Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

wlosy rozpuszczone to nie wiele pomoga bo to jest niemal dokladnie na srodku policzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny problem z zakupem dzis, ze staram sie uniknac nalozenia podkladu bo siedze z masciami na twarzy...a tak bede musiala wykonac operacje mycie twarzy - make up- mycie twarzy , a tego wole uniknac, a bez podkladu z domu nie wyjde dzis :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, ktoś pytał o opinie na temat podkładów. Otóż w ubiegła sobotę miałam wesele i postanowiłam sobie kupić jakis dobry podkład. Zdecydowanie odradzam Vichy. Zwłaszcza na skórę wysuszoną od preparatów przeciwtradzikowych. Wyrzyciłam pieniądze w błoto! Wałkuje się i gdy zaschnie powstają smugi na twarzy. Wygląda sie jak w tygodniowym rozmytym makijażu. Mam jeszcze pytanie. Czy ktoś zna sprawdzony sposób na blizny po wyciskaniu krostek? Jakiś dobry rok temu wyciskałam sobie lewą stronę twarzy, a skóra sie przez ten czas nie goiła. Teraz, gdy juz pozbyłam się w duzym stopniu syfów pozostały mi szpecąfce blizny :( Jestem załamana, bo sama jestem temu winna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwyczajna, dzieki za przypomnienie o dermoklarze 🌼 co prawda to nie masc a zel do mycia twarzy (przynajmniej ja mialam zel o tej nazwie) ale wlasnie myslalam co kupic do mycia bo mi sie skonczylo wszystko i chcialam cos innego niz physiogel lub cetaphil i nie mialam pomyslu co...juz wiem co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o dermoklarze. Kupiłabym zamiast żelu AA Therapy. Dzisiaj wyszłam z domu bez makijażu. Poszłam do sklepu.W sumie nie wyglądałam strasznie, ale twarz mam trochę czerwoną od złuszczania (Isotrex). Przeraziło mnie jedno - moja okropna brzydota. Jestem paskudna. Mam ogromny nochal. Chciałabym go sobie zoperować. Ktoś pytał o sposób na blizny - dla mnie najlepszym sposobem jest złuszczanie. Ewentualnie maść Cepan. Quleczka Gdybyś miała problem z zakryciem twarzy podkładem, pamiętam, że fajny był Max Factor Lasting Performance. Świetnie kryje. Jak da się go więcej, robi trochę maskę i ma ciemne kolory, ale kryje rewelacyjnie. Do tego jeszcze jakiś korektor i można się pokazać bez większego wstydu. Rada z mocnym makijażem oczu jest jak najbardziej ok. Stary sprawdzony trik. Ja do tego dołożyłabym jakąś fajną fryzurę, duże efektowne kolczyki i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede zmieniac podlkadu, za duze ryzyko, od prawie 10 lat uzywam tego samego ;) no i ciemne kolory odpadaja...ja biala jestem nawet teraz :D mocny makijaz oka tez odpada, ja mam taka budowe oka, ze mi gornych powiek praktycznie nie widac bo sa jakos tak gleboko i nawet jak sie pomaluje to po 20 minutach mam caly cien w miejscu zgiecia powieki i tyle ;) poza tym mam raczej delikatna urode i zle wygladam w mocnym makijazu fryzury tez nie mam jak zrobic - nosze zwykle rozpuszczone wlosy :) ogolnie bedzie zle :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale można za grosze kupić sztuczną biżuterię (kolczyki) np. w drogerii Natura, albo w Rossmanie. Na jakieś wyjście, jak potrzeba na jedną okazję bardzo widocznych kolczyków pasujących kolorem do sukienki, to jest dobre rozwiązanie. Jakiego podkładu używasz?? Niedawno po masakrze kupiłam podkład Sorayi ten sceniczny, mocno kryjący. Straszne dziadostwo. Pieniądze wyrzucone w błoto. Nie dość, ze ciemny, to nie kryje zbyt dobrze, źle się rozprowadza i na twarzy wigląda jak maska. Teraz jak mam masakrę, używam zamiast podkładu korektora w kremie. Mam Maybelline Ever Fresh. Trochę zbija się w bruzdach twarzy i podkreśla zmarszczki pod oczami, ale poza tym, kryje lepiej niż niejeden podkład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zamaskowanie masakry mam jeszcze jeden patent. Najpierw na twarz nakładam zwykły podkład, a później na podkład jeszcze warstwę z korektora w kremie na cała twarz. Nanoszę go gąbeczką, tak jak podkład. Quleczka, napisz mi jak działa ta emulsja Dermoklar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jeden patent - PUDER ROZŚWIETLAJĄCY! Koniecznie! Jak nałożysz tylko troszkę, to buzia będzie rozświetlona i nierówności nie będą tak widoczne. Skóra wyda się gładsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyciskarka, pisalam, ze kolczyki to akurat jedyne co z rad moge zastosowac :) korektor na cala twarz tez raczej odpada bo ja niestety mam taki dosc dlugi meszek na calej twarzy i juz sam podklad go mocno podkresla, a nie chce miec totalnej maski i to jeszcze owlosionej ;) ja uzywam soraya antybakteryjnego od lat , kryje lepiej niz ten kryjacy ;) nie jest idealny ale to jedyny kolor jaki z moja karnacja sie w miare zlewa, wiec jestem mu wierna :) poza tym kosztuje ok. 10zl, a nie stac mnie na podklad np. za 50z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiulex
witam dziewczynki :* słuchajcie chciałam się pożegnać bo jadę nad morze :) życze powodzenia wam :* Quleczka no i przede wszystkim Tobie :):* pozdrawiam papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
ja sobie kupiłam znowu srebro koloidalne, zawsze do niego wracam.. drogi jest i szybko sie kończy ale jest super. teraz nei mam masakry ale podrazniona skórę bo ciagle skubię. wczoraj się obejrzałam w lustrze od tylu tj plecy i depresja na nastepne pol roku będzie. KOSZMAR. do tego mam takie szerokie plecy ze rzygac. blizny mam nawet na karku. chyba kupie la roche posay tego co mam probkę, dobrze kryje,troche go widać ale juz wole to niż 100 przebarwień. vichy ble, zresztą kiedyś dostałam cały zestaw i nic nie działało, dlatego i do fluidow bylam uprzedzona no i sie potwierdziło. quleczka, powodzenia:) ja o dziwo policzki od zawsze gładkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, a ja wreszcie dostalam tribiotic w aptece, moze do jutra cos podziala choc troche i nie zrobi sie gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam ostatnie 15 stron topicu i doszłam do wniosku, że to jest najbardziej bzdurny i beznadziejny nałóg o jakimkolwiek kiedykolwiek słyszałam. Ciągle pierdzielenie o twarzy i wyliczanie sobie ile to ja mam ran syfów etc. Ciągłe skupianie się na tym jest choreeeee! Żadne, ale to żaaaadne kosmetyki nie pomogą jeśli będziecie wyciskać robiąc masakry. I nie pomoże tłumaczenie, że wyciskam bo mam pryszcze. G Ó W N O prawda!!! Wyciskanie niewidocznych zaskórników, tylko je uwidacznia, bo wywołuje kolejne i kolejne, i kolejne stany zapalne... potem się to babrze i wychodzi jedna wielka kupa na twarzy. Jak człowiek ma trądzik poważny, to idzie do lekarza i to jestem w stanie zrozumieć wtedy zamartwianie się swoją twarzą. Czy Wy nie macie innych problemów??? Tylko wynajdywanie coraz to nowych wyimaginowanych pryszczy, porów czy czego tam jeszcze. Mam to w dupie, że wyskoczył komuś nowy pryszcz!!! Zaskórniki ma dużo ludzi, tylko że nie cisną, a umiejętnie tuszują pod podkładem. Jestem w stanie zaryzykować twierdzeniem, że conajmniej 3/4 z Was miałoby niezauważalnie dla innych nieidealne cery,,, tylko że przez to, że wyciskacie byle co, to robicie rany na twarzy!!! A niedaj Boże wda się jakieś ostrzejsze zakażenie, że nawet Tribiotic nie pomoże, wylądujecie w szpitalu na leczeniu i wtedy będzie wstyd za to co każdy robicie ze swoją twarzą!!! Twarz ogólnie pojmowaną jako \"idealna\" ma skromny procent populacji ludzkiej, są to wyjątkowe przypadki... no chyba, że mówimy o wyczynach grafików w Photoshopie. To, że zdarzają się na twarzy mniej lub bardziej liczne zanieczyszczenia trzeba po prostu zaakceptować, bo taka nasza uroda. Tym optymistycznym akcentem kończę moją skromną wypowiedź podpisano Gópia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co u mnie? Po ok 9 latach nałogu (ostatnie 6 zaliczam do apogeum moich spektakularnych osiągnieć w masakrowaniu facjaty) stwierdzam, że... nic nowego nie udaję mi się stwierdzić. U mnie wszystko rozbija się o stres, są wakacje - trochę mniej stresów. Ale czasem mi się oberwie po naskórku gdy łapię stresa w związku z życiem osobistym. Więcej na ten temat nie mówię, bo to beznadziejny i najbardziej absurdalny nałóg, czyli stwierdzam, że nie istnieje (wyparcie) :P Heja 🖐️ wszystkim nowym, spierdzielać z tego forum (tzn macie się nie ciskać i nie mieć tego problemu) Quleczka, wyciskarka, Enchilada,XY2, zla na siebie, (...) 🖐️ Wy też stąd spadajcie, weteranki jedne :P ;) Buziaki 🌻 (jakby ktoś nie zauważył /również dla tych co mnie nie znają/ --> cała moja wypowiedź była również samokrytyką samej siebie i pisałam to też dla siebie, dlatego proszę nie szaleć z tłumaczeniem, że to choroba etc, bo sama o tym najlepiej wiem. No ale pisałam prawdę, więc się nie macie o co rzucać :P ) PRZESTAŃCIE NATYCHMIAST !!! KONIEC Z GAPIENIEM SIĘ W LUSTERKO !!! JAKIEKOLWIEK TŁUMACZENIA MOŻECIE SOBIE WSADZIĆ W ZACHÓD SŁOŃCA !!! Aha, wypróbowałam max factor lasting performance. Wzięłam najjaśniejszy odcień, który znajduje się w sprzedaży w drogeriach (pastelle) i jest on zdecydowanie za ciemny, a dodatkowo ciemnieje i pomarańczowieje na mojej twarzy, jakoś specjalnego krycia nie zauważyłam, ewentualnie lekkie wyrównanie koloru. Tak, tak, mam dosyć jasną cerę. Tak, jestem wkurzona, że wydałam na niego 50zł. :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A niedaj Boże wda się jakieś ostrzejsze zakażenie, że nawet Tribiotic nie pomoże, wylądujecie w szpitalu na leczeniu i wtedy będzie wstyd za to co każdy robicie ze swoją twarzą!!!\" no...ja juz bylam/jestem blisko chyba urzadzenia sie tak, mam nadzieje, ze jednak tym razem nie zaplace za az tak za wlasna glupote i tribiotic jednak da rade... ale dzis podjelam decyzje - bede to leczyc - nie zamierzam byc weteranka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dunki wyciskacz
Tu nie pomoze zadne pieprzenie o tym ze nie wolno, ze tak nie powinno sie, ze tylko sie roznosi bakterie,ze sie wyglada jak potwor... bo ciagle sie robi to samo mimo tej wspanialej swiadomosci...U mnie przyczyna jest ewidentnie stres...jak sie wyciskam to wyladowuje napiecie i czuje ulge...tylko jak uniknac stresu? jak walczyc z tym gownem(choroba psychiczna)? bo to innaczej nie mozna okreslic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna...
Quleczka -- miałas racje dermoklar to emulsja :) ja miałam na mysli masc DERMAKNEL ( od uzywania tej masy preparatóww ciągu tych lat juz zaczyna mi sie mieszac) pamiętam ze ta masc mi pomogła po masakrze. Gópia baba ---> masz racje ale nie zgodziłabym sie z jednym - twierdzisz ze ludzie z idealną cera to rzadkość - jednak ja w swoim otoczeniu mogłabym wymienic wiele osob z gładką skora ktore nie muszą uzywac zadnych pudrów bo NIE MAJĄ czego zakrywac. To frustrujące szczególnie jesli zestawie z tym moją twarz. U mnie przyczyną nałogu nie było jakies wyimaginowane zmiany skorne ale trądzik oporny na leczenie. Teraz jest troche lepiej bo zaczynam zdawac sobie sprawe ze juz wole chodzic z zaskórnikami i małymi syfkami ktore łatwo zakryc niz strupkami, bliznami etc. Racja - ten nałog to przejaw egoizmu, skupienia tylko na sobie - ale jak dla mnie to tez wyraz daleko posuniętego perfekcjonizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poki co kupilam dermoklar do mycia buzi plus smaruje to tribioticiem i pasta cynkowa...przynajmniej nie jest gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poobrywałam suche skórki na czole i na nosie, bo obłaże jak jaszczurka. Zrobiły mi się drobne zaczerwienienia, ale nie mam masakry. Posmarowałam kremem na odparzenia dla dzieci. Za kilka dni powinny zniknąć bez śladu. Ogólnie po Isotrexie mam wrażenie piasku na twarzy. Ten lek jest beznadziejny. Mam po nim tylko więcej zaskórników, bo robią mi się suche skórki pod którymi robi się jeszcze wiecej gówna. Ktoś stosował SKINOREN? Albo Reti-A? Może są lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka7
No ja używałam jakiś dwa lata i pamietam że nawet moja babcia zuważyła różnicę:) zuzyłam tylko pół tubki i w sumie nie wiem dlaczego przestałam. Pamietam tylko że piekło mnie strasznie jak nakładam a potem było już dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka7
tzn dwa lata temu a stosowałam tylko przez chwilę, była młoda i głupia, nie nakładam bo mnie piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dunki wyciskacz
to tak w ramach leczenia zrobilam sobie masakre:| ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian 18
ZNóW DO WAS WRACAM BYłO LEPIEJ ALE PRZED CHWILą ZROBIłEM MINI MASAKRE NASZCZęSCIE MINI BO W PORE SIę POWSTRZYMAłEM CIEZKO JEST Z Tą BUZIą .. ALE ZROBIłEM TABELKE W EXELU I OPRóCZ BUZI OBIECAłEM SOBIE ZE BęDE ROBIł POMPKI DWIE SERIE PO 30 DZIENNIE MOZE WTEDY UDA MI SIE .. ALE TYMCZASEM NIE PATRZE W LUSTRO DO JUTRA DO GODZINY 22 !! A POTEM NA NOWY DZIEN WYMYSLE REżIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trala_lala
Enchilada. z całego serca polecam ci podkład la roche posay- touch pro- podkład kamuflujący, kryje w 100%, nie robi maski, nie zapycha, poczytaj na KWC, ma b.dobre recenzje, niektórzy używają go tylko punktowo, inni na całą twarz. używam go jak mam coś do ukrycia i nie tylko, bo to jedyny który mnie nie zapycha. ma tylko 2 kolory, ja mam ten pierwszy który doskonale stapia się ze skórą, a mam jasną karnację. nawet jeśli ci nie podpasuje jako podkład, to jestem pewna, że pokochasz go jako korektor. nie a właściwości matujących, jednak w ten sposób nie tworzy płaskiej tapety, która zwykle uwidacznia to co "odstaje" na twarzy i wygląda całkiem naturalnie dobra rada jeśli chodzi o nakładanie: nawillżyć twarz kremem na dzień, przyłożyć paluszki do podkładu (jest w okrągłym otwieranym pudełeczku, bardzo mały, ale cholernie wydajny, ja mam go już rok) i cieniutko rozsmarować na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mi się udało wyjść z tego
Stosowałam całą serię kosmetyków La Roche Effaclar K i po prostu... nie było co wyciskać, to przestałam...:) a wcześniej wyciskałam ponad 4 lata, spróbujcie, może wam też pomoże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu to zrobiłam... :( Wystarczyło, że próbowałam wycisnąć jednego zaskórnika i to skłoniło mnie do zrobienia masakry na całych plecach. Dobrze, że to tym razem tylko plecy, a nie twarz, ale i tak źle się z tym czuję. A już było tak pięknie :( Plecy gładkie... a teraz znowu trzeba długo czekać aż powrócą do poprzedniego stanu. Czy ktoś zna skuteczny środek łagodzący stany zapalne po wyciskaniu? Mam na obydwu łopatkach takie duże, twarde i bolące gule. Czuje je nawet podczas dotyku przez bluzkę. Pomocy! :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×