Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Ave! |Słońce słonkiem, a ja się snuję, ziewając. I jeszcze doszedł mi dziś pogrzeb:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - Ani, Celi, Whim, Groszku, Ninke, Garnierka, wysłałam Wam zbiorowego emilka. Pozdrawiam. Potem zajrzę - teraz praca czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny odpisałam Ci na emilka jak przeczytasz prosze odpisz bardzo tego potrzebuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajakie to wszystko ma znaczenie i tak wszystko jest do dupy .......... bo zawsze bedzie ktos wazniejszy i zawsze bedzie ktos kto ciebnie zrani i nie warto juz na nikogo czekać ............ jedno wielkie bagienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mUsze spróbowac sie uspokoić ale dzisiaj nic nie dział ani zdrowy rozsądek ani prochy ani papierosy .................... nawet próby zawziatej pracy spaliły na panewce .....................idę na dwór może jak mnie owieje wiatr do przestane płakać i bedzie lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomogło .......... teraz zrobie sobie kawkę i zaczne pracować .......... zabrakło mi juz chusteczek i chyba wszystko co miałam wypłakac wypłakałam ............ Musze troche ochłonąć bo sama siebie chyba nakreciłam tak pesymistycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim - poszedł emil do ciebie, a włsciwie wielkie emilisko. Poczytaj i zobacz - nie jesteś sama. Ten typ tak ma. Nie płacz - będzie dobrze. Sciskam cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim Zaczynasz nowy, lepszy etap w swoim życiu.Będzie dobrze, to banalne, ale uwierz w to 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny pomogło juz mi lepiej zdecydowanie poprawiło mi humor to że nie tylko ja trafiłam na debila który najpierw mówi a potem mysli. A emilka napisze po południu teraz czas do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;) widzę, ze wy od rana macie problemy sercowe :O a ja od rana biegam po urzędach :O:O A za chwilkę muszę zmykac na śląsk :O Mój się cieszy jak dziecko, ze dzisiaj jemy Pod Młynem , za to ja juz mu zapowiedziałam , ze MCdonalld to jest to o czym marzę :O A moze skusze się na coś regionalnego ;) Od niedzieli J obchodzi się ze mna jak z jajkiem, więc nie mam zamiaru rezygnowac z pozycji królewny :P, a co jeszcze mu się odwidzi i to ja będe musiała być milusia :P poki co korzystam z tego ;) Dziewczyny nafta działa napewno na połysk włosów ;) nie wiem czy równie skuteczna będzie przy ich odroście, ale jak na razie to błyszczą się i sa mięciusie ;) a że ja ciągle je farbuję to miałam już strzępki nie do opanowania, a dzisiaj jestem z nich zadowolona ;) Także z czystym sumieniem moge polećić na razie tylko na połysk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim, gdyby oni najpierw myśleli , a póżniej robili to byliby kobietami :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D no uśmiechnij sie w końcu, na pewno ten twój nie jest taki zły ?;) może coś mu sie pokręciło ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim dam ci radę , sprawdziąłm na sobie; jak już mój zajdzie mi tak za skórę, że jedynie mam ochtę go utłuc , to przypominam sobie jaki był cudowny na wakacja, i jak sie starał mnie poderwac itp , spróbuj i ty ! może ci pomoże chciaż go nie zamordowac z zimną krwią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny Anouk, Celixx, Zielony groszku, ninke, aana, garnierka.... jestem bardzo zadowolona z naszego spotkania, duzo rozmawialismy , duzo zrozumiałam i myślę ze On tez.. czuje , ze mnie kocha i chce być ze mna... za jakis czas bede mogła to sama sprawdzić. Dodałyscie mi bardzo duzo otuchy, wskazałyscie co wazne i istotne , jak mam postepować.. utwierdziłscie mnie w tym , ze wszystko musi sie ułożyć po kolei, najpierw zakończenie tamtego zwiazku, dopiero potem wspólne nasze zycie...Jestem spokojniejsza, choc wiem ,ze wszystko sie moze jeszcze wydarzyc....i to niekoniecznie dobrego dla mnie..Teraz wiem,że spokojnie mam czekac na wydarzenia i :))))))))) Jestescie wspaniałe i kochane.... :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam zapieprz,myslałamze ręce sobie urobie, głowe ukręcę - a telefon rozwale. Ale już ok. Whim, jak Ci mówiłam - nie jest tragicznie. Oni wszyscy są pokręceni. tylko ze to nasi królewicze... ;-) I jakby co to nie ma rekalamcji i zwrotów - zgodnie z zasadą \"widziały gały co brały\" :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dawno mnie tu nie bylo - brak czasu:( Uzupelniam wlasnie zaleglosci w czytaniu, ale nie moglam sie powstrzymac, by nie napisac tego i owego.;) Rozmawialyscie ostatnio o Waszych mezczyznach, a wlasciwie troszke na nich psioczylyscie;) Fakt, ze mezczyzni czesto robia totalne glupoty, nie mysla i nie zastanawiaja sie, co robia, a najgorsze, ze czasem w ogole nie rozumieja, o co nam chodzi, czemu sie zloscimy. Ja nie moge zbyt wiele zarzucic mojemu M - ani w sferze uczuc ani organizacji naszej codziennosci. Chyba jestesmy w sumie w szczesliwej sytuacji - eks praktycznie nie istnieje, M wyrzucil ja calkowicie ze swego serca zanim jeszcze zaczal szukac kogos nowego, uwaza, ze te 5 lat jego zycia bylo wielka pomylka i jak sam mowi, to ja jestem jedyna osoba, ktora przypomina mu o istnieniu jego bylej. No tak, moja wina - nie umiem sie nie porownywac, nie zastanawiac jak to bylo kiedys, jestem zazdrosna, niepewna siebie, wiec od czasu do czasu przychodza pytania o nia, itp. Ale M sie nie zlosci, bo po prostu nic nie czuje - jak mowi, to najlepsza postawa - obojetnosc - ani milosc, ani nienawisc, po prostu nic. Nie mieli dzieci, wiec nie musza sie widywac, a i finansowo nic ich nie laczy - M specjalnie wzial pozyczke, zeby moc ja splacic od razu i zamknac wszystkie sprawy jednym definitywnym cieciem, za co jestem mu wdzieczna. Rowniez w sprawach domowych nie moge narzekac - zawsze moge liczyc na jakis slodki prezencik, gdy mowie, ze nie mam czasu, to i pozmywa i posprzata i ugotuje, gdy ladnie poprosze, naprawi to i owo i nawet moje ulubione seriale i programy ze mna obejrzy (a duzo tego jest), specjalnie przy tym nie marudzac - mysle sobie: ideal! - ale szybciutko schodze na ziemie, gdy nie moge go rano dobudzic lub gdy zaklada cos pogniecionego, bo mu sie nie chce prasowac (ja tez tego nienawidze), ale wazdy ma przeciez kazdy, nie tylko faceci;) Co do kulinarnych spraw - nie moge zbyt duzo powiedziec. Malo gotuje, bo wciaz brakuej mi czasu. Ale chetnie ogladam dwa programy tv - Pascala (baaaardzo sympatyczny) i \"Nigella gryzie\" na tvn style - uwielbiam jej program, choc wielu potraw z pewnoscia nigdy nie zrobie (wydaja mi sie niewykonalne, tudziez niezjadliwe), to milo sie ja oglada:) Jesli chodzi o kwiatki - uwielbiam je, ale chyba \"nie mam reki \"do nich. ostatnio probowalam \"wyhodowac\" ziola w doniczkach (bazylie, miete, szczypiorek, lubczyk) i wszystko zaraz po wykielkowaniu padlo:( - zniechecilam sie... piszecie tu o roznych bardzo pieknych, ale dla mnie nieco skomplikowanych roslinkach np bonsai (moje marzenie). Moj gust jest chyba malo wyszukany - moimi ulubionymi kwiatkami sa fiolki i wszelkie roslinki \"owocowe\" (papryczka ozdobna, solanum - psianka pieprzowa) - naprawde mnie zachwycaja Jeszcze jedno odnosnie slabych wloskow - mam dwa sposoby. Pierwszy to bardzo prosty w uzyciu, tani i jak dla mnie ogromnie skuteczny, choc nie firmowy kosmetyk - a mianowicie maska regenerujaca hair repair z rossmanna ( http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=6950) drugi - nieco bardziej skomplikowany, wymagajacy czasu i sumiennosci, ale przynoszacy rewelacyjne efekty. Chodzi o plukanke ze skrzypu, ktora stosuje sie po kazdym myciu wlosow: zagotowujemy spora ilosc suszu w ok 0.5 l wody (zeby wywar byl mocny), studzimy i potem splukujemy wywarem czyste juz wlosy (nie pluczemy juz potem czysta woda! - niech wlosy czerpia jak najwiecej z plukanki) Polecam prawdziwy susz ze skrzypu zebranego na lace czy polu - te kupne, szczegolnie ekspresowe to w wiekszosci \"smieci\", wiec ich dzialanie jest slabsze. Powiem Wam ,ze mnie po ok 2 mies. stosowania raz na tydzien zaczely rosnac nowe wlosy - mialam pelno takich smiesznych kedziorkow - to byl namacalny dowod dzialania skrzypu:) To tyle - alez sie rozpisalam! Pozdrawiam Was wszystkie, a szczegolnie Whim, ktora chyba jest dzis w nieco gorszym humorku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i jeszcze jedno - czy moglabym prosic ktoras z Was, o ile to mozliwe o przeslanie mi na maila ZOŁZ? W weekend doszlam do wniosku, ze chyba troszke jestem taka zolza wlasnie;) Z gory dziekuje i jeszczeraz pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennyfer - dziekuje!:) Mam nadzieje, ze dojdzie, bo ta poczta na onecie pozostawia wiele do zyczenia... Tak, to prawda, pomimo pewnych zaleglosci na studiach i braku inspiracji do napisania pracy na jutro jestem w calkiem dobrym humorku. Po prostu wiem, ze milosc jest najwazniejsza i choc czasem mi smutno i zle, nie moge nie dostrzegac i nie doceniac tego wszystkiego, co mam, co daje mi M. Nie zasluzyl na to, bym ciagle plakala, marudzila, przejmowala sie. Chce by widzial , ze jestem z nim szczesliwa, ze doceniam to wszystko, co robi, jak sie stara. Dlatego nie chce wciaz sie uzalac nad soba i martwic - sa pewne trudne, nierozwiazane sprawy, to fakt, ale przeciez jestesmy razem, kochamy sie, jest nam ze soba idealnie i to sie liczy. A ten dobry nastroj zawdzieczam takze Wam - Waszym radom, komentarzom odnosnie mojej sprawy, ale takze ogolnie - tym dot. gotowania, biadolenia na facetow, kwiatkow,itp itd., bo choc malo sie odzywam, to mam wrazenie, ze jestescie mi bardzo bliskie i bardzo lubie tu byc - pierwsze co robie, gdy wlaczam komputer to wizyta tutaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, z pocztą na onecie i ja mam \"pierepałki\" niezłe. No - Groszku - wysłałam Ci rannego, zbiorowego emilka indywidualnie na ten drugi adres- na tamten nie doszło. Pozdrwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogrzeby są okropne, szczególnie w taka pogodę....... Jak umierać, tylko wiosną lub latem....nieboszczykowi wszystko obojętne, ą przynajmniej żałobnicy mają cieplejsze i przyjemniejsze doznania.... Te z dziś to jakiś koszmar.....i tak bardzo przygnębiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do moich życzeń ewentualnej śmierci dorzucam jeszcze albo nagle i tragicznie, żeby nie bolało albo w śnie.... :( Jak mówiłam....pogrzeby przybijają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka, wiem zauważyłam. Jak przeczytałam, że wysyłasz zbiorówkę to od razu sprawdziłam maila. I jak zwykle ostatnio, nie było :o Dziewczyny! Mam newsa :D Są już okna i właśnie je wymieniają. I w ten weekend dotychczasowi lokatorzy wyprowadzają się. A my się w tym czasie wprowadzamy. Huuurrrrraaaaa!!!!! :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×