Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość pilsynergia
piszę nie w swojej sprawie, ale kogoś bardzo bliskiego. Proszę o opinie na temat szpitali w Lublinie. Chodzi o kwestię wycinania macicy i jajników. Jeśli to możliwe, podajcie proszę sprawdzone nazwiska. Z góry dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
Witam dziewczyny!! mialam w sprawie kremu dac znać , wiec kupiłam dwa kremy IVOSTIN. jeden nawilżajacy a drugi krem lipidowy 40%. niewiem czy to zasługa hormonków ale wjuzna twarzy nie mam takiej maski po tym drugim jest taka gładziusia. Bea 71 Ty tez miałaś chyba problemy - podejdź do apteki prawie w każdej mają próbki , to zobaczysz czy Ci pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea71
Witam! Dzięki BASKA jutro zaraz pójdę do apteki i spróbuję. Mam nadzieję, że moje pyszczydełko też będzie głodziusie. Dzięki za pamięć. Jakie bedą skutki dam oczywiście znać. Pozdrawiam ciepełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 40lat i jestem zdruzgotana swoją głupotą i naiwnością. Kilka miesięcy temu zgodziłam sie na usunięcie trzonu macicy z powodu mięśniaka podśluzówkowego. Mięśniak dawał w czasie długotrwałych miesiączek objawy poronne- ból, gwałtowne krwotoki przy wypływaniu skrzepów, rozwarcia szyjki. Moja lekarka stwierdziła, że na dzieci nie ma co liczyć. I ja idiotka uwierzyłam. A mięśniak był mały, w dnie macicy , więc pewnie po usunięciu a zrosty nie przeszkadzałyby w ciąży ( zresztą do tej pory nie wiem gdzie jest to najgorsze umiejscowienie mięśniaka). Dopiero po fakcie wiem że nic nie było stracone, że można było szukać gdzie indziej pomocy i nie mogę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoda
Cześć diewczyny! To znowu ja. Słuchajcie żeby nie bylo mi za dobrze to lekarz miał problem z wyjęciem szwa. Stwierdził, że gdzieś nić jest zaplątana i zostawił mi ją twierdząc, że powinna sama się rozpuścić w ciągu 3 miesięcy. Wszyscy wkoło mówią mi że to niemożliwe, że rana nie będzie się goić i paskudzić. Na razie wygląda to nieźle osuszyło się i wygląda jakby się goiło. Tylko trochę od czasu do czasu coś mnie tam kłuje. Nadmieniam ,że miał to być szew kosmetyczny taki z jedną nicią. Czy któraś z Was miała albo słyszała o takim przypadku i w ogóle co o tym sądzicie ? Mam szukać innego lekarza niech rozcina i szuka tej nici. Jak nie zostawili skalpela i wacika to chociaż nić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madao
Witaj Muflonekania. No niestety musisz teraz już pogodzić się z tym... na pewno jest Ci ciężko... A ta lekarka wogóle nie proponowała Ci innej metody usunięcia tego mięsniaka? Jaki on był wogóle duży? Widzisz ja mam 33 lata i usunięte wszystkie narządy rodne bo okazało się,że za długo mi trzymali mięśniaka który po usunięci okazała się nie mięśniakiem lecz mięsakiem-nowotworem złośliwym więc wydaje mi się ,teraz z perspektywy czasu,że lepiej takich rzeczy pozbywać się jak najszybciej. Najważniejsze,żebyś się nie załamała. Jeżeli sama sobie nie radzisz to może spróbowałabyś poradzić się psychologa-zawsze to fachowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoda
Do Madao Co to znaczy ,że za długo zwlekali od kiedy wiedziałaś że masz mięśniaka? Jak był duży? Nie dawał żadnych objawów, nie miałaś krwawień? Co miałaś w karcie informacyjmej napisane po wyjściu ze szpitala? A przy okazji życzę zdrówka z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea71
Witam dziewczyny. nie mamy co załamywać się,że nam usuneli wszystko. widocznie tak musiało być. Mamy życie, nie ma nic cenniejszego. Cieszmy się, każdym dniem który mamy . Nie doszukujmy się, czy może nie musieli usuwać itp. Jesteśmy silne i z wszystkim sobie poradzimy, wara myśleć inaczej . Dziewczyny narka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania57pl
Witaj Malgoda, ja też miałam problem ze zdjęciem szwu kosmetycznego. W jednym miejscu nić zaczepiła o szew, który założono mi przy drenie. Po godzinnej zabawie (niebolesnej na szczęście) usunięto mi szwy, wręcz nacięto świeżą bliznę w miejscu zapętlenia nici. Podobno to nie było konieczne, ale szew zdejmował mi niezbyt doświadczony lekarz. Wszystko sie zagoiło bez problemu. Jeśli się martwisz szwem, idż jeszcze raz do lekarza. Ja ze swoim też chodziłam do szpitala, bo myślałam, że nie goi się przwidłowo, lepiej się uspoloić niż zastanawiać, co się dzieje. Są różne rodzaje nici i może Tobie zeszyli ranę nicią rozpuszczalną. To też jest możliwe. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Ja miałam stwierdzone mięśniaki w wieku 35 lat. Teraz mam 45. Za każdym razem jak przez te 10 lat byłam u ginekologa, to mówiono mi, że jeśli nie zamierzam mieć dzieci, to najlepiej usunąć macicę. Mięśniaki same nie znikną. Mało tego, z czasem doszły polipy. No i 25 kwietnia idę na operację. Oczywiście boję się jak nie wiem co, ale idę z nadzieją na lepsze, bezkrwawe, życie. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Chcę jeszcze dodać, że każda decyzja niesie za sobą plusy i minusy. Jeśli już ją podejmiemy, to trzeba się trzymać plusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madao
do Malgoda. Mięśniak pojawił mi się gdzieś na początku 2006 roku z miesiąca na miesiąc coraz mocniej krwawiłam (krwotoczne miesiączki i plamienia między cyklami) Lekarz mówił,że narazie nic nie trzeba robić i starałam się o dziecko. Pod koniec 2007 roku zmieniłam lekarza On stwierdził,że mięsniak nie jest duży (5cm) ale brzydki z polem martwicy i trzeba go natychmiast usunąc.W styczniu miałam go usuniętego laparoskopowo i z hisiopatologicznego wyniku wyszło :sarcoma stromale(mięsak -nowotwór złośliwy).Potem to już poszło błyskawicznie w lutym leżałam na onkoligii BYłam operowana wszystko mi usunęli teraz jestem w trakcie radioterapii a moja Pni onkolog stwierdziła,że ręce załamuję,że wcześniej nie kazali mi tego usunąc. Dlatego uważam,że jak mięśniak daje znaki w postaci mocnych krwawień to lepiej nie zwlekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoda
Witajcie dziewczyny! Pozdrawiam wszystkie. Dziękuje Madao za odpowiedź. Zdziwilo mnie trochę, że jesteś młodą kobietą i nikt wcześniej nie pomyślał, żeby to jak najszybciej usunąć.U mnie jak lekarz zobaczył, że mięśniak jest duży ok. 5,5,cm od razu kazał mi iść na operację, ale w między czasie zachorowała mi córka i musiałam zająć się nią. Trwało to parę miesięcy dokladnie 4 i ten skubany urósł drugie tyle.Też obawiam się czy nie za długo zwlekałam. Musisz wierzyć ,że będzie dobrze to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
witam mam termin operacji na 15 04 jestem w szku operacja ma odbyc usuniecie macicy przez pochwe mam miesniaka 5na7 boje sie strasznie bo mam zylaki dos duze i tego znieczulenia w kregoslup czy ktos mail taka operacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
witam widze ze berdzo malo kobiet przechodzilo taka operacje bo nikt mi nie odpisal a nadal niewiem czy dobrze robie idac na ta operacje prosze napiszcie czy ktos z was mial taka operacje przez pochwe .jestem z okolic zielonej gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madao
Do Kobietka46. Witam jest jeszcze kafeteria po usunieciu macicy i jajników kiedyś czytałam ,że tam kobiety opisywały właśnie taką operację przez pochwe,więc może speóbuj tam. Ja miałam standardowo przez brzuch więc nie mogę Ci pomóc. Pozdrawiam i życze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole5ka
do -kobietka46 o1.02.2008r. czytałam że aaaaassssss miała taką operację. Wejdz na forum i poczytaj co ona pisze, ja miałam normalną operację. Pozdrawiam i nie bój sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
dzieki babki za informacje przeczytala ale nadal mam czarne mysli wogole z operacja wszystko widze w czarnych kolorach wszystkie ewentualne komplikacje przypisuje sobie poprostu niewiem co sie dzieje szalony stres czy was to tez dopadlo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
powiedzcie mi jeszcze ile dni przedoperacja mozna jeszcze brac leki atybiotyki itp bo ja biore antybiotyk i skoncze go dopiero jutro czyli 3 dni przed mam chore gardlo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
spokojnie ja w edziele miałam gorączke 39 (z grypka) a w czwartek byłam operowana. grunt zebyś nie kaszlała ani nie kichała bo to moze być bolesne. anestezjologowi powiedz ze brałas antybiotyk i powiedz jaki. inerniście mówiłaś? jesli tak to sie nie przejmuj zycze powodzenia a swoją drogge możebyś sie wybrała do kina a nie myslała już tyle. musisz sie odstresować troche. usiądź na chwilke i pomyśl czy te rozmyślania i nerwy coś dadzą --> nic . jest konieczność i idziesz na operacje i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
baska jestes swietna cy ty jestes po czy przed masz racje zaraz przyjedzie maz ijade do miasta na zkupy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
przepraszam jestes po nerwy jednak swoje robia litery zjadam czytam nieuwaznie kurcze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
baska atybiotyk przepisala mi rodzinna mowila ze mozna ale wiesz lepiej sie jeszcze poradzic ,aty dlugo jestes po operacji jak to przezylas i jak sie teraz czujesz pozdrowionko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
ja jestem po -31-01 miałam operacje (zostal mi jeden jajnik)chodze sobie do pracy czuje sie super . wczoraj przegiełam z kopaniem grzadek ale taka pogoda że ... życze udanych zakupów , a mi jak sie na głowe przed operacją rzucało , t o szkoda gadac. w pracy ryczeli jak powiedziałam ze sie musze samoopalaczem posmarowac zeby doktora nie raziła moja biel ;) no a w dzień operacji , to sie wykapałam w takim strasznie mocno pachnacym mleczku z pilingiem no masakra. mam nadzieje ze w czasie operacji mieli z tego ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitka11111
Witam, wczoraj sie dowiedzialam ze mam miesniaki, dzis usg i wynik mnie zalamal. Caly trzon macicy to miesniaki i jest do usuniecia. Mam 34 lata a lekarz wykonujacy usg byl zszokowany moim stanem, nie spotkal tak mlodej pacjentki z tak zaawansowanymi zmianami. NIgdy nie mialam zadnych objawow, miesiaczki raczej skape, zadnych boli nic, po prostu nic. Moglabym pogodzic sie z faktem usuniecia macicy ale moj swiat zawalil sie, nie mam dziecka, dopiero buduje zwiazek i jak mam powiedziec mojemu mezczyznie o tym? Z tym nie moge sobie poradzic. A może badanie usg jest bledne? moze warto je poworzyc? chwytam sie w tej chwili kazdej ulotnej nadzieii ze to moze nie jest prawda. do lekarza ide dopiero w poniedzialek wiec mysli mnie zabija do tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka11111 - skonsultuj to z innym lekarzem. ja w wieku 27 lat usłyszałam diagnoze - mieśniak, trzeba operować, Pani nie donosi ciazy, miesniak jest za duzy (w chwilach jego swietnosci wynosil 12 cm!!!!), zle umiejscowiony. Minelo 5 lat -dwoch synkow: 4 letniego i 7 miesiecznego. Teraz przygotowuje sie do operacji. Choc juz nie planuje wiecej dzieci jest mi trudno pogodzic sie z mysla, ze po operacji nie bede mogla miec dzieci. Ty jeszcze nie masz dzieciatek, wiec warto walczyc wszelkimi sposobami o swoje szczescie. Jesli jestes z Polski centralnej to moge przekazac Ci namiary na swietnego fachowca w dziedzinie miesniakow. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 46
witam wlasnie popijam kawke troszke spokojniejsza ale nadal roztrzesiona .Baska mialas racje z tym wyjsciem do ludzi dzieki dobrze miec kogos kto cie rozumie nieznany ale bliski Bylam wczoraj jeszcze u mego lekarza i ????????? dowiedzialam sie ze musze wyrazic zgode na otwarcie brzucha gdyby zaszla taka potrzeba operacje mam miec usuniecie macicy przez pochwe bez laparoskopu i co wy nato? i tak sie zastanawiam bo jak cos nie tak to beda dwia ciecia . zastanawiam sie czy to niazaduze ryzyko pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Przełożyli mi termin operacji o miesiąc później. Jestem zadowolona bo przez ten czas podreperuję jeszcze wyniki krwi. Ale tak naprawdę to chcę powiedzieć o stresie jaki mnie sieka. Ucieszyłam się jak dziecko, że mogę miesiąc później. Najlepiej to chciałabym uciec i w ogóle nie iść na tą operację, ale po prostu muszę. A chodzi o usunięcie macicy (z łagodnymi zmianami). Reszta najprawdopodobniej jest dobra. Muszę, bo czuję, że jestem po prostu słaba, że od tego wykrwawiania się siada mi cały organizm. Oprócz tego po prostu warto mieć porządek. :) Dziewczyny serdecznie was pozdrawiam. Z zainteresowaniem czytam wszystkie wypowiedzi jakie pojawiają się na tym forum. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDO
Do mm-45 i wszystkich pań przed operacją. Dziewczyny naprawdę nie warto się tak bardzo bać.Jestem 4 tygodnie po operacji usunięcia macicy, wynik histo - pat. OKEY.A miałam niemały arsenał w brzuchu:macica gruba 6cm, polip 11 cm, mięśniak 7x5 i guz endometrialny w bliźnie po cięciu cesarskim wielkości kurzego jajka. Teraz jeszcze troszeczkę pobolewa mnie brzuch na dole, ale od dwóch tygodni normalnie funkcjonuję, tzn. gotuję obiadki,jeżdżę samochodem i czuję się wspaniale.Jeźeli nie ma już innego wyjścia to naprawdę nie zwlekajcie z decyzją bo najgorszy jest okres wyczekiwania i nie wyniszczajcie swojego organizmu anemią.Moja hemoglobina w styczniu tego roku to 6,1.Trzymajcie się i głowa do góry. Mnie pomogła ta strona, a przed operacją ze strachu nawet nie mogłam pisać o sobie. Pozdrawiam z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitka11111
peppetti - jesli możesz to daj mi namiary na tego lekarza, bedę się chwytała każdej nadziei i probowała wszystkiego. zanim pojde pod noz najpier powalcze, mam nadzieje ze jest o co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×