Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haircutter

100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

Polecane posty

Gość tamaraa
Miałam ładne, długie włosy sięgające do klatki piersiowej. Im dłuższe mam włosy tym coraz większe problemy z rzadkimi, cienkimi włosami, w końcu się wkurzyłam tym wypadaniem i małą objętością i postanowiłam ściąć włosy. Poszłam do fryzjerki, włosy chciałam mieć za ramiona, ale chyba źle wytłumaczyłam fryzjerce, albo ona mnie źle zrozumiała i ścięła mnie tak, że włoy mam do ramion:( Jestem załamana, zbliża się rano, w zeszłym roku tak ładnie wyglądałam w długich włosach, a teraz szkoda gadać. Marzę, żeby włosy już mi odrosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie łam się Tamara,włosy rosną średnio 1 do 1,5cm miesięcznie. Trochę cierpliwości i będzie dobrze. A pocieszę Cię że skoro tak bardzo Ci wypadały włosy to takie ścięcie dobrze im zrobi. Czasami niektóre moje klientki każą sobie ściąć włosy sięgające za pośladki na króciutko i ścinają się tak przez kilka miesięcy żeby im włosy odpoczeły i wzmocniły się. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio podcięłam włosy,bo chce się pozbyć czarnego koloru:O ale nie chce używać dekoloryzatora i mam problem:-( ale cóż przeżyłam tyle:-) to i z tego wyjde cało(kiedyś:-D) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Cię Gerda. Skoro chcesz wrócić do naturalnego koloru albo pozbyć się zniszczonych włosów to nie ma sensu niszczyć ich dalej kolejną chemią. Nie wiem jaki masz naturalny kolor włosów ale wraca moda na naturalność więc chyba dobrze robisz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ścinam na zimę..tzn.podcinam,bo stają się niewygodne,elektryzują się,robi się siano.Wygląda to nieciekawie.Aktualnie włosy mam za łopatki i też zamierzam niedługo podciąć.Kobieta im starsza,tym w zbyt długich włosach wygląda tandetnie.Krótkie włosy a\'la chłopczyca też nie wszystkim pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że nie wszystkim pasują krótkie włosy ale ku mojej ogromnej radości większość kobiet w Polsce jest tak ładna że im pasują nawet bardzo krótkie włosy. A powiem Ci że nie ma większej frajdy tak dla kobiety jak i jej fryzjera , jak ściąć odrazu bardzo długie włosy na krótko. Zabawa z podcinaniem o parę centymetrów by z włosów do kolan po kilku latach zrobić krótką fryzurę to poprostu bzdura. Ścinasz i ścinasz i praktycznie zero efektu.Dopiero gdy dojdzie się wreszcie do lini ramion co bardziej spostrzegawczy widzą jakąś zmianę. Dzięki że piszecie!! Czekam na następne Wasze opowiadania i opisy (tak na forum jak i na mojej poczcie.). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, czy dla kobiety nie ma większej frajdy niż drastyczne cięcie. Jeśli chodzi o mnie, frajdy nie było. Ścięłam włosy, bo mnie szlag z nimi trafiał. Mycie, czesanie, problemy z wypadaniem - z długością włosów rosną problemy z tym związane. Krótkie włosy wymagają wg mnie więcej uwagi przy układnaniu, bo w przeciewieństwie do tych długich - nie da się ich związać jakby co. U mnie frajdy nie było, bo: cholernie sie przyzwyczaiłam do wiatru we włosach, smakowania włosów, zapachu włosów, ich dotyku, ich falowania, etc. etc. Mój wygląd się zmienił bardzo, według mnie na niekorzyść. Bo wiecie, włosy zapuszczam np 3 lata, oswajam sie z nimi, potem ścinam w 30 minut i po wszystkim. Już nie dotknę miękkiego i puszystego kucyka, w zamian przejadę ręką po szorstkiej czaszce. Za dużo je ścięłam... z tyłu z dołu są wygolone, przód oraz góra lekko dłuższa. A gdy je myję, łapię powietrze, bo nie ma ich tam, gdzie były. A szlag mnie trafiał z tymi długimi, że je przeklinałam. A teraz żal mi ich Mogłam więcej zostawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cornyyyyy
ja jeszcze jakis czas temu mialam dlugie, rownej dlugosci za lopatki tylko pocieniowane troche z przodu. mam podluzna twarz i wysokie czolo wiec przedzialek z boku zeby wlosy zakrywaly kawalek czola. ogolnie mialma ladne, zdrowe, w naturalnym kolorze jasny blond, problemem bylo jedynie przetluszczanie i to czolo... postanowilam je troche podciac i zrobic grzywke (dodam ze w swoim zyciu 3 razy ja robilam i za kazdym razem obiecywalam sobie ze zapuszcze i W ZYCIU nie zetne znowu) od fryzjera wrocilam z wlosami do ramion i okropna grzywka. oczywiscie placzu bylo co nie miara;) jedynym plusem jest ze wlosy mi sie mnije przetluszczaja. checia sciecia byla ukrycie czola i moze zmiana zbyt grzecznej fryzury do mojego charakteru i ubioru chociaz zawsze podobaly mi sie (na sobie i na innych) dlugie proste wlosy. oczywiscie znow zapuszczam:D majac nadzieje ze nie bede tak glupia i nie zetne ich znowu. nie czuje sie juz taka ladna i kobieca, czegos mi brakuje. no i ten wspomniany wiatr we wlosach-piekne uczucie:) poza tym uwazam ze dlugie wlosy (mowie o takich max do polowy plecow bo dluzsze mi sie nie podobaja) sa o wiele wygodniejsze. kiedys tylko szampon, odzywka, ew. jedwab, szczotka i juz. a teraz pianka albo pasta modelujaca, lakier eh :/ kochma naturalnosc a z tym czuje sie zle. a bez tego wygladma starsznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ściełam nagle, bo coś mnie tak naszło....i bardzo żałuję...a najgorsze jest to, ze okazało się, że ładniej mi w długich włosach...teraz zapuszczam i już ich nie obetnę:) Mam na razie takie trochę za ramiona i nie mogę się doczekać jak bedą takie długie...:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mówię, że więcej włosów już nie zetnę. Nigdy więcej drastycznych cięć, których efektem jest potem chowanie łba pod chustkami, czapkami, bo choć rodzice i znajomi mówią, że ładnie wyglądam, to czuję się przez kilka tygodni fatalnie z nową bardzo krótką fryzurą. Ale że zapuszczanie nie jest procesem zbyt krótkim, więc nim włosy mi odrosną, ja zapominam o katuszach, które przeżywałam. I mam tak zawsze: od drugiej klasy podstawówki, kiedy to zwyczajowo po komunii zostałam z tzw. grzybkiem na głowie, aż do dzis. Choć z drugiej strony... przez kilka lat nosiłam dość krótkie włosy (do linii żuchwy) i żyłam z tym jakoś, systematycznie je skracając na dodatek. Myślę, że włosy długie dodają kobiecości. Wiadomo, że jeśli są bardzo zniszczone, ich gęstość pozostawia wieele do życzenia, to czasem trzeba ściąć, ale wg mnie stopniowe cięcie cześto jest lepsze od tego szybkiego, a już nie daj Boże pod wpływem emocji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim scinaja włosy z powodu facetów - a raczej rozczarowania nimi. chcą czuć się mniej kobiece - ale to musi być po dużym lub szczególnie boolesnym zawodzie miłosnym. Każda książka psychologiczna Ci to powie. Zresztą wiem że tak jest po sobie. Na szczęście moje już odrosły. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość op.wr
mniej kobiece? ja po ciezkim rozstaniu (i miedzy innymi zdradzie zjego strony) chcialam byc silna. udawalam ze jestem, staralam sie wygladac ladniej niz zwykle zeby przyciagac spojrzenia innych mezczyzn zeby lepiej sie poczuc i dowartosciowac, wlosy rozpuszcozne, usmiech na twarzy i idac ulica o wiele lepiej sie czulam. oczywiscie byly dni kiedy potrafilam siedziec kilka dni w domu pod rzad z nieumytymi wlosami, spiac, jedzac i siedzac na kompie i ogladajac tv wczoraj podcielam wlosy ok 8cm i wycieniowalam (mialam wczesniej takie za ramiona) jescze nie przyzwyczailam do konca ale podoba mi sie, wygladaja bardzije lekko i zwiewnie, w sam raz na wiosne. scielma bo wyjezdzam za granice na miesiac, chcialam tylko podciac koncowki ale na krzesle u fryzjera postanowialam sciac wiecej ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łał!!! No jestem pod wrażeniem. Wreszcie coś drgneło w moim Topiku. Dzięki wielkie i piszcie dalej. Błagam,nie mówcie mi tylko że jak zetniecie długaśne za pas włosy to się czujecie mniej kobiece,nieatrakcyjne i tym podobne. No ja już sam nie wiem,bo jak już obcinam klientkom takie baaardzo długie włosy zazwyczaj odrazu na dość krótko (ku mojej radości trafiają mi się raczej odważne i zdecydowane klientki), to są one zachwycone,twierdzą że czują się inaczej niż z długimi,ale od razu dodają że są jak nowo narodzone,że czują się pewniejsze siebie,że są młodsze, eleganckie,czują się lżejsze itp. Pozdrawiam i czekam na kolejne opowiadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helle
Pod koniec podstawówki (a mam teraz 21 lat) były ciemnorude proste i grube, sięgajace pasa. Później był idiotycnzy zakład i totalne załamanie z powodu blond pasemek, które zrobiłam wygrywając, a w których wyglądałam naprawde ohydne. Nie dość, zę mi nie pasują do kolorytu twarzy/oczy i do niczgeo w ogóle to jeszcze fryzjerka zrobiła mi zbyt jasne... Już dwa tygodnie później zaczęło się zafarbowywanie tej tragii. OD tamtego czasu farbuję włosy, odrosty zamiast ciemnorude mam ciemnobrązowomysie i farbuję na taki kolor, ajki kiedyś miałam... a czasme na trochę jaśniejszy. Oststnio nie farbami tylko chną. I bardzo sobie cenię. W okolicy drugiej klasy LO włosy sięgały znów pasa, grube i piękne, wtedy zrobiłam twałą. W jnastępnym roku jeszcze jedną i w następnym trzecią. Dbałąm i odżywiałam, ale się poniszczyły. Lubiłąm sie w kręconych włosach. Prostych też było ekstremalnie dużo, ale kręcona ruda długa szopa wyglądął aodjazdowo. Wtedy zaczełam regularnie chodzić do fryzjera podcinać zniszcozne końce i włosy dość radykalnie nawet w pewnym momencie się skróciły,szczególnie przód - widomo, pozostają długie, choć wiecej końcówek spada na ziemię. Teraz już nie będe kręcić, rośnie mi na głowie puszysta szopa, dnbam jeszcze bardziej niż zwykle i zapuszczam. Na razie siągają jakieś 10 cm za łopatki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
a ja nie jestem już dziewczyną tylko kobietą i własnie dlatego ścielam włosy-koleżanka powiedziała mi ,że jestem juz za stara na takie długie i chyba miała rację,teraz mam do ramion wycieniowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do fyzjerów
czy kobieta która ma duzy nos , pociagła (nie chuda ) twarz tez bedzie dobrze wygladac w krótkich włosach??? Osobiscie jestem zdania ze nie ale zdanie fachowca mile widziane;-) Uwazam tez ze panie po 30 beznadziejnie (wiedzmowato) wygladaja w długich po pas włosach , chocby nie wiem jak zadbanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwia grzywa
Odkad pamietam miałam dłuuuugie , krecone jak spiralki włosy w zeszłym roku po chorobie obciełam na krótko (5cm) i przestały sie kreciec;-((((( . Pomimo tego i tak czuje sie lepiej z krótkimi chociaz przez pewien czas duzo osób mnie nie poznawało na ulicy . Nagle z lwiej grzywy zrobiła sie odrosnieta zapałka i te pełne rozpaczy słowa ludzi "cos ty zrobiła z włosami" . A ja wcale nie załuje ilez mozna nosic ta sama fryzure?? a ze znajomi sie przyzwyczaili ? co mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Lwia Grzywo Popieram,popieram i jeszcze raz popieram!!! Jak już ścinać to raz a konkretnie bez idiotycznych zabaw w skracanie po centymetsze. Uwielbiam odważne i zdecydowane klientki (kobiety które wiedzą czego chcą od życia). Co do pytania do fryzjera... Hmmm... Niewątpliwie masz racją że nie każdemu pasują krótkie włosy ale to nie znaczy że takie osoby są skazane na noszenie warkoczy do kostek. Istnieją miliony różnych fryzur nie koniecznie ala zapałka w których będzie ładnie wyglondać nawet dziewczyna o sporym nosie,pociągłej tfaży i z nadwagą. Osobiście twierdzę że nie ma na świecie brzydkich kobiet, są tylko źle ostrzyżone,ze źle dobraną fryzurą lub zaniedbane. I właśnie moja w tym rola jako fryzjera żeby z nawet bardzo zaniedbanej i zarośniętej kobiety zrobić śliczną księżniczkę. Chyba nie ma na świecie kobiety która nie czuła by się fantastycznie będąc elegancko i modnie ostrzyżona i zadbana. Co do kobiet po trzydziestce z długimi włosami...hmmm... No sam nie wiem,chyba masz trochę racji ale z powodu odmładzających właściwości krótkich fryzur poczekał bym ze strzyżeniem do czterdziestki.(skoro wytrfały z włosami do pasa tak długo to niech chociaż ich ścięcie da jakiś konkretny pożytek). Mimo wszystko uważam że każda dziewczyna powinna choć raz w życiu mieć włosy za pośladki i choć raz wysilić się na odwagę by je ściąć na krótko (chłopczyca,zapałka,bob). Raz ale konkretnie. Przekonać się jak to jest mieć baaardzo długie włosy i bardzo krótkie ,a w miarę odrastania poznawać wady i zalety poszczególnych długości. Irytują mnie czasem rozmowy z kobietami które całe życie noszą włosy po kolana,w życiu nie mjały krótkich a najgłośniej krytykóją strzyżenie właśnie na krótko. Zetnij się na chłopczycę i dopiero porozmawiajmy. Ściołem już w życiu masę baaardzo długich włosów i ku mojej radości moje klientki przyznają mi rację (zwłaszcza te które po raz pierwszy rozstały się z długim warkoczem i wcześniej krytykowału krótkie włosy). Są zadowolone ze sfojej metamorfozy i nie planują zapuszczać znowu tak długich włosów,no chyba żeby znowu poczuć dreszczyk emocji podczas ich ścinania z baaardzo długich na krótko. Podobno wrażenia super które można do sexu porównać. Pozdrawiam i czekam na kolejne wasze wpisy. Piszcie długie opowiadania jak to było z waszym ścinaniem długich włosków,co czułyście podejmując decyzję,co was skłoniło do jej podjęcia,jak długie włosy ściełyście na jak krótko,no i jak to w waszym przypadku wyglondało,jak się czułyście w trakcie i po strzyżeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegos tu nie rozumiem
czy dlugie wlosy musza od razu oznaczac "wlosy do pasa" "wlosy za posladki" "wlosy do kolan"?! w zyciu bym takich nie zapuscila to wyglada to poprostu brzydko chocby nie wiem jak ladne i zdrowe byly wlosy. ja mam wlosy do polowy plecow, z przodu krotsze, wszytsko ladnie pocieniowane wiec wcale niema efektu ciezkich i przyklapnietych wlosow i wszyscy sie nimi zachwycaja. uwazam ze mam dlugie wlosy, ale wlosy mnie nie przytlaczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwia grzywa
Ja juz takich długich włosów jak miałam (prawie do pasa) , nie chce miec . Jak ogladam zdjecia za czasów grzywy to az wierzyc sie nie chce ze to moje włosy;-), ale meczyłam sie okrutnie, w lecie czułam sie jak z wełnianym szalikiem a zima codzienne moczenie kreconych włosów doprowadzało do szału. Teraz, tak jak piszesz , bede stopniowo poznawac rozne długosci;-) tak mysle ze do szyji , obojczyków to taki maks moich włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytocztłem extremalne przypadki które często mi się zdażają. Mam to szczęście że przychodzą do mnie dziewczyny z właśnie tak przesadnie długimi włosami by je ściąć. Uwielbiam ścinać właśnie takie długiw włosy więc mnie to cieszy. A podałem takie właśnie przykłady celowo,bo czasem Śmieszą mnie takie sytuacje gdy przychodzi dziewczyna z włosami do ramion,albo niewiela za ramiona i planuje wielką zmianę na swojej głowie... Prosi o ścięcie...no maximum 2 cm. (ale w planach są krótkie włosy tylko strach na nie nie pozwala). Po takiej klientce wpada druga z wielkim kokiem,który po rozpuszczeniu okazuje się kryć włosy do połowy ud. I ta klientka stawia sprawę jasno,przeglonda katalog,wybiera,pyta o radę (czy będzie jej OK w danej fryzurce bo co do długości decyzja zapadła)i... Każe sobie ściąć te długaśne włosy od razu na chłopczycę,albo na coś w stylu nowoczesnego pazia,czasem są desperatki które decydują się nawet na jeża. I to jest to!!Dla takich klientek żyję!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą odpisałem na text \"czegoś tu nie rozumiem\". A co do Ciebie Lwia grzywo to znowu Cię popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haircutter -> Ja niby nie mialam takich strasznie dlugich wlosow, ale od kilku lat stopniowo z kazdym rokiem sa skracane. Najgorsze jest to, ze tylko raz w zyciu trafilam na fryzjera, ktory scial moje wlosy tak, ze bez niczego podwijaly sie pod spod!!! Koszmarem jest to, ze zaden fryzjer nigdy nie potrafil mi powiedziec w jakiej fryzurze wygladalabym dobrze...Moim marzeniem jest sciac sie na krotko, ale obawiam sie, ze moja twarz jest zbyt malo wyrazista i nie wydlagalaby kobieco...Poza tym boje sie, ze wygladalabym grubo :/ Nienawidze chodzic w rozkuszczpnych wlosach, wiec ciagle robie przedzialek na boku i czesze sie w kitke co mnie wnerwia... 😠 Na dodatek moje wlosy sa dosc cienkie, lekkie, nie ma ich duzo i sa podatne na skrety...Moze Ty cos mi doradzisz??? Moge Przeslac swoje zdjecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na fotki i Twój adres mailowy. Coś wymyślimy. Mój adres to: adamnorthon@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z Wami. Już tak dobrze szło,zaczołem już optymizmem tryskać a tu znowu cisza??? Napiszcie coś fajnego o swoich włoskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne zdanie
;-) ładne twarze , ładne profile tylko krótkie włosy !!!!!!!!!!! A długie włosy max do połowy pleców , tylko grube , geste , super zadbane do lat hm 35 jesli babka trzyma sie niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katteriaaa
no więc ja ściłęłam włosy bo miałam dosyć mojego długiego warkocza, nie miałam specjalnie wielu pomysłów na długie fryzury, poza tym mam włosy, z którymi ciężko coś zrobić... no i 2 lata temu się obcięłam na krótko, wszyscy byli zachwyceni zmianą a ja najbardziej :) teraz mam problem bo chcę zmienić fryzurę - ta, którą mam już mi się opatrzyła, no a na krótkich włosach raczej ciężko coś zmienić...mam asymetrię :), zapuszczam tył i chcę wyrównać grzywkę na prostą hairkuterze :) mioże zapodasz jakieś ciekawe stronki z oryginalnymi fryzurkami???? :)pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowieczka
Haircutter, uważasz, że każda kobieta powinna mieć włosy długie, do pośladków choć raz... hmmm. Przyznam, ze w moim życiu niewiele znałam kobiet, które takie włosy kiedykolwiek w swym żciu miały. I to nie jest tylko i wyłącznie kwestią wytrwałosci w zapuszczaniu, cierpliwości i chęci tak długich włosów posiadania, ale również stanu włosów. No bo jak ktoś, kto ma włosy bardzo słabe, cienkie i rzadkie ma zapuszczać je aż po sam tyłek? Bo i po co? Ja sądzę, że każda kobieta powinna mieć taką fryzurę, w której wyglądać będzie najpiękniej i najkorzystniej. Ponadto nie zgodzę się z pytanie do fyzjerów. Po 30 tylko krótkie włosy?! podam kilka przykładów kobiet znanych ogółowi, które z pewnością sa po 30 i z pewnością jak wiedźmy(a przynajmniej nie z powodu włosów) nie wyglądają: -Małgorzata Kożuchowska -Grażyna Torbicka -Teri Hatcher -Katarzyna Bujakiewicz i wieeele wiele innych. Zapewniam, że znalazłoby się równiż trochę pań po 40, którym długie włosy dodają uroku. Ale dla mnie włosy długie zaczynają się już od łopatek. Mam jeszcze pytanie do haircutter'a: co potem z tymi włosami można zrobić? Chodzi mi o to, co z tymi włosami, które zetniemy? Czy miejsce w rodzinnym skarbcu jest jedyną opcją dla bujnego warkocza zapuszczanego przez lata? ile można zarobić, sprzedając włosy na peruki? jakie są wymagania, by móc je sprzedać, czy można sprzedać je u fryzjera? Podobno dużo ludzi sprzedają włosy na dredy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne zdanie
jesli długie wlosy zaczynaja sie od łopatek to Torbicka ma krótkie;-) Kozuchowska ma zbyt drobna twarz do długich i cienkie wlosy , Teri jak najbardziej OK!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×