Badanie HSG drożność jajowodów

Pełna nadziei a jak u Was było z ilością plemników? U nas w ostatnim badaniu było 7 mln w 1 ml:-( Malutko:-( I 4 % prawidłowych.

Cześć dziewczyny, zastanawiam się co tam u Słońca, jak się czuje i jak sobie radzi?! Nie zagląda tu ostatnio... Amefa i Jaś , jesteście tam jeszcze? Jak się czujecie? U mnie bez większych zmian, owulka była, przytulanko też, dziś 18dc, luteinę biorę cały czas do 22dc i potem oczekiwanie. Ściskam!

u dr k. inseminacja pojedyncza kosztuje 700 zl a podwojna 1200 + osobno zastrzyki i apteka po zabiegu koszt jakies 1500 w tym jest zabieg,usg,2zabieg i usg za 2tyg jesli sie powiodlo a do zabiegu przygotowac sie musisz w poduszke i kocyk i nie siusiac godzine przed zabiegiem.Mowi co pokolei robi i pyta czy moze robic dalej czy chcesz chwilke oddechnac pozniej daje poduszke pod tylek i zakrywa cie kocykiem zeby nie bylo ci chlodno lezysz ok 15min a o nasieniu tylko powie nie dostajesz zadnego wydruku

U mnie pojawiła się @ od jutra biorę CLO i 2 sierpnia wizyta. Troszkę się jednak łudziłam ale jednak nic z tego:-(

Justynka to dobrze że dlużej was @ nie zwodzila, przynajmniej szybciej dojdzie do inseminacji:) i pamiętaj o pozytywnym mysleniu od początku:) nafaszeruja odpowiednio plemniki i dadzą rade dotrzec do jajeczka:)

Psioszka jestesmy ;) Jeszcze 2 w 1 i taki Jas ma nakaz, zeby siedziec w brzuszku minimum miesiac :P Samopoczucie coraz gorsze-wszystko boli, meczy, brzuszek twardnieje itp... Ale czego sie nie zniesie dla Kruszynki ;)

Olcia -dziękuje za odpowiedź, trochę kosztuje podwójna IUI, a sam ci zaproponował czy ty chciałaś? Justynka-83 - my mieliśmy dotąd tylko 1 badanie, mamy gorsze nasienie niz wy - 6mln/ml; prawidłowych 6% (wg WHO, norma to 4%) więc mieścimy się, w każdym bądź razie wiem, że do IUI musimy podciągnąć parametry bo inaczej nie ma ona sensu

Pełna nadziei u nas lekarz też mówił że może być ciężko z uzyskaniem odpowiedniej ilości plemników ale nie chcemy czekać do końca kuracji i spróbujemy teraz. Jeśli się nie uda to poczekamy na efekty leczenia. Z @ juz się pogodziłam.

Justynka - dobrze ze się szybko pogodziłaś, trzeba działać dalej, my też nie czekamy do skończenia kuracji tylko działamy w tym cyklu z IUI :) oby pozytywnie

chyba powinnismy zmienic temat na INSEMINACJA... ja jutro tez ide do gina na monitoring i jak bedzie wszystko oki to niedziela/poniedzialek inseminacja

dziewczyny czy ktoras z Was wie gdzie we Wrocławiu mozna bez problemu kupic Pragnyl? bo u mnie ani pragnylu nie ma ani zadnego zamiennika, masakra....

Beti dosyć dobrze wyposażona apteka jest na Gaju przy markecie Piotr i Paweł, albo na Bielanach w Tesco. Podejrzewam,że duża w Rynku też powinna mieć.

Dzięki psioszka jutro zadzwonie i się zorientuje.

pelna nadzieji sam zaproponowal ta lepsza czyli podwojna Zastanawiamy sie z m od kiedy mozemy sie przytulac moze ktoras z was wie a jesli nie to zadzwonie do dr. Z tego co widze to duzo z was podejmuje decyzje o inseminacji byle udane czego wam i sobie zycze dzis nawet swedzialy mnie sutki mam nadzieje ze to znak i nie wmawiam sobie

Beti a Ty gdzie się leczysz we Wrocławiu? Bo koło Invimedu jest taka apteka Ikar chyba i oni tam wszystko mają bo nawet w klinice lekarz mi mówił że u nich wszystkie leki kupię:-)

Justynka cieszę się, że pogodziłaś się z @. Wiem jak to jest niby sięnie łudzisz ale zawsze pozostaje odrobina nadziei na ten cud. Jestem ciekawa jak z tym pregnylem czy w całej PL są takie problemy? 2 m-ce temu bez problemu kupiłam. Faktycznie sporo nas wybiera się na inseminację, po zabiegu proponuję aby każda straściła jak u niej wyglądał zabieg.

Olcia, możecie współżyć od razu, czasami lekarze po inseminacji sugerują żeby w domu poprawić. Olcia a jaki wy macie problem że podeszliście do IUI? Długo się leczysz u tego lekarza, ja na bocianie wyczytałam o nim dużo negatywnych opinii i mam wątpliwości, dużo dziewczyn mówi że to naciągacz. Trzymam kciuki żeby twoja IUI się udała

Beti zrobiłaś test?? Ja chyba będę musiałąm pwoiedzieć w pracy o naszej sytuacji. Bo wizytę mamy w czwartek o 14 więc będziemy musieli sie zwolnić, inseminacja pewnie też będzie do południa. Powiem prezesowi i poproszę o dyskrecję najwyżej:-(

Justynka jak chcesz to mów nie wiem jaką masz sytuację w pracy. Ja osobiście nikomu bym nie powiedziała. Już wolałabym wziąć urlop.

Justynka, ja chyba też bym wolała nie mówić, z regułu mówienie za wcześnie o tych sprawach nie jest dobre. Ale Ty wiesz najlepiej jakie są relacje i jak będzie najlepiej zrobić.

Asia ja bym też wolała wziąć wolne. Ale ja i mój M. pracujemy w jednej firmie (tylko w różnych działach) i on ma taka sytuacje że u niego jest problem żeby wziąć chociaż jeden dzień wolnego, taka ma szefową (pinda jedna). Na monitoring to jesczez sama pojadę ale już nasienie to musi oddać osobiście:-) Raczej mailem nie da rady wysłać :-)

Dziewczyny ja tez nie amm zamairu mówić ze szczególami:-) Po prostu powiemy że koniczne jest kilka wyjazdów do Wrocławia, w sprawach prywatnych i tyle :-)

justynka widze ze mamy podobną sytuacją, ja też pracuje w jednej formie z M. i też zawsze był problem z wolnym, na szczęście kierownik tez kiedys długie lata starał sie o dziecko i nie robił przeszkód gdy juz musielismy powiedzieć co i jak. W razie gdybys miala problemy z wolnym to powiedz że to sa urzedowe sprawy i musicie jechac razem i tyle:)

U nas jest o tyle dobrze że szef firmy to bardzo rodzinny człowiek. Zawsze mówi że jak kobitka zajdzie w ciąże to am się nie martwić bo to nie jest jej problem tylko frmy jak sobie da bez niej radę:-) Także akurat tym się nie stresuję. Od dziś zaczynam Clo:-)

Wiesz Justynka ja wole nikomu nie mówić żeby nie zapeszać i uniknąć pytań "i jak i jak" ? A co jeśli się nie powiedzie teraz i następny i następny...wolałabym uniknąć takich sytuacji to byłby tylko dla mnie stres. A tak wiem tylko ja i nikomu nic do tego. A jak już zajdę w ciażę to faktycznie niech firma się martwi.

Gdzie jest Beti... zrobiłaś test?

Cześć :) dawno mnie tu nie było. Byłam u teściów na podkarpaciu, później wesele, teraz walczę w kuchni z przetworami (ogóreczki, brzoskwinki i takie tam). Czytałam Wasze wpisy wieczorami, ale nie miałam już sił żeby odpisać. Krótko co u mnie. teraz 2 dzień cyklu :( buuu, myślałam że zmiana klimatu coś pomoże ale się nie udało. badałam teraz prog i dodatkowo estradiol, tylko gin powiedziała że musi być przerwa minimum 12 godzin od zażycia luteiny. U mnie było jakieś 19h bo pojechaliśmy na wycieczkę i zapomniałam zabrać ze sobą leki jak wróciliśmy to już nie było sensu brać. wyniki następujące prog 12 (wydaje mi się że bardzo niski jak na 7 dni po owulacji), estradiol 273 przy normie do 211 w fazie lutealnej. Do gin idę 13.08 to zobaczymy co mi powie. A teraz szykuję się do pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. Nie pamiętam która z Was pytała a dobrze wyposażoną aptekę we Wrocławiu...w sieci super-pharm zawsze można zamówić lek jeśli nie mają go akurat na stanie. Słońce moje bardzo mi przykro :( popłakałam się jak przeczytałam Twój wpis i nie mogłam w to uwierzyć. Trzymaj się kochana, sercem jestem przy Tobie i będę o Tobie/Was pamiętała w czasie pielgrzymki. Myszka moje gratulacje :) cieszę się bardzo i trzymam kciuki :) Pozdrawiam cieplutko znad garów w kuchni :)

Yvonka miło, ze się odezwałaś. Pomódl się o dar rodzicielstwa dla nas ;)

W tej właśnie intencji idę na pielgrzymkę :) Jak któraś w Was chce to może mi podać intencję na maila (yvonkaa@gmail.com) lub na forum. Wszystkie intencje spiszę sobie na kartkę i będę o Was pamiętała.

A właściwie to będziemy pamiętali bo idziemy razem z mężem :)