problemy z naczynkami....

a mnie diroseal nie pomógł zuzyłam wprawdzie jedno opakowanie- ale bez zadnego efektu-wiec sie zniechceiłam. teraz stosuje eris capilaril 2% active-ale tez bez rewelacji.

Hej dziewczyny! Fajnie, że jest taki topic na forum. Ja też mam problem z naczynkami. Zaczęło się to u mnie w ósmej klasie podstawówki.Pod wpływem stresu jestem czerwona jak burak-okropność:(. Moja cera jest w dodatku trądzikowa, choć mam nadzieję, że niedługo sie z tym uporam. Myślę, że moje problemy z rumieniem związane są z brakiem pwności siebie, który jest w jakiejś części wynikiem trądziku. W dodatku kiedyś w górach strasznie spiekłam sobie twarz, którą nieświadoma potraktowałam jeszcze tego samego dnia żelem przeciwtrądzikowym. Efekt był straszny. Od tego czasu praktycznie nie mogę się opalać. W tym czasie smarowałam się antybiotykiem na trądzik, teraz dopiero wiem, że wtedy nie można wystawiać twarzy na słońce. Przedstawiłam wam w skrócie historię mojej choroby. W ogóle zauważyłam, że czerwienię się pod wpływem oświetlenia w marketach- widzę to po sobie w toalecie. Co o tym myślicie? Zanim trafiłam na ten fajny topik, kupiłam sobie tabletki z wyciągiem z kasztanowca, który jest zalecany w przypadu żylaków, które niestety też mam, ale się tym tak nie przejmuję. Ma on wzmacniać ściany naczyń krwionośnych,docelowo nóg, ale wątpię, żeby te tabl. były tak inteligentne, więc może zadziałają całościowo na cały organizm i przede wszystkim na twarz. Od jutra zaczynam się nim szprycować. Zdam relcję z jego stosowania:). Pozdr.

Pzdr. :) tez tak mam, w ogole w tych hipermarketach itp. jest zazwyczja gorąco jak diabli, mocne oświetlenie, robi mi się gorąco i plamy czasem...No a teraz dla odmiany plamy na brzuszku i czerwone dłonie. Po prostu super....tak, napisz czy coś Ci to pomogło :) Dla mnie Diroseal jest ok, ale długo stosowałam, a i efekty nie były od razu widoczne. pozdrawiam wszystkie!!

Mam problem z zaczerwienieniem skóry. Problem jest troche inny bo żadne plamy mi nie wyskakują tylko czerwieni się cała twarz jednolicie. Problem ten wystepuje pod wpływem stresu, gdy jem gorące potrawy, pije alkochol udzielam wypowiedzi np na lekcji w szkole, moja skura jest rowniez bardzo wrazliwa na słońce bardzo szybko sie spalam i wyglądam jak burak. Nie mogę juz z tym żyć coraz bardziej staje się uciążliwe. Byłbym bardzo wdzięczny jak by ktoś mi podpowiedział jakie leki mam stosować żeby ten problem ustąpił

Tak jak wszyscy na forum mam problemy z naczynkami i nie moge juz tym żyć, stalam sie osoba strasznie zamknieta w sobie i nie chce z nimkim rozmawiac, bo od razu mam te cholerne plamy w kształcie motyla. Bylam u dermatologa, to po minucie wyszlam z diagnozą: nerwica naczyniowa i słowami:"Trzeba zyc dalej"!!! Bylam zalamana. Pojechalam do gabinetu estetyki, bylam na konsultacji i umowilam sie na laserowe usuwanie naczynek. Pan doktor powiedzial ze zmniejszy zaczerwienienie, ale nie do konca i ze to moze powrocic. Po mimo tego decyduje sie... nie wytrzymam juz dluzej z ta choroba. Czy ktoś z WAS mial juz taki zabieg LASEREM????? Pozdrawiam

kto używa Iwostin i jakie efekty?

Mam taki sam problem Paweł.D i chyba nikt nie moze nam pomoc a doskonale wiem co przezywasz :( to takie trudne, upokarzajace:( fajnie byloby aby post ozyl bo fajnie jest wiedzien ze nie jest sie samemu z tym problemem...

osobom z rumieniem polecam koncentrat z wit. K Farmony - skutecznie zapobiega czerwienieniu się, ma postać żelu.

Tylko ze tego koncetratu nigdzie nie moge dostac:/ czy bedzie skuteczny na nagly rumiec? Bo szczerze mowiac to nie mam stalego rumienia...

Hej!! ja tez niestety mam duuuuże problemy z nerwicą naczyniową, jak jestem zdenerwowana to wyglądam po prostu przepieknie :) mam ochotę na wypróbowanie jakiś zabiegów (masek) ochładzających (kojących). Mam nadzieję, że pomoże. A poza tym.... najważniejsze to pokochać siebie.... nawet w purpurze :) Pozdrawiam

a czy ten lek "Hydroxizinum" to antybiotyk?

Witam wszystkich!!!! ja też mam podobny problem jak Wy- skóra bardzo wrażliwa,nadreaktywna skłonna do zaczerwienień a szczególnie pod wpływem stresu, gorąca, po spożyciu pikantnych potraw- i przy tym stałam się osobą bardzo nerwową. Nie mogę już tego znieść. Cieszę się że znalazłam wasze forum, że moge się podzielić z Wami swoim problemem - bo wierzcie mi kto takiego problemu nie ma - ten człowieka nie zrozumie- wręcz przeciwnie - jeszcze potrafi dokuczać (chyba nie jeden z Was spotkał się z docinkami ze strony innych). Też używałam już większość tych kremów o których piszecie, ale chciałam WAM polecić SERUM Anti-Couperose z Bielendy - które stosuje się pod krem na dzień , polecany jest do pielęgnacji skóry z tendencją do pękających naczynek oraz bardzo wrażliwych. Stosuję go jest SUPER.Skóra się mniej czerwieni, jest bardziej odporna na czynniki zewnętrzne jak również na stres. Zakupiłam na Allegro. A także Ampułki z wit. C wskazane do:cera naczynkowa, NERWICE NACZYNIOWE, przebarwienia.

szukałam w necie tego kremu z bielendy i nie mają

do: z vichy to nie jest krem tylko SERUM na naczyńka.

Dziewczyny zbliża się dzień matki. Chciałabym kupić mamie jakiś zestaw kosmetyków no i tu mam problem. Co poleciłybyście dla pani ok. 50 z bardzo suchą skórą naczynkową? Dziękuję z góry za odp.

do : z vichy i tak jak już wcześniej wspomniałam SERUM to zakupiłam na Allegro!!!!!

Moje policzki to jeden wielki koszmar.Jako podkład używam fluidu Revlon colorstay i w końcu moge wyjść z domu z podniesioną do góry głową:) Na lato polecam Solerin 50+ Iwostinu, w ubiegłym roku kiedy zaczełam go uzywać, pierwszy raz w życiu wogle nie czerwieniły mi sie policzki nawet w 40st upale. Niestety nie moge dobrac kremu zeby po zmyciu makijażu i rano móc spokojnie spojrzeć w lustro:(

Ja miałam 6zabiegów ipl, droge, i prawie nic nei działa, przynajmniej na mnie, a teraz po 12miesiącch chyba efekt przestał działać i wyglądam gorzej niż zwykle, i niż wcześniej,nie wiem co sie dzieje, na razie nie mija mi, siedze w domu i czekam.

ja tez mam problem z pekajacymi naczynkami i trwalym rumieniu na jednym policzku bardzo dbam o moja buzie poswiecam jej sporo czasu na pielegnavcje a wiec rano zmywam ja wacikiem zamoczonym w jogurcie naturalnym z kilkoma kroplami oliwy z oliwek potem przemywam ja wodoa przegotowana albo mineralna delikatnie osuszam recznikiem papierowym potem pryskam woda termalna z avene po 10 sekundach znowu delikatnie osuszam precznikiem papierowym po chwili wklepuje krem pod oczy teraz obecnie dowe w pudelku jest swietny dobrze nawilza i nawet zniknely mi zaczerwienienia w zewnatrz oka na twarz smaruje antri...do cery suchej avene przed wyjsciem z domu zawesze klade krem koloryzujace z filtrem 50+ z avene i po 15 minutach wychodze wieczorem powtarzam identyczna czynnosc jak rano tylko zamieniam krem na dzien na naoc diroseal tylko na miejsca gdzie peaja naczynka a reszte twarzy smaruje kremem dowe moja buzia bardzo sie poprawila odkad uzywam avene wyznaje zasade ze tzreba trzynac sie przez dluzszy czas kosmetykow jednej firmy i stosowac cala linie mama jeszcze maseczke kojaco nawilzajaca avene ktora klade nanoc dwa razy w tygodniu do tego lykam rutinoscorbin raz dziennie no i na wyciszenie kalms trzy razy dziennie po 2 tabletki za miesiac zamierzam kupic kalogen i zobacze co bedzie z moja buzia szyja i dekoldem ponoc prawdziwy kjalogen czyni cuda warto sprobowac koszt wysoki ale co tam nie trace pieniedzy na upiekszacze to moge sobie pozwolic na taki wydateg....

Mam pytanie do: wiki6 Jak nazywa się ten krem który Pani stosuje pod oczy? czy on nosi nazwę ,,dowe"? I co to są za tabletki ,, kjalogen"? PROSZĘ BARDZO O ODPOWIEDŹ.

Mam pytanie do: wiki6 Jak nazywa się ten krem który Pani stosuje pod oczy? czy on nosi nazwę ,,dowe"? I co to są za tabletki ,, kjalogen"? PROSZĘ BARDZO O ODPOWIEDŹ.

Mam jeszcze jedno pytanie: wiki6 Proszę o podanie pełnej nazwy tego kremu który Pani używa ,, krem koloryzujacy z filtrem 50+ z avene".

ja chyba kupie hydroksyzyne bo to ze sie czerwienimu to nie defekt kosmetyczny a wiekszy problem i zycie jest za krótkie zeby z tym zyc przynajmniej ja nie bede bo unikanie wszystkiego kwoókó to nie zycie napiszcie prosze ile razy sie zazywa ta hydroksyzyne paa

do truskaweczki tak kupuje zwykly krem dove w okraglym pudelku metalowym bialo niebieskim kalogen naturalny to nie sa tabletki tylko bialy zel do smarowania ja smaruje nim buzie szyje i dekolt ktory zalatwilam so bie nadmiernym opalaniem i teraz go ratuje nazwa pelna kremu z filtrem 50 = to tres haute protection very high protection creme teintee tinted crem pod spodem pisze 50+spf mysle ze starczy jak powiesz w aptece ze chodzi zCi o krem koloryzujacy z filtrem 50 + na pudelku jest pare slow po polsku i tam pisze ze to krem koloryzujacy

czy biorac hydroksyzyne mozna pic i to w normalnych dawkach alkohol prosz eo info

a jezeli juz raz diroseal mnie uczulił bio niestety wystawiłams ie po nim na słońce be filtra :( gupek ze mnie i wystapiło bardzo silne pieczenie twrazyale juz ustapioło i jestm w miare blada próbowąłam znowu troszke go uzyc i znów mnie piekł myslicie ze npo za jakies poł roku mogłabym spróbowac zimą go zastosować bo nie ukrywam ze pokładam w tym kremie wielkie nadzieje czy któas z was tak miałą?

jak myslicie czy jak raz mnie podraznił to juz nie powinnam go stosować ?a ni i piszcie czy biorac hydroksyzyne mozna popic pozdrawiam

a i po jakim czasie od zazycia działą hydroksyzyna ?

czy po hydroiksyzynie ma sie chłodne policzki czy ona tylko działa na takie napadowe czerwnieneieni bo ja jak jestem spokojna to mi chłodno a jak sie sama nawet czymos denerwuje to sie gorąca robie czy mi pomoze :)? bo z tym sie nei da życ a i ile ona kosztuje