Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość ehna
widze ze wiele osob poruszly to co napislam :D ale wiecie ja naprawde wierze ze nam syskim sie uda... a ja sie jeszce stresuje bo w tym roku matura=wileki za mot ztym jest i wogole ale dam rade juz i tak dzieki wam mniej wyciskam DZIĘKUJE:*:*:*:*:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehna ja w tym roku mature zdawalam i powiem Ci szczerze - wyluzuj ;> matura to bzdura. Jak bedziesz robic testy i duzo ich przerpbisz to bedziesz miala mature w malym palcu :D i wcale nie tzreba sie uczyc przez rok dzien w dzien. ;> wystarczy byc systematycznym i rozumiec to czego sie uczysz! pozdrawiam!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że trafiłam na to forum. Dzięki temu zrozumiałam, co sobie robię i już prawie z tego wychodzę. Powoduję tylko niewielkie szkody na twarzy, ale prawie nie widać. To nie to co kiedyś. Kiedyś myślałam, że z tego nie da się wyjść. Teraz wiem, że się da! Zoofka - jak czegoś nie dostałaś, to znaczy, że to nie było dla Ciebie dobre, jest gdzieś coś przeznaczone specjalnie dla Ciebie i kiedyś to dostaniesz, trzeba tylko poczekać. Na pewno się dostaniesz na studia, tylko się zastanów, czy Ty tego chcesz czy robisz to dla siebie czy dla innych. Po co masz się później męczyć. To dobrze, że piszesz o swoich sprawach prywatnych, znaczy że nam ufasz. Mam wrażenie, że żadne tabletki uspokajające na mnie nie działają, chyba je odstawię, albo będę brała 2 tabletki 2 razy na dobę. Do dziewczyn-- potrzeba nam kogoś takiego, kto nami zdowo potrząśnie. Dzięki. iczka-- masz zupełną rację z tą maturą. ehna- jak będziesz potrzebowała rady i pomocy z polskiego to wal śmiało, mam do tego odpowiednie kwalifikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoofka
Do dziewczyn ----> pamiętaj że mój wygląd po części spowodowany jest zakażeniem gronkowcem. Powinnam powiedzieć "mój wygląd był" bo zdjęcie jak już wspominałam zrobione było wczesną wiosną, a pokazałam je dlatego, żeby inne osoby które tu trafiły mogły na własne oczy zobaczyć do czego prowadzi takie manewrowanie przy twarzy. Ja wiem już czym to może się skończyć i dziekuję Ci za porady, ale teraz jestem już zupełnie świadoma czym to grozi i jak trudno pozbyć się skutków tych czynności. Jeśli nie znudziła wam się jeszcze moja facjata, i uznacie że nie przeginam z autoprezentacją, możecie jeszcze raz wejść na mój album (dla przypomnienia http://www.album.com.pl/album.php?id=11285 hasło kafeteria) i ocenić. Kończąc wypowiedź: nie potrzebuję współczucia, ani umoralniających wykładów. Jestem tutaj, bo już jestem świadoma zagrożeń i walczę z tym. Są tu inne dziewczyny które podobnie jak ja potrzebują poczucia wspólnoty, żeby mieć siłę na dalszą walkę. Nie jestem nienormalna. Wiem jak wyglądam. I mam nadzieję że każda z was która tu trafiła może powiedzieć że prowadzenie tego topiku służy do czegoś więcej niż tylko oczekiwaniu na pomoc. Słuzy pogłębieniu naszej świadomości. co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, a ja znów jestem załamana wyglądem swojej twarzy :( a kiedyś było tak dobrze, wyglądała normalnie, jak twarze moich koleżanek, które poza pojedynczymi niespodziankami mają śliczne buzie... umyłam sobie właśnie twarzyczkę, patrzę w lustro i mało nie padłam, znajduje się na niej pełno czerwonych placków, po wcześniejszych operacjach i parę wstrętnych zaskórników. Najgorsze jest to, że zupełnie nie wiem jak mam się już tego pozbyć, jak z tym walczyć :( stosuję Sudocrem, posiadam Tribiotic, plasterki cytryny i ogórka jakoś na mnie szczególnie nie działają, więc naprawdę nie mam pojęcia jak zwalczyć te okropne przebarwienia. Jeśli, któraś ma na to jakiś skuteczny sposób, to z chęcią skorzystam, bo patrzeć już na siebie nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, do eksperta to mi baaaaaardzo daleko :-) zwłaszcza że dzisiaj znów wygladam nieciekawie: okres i trzy pryszcze na policzkach po wczorajszej parówce :-( (wiem, wiem nie powinnam robic parówek w poniedziałki i w trakcie okresu- spadek odporności -ale w weekend nie było jak) nie miałam tribioticu i efekt: babrzace sie syfki, ktorych nie ma mozliwości przykryc korektorem, nawet wygladają jeszcze paskudniej :-( liste zrobiłam żeby sie podzielic doświadczeniami co mi pomogło a co nie, pomagajmy sobie nawzajem, po co powielać cudze błędy :-) ostatnio weszłam na strone hauschki: www.dr.hauschka.pl i coraz bardziej jestem skłonna spróbowac tych kosmetyków, znalazłam sklep, gdzie można je zamówić: sklep.drhaushka.pl nie sa super tanie ale za niewielkie pieniądze można nabyć próbki do przetestowania czekam tylko aż wskoczy tu \'chce przestać\' która testuje olejek od jakis trzech tygodni, więc czekam na opinię :-) wygladam jak potwór ---> samoopalcz szałwiowy daje efekty, ale dopiero po kilku razach, i zeby je utrzymać wypadałoby przemywać buźke 2x dziennie codziennie a czasem mi sie nie chce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny Boże ja myślałam,że tylko ja tak mam,jak się dopadnę to duszę.Pocieszyłyście mnie,że nie jestem sama...ale nie chcę już tak dłużej. Dziś byłam pierwszy raz na oczyszczaniu twarzy i pani powiedziala mi,ze mam nie wyciskać sama...nie wiem jak wytrzymam.Jak wy to robicie?Jak wytrzymujecie,bo przeciez jeśli się nie wydusi to pryszscz po jakimś czasie zniknie,ale wągry? Pozdrawiam i dzięki za topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaskaaa
Tipi---> ja mialam (mam) dokladnie to samo co ty! po mojej zacietej walce z syfkami zostalo pelno czerwonych sladow, najgorzej to wyglada po umyciu twarzy!! tez sie zalamalam wygladem tej skory, i tylko sobie wypominam po co takie cos sobie zrobilam:((( a teraz walcze z tym, zeby przestac to robic, chociaz wcale mi to nie wychodzi buuuuu:((( no ale do rzeczy, mnie na przebarwienia i te wszystkie plamy pomogl Acne Derm, dostepny w aptekach za kilkanascie zlotych, albo jest jego jakis drozszy zagraniczny odpowiednik, Skinoren chyba.Ma wlasciwosci wybielajace i antybakteryjne. Potrzebna jest cierpliwosc, trzeba uzywac filtrow przy stosowaniu AD, a te filtry to mnie maksymalnie wkurzaja, no ale coz. Ja zauwazylam poprawe juz po jakims tygodniu/ dwoch tyg. stosowania, tylko na noc, skora jest gladsza, koloryt wyrownany bardziej,chociaz do idealu jeszcze dluuuga droga. Ale mam nadzieje, ze usunie wszystkie przebarwienia.Minimum stosowania to miesiac, wiec zobacze jak wtedy bedzie.W kazdym razie z wlasnego doswiadczenia polecam :) dziewczyny, mam pytanie odnosnie tego tribioticu. Mowicie, ze jest taki dobry na ranki, i w ogole. A to jest antybiotyk wiec podobno po jakims czasie skora sie na niego uodparnia, wiec trzeba robic przerwy w stosowaniu. Jak to jest u was?? uzywacie go caly czas i ciagle dziala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Dziewczyn
Zofka ale ja Ci wcale nie współczuję ani nie umoralniam. Nie współczuję - bo Ty robisz ( a ja robiłam) sobie wszystko na własne życzenie i własnymi rękoma. Tak przynajmniej sądzę, skoro jesteś na tym topiku. Nie umoralniam - tylko piszę o tym, co nieuniknione, jeśli dalej będziesz wyciskać. I nie pisz mi proszę,że jesteś świadoma zagrożenia i konsekwencji wyciskania - gdyby tak było, nie dotknęłabyś więcej rękami twarzy w celu usuwania. A post był skierowany do wszystkich dziewczyn piszących tutaj nie w celu umoralniania ( co słusznie zrozumiala Ninoczka). Tylko po to,żeby za kilka lat nie powstało tu 10 topików pod hasłem: Jak usunąć blizny po trądziku? A posłużyłam się Twoim zdjęciem bo żadna inna forumowiczka nie udostępniła swojego. ŻyczĘ Wszystkim Konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> aaaskaaa, czy mogłabyś mi podać dokładną cenę acnederm-u, chyba skorzystam z Twojej rady, chwytam się wszystkiego byleby poprawić stan swojej buźki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, u mnie średnio... tzn. nowe niespodzianki na czole i brodzie:( od razu się przyznaje, że wycisnęłam to i owo... byłam ostatnio w drogerii, bo myślałam, że znajdę tam kosmetyki Apotheker Scheller, które tak chwaliła WJP... za namową właścicielki kupiłam krem do cery mieszanej Lumene... na opakowaniu napisane było, ze matuje i dobrze sobie radzi z pryszczami... mam go od kilku dni, więc narazie nie wiem, czy spelni swoje zadania... zauważyłam, że ma fajną konsystencję i fajnie się rozprowadza... jest lekki i szybko się wchłania... co do matowienia- wiadomo... po kilku godzinach cera się błyszczy, ale nie oczekiwałam cudów... dostałam też w prezencie (jako stała klientka ;) ) po dwie próbki maseczki i kremu na noc z Dermiki... chodzi o serię Mat- B, maseczka jest \"eksprespwa-oczyszczająca\"- właśnie ją sobie zrobiłam, zawiera glinkę i super pachnie cytryną... cera po niej rzeczywiście zrobiła się gładka i miękka... krem na noc jest normalizujący, właśnie tez sobie nałożyłam... ogólnie- ta Dermika sprawia bardzo pozytywne wrażenie- ciekawe, czy cała seria poradzilaby sobie z wypryskami...? aha- i dostałam jeszcze próbkę serum regulującego do cery mieszanej firmy Matis, narazie nie uzywałam... właścicielka drogerii powiedziała mi jeszcze, że te problemy z syfkami, to niestety reakcja skóry na czynniki zewnętrzne, typu spaliny... jakoś specjalnie mnie to nie pocieszyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tetek - nie gadaj, na pewno masz w sobie cos ladnego, tylko moze jeszcze tego nie odkrylas i nie potrafisz tego podkreslic? Czesto taki szczegol jak dobrze dobrany makijaz, fryzura, kolor wlosow czy ubior decyduja o atrakcyjnosci kobiety. Nie kazdy potrafi sam sobie dobrac odpowiednie kolory. Jesli ktokolwiek ma z tym problem, polecam forum www.atrakcyjna.com, gdzie wizazystka moze dobradzic. Ninoczka - fajnie, ze nasz topik pomaga Ci wyjsc z nalogu. Ja jeszcze chyba nie dojrzalam do wyjscia, ale staram sie jak moge. Na pewno jest lepiej niz kiedys, bez tego topiku. Zoofka - widzialam Twoje drgie zdjecie. Jest o wiele lepiej (chyba, ze to zasluga dobrego kamuflazu). Nie doprowadz sie przez stresy do takiego stanu, jak na poprzednim zdjeciu. Mam nadzieje, ze Ci sie uda. A przede wszystkim zycze Ci abys wyleczyla gronkowca. Mysle, ze jak sie go pozbedziesz, to juz pojdzie z gorki. A bliznami i innymi sladami si enie przejmuj. Zawsze mozna probowac z laserem itp., choc sa to bardzo kosztowne zabiegi. Oczywiscie lepiej sie nei masakrowac i nie robic sobie nowych blizn, ale skoro juz sa, to nie ma co rozpaczac z tego powodu, tylko ponosic twardo konsekwencje swioich czynow i zbierac kase na zabieg albo odpowiednie preparaty z kwasami. Tipi - skoro Twoja skora jest podrazniona po myciu to moze jest to tez wplyw wody? Myjesz kranowa czy przegotowana? Moze woda podraznia ci skore i powoduje zaczerwienienia? Sprobuj myc twarz woda termalna (np. Avene) - ona lagodzi podraznienia i regeneruje skore. A na przebarwienia i blizny dobre sa ponoc oklady z cebuli. brunetcia - nie zalamuj sie, te pryszcze znikna, trzeba tylko troche cierpliwosci. Zebys mi czasem z lapami sie nie wyrywala do nich!! Co do naparu z szalwii, to znam ten bol - mnie tez czesto nie chce sie go robic. Ale rekompensuje mi to krem marchewkowy Schellera, ktory rowniez daje lekki efekt opalenizny (mimo, ze nie jest brazujacy). Galaxia - przeczytaj caly nasz topik, to dowiesz sie, jak sobie z tym radzimy (i jak czasem sobie nie radzimy). To jest kwestia wyeliminowania stresu, bez tego nie da rady wyjsc z nalogu. Po to tu jestesmy, by sie wzajemnie wspierac i szukac zlotego srodka. joka - jesli nie mozesz znalezc Schellera w sklepach u siebie, to kup w internecie. Naprawde warto poczekac na przesylke, zamiast kupowac kremy zastepcze, ktore sie do Schellera nie umywaja. Co do Dermiki, to ja mam ta maseczke i krem z serii Mat-B. Uzylam doslownie pare razy, efekty byly widoczne (zwlaszcza po maseczce), ale mnie odstraszylo to, ze one rozjasniaja skore (przez zawartosc cytrusow), a ja chcialam byc opalona, wiec zrezygnowalam. Jak chcesz moge Ci odsprzedac, maja aktualna date waznosci i byly uzywane krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka ---> miałam ta maseczke z dermiki, rzeczywiście bardzo fajna, tylko że ja po latach eksperymentów z maseczkami oczyszczającymi nabawiłam sie nietolerancji na glinkę zieloną - mam po niej strasznie podraznioną skórę, nawet po jednem uzyciu, tak więc dziewczyny, nie przesadzajcie z tymi maseczkami napewno zanieczyszczenia srodowiska wpływaja niekorzystnie na cerę, a moze to też \'wymówka\' koncernów kosmetycznych, które nie potrafią stworzyć produktu, który raz na zawsze wyeliminuje problem trądziku :-)? niektóre kremy same w sobie zatykają pory, a zmieszane z kurzem, spalinami, smogiem itd tworzą słabo przepuszczalną powłoke i skóra nie może swobodnie oddychać :-( chce przestać ---> napisz proszę jakie wrazenia po olejku!!!! :-) umieram z ciekawości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygladam jak potwór---> za póżno...juz się nimi zaopiekowałam :-) dlatego są takie babrzące się, na noc tribiotic i jutro może nie bedzie tak żle, nie umiem chodzić z wielkim dojrzałym pryszczem, który leczy sie ponad tydzień a jak sie wyleczy to czasem robi się od nowa w tym samym miejscu :-( potem sudocrem i za tydzień wszystko się ładnie złuszczy - nie wiem co mnie napadło z ta parówką wczoraj, mogłam w sumie zrobic bez wyciskania, ale mam nauczkę, żeby nie robic tego kiedy mam okres!!!! apropos kosmetyków z marchewki, oprócz picia soku, który ładnie przyciemnia karnację, mozna też przemywać twarz po myciu i działa podobno tak jak szałwia; zastanawiam sie czy można używać do tego soku jednodniowego (takiw plastikowej buteleczce z buźką na naklejce) piszą że nie zawiera konserwantów, tylko czysty sok z marchwii; bawić się w robienie codziennie soku z marchewki nie będę, za dużo przy tym roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetcia - ja bym sie bala tym sokiem przemywac, bo efekt moze wyjsc zbyt pomaranczowy. No, ale jak chcesz to sprobuj i napisz o efektach. Co do Twoich ran, to naloz na nie gruba warstwe Tibiego i koniecznie zaklej plastrem na noc. Powinny sie lepiej zagoic. Tak w ogole to polecam goraco masaz twarzy. Ja od kiedy zaczelam wmasowywac krem na noc kolistymi ruchami przez ok. minute, a potem na koniec wklepywac, to widze, ze on lepiej sie przyjmuje i lepiej dziala. I jakby slady po ranach szybciej znikaja. Moze tak tylko sobie wmawiam, ale nie raz slyszalam, czytalam i widzialam w tv, ze warto taki masaz robic codziennie. Pobudza sie krazenie i skora lepiej wchlania kosmetyki. Poza tym opoznia to proces starzenia, nie robia sie tak szybko zmarszczki. Wiem, ze to szczegol i pewnie kazda z was juz o tym slyszala, ale z wlasnego doswiadczenia tez wiem, ze nie zawsze chce sie to robic. Tak samo jak nie kazda kobieta wklepuje krem w skore, tylko po prostu rozsmarowuje i czesc. A to jest szalenie wazne. Tez jestem ciekawa opinii o olejku Hauschki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaskaaa
Tipi ---> ja za acne derm dalam 13.40, ale cos slyszlalam ze to raczej ewenement i dzieczyny placily ostatnio w granicach 16 -20 zeta, wiec zalezy do jakiej apteki trafisz :) nie wiem czy cos slyszalas o tym specyfiku ;) wiec jak cos, to jeszcze mowie, ze ten kwas (azaleinowy chybasie nazywa, albo jakos podobnie;) ) jest delikatny w miare, ale podobno inny krem jakis, np nawilzajacy mozna stosowac dopiero godzine po aplikacji AD , tak samo jesli rano sie naklada, to podklad tez trzeba odczekac , bo wchodza w interakcje z AD i moze sie skonczyc wysypem jakichs bolacych gul. Ale jak sie odczekuje to jest wszystko ok :) i pamietaj o filtrach!! no i mam nadzieje,ze ci sie poprawi!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehna
dzieki za zaoferowanie pomocy i za pocieszenie w zwiazku z ta matura mylse ze dam sama rade :] ale najgorsze jest toz enie wiem z czego am ja zdawac.... i gdzie potem na studia:\ ale dam rade jestem z siebie dumna bo ostatnio wygladam coraz lepiej :D mniej wylazi tego swinstwa ale te czerwone blizny:\ chociaz to mi az tak nie przeszkadza jak te niedogojone ranki po kolejnych masakrach.. ale jest jakna mnie oczywiscie bardzo dobrze i chce zeby bylo lejscze lepiej i bedzie lepiej nie tylko u mnie ale i u was!! to sie nazywa sila perswazji:p moze zadzila??:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> aaaskaaa, uuuu te całe interakcje strrrasznie brzmią :P a możesz mi jeszcze napisać parę słów o tych całych filltrach, bo jakoś pierwszy raz sie z nimi spotykam :) w jakim celu się je stosuje, jak one wyglądają i co jeśli np. nie użyję ich, przepraszam, ze az tyle pytań, mam nadzieję, ze ma jeszcze troszkę cierpliwości do mnie i tak jestes koffana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaskaaa
Tipi ---> chodzi o filtry przeciwsloneczne, kiedy uzywa sie roznych kwasow,naskorek sie troche zluszcza, skora jest ciensza i troche slabsza, bardziej narazona na promieniowanie sloneczne, a to promieniowanie jest bardzo szkodliwe, wlasnie przez nie robia sie rozne przebarwienia !dlatego w trakcie uzywania kremow z kwasami, nie wolno wystawiac twarzy na slonce, przewaznie kuracje takie przeprowadza sie jesienia lub wiosna, kiedy slonce tak bardzo nie swieci, ale filtry obowiazkowo przez caly rok!! tez sie o tym niedawno dopiero dowiedzialam, jesli bym wczesniej po filtry siegnela moze bym nie miala czegos takiego, a ja glupia jeszcze w lecie wystawialam twarz do slonca bo mi tak ladnie wszystko sie zasuszalo!! ;) Filtry musza byc stabilne, przeciw promieniowaniu UVA i UVB, ja mam wysoki, bo faktor 60, ale nizsze tez moga byc, 40, 30 . Ja mam z La Roche Posay- Anthelios dermo-pediatrics, to jest akurat nie tylko do twarzy, i w dodatku dla dzieci ;) a wzielam taki bo wiekszy od tych specjalnie do twarzy, a do tego tanszy, dalam gdzies kolo 40 zeta, ale jest bardzo ekonomiczny i dluuugo mi sie nie skonczy :D ale to mozesz sie popytac w aptekach, bo duzo tego jest, z Biodermy chyba tez sa dobre. Z tanszych tez na pewno by sie cos znalazlo,ale duzo zlego sie nasluchalam np o Eris, wiec juz wolalam wydac wiecej i miec dobry efekt:D No ale niestety, baaaardzo nie lubie tych filtrow:P bo krem jest tlusty, innym niby sie wchlania, a mi zostawia taka glupia swiecaca powloczke, ktora trudno zapudrowac :/ no ale coz, trzeba pocierpiec ;) wow, ale sie rozpisalam, ale mam nadzieje ze troche pomoglam i zycze powodzenia w walcem z przebarwieniami!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaskaaa
brunecia ---> slyszalam, ze od stosowania toniku z marchewki, twarz moze sie zrobic pomaranczowa ;) i trudno sie tego podobno potem pozbyc ! eeeeh ja dzisiaj tez ide z spac z tribioticiem i plasterkami na twarzy :( oby cos pomoglo,w co watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulka_23
witam! miałam podonby problem, nałog wyciskania, nigdy nie mialam tradziku, ale potrafialam tak zdziarac sobie twarz ze wygladalam jabym miala i to super tradzik:) najczescij zdrzalo mi sie to kiedy bylam wkurzona,bralam lustereczko i wyciskalam wszystko, a nawet to czego jeszcze nie bylo. naszczescie przeprowadzilam sie do mieszkania w ktorym nie ma lustra w lazience, pousuwalam tez wszystkie malutkie lustereczka i nie wyciskam juz od ponad roku, i mam suoer gladka buzke, coprawda zostalo pare sladow z przeszlosci, ale to nic w porownaniu z tym jak wygladalam wczesniej. DLATEGO JEDYNA RADA WYWALCIE LUSTERKA I TRZYMAJCIE RACZKI PRZY SOBIE:d A JAK NIE TO CHYB ARZEBA BEDZIE ZALOZYC KLUB ANONIMOWYCH WYCISKACZY PRYSZCZOW I SIE LECZYC!!! POZDRAWIAM I ZYCZE POWODZENIA W WALCE Z NALOGIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tetek
jak w łazience może nie być lustra??? ja mam dziś resztki wydrapanej dwa dni temu guli. oczywiście super to widać--chyba po korektorze nawet bardziej. poza tym mam jakieś 10 pryszczyków na dekolcie.fuj.zrobiły się koło niedzieli. niby się nie paprzą, ale jednak są:(((nie reagują na żadne maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaskaaa
fajnie byloby sie pozbyc wszystkich luster, eeeh a ja mam w pokoju i 2 przedpokojach szafy z takimi wieeeeelkimi przesuwanymi lustrami!! to chcac nie chcac czasami sie w nie zerknie.Ale moze jakby sie cos poprzyklejalo, to bym o nich zapomniala;) a w lazience mam plan zaslaniac czyms lustro, np jakis recznik wieszac czy cos zeby mnie nie kusilo, zobaczymy jak to bedzie:D Dziewczyny, a wy tez tak macie, ze jak juz cos sobie rozwalicie na twarzy i trudno to zatuszowac, bo ciagle jest widoczne, to nie chce sie wam wychodzic z domu?? tak pytam, bo ja niestety tak mam, ze jak juz mam cos na twarzy w ciezkim stanie, to wtedy smaruje jakimis kremami i tak chodze caly dzien, a z domu to nie wychodze do zaleczenia! to jest chyba chore, szczegolnie w wakacje, jak nie musze nigdzie isc, to nie ide i tyle.A potem bledne kolo, bo wpadam w depresje, bo ile mozna siedziec w domu? A smutek wyladowuje w jeden sposob, grrrrrrrr:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o \"samoopalacze\" to polecam beta karoten z wit. E. Ja go biorę już długo i skóra jest po nim zdrowo brzoskwiniowa (oczywiście tam, gdzie nie ma plam), dzięki niemu też szybciej się opalałam, zawiera naturalne filtry przeciwsłoneczne. Wróciłam do mojego dawnego sposobu na wągry: po umyciu twarzy biorę małą, miekką szczoteczkę do zębów i na mokro masuję te miejsca, w których są zaskórniki. Szczoteczka je wymiata. Później tylko tonik i krem,można też zaaplikować maseczkę ściągającą z białka i cytryny. Odkryłam też cudo za dwa złote pod tytułem \"Mydło specjalne, siarkowe\". Przeczytałam gdzieś pełne zachwytów opinie na jego temat i postanowiłam spróbować. Rzeczywiście jest świetne, chociaż miałam opory, bo od kilkunastu latnie stosowałam mydła, mam wrażliwą mieszaną cerę i myslałam że będę miała skorupę zamiast twarzy. Nic takiego. Jest tylko trochę ściągnięta. Bardzo dobrze goi. Ciekawe jakie jest na dłuższą metę. Powiem wam za tydzień jakie będą rezultaty. wyglądam jak potwór- wiem z doświadczenia, że masaż jest bardzo skuteczny, można też myć twarz specjalną szczoteczką, to przy okazji usuwa martwy naskórek i głęboko oczyszcza pory. Bulka_23- masz rację, to jest najlepszy sposób na naszą przypadłość, ale czasami trudny do zrealizowania. Ja cały czas zakrywam lusterko ręcznikiem przy wieczornej toalecie i to naprawdę skutkuje. aaaskaaa-mam to samo, co Ty, czasami jak mam bardzo zmasakrowaną twarz, też nie mam ochoty wychodzić i wpadam w deprechę. A jak muszę coś załatwić nakładam tonę makijażu. Zauważyłam, że jak chodzę bez tapety to wyskakują mi małe krostki, a jak się wytapetuję to nic nie mam. Wydaje mi się, że makijaż pełni właśnie taką funkcję ochronną przed zanieczyszczeniami, pod warunkiem że używa się dobrych kosmetyków. Nie smućcie się, damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - naprawde nie radze Wam uzywac samoopalacza! Strasznie zapycha pory. Nawet lekkie kremy brazujace. Ja w zeszlym roku kupilam sobie krem brazujacy Bielendy, mial fajna konsystencje, dawal niezly efekt (delikatny i naturalny). Myslalam, ze w koncu trafilam na cos odpowiedniego, ale po ok. tygodniu stan cery mi sie strasznie pogorszyl. I od tamtego momentu moj nalog przybral na sile :( Jak juz chcecie byc choc troche opalone, to tak jak pisze Ninoczka - lykajcie beta karoten albo pijcie sok z marchwii. Dodatkowo przemywajcie twarz naparem z szalwii i stosujcie krem Schellera marchewkowy. Wszystko naturalne, niezatykajace porow, a efekt podobny. tetek - musisz troche wyluzowac :) Widze, ze z dokladnoscia matematyka liczysz kazdy pryszczyk czy to na twarzy, czy na ciele... To pachnie lekka obsesja :) Moze kup sobie cos na uspokojenie, nie zagladaj zbyt czesto do lustra, nie licz pryszczy, zrelaksuj sie :) Wiem, ze latwo pisac, gorzej wykonac, ale za ktoryms razem z kolei powinno sie udac. Nie mozna popasc w obsesje, trzeba zaczac z lekka olewac :) Ja juz powoli sie tego ucze. Kiedys nie wyszlam z domu gdy mialam choc jedna malutka krostke nie zatuszowana i wodoczna. Teraz te mniejsze zostawiam i nie zwracam na nie uwagi. I ludzie z zewnatrz tez nie zwracaja! Tak naprawde w oczach innych ludzi wygladamy o niebo lepiej niz we wlasnych. Ja nie raz przygladalam sie dziewczynom, ktore nie mialy idealnej cery, i patrzylam obiektywnie na ich krosty. Czasami nawet jak byly widoczne, w ogole to nie zawadzalo, nie przykuwalo uwagi, a w trakcie rozmowy w ogole sie o nich zapominalo. Nie dajmy sie zwariowac! I nie myslmy obsesyjnie o krostach, bo przez to same je wywolujemy, nasza mysla! Napisz, tetek, jakie masci stosujesz. Pomozemy Ci wybrac najlepsza. Ja czuje sie juz lepiej, jestem spokojniejsza po ostatnim kryzysie jaki mnie naszedl. Wyciskalam rozne rzeczy codziennie. Poki co trzymam sie od kilku dni. Wiem, ze to tyle co nic, ale moze uda mi sie przetrwac dluzej. Zaczelam myc twarz Bonidermem - pomada Ojca Grzegorza, mysle, ze pomaga. Ninoczka - szczoteczka, peeling - to jak najbardziej, ale ja jeszcze nie mam tak gladkiej buzi, zeby sobie na to pozowlic. Jak zalecze co wieksze syfy, to bede sie peelingowac; poki co musze poczekac, zeby nie rozniesc tego gowna. Polecam platki peelingujace Cleanic - pamietam, ze w \"lepszych czasach\" uzywalam tych platkow i mialam gladziutka buzke, bez zaskornikow. One niezle oczyszczaja twarz, dzieki nim lepiej przyjmuja sie kremy itp. Sa bardzo fajne i wygodne. No i delikatne - mozna ich uzywac codziennie, a nie tak jak zwykly peeling - max. dwa razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoofka
Tetek , aaaskaaa ---> brak luster (nadmiarowych szczególnie :-)) to naprawdę dobry pomysł. Ja mam jedno (niestety Tetek w łazience właśnie) a pozostałe - małe do kosmetyczki, duże w pokoju swojego czasu pousuwałam. W moim przypadku był to właśnie początek opamiętania się. Może warto spróbować? No może nie da się demontować od razu szafy ale może... nie patrzeć na nią? (o matko to chyba musi być trudne) Wyglądam jak potwór ---> Żaden kamuflaż :-) ja wogóle nie robię żadnego makijażu. Chodzę po świecie "au naturelle" tak, jak było to dobrych kilka lat temu :-) to zdjęcie z wakacji w Zakopanem, gdzie moja pielęgnacja cery ograniczała się wyłącznie do mycia twarzy solą fizjologiczną i smarowania kremem No-scar :-) Nawiązując do makijażu - czy znasz jakiś dobrze kryjący zdrowy podkład albo korektor na jeden raz? mam ślub siostry i jestem świadkową i będę miała sesję foto. Co prawda jest jeszcze lepiej niż na ostatnim zdjęciu, ale nadal bez rewelacji. Słyszałam o podkładzie o nazwie Dermacol ale nie mogę go nigdzie dostać.... Do dziewczyn ----> nie chcę żeby na tym topiku były jakiekolwiek niemiłe zgrzyty, więc spróbuję odpowiedzieć jakoś mniej emocjonalnie niż ostatnio: Dobrze że posłużyłaś się moim zdjęciem bo w podobnym jak Ty celu je udostępniłam - z wyraźnym określeniem zamiaru: "ku przestrodze" Widzę że odniosło to pożądany skutek. I nie pisz mi proszę że nie jestem świadoma zagrożenia konsekwencji wyciskania. Skąd możesz wiedzieć, czy od tego momentu w którym zrobiłam sobie zdjęcie nie przestałam się tak potwornie krzywdzić? Poza tym JA MAM JUŻ BLIZNY więc na pisanie że to co sobie sama robię doprowadzi do trwałych blizn na twarzy, o wiele bardziej widocznych niż kilka pryszczy, że usunięcie takich blizn będzie mnie kosztowało finansowo i psychicznie jest już trochę za póżno. To głównie miałam na myśli, bo odniesienie było wyrażnie w kierunku mojej osoby. I zapewniam Cię - jestem już na końcu tej drogi przez mękę. W przeciwnym wypadku nie ostrzegałabym innych osób przed skutkami wyciskania się. Przy okazji dostaję wsparcie innych osób co pomaga mi zupełnie z tego wyjść. JESTEM TU - DAJĘ COŚ Z SIEBIE I PRZY OKAZJI BIORĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoofka
Ahaaa :-) kurczę zapomniałam wam o czymś napisać :-) bo w tym celu głównie dziś do was zaglądam. Chciałam się z wami podzielić też swoim szczęściem. Wczoraj - trzynastego - zgodziłam się na zmianę dotychczasowego 4,5 letniego statusu społecznego o nazwie "moja dziewczyna" do nowego - od wczoraj o nazwie "moja przyszła żona" :-) Pomimo blizn i tego że moja twarz wygląda troszkę mniej gładko niż wtedy, kiedy mój wybraniec zobaczył mnie po raz pierwszy. Te kilka blizn jak widać nie zniszczyły mojego życia. Na szczęście! Życzę wam tego samego :-) Życzę wam szczęścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka jaka
cześć dziewczyny!!! to smutne ale ja też walczę z tą straszną przypadłością...będę tu wpadała, ponieważ oprócz cennych rad,dajecie mi motywacje, żeby z tym wreszcie skończyć...nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją ludzie( prócz mnie ) którzy niepotrzebnie robią sobie na twarzy masakre tak zwaną .Ja jak tak sobie pomyśle i zastanowie nad sobą i tym co wyprawiam to aż mi wstyd...przed sobą, przed rodziną etc. Ostatnio właśnie przesiaduje w domu, nie wychodze nigdzie, bo się zaleczam i mam serdecznie dosyć już tych 4 ścian.To jest nienormalne, że można sobie stworzyć w psychice takie więzienie, że człowiek boi się pokazać na ulicy, że wciąż zastanawia się czy wszyscy widzą jaki jest mało doskonały. Czasami też czuję tę całą śmieszność, że świat kręci się dla mnie wokół mojej twarzy...a przecież ludzie mają gorsze problemy...oczywiście nie umniejszam wagi naszej przypadłości, bo dla nas to jest dramat, coś z czym walczymy, bo przeszkadza nam żyć swobodnie...bo przez to czujemy się nieszczęśliwe, smutne, dopadaja nas z rego powodu doły, a przecież każda z nas pragnie szczęścia, akceptacji,lekkości,szaleństwa etc. (długo by wymieniać te pragnienia ). A teraz przejdę do konkretów, bo już starczy tego psychologizowania jak na pierwszy raz;). Jeśli chodzi o lustra to są naszym przekleństwem.Mnie szczególnie wnerwia to łazienkowe, bo tam mogę sie zamknąć na zamek( a wtedy to hulaj dusza, piekła nie ma). Zakryć niczym się nie da. Ale polecam taki sposób: Napiszcie sobie takie karteczki odstraszające, to nie muszą być od razu bezpośrednie teksty w rodzaju: Nie zrób z siebie potwora...może to być np. Stop dziewczyno!!! albo Wytrzymaj! cokolwiek co każe wam pomyśleć 3 razy i zrezygnować. Ja takie karteczki przykleiłam sobie w szufladzie z kosmetykami, w szafie, na włąsnym małym lusterku( czasem trzeba tam zajrzeć niestety). Najchetniej powiesiłabym tez na lustrach w domu, ale rodzina pomyśli że jestem nienormalna, bo oni nie rozmumieją,że mi z tym źle...stwierdzą że to jakieś moje fanaberie, będą patrzeć z politowaniem, czego nie nawidze. Mi ta metoda pomaga. Pozatym dziewczyny drogie, starajcie się zajmować czymś konstruktywnym, uczcie się jezyka, przygotujcie obiad, uwaznie słuchajcie muzyki...chodzi o to by skupiać się na innych rzeczach...ja sobie codziennie mówię, żę przecież mam świadomość, jestem świadomym swoich czynów dorosłym człowiekiem i to jedynie ja mogę rozwiązać ten problem, to ja musze się kontrolować....nawet zanieczyszczona twarz wygląda o niebo lepiej niz krwawy strzęp :) zgodzicie się prawda? Tymczasem pozdrawiam Was wszystkie! Odwagi! Wytrwamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoofka - polecam podklad La Roche Posay Unifiance. Bardzo fajnie kryje (przy doslownie odrobinie), matuje (niestety nie na dlugo, ale wystarczy zaopatrzyc sie w bibulki matujace i po sprawie), troszke rozswietla. Ale co najwazniejsze - nie zapycha porow, a wrecz leczy cere. Juz o nim wczesniej pisalam. Jak mam gorsze dni (czyt. strupy na twarzy), to uzywam go i nikt w ogole nie wie, ze mam jakies rany. Jesli potrzebujesz go tylko na jeden raz, to idz do apteki po probke. Z tego co pamietam, maja chyba 5 ml lub 15 ml probki. Nawet piatka powinna Ci starczyc. A jesli chcesz sie zaopatrzyc na przyszlosc, to wtedy cale opakowanie kosztuje ok. 70 zl. Ale naprawde sie oplaca, podklad jest super wydajny. Mysle, ze bedziesz zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×