Czy któraś z was ma chłopaka Araba?

Ja mam meza Araba i w sumie zyjemy normalnie :) Czasami mnie wkurza jak to facet ale ogolnie po 10 minutach sie zawsze godzimy. w sumie ja glownie prowokuje klotnie bo jestem osoba ktora nie lubi dusic w sobie zali, wyrzuce co mam i mi odrazu lepiej:) Ma fajna rodzinke, dziwna ale fajna.

czytam i czytam i mi rece opadaja. od 10 lat jestem mezatka. moj mza jest z libanu w zwiazku jestesmy od 13 lat i nie potrafie zrozumiec o co chodzi z tym calym podzialem na arabow i resze. ja wyszlam za maz za czlowieka nie za araba czy polaka chrzesicijanina czy muzulmanina. Moj maz jest pelen szacunku dla mnie i dla mojej religi . nigdy nie ublizyl mi. mamy 9 letnia corke ktora uwielbia . ludzie sa zli i dobrzy wszedzie . w polsce jest tez pelno sk***w co chlaja i bija zony ktore cicho siedza i sie nie oddzywaja i napewno na calym swiecie jet podobnie a ze kobiery co niektore sa naiwne i widza co chca widziec to juz calkiem inny temat.... temat rzeka.....

Powiedzcie jak ściągnąć ukochanego Araba do Polski. Gdzie się udać? co jest potrzebne? Jakie dokumenty?

Związek z muzułmaninem może być niebezpieczny, czytałam wiele historii kobiet, które zostały wywiezione do obcego kraju. Już chyba [url=http://poznajdate.com]śmierć lepsza niż takie zniewolenie...

Drogie Panie, poszukuję pilnie kontaktu z tymi z Was, które były w związku małżeńskim z Arabem - i niestety zostały skrzywdzone - na pewno niektórym z Was udało się uciec, zerwać znajomość. Byłyście z mężami w ich kraju? Jak byłyście tam traktowane? Szczęśliwy związek już mam Poszukuję Pań najchętniej z Warszawy lub okolic. Bardzo proszę o kontakt. Zajmuję się materiałem telewizyjnym do porannego programu "Pytanie na śniadanie" i bardzo potrzenuję Waszej pomocy. Proszę o kontakt: paulina.drazba@tvp.pl Z góry bardzo dziękuję za każdego maila.

ale nie koniach

ogierzy poszli spac, albo stracili watek. Schowali swoje malutkie przydatki ???

i na zadnego innego nie zamienie

temat nie obumarl, ja zastanawiam sie nad opowiedzeniem swojej historii, choc moze jeszcze do tego nie dojrzalam. Jedno wam doradze, kochane kobietki, Arabowie maja ten czar, magie, ale jest tez inna strona i obyscie jej nie poznaly, Tym ,ktore jeszcze nie zakochaly sie mowie, odejdz, a tym ktore juz sa zakochane ,powiem uciekaj. Ja sama nie mam w tym przypadku tyle sil aby uciekac, tkwie po uszy zakochana - uzalezniona , zwiazek toksyczny na maxa, wiem ..............................Juz sama nie potrafie bez niego oddychac.................... to jak ogien i woda, wciaga i odpycha , z calego serca nie zycze wam tego co ja przezywam, powiem ze niektore macie racje , nie ma wyjsc , nie ma znajomych, nie masz prawa do wlasnego zycia , checi , woli, masz byc jego cieniem, albo cialem z dziura, i konflikt powstaje miedzy nami europejkami a nimi , bo my mamy dusze a juz najgorzej jak kobieta jest dynamiczna , samodzielna , otwarta na swiat, a po co to,- do domu, do garow i do gromadki dziecki, jej swiatem jest okno w kuchni ot i wszystko na co pan i wladca pozwala, ja sie jeszcze nie dalam az tak bardzo zadnego slubu , pracuje , dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki i pomozcie sie odkochac aby mi rozum znowu wrocil. Pozdrawiam

I przez caly nasz zwiazek bylam przeszczesliwa. Z zadnym po nim i z zadnym po nim nie czulam sie tak dobrze. Byl przekochany, bardzo czuly, bardzo wyrozumialy, bardzo inteligentny. To nie byl jednak zwiazek z przyszloscia, bo on mial zone, ktorej jak twierdzil, nie kochal, i planowal rozwod. I chociaz moglabym nawet uwierzyc w to, ze nie kochal, to wiedzialam ze do rozwodu nigdy nie dojdzie. ale nawet sie nie ludzilam. Bylo mi dobrze, a kiedy zrozumialam, ze zwiazek jest bez przyszlosci, nasza relacja zaczela chylic sie ku upadkowi. Mimo tego rozstalismy sie bez bolu, bez pretensji, ja wiedzialam w co sie pakuje i wiedzialam juz wtedy, ze to ze facet jest nieszczesliwy z zona, nie znaczy od razu ze sie z nia rozwiedzie. Przezylam z nim wspanialy czas i niczego nie zaluje. Do dzis jestesmy przyjaciolmi.

hmmm no ja mam dylemat bo w przyszlym miesiacu jade do szwecji do chlopaka z Iranu. jego historia jest taka.....kiedy mial 6 lat mama wysłałago do brata do USA, tam sie wiec wychowywal, pracowal w firmie komputerowej ktora splajtowala. Postanowil przeprowadzic sie do szwecji. Zaczal pracowac jako kucharz co jak stwierdzil dalo mu wielka satysfakcje i planuje wlasny biznes, dobrze zarabia, zostal szefem kuchni i pracuje bardzo ciezko, kiedy ma wolne pracuje w domu (remontuje swoje mieszkanie) bo lubi pracowac. Jest normalny, no czasem przyznam widze roznice w mysleniu ale to chyba przez szwedow. oni podobno nie maja poczucia humoru i wszystko biora serio wiec moze dlatego. Wydaje mi sie ze jest normalny, czasem nawet powie cos marzejszego, psyhologicznego odemnie ze mi geba opada. Ale nadal sie mam obawy bo jak mowice czasem wszystko sie odwraca. Wiem tylko ze mial juz partnerki z nieswojego wyznania, jedna powiedziala mi ze byla z nim szczesliwa ale on jej nie kochal bo byla dla niego za dziecinna, niedojrzala dlatego sie rozstali.

Moje wakacje w Maroku. Poznałam mnóstwo chłopaków - arabów. Wnioski?: Fajnie , ale jak się jest na luzie, na wakacjach, żeby się pośmiać, poszaleć i nasłuchać się na cały rok, jaką to się jest piękną itp. ( choć to nieszczere, słucha się fajnie) Poznałam: Pan R- piękny, z dłuuugimi rzęsami. W myślach od razu go całowałam:) Byłam sama w Rabacie i obsesyjnie szukałam kafejki interenetowej, więc zaczepiłam pierwszą lepszą osobę. No i to był własnie on, zaraz mi pomógł, od tamtej pory się mną opiekował, wraz z kolegami ( fantastyczni, nadal tak uważam). R był fajny, ale że ja się szybko zniechęcam, nawet to jego gadanie o mojej cudownej urodzie:), hehe było męczące. Pewien Pan z CS ( couchsurfing) zaprosił mnie na kawę. Czekałam przy dworcu na niego i jak go zobaczyłam to od razu coś poczułam, taką świeżość. S. nie prawił mi komplementów, nie nosił plecaka, interesuje go kariera. Na 2-im spotkaniu się pocałowaliśmy, było boosko:) 3 spotkanie- spędziliśmy z sobą noc, bez sexu i niczego (okres:P) No i był jeszcze jeden na którego się pokusiłam: boska mieszkanka hiszpańsko- arabska. Cuuuudowny. Powiedział Bonjour, odpowiedziałam ( choć normalnie tego nie robię, tylko olewam), ale był tam cudowny, że musiałam:) ale myslalam ze jestem sama pozniej, a on szedł za mną. W końcu spędziliśmy z sobą trochę czasu, pocałunki:P do rzeczy:) Ale to z Panem S miałam plany. 3 miesiące na skype, ja mam już bilet kupiony do Maroka, bo miałam z nim zamieszkać, ale mnie bardziej chodziło o naukę francuskiego. Wspólny Paryż, z którego właśnie wraca, bo go wystawiłam. Naczytałam się różnych opowieści i dałam sobie spokój. I BARDZO DOBRZE Za miesiąc znów jadę do Maroka ( znów sama) i teraz już wiem: ZE PAMIĄTEK Z WAKACJI SIĘ NIE PRZYWOZI. oni są cudowni, piękny wygląd, cudowne oczy, bielutkie ząbki, czar, wdzięk, może i duże penisy ( tego nie sprawdzałam), ale jest też cholerna zazdrość i mój S już o zakazach mówił - nie będziesz potrzebowała szukać przyjaciół w Maroku, będziesz miała moich - Twoje sukienki z Polski raczej Ci się nie przydadzą, szpilki też nie i takie tam ODRADZAM

I też z niechęcią słuchałam jak mi mówili, "boooże Arab, daj sobie spokój" Ale teraz mogę to samo powiedzieć.

trzese sie trzese ale jakies dziwne przeczucie mam ze to ok chlopak

a jak kupuje meble w IKEA to co to oznacza:P hehe zartuje.

a moze jest ktos mi w stanie sprawdzic kolesia hmm? pracuje w kopenchadze :) oj poczulabym sie w ten sposob najbezpieczniej :)

Ty jedziesz do niego do Szwecji?? Rozumiesz, że jeszcze się nie poznaliście na żywo?? Czy Ty jesteś normalna??? A czemu on nie może przyjechać? Czyżby się bał???

pracuje, urlop juz ma wykorzystany nie to co ja taka nienormalna nic z lata nie mialam.

czy oni sa obrzezani?

Paulana, proszę daj sobie spokój dziewczyno

misia ja cie rozumiem i sama mam obawy ale ja tylko tam jade sprawdzic nic wiecej. poznalam wiecej ludzi o tej wierze i byli to naprawde dranie, ten jest normalny i dlatego chce to sprawdzic.

ja mam dwuch i nie wiem ktorego wybrac

jak dwóch?? wybrac? to czym ty sie kierujesz. sa tacy sami ze nie wiesz kogo wybrac??

tyle ze on mieszka w szwecji. W iranie nie byl od dobrych paru lat, przyzwyczail sie do tego kraju i nie ma zamiaru wracac gdzies gdzie nawet nie pamieta dobrze swojego jezyka. nie wiem czy moze mnie zamknac:) jego byla jakos wrocila do siebie, cala i zdrowa.

chyba założe charem z arabów dokupie sobie jeszcze ze trzech i eunuchę zeby ich pilnowała

z mama rozmawia nawet po angielsku przez telefon bo swoj jezyk kaleczy skoro woja go zabral w wieku 6 lat to stanow. sama nie wiem, nie slodzi mi tak jak wy mowicie, rozmawia normalnie jak z niektorymi polakami sie rozmawia. czasem mi tylko cos zalatuje dziwnie ale nie chce osadzac czy to jego muzulmanizm czy poprosu brak mozliwosci bezposrednich rozmow face to face robi takie wrazenie

chcialabym porozmawiac z jakas babka ktora ma meza lub partnera muzulmanina, one znaja najlepiej ich charakter i podejscie. czy znajdzie sie ktos taki?

oni są obrzezani?

TO TYLKO STRONA ARABIA. COM.PL ALBO ARABIA.COM JAKOŚ TAK TO BYŁO BEDZIESZ MIAŁA CO CZYTAĆ