Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gabriela a miałaś zrobioną kauteryzacje jajników? Ja też mam pco. W lutym miałam zabieg, owulka powróciła i zaszłam w ciążę. Niestety poroniłam w lipcu ale obecnie znowu jestem w ciąży. Moje jajniki nie reagowały na stymulacje, mam za sobą 5 lat leczenia. Po laparoskopii bez leków miałam normalne owulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriela27
słonce moje . nie miałam teraz w centrum niepłodności pan doktor opisał mi mniej więcej jak będzie wyglądało moje leczenie . w piątek dostałam @ po wcześniejszym pięciodniowym zażywaniu luteiny i p. doktor kazał mi przyjść w 2,3 lub 4 dc wiec idę jutro wiem na pewno że będę miała robioną drożność jajowodów . miał to ktoś robione nie dawno ? czytałam ale wszystkie miały na NFZ robione to badanie a ja będę mieć w klinice jak to wygląda mam ze sobą coś zabrać jakieś znieczulenie dają. jeżeli będzie mógł mi ktoś pomóc bardzo proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonce przytulam Cie mocno. Całe szczescie Twoj Aniołek przyszedł do Ciebie ponownie i siedzi ponownie w brzuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Słońce nie smutkaj masz swojego maleńkiego skarbika w brzuszku i tym razem będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
słonce wiesz kiedys slyszalam chodz to bardziej zabobon ale ja w to wieze ze jak jedna istota odchodzi to jej dusza rodzi sie w innej ktora przychodzi moze wlasnie ta dusza Twojego aniołka ktory odszedl jest w nowej istotce w Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce postaraj sie nie rozpamiętywać tego co było, teraz rośnie ci pod serduszkiem nowy aniołek i mocno wierze że tym razem będziesz mogła go za kilka miesięcy tulić w ramionach:) Ja już jestem po wizycie i mam mieszane uczucia... wprawdzie Mała dob rze sie rozwija ma już 42cm i 1640g ale musze zacząć intensywnie faszerować sie nabiałem to może uda sie wyciągnąć do porodu w terminie na 3kg ale to wątpliwe. Także od dzisiaj, ryby, jaja, serki, jogurty-jakoś sie będę musiała zmuszać do tego bo akurat w ciąży nqabiqł jest ostatnią rzeczą na która mam ochote. Co do szyjki to niby bez zmian czyli dalej krucho, ostatnji wpis miałam 22mm, jak moja gin potem mierzyła to było ledwie 16mm ale w karte tego nie wppisała(bo to było 2 dni później) a dziś mogłabym przysiąc że widziałam na ekranie znowu 22mm-więc może w tym sensie miała na myśli że nic sie nie poprawiło. ani też nie pogorszyło, zapewniła mnie że już sie więcej nie wydłuży i dobrze że udało sie zahamować skracanie ale nie jest zbytnio zwarta, ściągnięta. dzięki bogu nie ma rozwarcia bo Mała postanowiła teraz ułożyć sie tyłkiem w dół więc gdyby było rozwarcie to musiałaby mnie wziąć do szpitala bo groziłby poród posladkowy. stwierdziła że ten miesiąc musze jeszcze wytrzymać bo poród w 35tyg. to już nie jest źle ale ja sobie postanowiłam że do właściwego terminu wytrwam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
myszkam na pewno wytrwasz:) trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Dziewczyny. Myszka dasz radę :) musisz przeciągnąć bo się nie załapiesz na dłuższy macierzyński ;) tak że mów dużo do Malutkiej że jak chce być dłużej z mamą w domu to ma rosnąć i długo w brzuszku siedzieć. A z drugiej strony moja siostra urodziła w 34 tc, mała miała 1400gr a teraza siedem miesięcy i żywe sreberko :) Justynka jak po pierwszym zastrzyku? Jak nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja też trzymam kciuki aby Mała posiedziała u Ciebie w brzuszku do właściwego terminu, no i jak słusznie Słońce zauważyła mów do niej że warto siedzieć w brzuszku dla rocznego urlopu ;-) Słońce ja wierzę że Twój aniołek o którym dzisiaj napewno nie zapomnisz nariodzi się na nowo i to juz wkrótce ;-) ale chyba Ciągną Ci się te dni do czwartku? Ja wizytę mam 11 lutego ale już się nie mogę doczekać bo mam wrażenie że teraz w ogółe brzuch mi nie rośnie i trochę mnie to matrwi. Szkoda że na tym etapie nie czuć jeszcze ruchów dziecka, przynajmniej wiedziałabym że wszystko jest ok. Justynka ponawiam pytanie Słońca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy:) na każdym kroku powtarzam Małej że ma grzecznie w brzuszku siedzieć bo tam cieplutko i bar z jedzeniem wiecznie otwarty. a jak juz jej bedzie za ciasno to chociaż niech do tego 18marca wytrzyma to mamusia bedzie ją dłużej rozpieszczać będąc w doku:) tak więc 18marca to plan minimum ale wciąż mam w uszach słowa lekarki że dziewczynki są silniejsze więc wytrzyna do Wielkanocy:) Beti wiem jak ten czas do wizyty sie ciągnie a mnie teraz to juz wogóle, następna dopiero 25lutego żebym tak nie obciążała tej szyjki. ciekawe ile uda mi sie córunie podtuczyć na tych jajach i jogurtach:) ale nie oszukujmy sie ja jestem chuda, moja mama też szczupła zawsze była więc genów sie nie oszuka, poza tym siostra urodziła w terminie chłopca i ważył ledwo 3kg. opowiedziałam gin jak Mała tańcowała całą noc po pudełku serka zjedzonym na wiecxór a ona sie zaśmiała że to z tej euforii że nabiał dostała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti ciągnie się i się nie ciągnie.. Z jednej strony ciekawość co tam w brzuszku siedzi ale z drugiej wielki strach co powie gin jak spojrzy na ekran usg.. Żeby nie zaczął tak jak poprzednim razem.. " niestety już widzę że jest bardzo źle" :( takie sytuacje pozostają w pamięci na zawsze i rzucają cień niepokoju... Beti a Ty jesteś na zwolnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jestem na zwolnieniu ale tylko do 11 lutego. Później jeszcze wrócę do pracy ale nie dłużej niż na dwa miesiące ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Słońce Myszka ma racje nie można tak rozpamiętywać... teraz jest w tobie malutka istotka, która niedługo pojawi się na świecie i będziesz mogła tulić i tulić... :-) Pozdrawiam was dziewczyneczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti domyśliłam się bo jak pracowalas to odzywałaś się dopiero po 17 ;) No gdzie ta Justynka no.. Justa a u Ciebie jak? Starszy synek daje ci dojść do siebie po szpitalu? Psioszka a jak przygotowania do IUI ? Chodzisz jeszcze do psychologa? Ziuta ty też podchodzisz w tym cyklu do IUI? Yvonka też się odezwij, daj znać jak czy już jakieś wnioski wyciągnęliscie z obserwacji cyklu. Bardzo Cię podziwiam że zdecydowaliście się na naprotechnologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko tych obramowań nie umiem robić bo to szydełkiem jakoś sie robi. a le bedę musiała i tego sie nauczyć bo podoba mi sie sweterek który tylko szydeółkiem sie robi. a teraz do sweterka zaczęłam robić czapeczke. Słońce jak już będziesz znała płeć i córcia mi pozwoli czasowo to cos wykombinuje i dla twojego bobaska:) szkoda tylko że tak mało jest gazet z wzorami dziecięcymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia:) jeszcze sie zastanawiam czy dać jej drugie imie po którejś z babć, teraz już raczej aie pozostaje tylko przy jednym imieniu ale ja zawsze chciałam żeby moje dzieci miały drugie po dziadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka slodziutkie te ubranka , mam nadzieje ze zachowujesz jeszcze wloczke aby moc dosztukowac i dluzej cieszyc sie z ubranek. Maluszki tak szybko wyrastaja z ubranek ze czlowiek nie zdarzy sie awet nacieszyc. U mnie niestety Maly sie lozlozył i dzis znowu zamiast do przedszkola zosstał w domu. Pol dnia udalo mi sie go utrzymac w lozku kolo siebie... (oczywiscie bajki, gry i ksiazeczki poszly w ruch). Mam nadzieje ze nie ja sie nie rozloze przez niego bo nie wyobrazam sobie kaszlu przy szwach bo i tak mnie ciagna teraz na maxa- szczegolnie ten jeden nad pepkiem gdzie brzuch jest najbardziej naprezony. Dzis odbierałam wypis ze szpitala i bylam na sprawdzeniu szwow i wszystko jest ok. A ze ciagna to uroki ciazy. Teraz moj brzuch wyglada jak tarcza ;)) mam 3 szwy wczesniejsze i 4 teraz poki co zaklejone plastrem ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to nie zazdroszcze, mam nadzieje że synuś nie przekaże ci w prezencie żadnych bakterii ani wirusów. Generalnie kombinuje coś żeby zużyć te włóczki co mamie pozostawały a dorobić coś potem to trudno jest bo przeważnnie trzeba by spruć sporą część by dojść do takiego miejsca. Ja właśnie jestem po kolędzie, sam proboszcz pobłogosławił maleństwo więc teraz nie ma bata i Emilka musi do 30marca wysiedzieć w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja tak na szybko bo mam gości:) pierwszy zastrzyk robię o 21. Trochę mam stresa bo dzis 25 dc. Lekarz powiedział że nawet gdyby mi się w tym cyklu udało to te zastrzyki nie zaszkodzą ale w ulotce wyraźnie napisali że nie stosować w ciąży. Rano chyba pojadę na bete żeby mieć czyste sumienie przed jutrzejszym zastrzykiem. Słońce twój aniołek wróci do ciebie za kilka miesięcy:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Słońce,że o mnie pamiętasz. Ja dziś 11dc, więc nic wielkiego się nie dzieje. 6 lutego pierwsza wizyta Polmedzie i przygotowania do IUI, więc pewnie w marcu będzie zabieg. Do psychologa idę jutro ostatni raz, trochę żal, ale ze względu na koszty nie mogę chodzić już na terapię i do kliniki, i IUI itd, za dużo kasy ,więc nastawię się na ciążę za pierwszą IUI:) hehe marzycielka ze mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka trzeba mieć marzenia:) ja przed pierwszą IUI postawiłam sobie sprawe jasno-ma sie udać i koniec kropka:) ba, nawet nie modliłam sie już że JEŚLI JEST tam dzidzia to ją boże chroń tylko było OPIEKUJ SIE naszą dzidzią by zdrowo sie rozwijała. dopiero im bliżej terminu robienia testu zaczęłam dostawać myśli że najwyżej spróbujemy kolejny raz. A ja sie zastanawiam czy skrócona szyjka może sie wydłużyć-jak zwykle w gabinecie nie wpadłam na to pytanie. w necie piszą że w większości przypadków jest to raczej niemożliwe a mnie sie wydaje że ta moja wróciła do stanu 22mm z początku miesiąca. nadal za mało ale to już nie 16mm. Poza tym jedna babka opisywała że tak jak ja zaczęła odczuwać skurcze braxtona ok. 25tyg. czyli tak jak ja a mi gin mówi że to za wcześnie-zweryfikuje to bliżej 34tyg.gdy faktycznie powinny sie pojawić. Przy okazji dowiedziałam sie że to jak po obu stronach pępka czasem robia mi sie 2 górki to też jest skurcz-te sie jeszcze zdarzają ale są jakies dziwne bo potrafi mnie to złapać 2-3razy dziennie a potem mam np.2-3dni przerwy. Justa, Amefa jako doświadczone mamuśie chciałam zapytać czy w pozycji stojącej brzuch staje sie twardszy nieco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka mi sie wydaje, ze jak stoisz to brzuch moze byc bardziej napiety. Zalezy, jak napinasz miesnie ;-) Z tego co pamietam, to jak lezalam albo siedzialam to brzuszek byl bardziej miekki niz na stojaco. Ja juz prawie nic nie pamietam z czasow ciazy :-p Kiedy to bylo... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z poprzedniej ciazy tez nic nie pamietam... to bylo wieki temu ;)) a teraz moj brzuch jest ciagle napiety, gin stwierdzil ze nic niepokojacego sie nei dzieje , ze wczesniej moglo to byc spowodowane zaparciami ktore w koncu udalo mi sie zwalczyc a teraz to gazami ktore zostaly wpuszczone przed laparo i dziwne nie poszly w ramiona tylko rozeszly sie po ciele a szczegolnie poszly w brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mnie uspokoiłyście dziewczyny:) Amefa a planujecie rodzeństwo dla jasia? wiem że jeszcze wcześnie ale mój M żartuje że przez tą ciąże jest tak przeposzczony że szybko drugie zmajstruje nadrabiając zaległości:) powiedziałam że nie ma sprawy ale tym razem on będzie nosił maleństwo w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhah u mnie plany o rodzenstwie dla Kamila moj maz zaczal snuc juz na porodowce i w czasie miedzy bolami mowi do mnie" kochanie za 2 latka kolejny poród", ja tu w trakcie pierwszego ledwo zywa wychodze a on z ttakim tekstem wyskakuje ;)) to sie nazywa miec tupet ;)))no i 2 lata zamienilo sie w 5,5 ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×