grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

malgorzata .... 1 termin mialam na 4 wrzesnia ale ubezpieczenie jej nie potwierdzilo bo nie poszlam do tego lekarza co mialam, a do jego zastepcy ktory niema nic wspolnego z moim ubezpieczeniem ... w poniedzialek mam sie dowiedziec kiedy mam miec operacje ... mam 28 lat ... bede miala usuwana macice z jajnikami. Chce miec operacje zeby wlasnie nie czekaz az cos zlego sie stanie. Operacje mam nie przez miesniaki a przez endometrioze.http://resmedica.pl/ffxart2004.html ja je mam na tylnej sciance macicy obok nerwu wiec jak mnie boli to caly organizm to czuje, bol czuje w kostce,nadgarstkach,gdzie sa tylko kosci,miesnie i sciegna ... przypomina to wykrecanie jak przy reumatyzmie ... do tego dochodza skurcze 1000 x jak przy miesiacze ... jade na kodeinie bo inaczej by mnie skrecilo z bolu. Dlatego czekam na ta operacje z niecierpliwoscia. Ciesze sie ze czujesz sie juz lepiej i ze wszystko ok u Ciebie ... dzieki za rade co do pilnowania temperatury po operacji , napewno bede pilnowala ... i nic nie dzwigala ani sie przeciagala, bede za to chodzila duzo w stylu japonki zeby sie rozruszac i lepiej poczuc,wzmocnic organizm. tori ... zgadzam sie z tym co piszesz o oszczedzaniu sie, a najbardziej co do rozciagania sie ... wiem ze to moze bardzo zaszkodzic .... po operacji na 1 miejscu stawiamy siebie potem jak dom wyglada, nie warto przez niego miec jakies komplikacje po operacji. Super ze czujesz sie dobrze, oby tak dalej ... marla ... jak to sie mowi lepszy rydz niz nic, moze nastepnym razem uda Ci sie wiecej nazbierac ... hmmm 13 dni po operacji, a Ty juz na grzybki chodzic, nic ino pogratulowac formy ... tak dalej ... debaja ... ja mam rodzine w Gdansku - Osowie, jezdzilam tam co roku,do cioci na wakacje czy ferie. Super miasto ... tesknie za nim bardzo ... widzisz jak ten czas szybko leci ... Ty tez jestes super ... isu ... mnie czeka taki zabieg ale nie mam go przez komorki nowotworowe itd takze przykro mi ale nie moge Ci za bardzo pomoc ale moze moje kolezanki beda cos wiedzialy ... tak czy inaczej glowa do gory ... bedzie dobrze .. pozdrawiam i caluje ...

Witam Was serdecznie :-)! Jeszcze dwa tygodnie :-). Tak się boję, żeby operacja nie została znowu przesunięta, mam wręcz obsesję na tym punkcie. Głosduszy-dzięki za miłe słowo. Przyznaję, że Gdańsk jest fajny :-), a Osowa leży blisko mojego miejsca zamieszkania. Moja operacja będzie z tego samego powodu co Twoja, ja mam to szczęście w nieszczęściu, że mnie nie boli, jeżeli już to czuję duży dyskomfort( parcie na pęcherz jest najgorsze), czasami tylko pobolewa. Te dwa tygodnie zlecą szybko, ten tydzień mam pod hasłem 18-tka syna(wczoraj miał dla znajomych, jutro przychodzi jedna ciocia, a w sobotę wielka biba rodzinna) to będę miała co robić. Następny tydzień to jeszcze dentysta,ginekolog, znowu fryzjer, farbowanie łebka i przygotowanie domku do mojego powrotu po ciachanku. Isu - nie mogę Tobie pomóc,bo nic na ten temat nie wiem. Pozdrawiam .

Witam! Elżbieto47/48 i Jurku wszystkiego dobrego, tzn. dużo, dużo zdrówka, bo to jest w życiu najważniejsze!!! Liro- mnie pozostawiono jajniki, chociaż przed operacją słyszałam, że jeden mi na pewno wytną. Pewnie nie wyglądały źle skoro zostawiono oba! Nie czuje po operacji żadnej różnicy jeżeli chodzi o hormony, nie mam uderzeń, może jeszcze kiedyś przyjdą! :( Każdy organizm przechodzi to inaczej. Debaja i Glosduszy- dobrze, że nie jesteście przerażone operacją, trzeba ja zrobić i koniec! Pozytywne nastawienie, to połowa sukcesu! Ja nie miałam nigdy żadnej operacji, dlatego przed swoja czytałam wypowiedzi na forum i miałam jakieś pojęcie. Byłam przekonana, że wyjdę po 4 dniach i będę się czuła jak po czyszczeniu macicy. :) Dlatego wszystko, co się potem działo było dla mnie zaskoczeniem! Nie raz trochę dlatego popłakałam, że się właściwie nie przygotowałam! Teraz się z siebie śmieje. Ale cóż człowiek się całe życie uczy! Dziewczyna, która leżała razem ze mną chociaż dzień później była operowana, szybciej zaczęła chodzić, lepiej się czuła od początku, szybciej wyszła, ale teraz, gdy rozmawiamy,( a dzwonimy do siebie dość często, bo zaprzyjaźniłyśmy sie) narzeka, że Ją ciągnie dół brzucha, pobolewa,dość długo plamiła, a ja często się zapominam, że jestem po operacji!!!! Czuję się dobrze, w poniedz. mam kontrol, a we wt. minie 7 tyg.. Ciekawa jestem, jak tam w środku i czy lekarz pozwoli "dopuścić męża" :) Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

Witam i pozdrawiam. Dziewczyny, jak duże były Wasze mięśniaki. Jak już pisałam wcześniej - czeka mnie histeroskopia ale czy to możliwe żeby małe mięśniaki (największy ma u mnie 2,5cm) dawały aż takie krwotoki - 1 duży tampon + największa podpaska (równocześnie) wystarczają góra na 10 min?, (dlatego niestety czasami spędzam po kilka godzin siedząc na ubikacji). Poza tym - jak zwykle dzięki za to, że tu jesescie :-) Życzę miłej końcówki niedzieli :-) :-) :-)

Marylka 49 Boję się operacji i to jak diabli :-(. Najchętniej zwiałabym gdzie pieprz rośnie , ale to przecież nic nie rozwiąże.Fakt, że nie wiem co mnie czeka, ponieważ oprócz porodu nie miałam styczności ze szpitalem, przeraża mnie najbardziej.Mój syn miał w życiu dwie operacje i twierdzi ,że spoko, że to nic strasznego.

Kochane ! Dzisiaj humorek umiarkowany, bo mężulek wyjechał w delegację, na szczęście w czwartek wraca.Jest dla mnie wielkim wsparciem, dzisiaj przed wyjazdem jeszcze odkurzył, pościelił mi łóżeczko, naczynka do zmywarki wsadził, zakupy zrobił....poprzytulał, po prostu zuch chłopak :-)( jak mawia Katarzyna).Jest tak jak powinno być: na dobre i na złe . A wracając do mojego podejścia do operacji/choroby. Nie chcę tej operacji, nie chcę cewnika, nie chcę narkozy i cholerka nie chcę lewatywy, po prostu nie chcę być chora, ale jestem i nie pozostaje mi nic innego jak poddać się operacji i mimo wszystko patrzeć pozytywnie w przyszłość :-)! Pozdrawiam i spokojnej nocy. pa

dokładnie 7 dni temu mialam operację....z powodu mięśniaków, lekarka zaproponowała usunięcie macicy, parę minut przed operacją rzekła, że lepiej usunąć wszystko, tymbardziej , że jeden z jajników był powiększony i z torbielem.....czuję sie nieźle, jestem juz w domu.....jutro zdejmą mi szwy...i jutro też rozmowa z panią doktor o tym, co dalej....jednak niepokoi mnie przede wszytskim to, że plamię....przepraszam za szczegóły może i malo przyjemne, ale jest to krew ze śluzem? czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje?

debaja ... wow 2 tyg, ale ten czas leci. ja jutro sie dowiem kiedy bedzie moja, mam nadzieje ze do 2 tyg, dadza mnie jak najszybciej jest to mozliwe. Mam nadzieje ze i tez tak bedzie. Ciesze sie ze nie masz takich boli jak ja, szczerze to nie zyczylabym ich najgorszemu wrogowi.Nie przesuna operacji choc wiem ze sie tego obawiasz, pewno ja tak samo bede sie czula i miala takie obawy jak Ty ,, ale wierze ze 2 raz mi sie to juz nie przytrawi ... i Tobie tez. Wiesz na co mam smaka na jagodzianki ...... do tej pory czuje ich smak ... To chyba bylo jak sie szlo z dworca i takie sklepiki byly, zawsze musialam zaliczyc jagodzianke ... albo wafle cieplutkie kolo zoo ... Ja tez nie lubie byc chora, wole chodzic do pracy,sprzatac,chodzic na zakupy itd. lezenie w lozku mnie przeraza ... wiec go unikam, dzisiaj rodzina przyjechala w odwiedziny a ja jak szalona latalam wyjmowac pranie z pralki do suszarki ... marylka ... elzbieta sie nie odzywa nic to pewno szleja z mezem z okazji rocznicy, jakas nieszpodzianka moze ze strony meza ? wroci i opowie .. Ja operacja nie jestem przerazona, raczej tym ze nie moge do pracy od razu, wiem ze musze bynajmniej 4 tyg przeczekac ... jakos dam rade. Ciesze sie ze czujesz sie dobrze, mam nadzieje ze lekarz dopusci meza ... napewno obydwoje na to czekacie z niecierpliwoscia ... becia ... wszystko mozliwe, nie znam sie na miesniakach bo ich niemam, ale moze zalezy gdzie jest .. no i kazdy organizm jest inny ... jagaa ... witam ... slyszalam ze niektore kobiety maja male plamienia itd .. ja jestem przed operacja wiec nie wiem co mnie czeka po niej ( oprocz tego ze napewno wszystko bedzie ok ) jak pojdziesz do lekaza to Ci napewno powie co i jak ... nie boj sie ... napewno wszystko jest ok ... pozdrawiam ...

Becia222 moje mięśniaki mialy takie wymiary dwa śródścienne o średnicy do 2,6 cm i jeden w jamie macicy o średnicy 3cm. Krwotoki powodował głównie ten wpuklony do jamy macicy i umiejscowiony blisko szyjki. Trzon macicy o wymiarach 8x6cm.Jeżeli w takich wymiarach macicy wsadzisz tam te wszystkie mięśniaki to praktycznie cala macica mięśniakowata. To wszystko zależy od umiejscowienia. Ze mną leżala kobieta kóra miała mięśniaka wielkości grejfruta i dwa mniejsze ale jej usunęli tylko mięśniaki a macice zostawili ponieważ jej mięśniaki rosły na zaewnątrz macicy tj, do jamy brzusznej. Każdy przypadek jest trochę inny. Debaja- nie bój się cewnika to nie boli, lewatywę zrób sobie szma w domku to też łatwizna. Wszystko jest opisane na ulotce. Kupuje się gotową lewatywę w aptece. Zamknij się w łazience ,połóż się na podłodze i wykonaj wlew, trochę ciężko się dozuje ale powolutku się wlewa, nie wstawaj tylko poczekaj na parcie , i wtedy się wypróznij. To nic strasznego , robiłam to wiem. Narkoza też jest do przeżycia jeżeli będziesz stosowała ścisłą dietę poprzedniego dnia, tzn. jesz tylko śniadanie , obiad płynny i kolacja tylko picie, no i lewatywa wieczorkiem. Jeżeli żołądek jest pusty yo nie powinno być wymiotów po narkozie . Ale może zrobią ci znieczulenie w kręgosłup. Jest lepsze i szybciej dochodzi się do zdrowia. Popytaj o to lekarza. A chora po opreacji nie będziesz tylko w chwilowej niedyspozycji która dość szybko ustępuje, a chora to jesteś teraz, a po operacji będziesz zdrowa -wreszcie. jagaa48-Ja jestem po operacji już dwa tygodnie, właśnie dzisiaj mijają i ciągle lekko plamię właśnie ze śluzem. Wydaje mi się że to normalne wszystko się goi ,oczyszcza, byłam w zeszlym tyg, u gin, i powiedział że wszystko się dobrze goi. W końcu w pochwie są szwy i rana która musi się wygoić.Napewno trwa to dłużej niż rana zewnętrzna bo w pochwie jest ciepło i wilgotno. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,

Głosduszy Teraz ten czas szybko mi leci , początek oczekiwanie trochę się dłużył, ale teraz z górki. Chyba wiem o jakich jagodziankach mówisz..... Z całych sił trzymam kciuki, aby Twoja operacja była jak najszybciej :-) :-) :-) Marla 47 Jesteś kochana :-), dzięki za duże pocieszenie.To czekanie mnie wykańcza, a jak piszą dziewczyny, które są po, strach przed ma wielkie oczy. Dziewczyny miłego dnia.

Witajcie kobietki,wczoraj byłam w szpitalu na klinicznej w Gdańsku,odwiedzić koleżankę która ze względu na złe wyniki miała przesunięty termin operacji z maja na wrzesień(razem leżeliśmy na tej samej sali,tylko że ja po a ona przed operacją).Wyobrazcie sobie że przechodząc obok drzwi mojej sali nogi mi się ugieły a w oczach staneły łzy (wspomienia wróciły,chociaż nie są złe, bo wszystko jest ok).Gdy wyszłam ze szpitala pojechałam sobie nad morze,zrelaksować się.Cieszę się bardzo że i jej się udało(ma usuniętą macicę i jajniki),i czuje się dobrze.Dzisiaj wychodzi do domu.jej słowa to "WKOŃCU SIĘ DOCZEKAŁAM I MAM WSZYSTKO ZA SOBĄ ŻYJĘ" i zgadzam się ,dostaliśmy nowe życie,bez krwotoków,podpasek i stresu.Trzymajcie się życzę zdrowia wszystkim ,a dla tych którzy są przed pogody ducha,wiary i zaufania do specjalistów którzy będą się wami opiekować podczas operacji>Głowy do góry życie jest piękniejsze po tym wszystkim co przeszliśmy:::)))))

marla 47 - bardzo Ci dziękuję za odpowiedź bo już myślałam że ze mną coś nie tak. Ja też mam mięśniaka w jamie miacicy, przy samym wyjściu do szyjki - i to podobno on powoduje tak wielkie krwotoki (zachowuje się jak korek). No i dwa inne śródścienne. Jeszcze raz dziękuję. Głosduszy - jesteś niesamowita, dzieki Wam i dzięki Tobie przestawiłam się na pozytywne myślenie i faktycznie - jest dużo lepiej :-) Debaja - każda z nas chce uciekać i nie lubi być chora, ja też nie miałam żadnej styczności ze szpitalem i jak przeczytałam o Twojej wielkiej chęci ucieczki to aż się uśmiałam Elżbieta 47/48 - korzystając z tego, że wreszcie zaszczepiłam się p/żółtaczce, z okazji 40-tych urodzin (za 4 m-ce) też strzelę sobie tatuaż :-) , taki malutki Wszystkim tu obecnym dziewczynom życzę miłego dnia :-)

Bo jak pisze Elżbieta 47/48 :"Tu leczy się śmiechoterapią" ! Miłego dzionka !

Dziewczyny Wy tatuaże, a ja może po operacji dam się przekonać do podróży samolotem :-) !

Debaja - A czemu nie ?!? Ja zawsze chciałam mieć tatuaż, ale zawsze coś, bałam się że czymś się zarażę, że już nie ten wiek itd... A tera zrobię Debaja - zacznij już szperać dokąd polecisz :-) A śmiechoterapia jest super

Pozdrawiam wszystkie tu wspaniale kobietki. Tym ktore sa przed zycze duzo odwagi i optymizmu,bedzie dobrze ,ja tak stekalam ale juz czuje ,ze z kazdym dniem jest troszke lepiej,mniej boli ,ale szybko sie mecze,ale i to wroci do normy,Wy szybko tu wrocicie do nas i tez troszke postekacie bo to normalne,ale w kazdy kolejny dzien bedziecie pisaly o wracajacych w Was silach. Wszystkiego dobrego dla Was!!!!!!!!!!

I jeszcze taka uwaga,jesli Macie wlasnie taki zamiar nie chce od tego odwodzic lecz radze zastanowic sie ,ja zrobilam malutki tatuaz sporo lat temu i chetnie bym go zmyla gdybym mogla z wiekiem troche sie do tego inaczej podchodzi,ale jesli ma to kogos uszczesliwic to czemu nie.Lot samolotem i owszem i ja o tym mysle a takie mysli mnie przerazaly wczesniej,maz zaproponowal mi wczasy wlasnie z przelotem ,tylko my we dwoje,pomyslalam,ze skoro przezylam w szpitalu cos takiego to moge juz wszystko i kiedy juz dojde dobrze do zdrowia to na takie wczasy sie zdecyduje,tym bardziej,ze u nas jesien bedzie juz w pelni a nienawidze tej pory roku i zapachu jaki sie w tym czasie unosi,gnijace liscie ,mrzawka i smrod specyficzny z kominow bo juz sie przepala w piecach,mmmmmmmm okropnosc to juz wole zime,zawsze jesienia mam depresje a w zwiazku z nia przytyje bo duzo sie obzeram konkretami i slodyczami,ale sa i tacy co ta wlasnie pore roku lubia. Jeszcze raz wszystkim zycze duzo zdrowia.

becia222 Ja wiem gdzie chcę lecieć :-) ! Paryż !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłam tam kilka razy , kocham to miasto. Będzie to romantyczny weekend we dwoje :-) liro Dzięki za ciepłe słowa :-) ! Widzę, że Ty zdrowiejesz w oczach :-) ! Tak trzymać! A co do jesieni to ja ją uwielbiam, z mżawką i całym smrodem, i w związku z tym mam motor w tyłku o tej porze roku i wtedy chudnę ;-). Bardzo lubię jesienią zajechać do Warszawki i pospacerować po Powązkach. "Gadam" z Wami a goście tuż , tuż.....Zadzieram kiece i .....lecę sprzątać.

liro - pewnie masz rację w tym co piszesz ale ja o tatuażu myślę już od 20-tu lat, myślę że moje myśli w tym temacie już się unormowały więc raczej nie będę żałować. Co do samolotu - też mi się marzy ale raczej nie stać mnie na taką zabawę więc zostanę przy tatuażu. Debaja - no to wiesz już i na pewno polecisz. Polecisz a potem napiszesz nam jak minął lot :-) A za jesienią też nie przepadam, strasznie mi się włosy na deszczu skręcają a ja tego nie lubię Dużo zdrówka wszystkim forumowiczkom U nas właśnie słoneczko zaświeciło

Nawet jak wyjazd nie wyjdzie, to nic. Najważniejsze, że mamy marzenia :-)! A za tatuaż, to ja akurat dziękuję bardzo. Jestem typem, który nie da sobie zrobić"ała" bez powodu, czyli choroby ;-). Ale u innych bardzo mi się podoba.

Debaja - ale to chyba aż tak nie boli ? :-) P.S. A tak zapytam na marginesie, czy któraś z Was tutaj na forum miała kiedyś robioną histeroskopię?

EMBOLIZACJA- próbowałyście? Czy nie ma szans na uniknięcie operacji usunięcia dzięki temu zabiegowi??

No ja już gotowa na gości :-). Boli ,nie boli niepotrzebnej ingerencji w ciałko nie lubię;-) !

Aga 38 Będąc na tym forum od jakiegoś czasu i przeczytawszy wszystkie wpisy :-), mogę stwierdzić, że większość z nas wie o tym sposobie( była jakiś czas temu gorąca dyskusja na tym forum na ten temat). Pozdrawiam serdecznie :-).

Becia222 Ja miałam łyzeczkowanie macicy, ale czy przeprowadził tez badanie histeroskopowe, nie wiem. Przeczytałam, że robią ten zabieg w znieczuleniu ogólnym tak jak łyzeczkowanie. Ja przeszłam mój zabieg rewelacyjnie. Narkozę zniosłam super, po przebudzeniu powiedziałam do męża, że byłam w raju, nie miałam żadnych dolegliwości, szybko doszłam do siebie i nic mnie nie bolało. Z lekkim krwawieniem dwie godziny po zabiegu zostałam wypisana do domku.Miałam przepisane antybiotyki.

Wróciłam Kochane ze szpitala. oj działo się dużo złego i dobrego dziś jestem słaba więc idę odpocząć, ale jutro Wam troszkę to opiszę. i papa do jutra

A po 14 -tu dniach miałam wyniki pobranych wycinków/zeskrobin.

Spinka Witaj kochana !!!! Czekamy na jutrzejszy wpis . Buziaki :-).

Cześć dziewczyny!!! Tęskniłam za Wami!!! Dziękuję za życzenia z okazji rocznicy ślubu! Miałam SUPER niespodziankę/ nawet dwie/ . Po pierwsze mój synuś przyleciał! Krótko ,bo tylko 3 dni był ale BYŁ! A po drugie to ta "piekielna" brama garażowa nie zacięła się bez powodu! Obaj moi panowie, na wiosnę wymyślili, że kupią mi nowe autko, żeby "odczarować" 13 rocznicę ślubu! Auto stało.....w garażu......a bramę zablokował Jurek! Ale miał radość jak mruczałam....hmmm "nieparlamentarne" słówka pod adresem bramy! Teraz idę czytać Was wszystkie bo mam zaległości!

Spinka !!!! no nareszcie my sie tu zamartwiamy o Ciebie :D Liro ja po operacji miałam takie same objawy jak Ty było mi to goraco to zimno lekarz mówił ze taki zabieg to szok dla organizmu, ale po 4 tygodniach dostałam miesiaczke szczatkowa i juz wiedziałam ze bedzie dobrze, teraz czasami mni kłuje w boczku i piersi troche bolą:) Moje oszczedzanie skonczyło sie wróciła tesciowa po opercaji do domu i teraz musze sie ja zajac, tak jak ona zajeła sie mną:) U mnie w górach az dziwne ale jeszcze jest zielono we wrzesniu zawsze juz liscie troche zółkły. przed oknem mam górę, na której jest rezerwat buków jesienia jest pięknie czerwony :) Pojutrze wracam do pracy :D Pozdrawiam wszystkie przed i po.