Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Cześć dziewczyny, Jak kolejny dzien jestem słomiana wdową rozwodnika, Ukochany z dziećmi w Turcji, ja też wzięłam sobie od poniedziałku tydzien urlopu, a co. Tylko, że akurat i tak muszę popracować więc o wypoczynku mogę poczytać w jego smsach. Wczoraj byli u mnie przyjaciele - małżenstwo w 8 mieisącu ciąży, jak ona slicznie wygląda... Anouk zaraz pomyslałam o Tobie, że i ty niedługo.. Osobiście mam trochę doła tak jak pisałam wcześniej, bo zaraz ten wrzesień i znowu szarpanina z córką a jeszcze w ciagu najblizszych 2 miesięcy bedzie druga rozprawa. Ex unika rozmów o konkretach, nawet nie chce powiedzieć ile zarząda (na razie odrzuca tylko jego propozycje), daje mu do zrozumienia, że to nie ona chce rozwodu więc nic nie musi deklarować. Nie wiem co będzie, trochę brakuje mi sił. Pies mnie trąca nosem żebym mu wyjęła piłkę spod kanapy, tyle mam miłego dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk, mam nadzieję że dziś już lepiej się czujesz. Oj chyba jutro wypiję Twoje zdrowie :D Wczoraj byłam z koleżanką w kinie na bzdurnym filmie pt. Sztuka zrywania, zrobionym chyba specjalnie dla Jennifer Aniston :o Takie bla, bla, bla... ale wiecie co? Poryczałam się na tym filmie :o Normalnie łzy tryskały mi jak w japońskich kreskówkach. Kurde były tam teksty jakbym siebie słyszała! Nie wiedziałam, że o moich ostatnich problemach nawet filmy już robią ;) Warto zobaczyć... szczególnie z facetem... w ramach ciekawostek spocjologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Ani jak tam zdrówko ??? jeszcze robisz apsikkkkkkkkkk ? A mówiłam nie wywalaj męża z łóżka to cie wygrzeje chłopina i ci przejdzie ;) a ty wolałaś spać sama więc teraz masz katarek bidulko ;) Wróbla , masz pieska ?????????? ja od zawsze marzę o psiaku, ale jakoś tak się składa, że nie mam :O , ale za to mam rybki ;) cięzko to się głaska , ale dla chcącego nic trudnego , nawet je wytresowałąm i przed jedzonkiem muszą mi wystawiać brzuszki do szybki abym mogła je pokilać :D:D:D:D:D:D:D:D:D Groszku ;) ty mnie na takie filmy nie wysyłaj, bo jestem świerzo po burzy :O oj grzmiało u mnie w domku wczoraj grzmiało :O ale wszytko dobrze sie skończyło ;) Dziewczyny mam już moją wyścigówkę :D:D:D:D:D Włąsnie przyprowadziłam , a właściwie przyjechałąm nią z Jastrzębia Zdroju ;) ale mówię wam jakie to cudo że ho ho ......... Najpiekniejszy samochodzik pod słońcem :D:D:D:D:D:D Bo mój włąsny i jedyny i taki extra :D:D:D:D:D Trochę mu brakuje kopyta, ale to nic nie szkodzi bo mnie też :D:D:D Pozdrawiam cieplutko z pięknej małopolski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, gratuluję samochodziku. Mój piesek niestety by się w nim nie zmieścił poniważ jest dogiem niemieckim i właśnie dzisiaj go ważyłam- nieco schudł na wakacjach bo obecnie tylko 65 kilo! Ale jest tak łagodny i miły jak wielki, jest zreszta też dość głupi w taki poczciwy sposób, choć jego Pan twierdzi, że jest po prostu spokojny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, dawaj zdjęcia tej rajdówki. Mój J.pęknie z zazdrości. Ma licencję kierowcy rajdowego, w rajdech też zdzrayło mu się brać udział :P Ale teraz marzy nam się terenówka, żeby razem pohasać po górkach, pagórkach i lasach. Chociaż nie zdziwię się jak kupi rajdówkę... z jego zdecydowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przypomiało mi się coś jeszcze w temacie rybek :D Jak miałam 6-7 lat to starsznie marzyłam o zwięrzątku, ale nie było opcji na \"śierściuszka\" więc rodzice kupili mi rybki. Miałam piękne akwarium z mieczykami. Niestety, jak to dziecko marzyłam o tym, żeby móc pogłaskać zwierzątka :D Dziś się śmiejemy, że zagłaskałam mieczyki :D Brałam pędzelek i głaskałam... aż im łuski zeszły i zdechły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra w dzieciństwie zagłaskała chomika:-( Mojego pieseczka trudno zagłaskać, raczej trzeba uważać żeby nie zrobił krzywdy swoimi pieszczotami a jest dość wylewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę proszę ....zielony groszku- to w jednej bajce co ten twoj jestesmy bo mój tez jezdzi w rajdach :) rajdówką :) swą własną...swego czasu z nim jezdziłam jako pilocik hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszku
to zdecyduj sie w końcu czy ppgoniłaś facia czy jesteś razem z nim, bo Twoja ostatnia wypowiedx sugeruje, że jednak z nim jestes i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy muszę stawiać na ostrzu noża? Skoro rozmawialiśmy i powiedział, że teraz to on będzie \"pchał ten nasz wózek\" to przecież mogę poprzyglądać się temu. Może mnie przekona... Nie chcę skreślać wszystkiego, paląc za sobą mosty. I co ma znaczyć, że mam się zdecydować? Zdecydowałam, że nie chcę wiecznie sama zabiegać o nas. Przecież to proste :P Anouk, moja Ty rowerowa panno ;) Buziaki urodzinowe i najlepsze życzenia. Reszta w @ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, dziękuję równie pięknie jak w kartce, w rytmie walca:) Cudo!!!!! Dzięki za życzenia....i pamięć. Właśnie wstaliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UKochan__A
Ja sobie z tym tematem nie radzę...przerasta mnie przeszłość mojego partnera..już sama nie wiem,czy to mój egoizm,czy zdrowy rozsądek bieże górę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszku
dziecko, sama sobie przeczysz. Oto Twoje ostatnie wypowiedzi: 1. Ot i zdechło... zabrakło mi siły i chęci żeby wciąż i wciąż ciągnąć samej nasz związek. Brak inicjatywy, żeby pokazać, że zależy mu na mnie. Zawsze było coś ważniejszego 2. Gdyby chociaż próbował mnie zatrzymać... A tak wiem, że to zawsze mi zależało bardziej i to ja walczyłam o nas 3. A czy muszę stawiać na ostrzu noża? ... Nie chcę skreślać wszystkiego, paląc za sobą mosty. I tu właśnie się zdecyduj - jestes z nim albo i nie... Jeste, mimo wszystkiego złego, i zobaczę co jeszcze mi J. pokaże albo koniec, i właśnie pale za soba mosty. Bo z twoim wypowiedzi wynika, że jestes rozchwiana, niezdecydowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) Anouk wszytkiego naj naj najlepszego :):):):):) a w przencie masz ode mnie teścik :D:D:D:D:D:D:D mam nadzieję że innym tez pozwolisz z niego skorzystać :D:D:D http://www.purescore.com/ Pozdrawiam i zmykam testować wyścigówkę :D:D:D:D:D:D bedę królową szos :D:D:D:D: o ile mi mój maluszek nie padnie przy 100 km/h to spróbuję pojechać maxymalną prędkością :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego \"groszku dziecko\"? Boże, dawno nikt nie mówił do mnie dziecko, z 10 lat już będzie :P Mam 27 lat, i nie wiem skąd u Ciebie taki protekcjonalny ton? Czyżbyś miała lat 50? A jeśli tak faktycznie jest, to jako osoba z dośwaidczeniem życiowym wiesz, że stawianie na białe lub czarne nie prowadzi do sensowych wniosków. Tak, napisałam tak jak zacytowałaś. Ale od tamtej pory, on właśnie nadrabia to, co wówczas napisałam. Przykład? Pisałam... gdyby on chociaż walczył. Dzień później, on podjął tę walkę. Nie muszę spowiadać się na forum z każdego podjętego przez niego w międzyczasie działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
witam przeczytałem o czym piszecie no ciekawy teamt a co powiecie na to co facet czuje hmmm tak w skrucie opowiem : poznałem wspaniala kobiete około 2 lata temu mialo byc tylko fajnie wspólne chwile troszke kolorytu dodanego do zycia (oboje w zwiazkach) po czasie zaczeliśmy planowac wspólne zycie bo zakochaliśmy sie w sobie jak cholera wszystko nam pasuje haraktery, sex, sposób bycia i wogóle wiec jako facet zaczołem 1 rozwiaodłem sie, zmieniłem całe swe zycie by widziala ze mi zalezy i nie jestem gołosłowny, to chyba uczciwie, ona próbuje ale to sie przeciaga, mówi ze rozmawia z męzem o tym by odejsc ze nie uklada sie i wogule, sexu niema od roku, teraz ma sie wyprowadzic do matki by zacząć rozmawiac o rozwodzie nękaja ja sentymenty zapewnia ze chce byc ze mna a nie z nim kurcze czuje sie bezradny bezsilny bo to trwa juz troszke, ale mam nadzieje i wierze jej ze bedziemy razem bo to co nas łaczy to cos wspanialego i górnolotnego ale męczy mnie te ukrywanie sie, ja też jak sadzicie czy to możliwe czy jestem może naiwny a może to cos pięknego( ja tak to odbieram) cos co rodzi sie w bulach jest bardziej doceniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane, dzięki za życzenia, urodziny były radosne i bardzo miłe. Zdrowie powoli wraca.... Yenny, Groszku, celi wielkie dla Was buziaki:) W nowej pracy jednak nie będę miała możliwośći na bieżąco śledzenia postów, zablokowany mam dostęp do o2:P i jeszcze kilku innych znanych portali:P A do tego nie mogę trzymać rowera wswoim pokoju w pracy, ani w szatni czy na portierni. Zdecydowała o tym pani admistrator budynku, która równocześnie jest....:D:D:D Ale sie uśmiałam i z jeszcze kilku innych jej decyzji:P Takie wrażenia z pierwszego dnia:P hihihihihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, niektórym skończyła się wakacyjna laba. Mam nadzieję, że będzie Ci się dobrze pracowało Anouk :) Ja zmykam zaraz po te diabelne meble do sypailni. No nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie wsciekam bo sprzątneli mi na allegro wymarzone buty. Nic to, po pracy biegnę na sklepy. Szukać adidasów dla siebie i butów do garnituru dla mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzę Wam, że w Rogowie Sobóckim pod Wrocławiem robią najlepsze na świecie jogurtowe bułeczki :) Właśnie wsuwam jedną... Mąż mi śpi, pralka pierze, a ja sobie odpoczywam, zaraz zaczynam czytać \"Festung Breslau\" :) Ale dzisiaj miałam dzień, pełen wrażeń:) Ale do przodu:) Groszku cieszę się, że jednak wybierasz meble do sypialni:) Yeny, jak poszukiwania butów??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baqbilon:) ciekawa historia w moim wcześniejszym przeżywaniu\" nie zauważyłam Twojego posta:) Przepraszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
Anouk ta historia jest troszke ubrana była łagodna ale żeczywistośc jest straszna jak chcesz cos wiecej wiedziec to smiało mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego wiesz mimo tego ze trwa to 2 lata ja czekam juz rok robiąc to co zrobiłem i czekam czy jestem naiwny? niewiem czy wierze w Miłośc i przeznaczenie chyba tak nie jestem najmłodszy już i wsumie niemma czasu na popełnianie błedów w wyborach zyciowych ale chyba niema wieku na to by ktoś mógł byc mądry pozdrawiam i witam wszystkich tak to jest poprostu zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, meble zamówione... ale materac jeszcze nie. Ceny materacy albo materaców (?) koszmarne :o Kupiliśmy jeszcze tv do salonu. Miał być na raty :o Dziewczyny nigdy nie kupujcie na raty w salonach Euro AGD! Raty 0% ... niby na 10 miesięcy tja jasne. Raty są owszem 0% ale na 6 miesięcy albo na 10 pod warunkiem, że weźmiesz kartę kredytową. Za którą bank oczywiście bierze miesięcznie opłatę + ubezpieczenie karty. Wychodzą z tego niezłe ukryte raty! Poza tym umowa jest szajsowa. Skonstruowana na 12 miesięcy, ale jak spłacisz przez 6 to nie masz odsetek. Tyle, że pani powiedziała nam, że pierwszą ratę mamy wpłacić dopiero w październiku (takie ulepszenie, bank nam niby na rękę idzie) a w umowie stoi jak byk - w przypadku spłaty w ciągu 6 miesięcy od dnia zawarcia umowy. A nie, w przypadku spłaty przez 6 miesięcy od dnia wpłaty pierwszej raty! Chcieli nas wmontować w płatności przez 12 miesięcy a odsetki wynoszą wtedy 30% wartości produktu!!! Ale się rozpisałam... sorry ;) Zbulwersowana jestem takim jawnym oszustwem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczka w sklepie była najlepsza, gdy zaczęliśmy nabierać wątpliwości. - Proszę się nie martwić, to tak działa. System banku taki jest, że tu tak napisane jest w umowie ale tak naprawdę to jest, tak jak mówię. Czyli, w ciągu sześciu miesięcy od października trzeba spłacić. No co za kretynka! Na szczęście umiemy czytać ze zrozumieniem tekstu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Butów nie kupiłam - poczekam jeszcze. Wybór duży - ale albo fason nie taki,albo kolor. Spodobały mi sięjedne heavy duty, ale były tylko białe zamszowe - niepraktyczne zupełnie. Wymarzone nike - 219 zł - odpada. Wczoraj na allegro poszły za połowe mniej - przebił mnie gościu o 2,5 zł. Makabra. Anouk, jak sie zbiorę dzis to napiszę @, ale mam sporo pracy - zarchiwizować cały 2004 rok + bieżace sprawy. Na szczęście atmosfera w pracy jest super- naprawdę nie mogę narzekać. uwielbiam swojego nowego szefa - życzę każdej z Was takiego. Nie mogę doszukać sie wad w nim - kompetentny, mądry,dobry, spokojny, cierpliwy, sprawiedliwy, z ogromnym poczuciem humoru - człowiek z zasadami - uczciwy i z ogromną kulturą osobistą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeny, czekam... Groszku, do miejskiego rzecznika praw konsumenta nie masz chyba zbyt daleko:P A ja obeszłam ograniczenia netu w pracy, ze zdziwieniem zauważyłam, że w bezprzewodowym nie ma takich ograniczeń. A wszystko dlatego, że wzięłam laptopa, żeby zgrać pliki. Panowie informatycy uśmiali się, że tak szybko to zauważyłam. Nawet mój nowy współpracownik się zdziwił:P Zresztą ta nieubliczna szkoła, w której zaczęłam uczyć, jest informztyzowana aż miło...kazdy student wraz z indeksem dostaje swojego szkolnego @ i login i wszystko może w ten sposób załatwić. Jestem pod lekkim wrażeniem. Do zdrowia juz prawie wróciłam, tylko straszę okropnym kaszlem:P U mnie leje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja archiwizuję, archiwizuję ,archiwizuję... Anouk, postaram się napisać później. Na szczęscie zdjeli ograniczenia - po 14jest net. Jak były blokady to udało mi sie tylko odostawać na kafeterię - @ nie działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk, ach ty nasz informatyku ;) co ty i my byśmy zrobili gdybyś miła te blokady :O aż boje się pomyśleć :O Pewnie byłoby tu strasznie nudno :O i pusto :O, bynajmniej dla mnie, bo jakoś tak się przyzwyczaiłam do twoich postów, ze teraz bez ciebie ten topik byłby dla mnie klapą :O ( dziewczynki tylko nie obrażajcie sie na mnie ;) ), zwłaszacza jak pomyślę o skarpetkach we wzorki dziecięce lub licytację ulubionych bajek :D:D:D:D:D:D:D:D No własnie a co z Małą ?????????????? Anouk no to trzymaj się cieplutko w tej nowej pracy, i oszczędzaj głos, bo to ponoć choroba zawodowa belfrów :P Jak ja wam zazdroszę macie problemy z zakupem butów itp, a ja wczoraj dostałam dwa pozwy do sądu, jeden firmowy drugi prywatny, dzisiaj pismo z komendy (znowu jakieś nieścisłości z umowami klientów:O), dwóch naszych klientów wycofało się z umów, trzy osoby wypowiedziały nam umowy najmu :O - fajnie zaczał mi sie tydzień nie ma co :O:O:O:O I już tylko marzę o innym biznesie :O, bo z tym nie daję sobie rady emocjonalnie - wykańczam się :O ciągle stres , stres i jeszcze raz stres. Bo jak od tylu czynników zależy moje być albo nie być to trudno o spokój, w takich okolicznościach:O Jeszcze do tego wszytkiego mój mi dowalił ostatnio swoje troski :O i mam już dość! Mój J. trochę przegiął ledwo zostaje nam na życie po opłaceniu wszytskiego , a on mi wyleciał z tekstem, że za jakis czas on musi rozejrzeć sie za mieszkaniem dla swojej córki :O (ona ma dopiero 7 lat) , no i nie wytrzymałam :O , powiedziałam że skoro płąci tak wysokie alimenty to exia może połowę z nich przeznaczyć na fundusz posagowy i odkładać młodej na mieszkanie :O :P , bo my nie jesteśmy skarbownką bez dna:O Ręce opadają, my sie szarpiemy , tniemy wydatki, ja zapożyczam sie u całej swojej rodziny, a on mi z takim tekstem wyskakuje :O A na pytanie czy naszym dzieciom tez kupi mieszkanie, odparł, że one dostaną po mnie część mojego dorobku czyli połowę domu i działki :O a druga połowę jego córka :O Nie ma to jak sprawiedliwość :O pojmowana zgoła na opak :P I nerwy mi puściły i zapytałam go czy jak nasze dzieci osiągną pełnoletność to on zamierza popełnić samobójstwo i mnie zabić , aby nasze dzieci miały spadek ?????????? , bo już nie wytrzymałam tych wierutnych bzdur. Dopiero wtedy chłopina zreflektował się i przyznał się , że takim pomysłem obdarzyła go jego exia. I zaczeło się , powiedziałam że nie życzę sobie aby jakaś obca gruba baba decydowała kiedy i co mam dać swym dzieciom :P itp itd. Oj dziewczyny ja nie wiem czy ja mam cos nie tak z głową czy ta kobieta, bo teraz to już przegieła na maxa :O , a ten mój to do dzisiaj ma zakaz odzywania się do mnie:O Pozdrawiam z deszcowej krainy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×