Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

kaprys13, lekarstwo to lekarstwo. Jak zażywasz antybiotyk, to musisz stosować zalecane dawki, tak samo jest z DC. Spróbuj zmieszać to z mniejszą ilością wody, albo podzielić na więcej mniejszych porcji. W każdym razie te 3 torebki to absolutnie konieczne minimum. Nie chodzi o kalorie, tylko o białko, witaminy i składniki mineralne. Jeśli tego nie dostarczysz organizmowi, to możesz mieć niemiłe konsekwencje - zasłabnięcia, utratę odporności, kłopoty z cyklem miesiaczkowym, choroby skóry, paznokci, osłabienie i wypadanie włosów i szereg innych. Więc postaraj się zmusić. To naprawdę jest niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle, to od wczoraj jestem na diecie 1000 kcal, po 21 dniach ścisłej DC i 2 tygodniach mieszanej. Od czasu przejścia na mieszaną z 2 posiłkami własnymi opycham się owocami, warzywami i otrębami granulowanymi, które dają poczucie wypełnienia a nie tuczą. Fakt, przez ostatnie kilka dni przesadziłam. Napchałam się taką ilością tych otrąb, że czułam się jakby mi brzuch wywaliło... no i zaczęłam się obawaić, czy aby to rzeczywiście mnie nie utuczy. Ale dzisiaj się zmierzyłam i okazało się, że na tych 2 tygodniach mieszanej straciłam kolejne 2 cm w talii i tyle samo w biodrach, więc nie jest źle :) A przynajmniej miałam z czym biegać do WC! Bardzo chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 3-5 kg (ten wystający brzuch!) ale już chyba nie zdecyduję się na trzecie podejście do DC. Dzięki normalnemu jedzeniu mam siłę, żeby się ruszać, co więcej chcę się ruszać i cwiczenia sprawiają mi przyjemność, więc to jest chyba droga dla mnie. W każdym razie jestem bardzo zadowolona z DC, gdyby nie to - nei wiem, czy bym osiągnęła taką figurę jak mam teraz (mam do niej wiele zarzutów jeszcze, ale to o nieeeebo lepsze niż to do czego się doprowadziłam przez zimę!). Trzymajcie się i nie ulegajcie, te 3 tygodnie mijają szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaxx
hej jacranda, a co można jeść na mieszanej? właśie minął mój pierwszy tydz 2x dc, i co jest lepsze, lepiej dłużej pociągnąć 2x dc, czy 1x dc? tymbardziej że chcę wrócić znowu na ścisłą na 2 tyg, bo w pierwszej serri zgubiłam 7 kg ale przez pierwsze 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaxx, na mieszanej można jeść 400 kcal na posiłek. Więc jeśli masz 1 zwykły posiłek, to jesz 2*DC + 400 kcal w tym zwykłym posiłku, a przy 2DC+1 masz 2 zwykłe posiłki po 400kcal każdy. Jakie produkty? No, najlepiej chude, to na bank, wysokobiałkowe no i dostarczające witamin oraz błonnika, a więc: warzywa, owoce, chudy biały ser, ryby, drób, szynka. Gotowane na parze, w wodzie lub grilowane. Stopniowo wprowadza się (małe ilości!) ciemnego pieczywa, kasze, ryż. Po jakimś czasie sama wyczujesz co możesz a czego nie. Ja sobie np. jem też po kilka landrynek dziennie i suszone owoce, ale unikam jak ognia tłuszczu - czekolady, ciastek, lodów. Ale radzę, jeśli umiesz, unikać prostych cukrów. Jeśli chodzi o to, czy dłużej 1+2 czy 2+1 - nie ma na to reguły, ja bym na Twoim miejscu poszła na kompromis, jeśli masz zapas produktów DC, to zrób kilka dni dłużej ten etap z 2 posiłkami DC, a resztę przeznacz na ten etap z jednym posiłkiem. Jasne jest, że w tym pierwszym etapie dostarczasz mniej kalorii, ale to nie znaczy, że więcej schudniesz, bo masz obniżony metabolizm. Musisz siebie poobserwować. Jeśli czujesz się słabo, chce Ci się potwornie jeść (na mieszanej wraca silne poczucie głodu), to przejdź wcześniej na mieszaną z 1 posiłkiem - głód świadczy o wzmocnieniu metabolizmu, więc to dobry znak że można jeść więcej i nadal chudnąć. Jeśli czujesz się dobrze, możesz dłużej pociągnąć ten etap z 2 posiłkami DC. Jeśli chcesz przeprowadzić jeszcze raz ścisłą - ja Tobie radzę - zrób sobie po mieszanej przynajmniej 2 tygodnie przerwy. To jest o tyle wazne, że podniesie się bardziej metabolizm i dzięki temu jak przejdzeiesz na kolejną ścisłą - zrzucisz więcej niż jak byś zaczęła ją od razu. Ja zrobiłam sobie przerwę 1.5 miesiąca między 2 ścisłymi - stopniowo zwiększałam kalorycznośc posiłków w tym czasie - dzięki temu tak podkręciłam metabolizm, że w drugim podejściu do ścisłej straciłam niemal tyle samo co w pierwszym. To ma sens, bo szkoda się męczyć i wydawać kasę, jeśli nie przynosi to zamierzonych rezultatów. Takie oto są rady weteranki DC :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) dziś rozkładam posiłki tak, żeby zmieścić trzy torebki. Ale podczas pierwszego DC nie miałam takiej fazy jak teraz. Wogóle nie chce mi się jeść !! Wogóle !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Ci. Ja miałam tak, że o ile w pierwszym etapie jakoś znosiłam te małe ilości pożywienia, o tyle w drugim po prostu wyłam z głodu. Dlatego poratowały mnie otręby owsiane, których sobie dodawałam do zupek. Inaczej bym chyba umarła albo zaczęła trawić własny żołądek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollaa81
Hej :-))) jacarada jaką ty masz wiedzę na temat dc.... ja jestem kompletnie zielona ale strasznie dumna bo dziś zaczynam drugi tydzień ścisłej co w moim przypadku (obżartucha na słodycze) jest wręcz niewykonalne....a jednak... To szok ale po pierwszym tygodniu mam o 4,2 kg mniej....hurraaa! To jest mój najlepszy wynik dietowy jak do tej pory. Dieta okazuje się być warta tej ciężkiej kasy bo i znajomi już coś zauważyli a jak idę to czuję się tak lekko... wspaniałe uczucie... sorry za moją euforię ale przed dietą powoli zaczynałam już tracić wiarę w to że kiedyś schudnę... Pozdrowienia dla wszystkich pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaa super wynik gratuluję , podniosłas mnie bardzooo na duchu:) ja też powoli traciłam wiare że schudnę ale własnie przyszła moja cambridge zaczynam w poniedziałek byłoby super gdybym po tygodniu miała wynik taki jak Ty:) Moge zapytac z jakiej wagi startowałas i ile masz wzrostu? Dziewczyny mam pytanie czy wogóle nie mozna ćwiczyć na ścisłej? Czy mogę jezdzic na rowerze ok 30-60 min dziennie? I jeszcze pytanie odnośnie alkoholu, podkreslane jest to że nie mozna spożywac alkoholu na cambridge czy to ze względu na to że moze to być niebezpieczne czy szkodliwe czy poprostu może spowalniac chudniecie? Nie moge wypic drinka raz na jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamunia, to jest tak: ćwiczyć nie można, niestety :( Na pierwszym moim etapie DC stosowałam się do tego zalecenia i było wszystko OK. Na drugim już nie wytrzymałam. Chodziłam, jeździłam na rowerze, ćwiczyłam w domu (ale mało forsujace ćwiczenia). Efekt był taki, że parę razy o mało co nie zasłabłam, ponadto coś mi się porobiło z układem oddechowym, miałam taki ucisk w klatce, ciężko mi było złapać oddech. Kiedy zaczęłam już jeść normalne posiłki - wszystko to minęło, ale zdaję sobie sprawę z tego, że ryzykowałam zdrowiem. Dlatego, jeśli możesz - nie ćwicz. Sądzę, że niewielkie dystanse na rowerze nie powinny być problemem, ale przede wszystkim - obserwuj siebie na ile Ci organizm pozwoli. Co do alkoholu, szczerze nie wiem. Na pierwszym etapie DC jak byłam - jeden raz zaprosili mnie na imprezę i wtdy p[iłam wino wytrawne. Nic mi sie strasznego po tym nie działo... Cóż, sądzę, że może to mieć zły wpływ na wątrobę, orgaznizm jest osłabiony, trzeba uważać. Na pewno także wpływa na silną wolę - pod wpływem alkoholu łatwiej jest się złamać i przerwać dietę. No i dostarcza kalorii... ale tym bym się akurat nie przejmowała, bo kalorie z alkoholu nie przekładają się na tłuszcz. A nie wytrzymasz 3 tygodnie bez drinka? Spróbuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SRASKA71
Hej ! Dziś sobota cieżkie popołudnie przede mną . Dzis idziemy do znajomych na grila znów bedzie ćwiczenie SILNEJ WOLI mam nadzieję że i tym razem nie dam się skusić na te pachnące rarytasy Muszę przyznac że podczas mojej diety mam wiele takich momentów walki z przyzwyczajeniami Jak do tej pory wychodziłam z tego zwycięsko mam nadzieje tzn ,,jestem prawie tego pewna''że i tym razem tak będzie , ale nigdy nic nie wiadomo Trzymajcie kciuki za mnie POZDRAWIAM WAS I ZYCZE WSZYSTKIM SILNEJ WOLI to podstawa na dc ..............NARA ................PA .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollaa81
Witajcie znowu:-))) kamunia - fajnie, że się wspieramy to naprawdę niezastąpione;-))) a startowałam z wagi na początku 83 kg i 166 cm., jednak przed dietą schudłam do 80,3 a teraz zgodnie z dzisiejszym wynikiem na wadze mam już 75,5 kg czyli na DC schudłam już prawie 5 kg. Sraska71 - dasz radę na grillu... na pewno... ja jak przeżyłam wczoraj grilla u znajomych to w nagrodę wieczorem w domu wypiłam mój ulubiony waniliowy napój, który przypomina mi trochę smak wafelków kupowanych na wagę;-))) jascarada - co mi radzisz bo za tydzień idę na wesele i chyba muszę przerwać ścisłą na jeden dzień?? ( dodam, że to będzie po2 tygodniu). Czy mam wrócić od poniedziałku do ścisłej czy przejść na mieszaną??? Pozdrawiam Was:-))) :-))) :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STAŚKA71
HEJ! Dziś mija nam ostatni dzień scisłej KAROLIINA34-od jutra troche normalnego jedzenia.Juz niemoge sie doczekać jestem z siebie dumna że przez te trzy tygodnie nie uległam pokusą a było ich troche , a co do wczorajszego grila to zdałam egzamin z silnej woli .Myślę że i ty KAROLIINA34 przeszłas ten ''test '' pozytywnie.Jutro się zważe zobaczę ile jest mnie mniej Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i życze powodzenia ................Pa ...........Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STAŚKA71
HEJ! Dziś mija nam ostatni dzień scisłej KAROLIINA34-od jutra troche normalnego jedzenia.Juz niemoge sie doczekać jestem z siebie dumna że przez te trzy tygodnie nie uległam pokusą a było ich troche , a co do wczorajszego grila to zdałam egzamin z silnej woli .Myślę że i ty KAROLIINA34 przeszłas ten ''test '' pozytywnie.Jutro się zważe zobaczę ile jest mnie mniej Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i życze powodzenia ................Pa ...........Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoliina34
ja jjuz dzis zaczelm mieszana od tygodnia moja waga stoi schudlam 9kg niby duzo ale liczylam na wiecej po takij glodoowce.Mam pyt.mozna jesc owoce na mieszanej?co wogole mozna jesc?a mleko z platkami fitnes mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ollaa81, radzę Ci po pierwsze, jeśli już na prawdę MUSISZ przerwać ścisłą dietę na ten 1 dzień, to trudno, przerwij, ale postaraj się nie przegiąć z jedzeniem, bo masz osłabiony metabolizm i nadmiar kalorii pójdzie Ci w tłuszczyk, więc wybieraj produkty niskotłuszczowe i stroń od słodyczy. Owoce, warzywa, wędliny - i tyle, bardzo uważaj, żeby nie przegiąć. Co później...? Hmm, nie wiem ile Ci zostało jeszcze torebek... ja bym nadal kontynowowała ścisłą, zwłaszcza po tym 1 dniu grzeszenia, bo przechodząc na mieszaną narażasz się na zbyt wiele pokus i takie psychologiczne wytłumaczenia \"i tak już przerwałam dietę, więc co mi tam!\" - a efekty szkoda zaprzepaścić. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wybieram się na wesele w sobotę i będzie to mój 12 dzień ścisłej. Tak sobie poczytałam o różnych dietach i wymyśliłam: DC jest dietą polega na ograniczeniu węglowodanów co powoduję zmuszenie ozrganizmu do spalania tkanki tłuszczowej dla wytworzenia niezbędnej ilości energii. Znalazłam dietę dla sportowców również polegającą na redukcji węglowodanów i tam jest mowa i spowolnieniu metabolizmu. Co kilka dni zalecane jest podkręcenie metabolizmu pewna dawka węglowodanów (i chyba tłuszczów). Dzieki temu napędza się znowu działanie organizmu. Pomyslałam, że ten jeden wieczór własnie na koniec drugiego tygodnia może być takim dopalaczem. Oczywiście nie chodzi o to, żeby się napchać jak prosie. Planuje zrobić zaraz listę i wybierać z weselnego menu to co dozwolone jest na miesznej - w ilościach jak najskromniejszych. A od nastepnego dnia pociągnęć dalej ścisłą jeszcze przez tydzień i przejść na mieszaną. Co Wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim. jacaranda dzieki za odpowiedz, bede sobie jezdzic na rowerze moze ze 3 razy w tygodniu po 30 min mysle że to nie duzo. jestem po pierwszym koktailu wybrałam kakowy i przyznam ze troszke sie rozczarowałam, nie smakuje mi tzn da sie wypic ale szybko i zatkanym nosem :D nie no zartuje az tak zle nie jest ale nie smakuje mi:) Dziewczyny jak rozkładacie sobie posiłki bo ja juz nie wiem raz czytałam ze 3 razy dziennie po torebce powinno sie jest pózniej ze 4 razy ( 2 normalnie i jedna na dwie podzielic ) pozniej znowu gdzies widziałam że 5 razy dziennie sniadanie rozłożyc na dwie czesci obiad cały i kolacje na dwie i juz nie wiem sama. jak wy to robicie? Ja dzisiaj zjem 3 razy po torebce. ale czekam na wsze opinie. ollaa jak ty rozkładasz posiłki? A i jeszcze zapytam o makaron i batony jecie to? ja zastanawiam sie nad kupnem i jeszcze napojów w kartoniki bo w lipcu zaczynam prace i nie bede miała jak robic tak zupek czy napojow. jak myslicie czy na tym nie chudnie sie wolniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjściowy \"schemat\" to 3 saszetki dziennie. Od ciebie zależy czy wystarczy jak rozpuścisz torebke w kubku wody, czy wolisz za jednym zamachem większą i bardziej rozcieńczona wersję - czyli np torebka na taki duuuuży kubas i wypić na jeden posiłek. Jeśli taka porcja to dla Ciebie za dużo na jeden raz lub doczekanie do kolejnego posiłku jest zbyt trudne, to podziel na pół torebkę i pij częściej. Nie słyszałam o rzadnych narzuconych zasadach, który posiłek (śniadanie, obiad czy kolację) można dzielić, a które nie. To zależy od Ciebie. Ja chyba będę jednak dzielić obiad, bo ta środkowa torebka jakoś mi sie w brzuchu nie mieści :) na jeden raz :) no i zupki są bardzo intensywne w smaki. Potrzebuje więcej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie . Dzisiaj mija 10 dzień DC i 4 kilo w dół. Cóż , szału nie ma , patrząc na Wasze wyniki - ale twarda jestem . Liczę na więcej . Ja jem 3 posiłki dziennie i nie dziele ich na pół , bo po pierwsze nie ma takiej potrzeby bo nie jestem głodna a po drugie nie miałabym czasu w pracy wypic 2 kubków co jakis czas zamiast jednego. Powiem Wam , że podziwiam wszystkich którzy kontynuuja drugi cykl DC zaraz po pierwszym . Ja juz nie mogę doczekać sie momentu aż zjem cos normalnego (oczywiście niskokalorycznego) i wiem że raczej szybko nie wrócę do tej diety bo łatwo nie jest. Ostatnio jechałam gdzieś a tu przy drodze takie piękne czereśnie mówiły do mnie kup mnie i zjedz . a ja im niestety przepraszam nie mogę. I tak sobie pomyślałam że to jest katorga straszna żeby nawet owoców nie mozna było zjeść pomimo iż są małokaloryczne . No ale cóż - doprowadziło sie do takiego stanu to i cierpieć trzeba ...mam za swoje ... pozdrawiam wszystkich i rzymam kciuki za nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałabym - kaprys dziękuję za słowa otuchy , mam nadzieje że masz rację - co prawda grypy nie leczę aż tak długo jak stosuje dietę ale w końcu ileś czasu pracowało sie na te zbędne kilogramy więc iles czasu musi minąć zeby wrócic do wersji light:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napój kakaowy jak mowiłam dla mnie niebardzo, grzybowa z kurczakiem taka sobie, najlepsza dzisiaj była chyba pomidorowa a moze raczej najmniej niesmaczna:) faktycznie cięzko jest ale jeden dzien juz prawie mam za sobą, mam nadzieje że po trzech dniach będzie lepiej. kaprys a co sądzisz o batonach i napoju w kartoniku? próbowałas?chciałam sobie zamówic nastepny zestaw na 2 tygodnie i nie wiem czy zamawiac batony. W pracy byłoby wygodniej wypic gotowy napój albo zjesc batona ale jezeli miałabym przez to wolniej chudnac to już wole się przemęczyc na zupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamunia, spokojnie, wytrzymaj. Będzie coraz lepiej. Po kilku dniach przestaniesz się tak męczyć, uwierz. Zrób sobie jakąś przyjemność - idź na zakupy, albo na jakiś koncert, spacer. Umów się ze znajomymi, zrób sobie szalony makijaż. Popraw sobie jakoś nastrój i jednocześnie zajmij się czymś, żeby nie myśleć o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, co do batonów. W pierwszym etapie DC miałam ich kilka zaledwie, w drugim zamówiłam an każdy dzień. Są smaczne i jak się dużo popija - dają lepsze poczucie sytości niż koktaile. No i są jakiś stałym pokarmem, ja bym bez nich nie pociągnęła tego drugiego etapu. Dla mnie najlepsze były jabłkowo-rodzynkowe (takie w stylu musli) oraz czekoladowe (te są bardziej zbite, sycące, ale też mają więcej kalorii). Nie spotkałam się z opinią, żeby na batonach się wolniej chudnęło. Raz dziennie zamiast torebki baton - na pewno nie wpłynie na szybkość chudnięcia. Tym bardziej, ze te w stylu musli (czyli jabłkowe, oregano i z owoców czerwonych) mają porównywalnie tyle kalorii co torebki. Czekoladowe i morelowe mają więcej kalorii, ale nie popadajmy w przesadę, DC dostarcza bardzo, bardzo mało kalorii, więc jakieś 50 więcej nie spowoduje wolniejszego chudnięcia, co najwyżej da wiecej siły. Kartoniki są dobre, zwłaszcza do pracy albo na wycieczkę, ale dla mnie były za mało konkretne - pół godziny po wypiciu kartoniak byłam potwornie głodna i osłabiona. Ale niektórzy dobrze na nie reagują. W każdym razie w smaku są pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staśka 71
HEJ! Czy ty KAROLIINA 34 odchudzasz się bez konsultantki ?Ja nie za pierwszym razem też miałam nawet to ta sama osoba ja trzymam się sciśle tego co mi mówi teraz na mieszanej mogę jeść do wyboru przez cały tydzień 100dkg fileta z kurczaka lub indyka gotowanego ,lub filet z ryby pieczony w foli też 100dkg i do tego surówka z warzyw Warzywa jakie tylko chce ale warzywa nie owoce i narazie zero nabiału dopiero w drugim tygodniu mieszanej bedzie chudy ser i jogurty naturalne to tyle A tak poza tym to jest mnie 11kg mniej przez trzy tygodnie scisłej mysle żę byłoby trochę więcej ale jestem tuż przed okresem i woda się zatrzymuje .Czuje sie super twój wynik też jest OK! .A teraz jeszcze chciałabym wyrazić swoją opinię co do przerywania DC na np jeden dzień jestem pewna że to strata kasy i czsu a także poswiecenia .A wiem to z doswiadczenia poprzednim razem zrobiłam to i poprostu w tym tygoniu nic a nic nie schudłam a zupki wcinałam Zjadlam naprawde niewiele tylko tak od oka bo nie chciałam powiedzieć że jestem na diecie i to był mój bład .Wiedząc o czymś co wydaży się podczas DC jepiej odłożyć ją na potem jak nie będzie okazji do jedzenia takich jak np wesele bo tam to i toast wypada wypić a na DC alkohol jest kategorycznie zabroniony ale zrobicie jak uważacie to jest tylko moje zdanie a decyzja należy do was .Pozdrawiam was serdecznie i trzymajcie się Aha KAROLIINA 34 mam też od konsultantki przepisy co jeśc po DC jak byś chciała to daj znać dam ci nr GG Ja na drugą serie raczej się nie zdecyduję a napewno nie od razu ale schudnąć jeszcze mam zamiar .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś bzdura totalna. 1 dzień nie spowoduje jakiegoś zatrzymania chudnięcia, chyba, ze w ten 1 dzie zje się kilka tysięcy kalorii. Ja na pierwsze ścisłej DC też byłam w pewien sposób zmuszona do przerwania jej na 1 dzień, bo dostałam zaproszenie na kolację i byłoby wielkim nietaktem, gdybym je odrzuciła, więc jadłam owoce, lody i piłam wino. W ten dzień zjadłam tylko 1.5 torebki DC. Nie spowodowało to ŻADNEGO spowolnienia chudnięcia. Może gdybym napchała się tortami czy frytkami to by było onaczej, ale w tym przypadku - chudłam dalej w takim samym tempie. Jesli chodzi o mieszaną, to ja od początku przeszłam na chudy nabiał, bo jestem wegetarianką i nie miałam innego wyboru. I tak samo, na mieszanej schudłam na tym nabiale, warzywach i owocach. Nie wiem co na to konsultantki, ja wiem z własnego doświadczenia co można a czego nie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem bardzo happy znalazłam swój smak...zupa jarzynowa:) dodałam troche natki pietruszki i jest naprawde smaczne jem z przyjemnością:) nie wypróbowałam jeszcze wszystkich smaków ale czuję że na kolejne 2 tygodnie zamówie tylko jarzynową po 2 saszetki dziennie i do tego po jednym batonie albo keksie dziennie. A nie wiecie jak jest z keksem jadłyście go? dobry? czy ma duzo więcej kalorii niz zupy czy batony? staśka 11 kg super wynik tez bym tyle chciała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoliina34
STASKA 71 pewnniie ze chce wiedziec co jeesc ja odchuddzam sie bez konsultanttki ii jjuz popelnniilam blaad ppiijaacc dzis kefir 0% tluszczu alle jednak mooje gg:10374518 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STASKA 71
widze JACARANDA że dardzo cie zdenerwowało to co napisałam , a nie taki był mój cel Poprostu w moim przypadku tak własnie było i nic tego nie zmieni Wiec nie pisz że to BZDURY ja chyba wiem najlepiej jak było przeciez nie każdy organizm reaguje tak samo to by było za proste . Nie było tez wielkiego żarcia jak sugerujesz! przecież to forum jest po to aby dzielic sie swoimi doświadczeniami a nie nakazywać coś komuś każdy ma rozum zrobi jak bedzie uważał To były moje doświadczenia Z DC a ty to odrazu negujesz że to bzdura nie uważasz że to nie fer !Bardzo zniecheciłaś mnie do pisania czy taki był twój cel gratuluję ! Uważasz że sie wymądrzam bo mam konsultantę A to nieprawda poprostu dzielke się tym co mi mówi czy to żle? Oceniasz ludzi bardzo powieszchownie I to chyba raczej ty uważasz że wszystko wiesz najlepiej Lecz ja tego nie neguję Każdy ma doswiadczenia z DC jesli to nie jego pierwsz raz ,, mój nie,, Więc dlaczego twoje doświadczenia są ok a moje już nie???.....................ZEGNAM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×