaw-w , Yvonn - ucalowania Dziewczyny! Pozdrawiam, Wasz Psikulec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🌻 Ciesze sie, że u Ciebie wszystko zaczyna się układać, Psikulcu. Będę za pomyślność trzymać kciuki. Podobnie za Ciebie, Jennycleo. Zobaczysz jak otrzymasz wynik, wszystko będzie miało inne kolory, a.... nie wiem czy wiesz, ale też przy okazji wyniku poznasz płeć swojego Maleństwa. A jak tam \"zatwardziała\" przyszła mama Emmi, 2 w 1? Na mojego czuja - aga-w to już jest po, inaczej nie milczałaby. Ucałowania kochane moje. Pozdrawiam. Jestem tak zmeczona, że idę choć na chwile w ramiona Morfeusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) popiszę później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Dzien Dobry, Emmi, Ty chyba tak wczesnie zeby uprzedzic nasze pytania o rozwoj wypadkow. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, zaglądam tu czasem, ale nie mam za bardzo warunków na pisanie. Nie doszliśmy jeszcze do stanu tzw. normalności po tej naszej przeprowadzce i remoncie, który chwalić boga, kończy się właśnie dziś lub jutro... Sporo nam jeszcze czasu zejdzie na porządkowaniu klamotów, układaniu ich, szukaniu im nowych miejsc. Ja mam na głowie jeszcze poza ząbczącą Leniutką ostatni egzamin na mojej podyplomówce i wizytę u promotorki :( Poza tym moja ginekolog przesyła mi już przez moje koleżanki, które do niej chodzą, groźby... A ja nie mam czasu się do niej wybrać. Chyba zaczynam też odczuwać skutki karmienia piersią w kwestii zębów. Potrzebuję wszechstronnego \"przeglądu\". A tu roczek Lenki się szykuje, chrzciny i ślub oraz wesele naszych przyjaciół. A to wszystko w czerwcu... Marzę o zwolnieniu tempa... Pozdrawiam wszystkie kobietki, ucałowania dla wszystkich kobietek przy nadziei :* i oczekujących tego stanu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj narobiłam się dzisiaj troszkę i jakoś tak, nie mam natchnienia do pisania... u mnie bez zmian... psikulcu, masz rację :) staram się meldować z rana, żebyście niepotrzebnie kciuków nie trzymały ;) pozdrawiam :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×