Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość wyciskarka pryszczy
Poza tym, po wyciskaniu wyglądamy żałośnie, jak ofiara wypadku, albo przemocy domowej. Przynajmniej tak to widzę. A przecież żadna znas nie chce wyglądać żałosnie, jak ktoś przegrany, ale jak kobieta sukcesu, której w życiu się wiedzie! No nie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na siebie
hey. Ja wczoraj sie ugielam i zaczelam jednego dusic tak dlugo az zrobilam sobie ranke:( Dzis zastosowalam polecana przez XYZ aspiryne i rzeczywiscie zaschlo wszystko, boje sie tylko zeby cosik mi sie nie zrobilo po niej tzn zeby np nie wypalilo mi czasem skory... ehh ja juz glupieje od tego wszystkiego:( zeby cale zycie krecilo sie wokol tych cholernych pryszczy i tego nalogu,... psychoza jakas normalnie. No nic zaciskam zeby i znow uroczyscie oswiadczam - OD DZIS NIE WYCISKAM. 27 listopada - pierwszym dniem bez wyciskania... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
zła na siebie - jesli aspiryny będziesz używała z umiarem (nałożysz raz i poczekasz aż wyschnie, a za np. godzinę czy dwie lekko zetrzesz palcem) to nic się nie stanie - przetestowałam na sobie. Najlepiej ją nakładac przez pierwsze trzy dni gojenia, a później ewentulanie jeszcze raz czy dwa po zerwaniu strupka, tak na godzinę. Następnie to już tylko konkretne specyfiki zostają, które pomagają w likwidowaniu plam, przebarwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na siebie
XY2- dzieki za pocieszenie, bo z tymi eksperymentami w moim przypadku to roznie bywalo, teraz jestem spokojniejsza. Naprawde nie wiedzialam ze tak szybko zrobi sie strupek. Byleby to wszystko szybciutko zeszlo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desireee
Ale mnie dawno tu nie było. Dobrze, ze istnieje ten temat, bo zawsze można się podnieść na duchu, ze nie ejsteśmy sami, ze to choroba, jak uzaleznienie od alkoholu czy narkotyków. Ja nie wygniatam, cera była śliczna, ale z zimą przybłąkały się nieszczęsne bolesne gózki pod skórą! Bolą, długo się goją, zostają przebarwienia po nich, a jak się wyciśnie to blizny. Czym to smarować żeby pomogło? Tormentiol nie pomaga, teraz używam Tribiotic i Koncentrat Vichy, ale tez tak średnio widać efekty, to chyba samo musi obrać i się wchłonąć... Dziś poleciałam do sklepu po krem Vichy normaderm - on mi zawsze pomagał na jakieś pory, grudki itd, dostałam w prezencie mini zestaw do mikrodermabrazji. Podobno w widoczny sposób likwiduje ślady po grudkach, ale ja się boję zaczynać z złuszczaniem, żeby mi skóry nie podrażniło. Czy ktoś z Was to używał może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desireee
Aha - i moje rady na zerwanie z nałogiem: 1) zakochać się by chcieć się podobać! 2) bywać wśród ludzi! 3) zająć czymś czas, polecam jakieś czynności wymagające skupienia (jakies zajecie manualne, ale nie wkurzające, żeby nie trzeba było odreagowywac przed lusterm) lub po prostu wyżycie się, rozładowanie negatywnych emocji. 4) Patrzeć na cery innych ludzi. Zawsze znajdą się tacy, co mają jakiś mały pryszcz, który ledwie widać. Nasze wągry, pryszczyki też takie są! Tylko dla nas wyglądają jak wulkany, inni ich nie zauważają. Ponadto polecam bardzo sok aloesowy, w wakacje wypiłam chyba z 5 butelek, ale rzeczywiście pomaga, nawilża skórę. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyciskarka, Desireee ---> Wielkie dzięki za rady etc 🌻 Ale wiecie jak to jest, ma się swoje lepsze i gorsze dni, a ja akurat mam gorszych kilka tych ostatnich tygodni w moim życiu i nie wiem co z tym zrobić, bo nad sobą nie panuję również w kwestii naszego problemu... psycholka----> mam jednak nikłą nadzieję, że kiedyś obie z tego wyjdziemy i będziemy wspólnie opijać sukces:D Dzisiaj znowu masakra, postaram się zapomnieć i zacząć znowu...:o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dot83
hejka :-) witam babeczki i facetów :> byłam ostatnio na oczyszczaniu z kwasami. drugi raz- docelowo ma mi się poprawić wydzielanie tłuszczu, pory mają się zmniejszyć itp zobaczymy za jakiś czas.. fajną się rzecz dowiedziałam- na syfki. Było tutaj dużo o aspirynie. Mi kosmetyczka powiedziała, żeby poł łyżeczki sody rozpuścić w pól szklanki wody i potem przykładać zmoczone w tym waciki. Jeszcze nie probowałam, ale może ktoś to już zna/próbował? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pryszczata geba
Ratujcie, prosze :( nie wiem juz co mam robic, wszystko bylo juz ladnie, guzy nie wychodzily, zaskorniki zwalczylam peelingiem enzymatycznym (robie go codziennie przed pojsciem spac), a tu nagle tydzien temu wylazl mi taki wielki gul na czole!! okropnie to wyglada, on ciagle tam siedzi, wprawdzie juz nie jest taki spuchniety, ale taka gulka wystaje. Nie wiem, co mam z tym zrobic:( A żeby tego bylo malo, to mi wyszly jeszcze 3 inne bolace pryszcze (na szczescie mniejsze). Nie wiem dlaczego to sie tak dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pryszczata geba
A najgorsze jest to, ze musze ciagle przebywac poza domem i kazdy widzi tego okropnego gulaka ;( Samoocena spadla mi tak drastycznie, ze pewnie w depresje wpadne :( nawet nie chce mi sie stroic, bo i tak wiem, ze te pryszcze mnie oszpecaja okropnie:( Macie jakies pomysly, jak sie tego swinstwa pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pryszczata geba
Najchetniej bym sie zaszyla w jakiejs norze, do czasu, az te swinstwa zejda mi z twarzy:( Szkoda, ze nie mam takiej mozliwosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
A mi jest głupio, bo wczoraj uległam i się powyciskałam. Po 20 dniach abstynencji!!!!! Zaczynam wszystko od nowa. Tracę nadzieję, że kiedyś z tego wyjdę. Te wszystkie moje straregie działają do czasu kiedy dopadnie mnie jakieś takie okropne napięcie, że nie potrafię sobie z nim poradzić. Wtedy tracę kontrolę nad sobą. Tak stało się wczoraj... Czy wy macie jakiś sposób na rozładowanie napięcia? Bo ja ciągle go szukam i nie mogę znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
A teraz ze szczegółami. Na twarzy nie jest tak źle. Nie zrobiłam jakiś strasznie głębokich i dużych ran. Z gorszymi ranami od wyciskania ludzie po ulicy chodzą, nie przejmują się i niczym tego nie maskują. Sidezę teraz z maścią na twarzy.Powinno sie szybko zagoić. Zła jestem na siebie z innego względu. Powyciskałam skórę na piersiach! Tak tak, na PIERSIACH! Bo tam też wyciskam. Więc wygląda to koszmarnie i trochę boli. Najgorsze jest to, że na piersiach skórka jest cieniutka i delikatna i długo się goi no i zostają okropne blizny. A juz było tak ladnie. Najgorsze jest to, że jak teraz poznam fajnego faceta to nici z.... wiecie czego.....przecież takich powyciskanych to mu nie pokażę:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
Znalazłam darmową książkę w internecie napisaną przez kobietę która obsesyjnie się wyciskała. Czytam to wszystko i mam wrażenie, że to o mnie. Ta kobieta pisze, że wyżywanie sie na skórze w ten, czy inny sposób często dziedziczy się w rodzinie: mama wyciskała, tata rozdrapywał skórę do krwi itd. Ona podaje następujące powody obsesyjnego wyciskania: 1. przemoc psychiczna lub fizyczna w dzieciństwie ze strony najblizszego członka rodziny. Człowiek tak przyzwyczaja się do bycia psychicznie biczowanym, że wyciskanie siebie samego to jest kontynuacja tej przemocy. Karamy się za swoje słabości. 2. Strach przed byciem seksi:) Brzmi smiesznie, ale u mnie to jest chyba ten problem (stąd wyciskanie piersi). a) Niektóre kobiety próbują umniejszyć swoją seksualność przez oszpecenie się. Robią to np. wtedy, kiedy nie chcą być odbierane jak "słodkie ślicznotki- idiotki", np. kiedy pracują w męskim towarzystwie i chcą być traktowane poważnie. To ma dużo sensu dla mnie - juz wcześniej pisałam, że u mnie w domu była taka atmosfera, że jak dziewczyna ładna to głupia i to jest powód mojego wyciskania. I teraz dostaję potwierdzenie, że to nie są tylko moje wymysły. b) Strach przed byciem istotą seksualną. Np. wtedy kiedy rodzice są ortodoksyjnie wierzący i postrzegają seksualność jako zło. (tu też mogłabym podać przykłady z mojego purytańskiego domu rodzinnego). Jak się kobieta oszpeci to traci na atrakcyjności i nie jest już istotą seksualną. c) Kobieta oszpeca się przez wyciskanie wtedy, kiedy czuje się niespełniona w życiu uczuciowym, czuje się nieatrakcyjna i że nikt jej nie chce i próbuje sobie udowodnić, że właśnie w rzeczywistości JEST nieatrakcyjna i WŁAŚNIE DLATEGO nikt jej nie chce. Każdy może coś do siebie dopasować:) Ale jest też pozytywny wydźwięk. Otóż NIE JESTEŚMY ŚWIRAMI!!!! Autorka pisze, że obsesyjne wyciskanie pryszczy i kaleczenie skóry to tylko jeden z wielu sposobów radzenia sobie ze stresem. Powiedzenie mówi, że "Nie ma ludzi normalnych, są tylko niezdiagnozowani" i to jest wydźwięk słów autorki. Dzisiejsze życie nakłada na nas taką dużą presję psychiczną, że musimy sobie jakoś radzic z rozładowaniem napięcia. Ludzie radzą sobie ze stresem różnie: za duzo pija, za duzo palą, jeżdżą za szybko samochodem, uprawiają hazard, zbyt dużo kupują, kradną w sklepach. Każdy ma coś. My akurat wybrałyśmy taki, a nie innysposób rodzaj radzenia sobie ze stresem. Pech chciał, że jest to sposób najbardziej widoczny i najmniej akceptowalny społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
To już ostatni wpis, obiecuję!. Okazuje się, że dużo racji miałam, piszac niedawno że nie wyciskają się te dziewczyny, które uważają, że ich głównym zadaniem jest ładnie wyglądać i juz nic poza tym nie muszą udowadniać światu. Autorka książki pisze, że u niej w domu wyciskały się ona i jej dwie starsze siostry, które musiały zarabiać na siebie i odnosić sukcesy zawodowe. Natomiast jej najmłodsza siostra jako jedyna nie masakrowała skóry, bo nigdy nie poszła na studia, wyszła bardzo wcześnie za mąż, urodziła dzieci i przez całe życie siedziała tylko w domu na utrzymaniu męża, niańcząc dzieci. Podobno obsesyjne kaleczenie skóry dotyka głównie kobiety w wieku produkcyjnym, które są bardzo ambitne, zajmują wysokie stanowiska - takie businesswomen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyciskarko , tez mam problemy z masakrowaniem skóry dekoltu. I mam tu na myśli, cały dekolt, podobnie jak Ty. Powiedz, gdzie znalazłaś tą książkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
http://www.stoppickingonme.com/ To jest link do tej książki. Niestety jest po angielsku. Niestety w naszym ojczystym języku jest bardzo mało informacji na temat nałogowego wyciskania. Najciekawsze artykuły znajdują się na anglojęzycznych stronach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
Link do tej książki znajduje się w Wikipedii, pod artykułem "Dermatillomania". W części nazwanej "External links" znajduje się link o nzawie "FREE online book writen by a former skin picker".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzięki za linka 🌻, zaraz poczytam. Tez zdążyłam zauważyć, że na polskich stronach to tylko na luskiewniku i tutaj, problem jest bardziej poruszony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
Gópia babo a gdzie na luskiewniku jest o nałogowym wyciskaniu? Może by się tam znalazł przepis na jakąś maść gojącą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładniej poszukałam, to o neurogennym jest na forum luskiewnika na stronie: http://free4web.pl/3/?70147 pod trądzik psychogenny etc. trzeba sie zarejestrować żeby wejść. A jeszcze pisze o leczeniu na stronie http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p6.htm nie wiem czy znajdziesz o jakiejś maści gojącej, bo akurat pod tym kątem tego nie przeglądałam. Ja kupiłam alantan plus, ale dopiero co, więc nie wiem czy działa. Ktoś się już wypowiadał, że go używa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
Gópia Babo ja używam Alantanu Plus. Mam wrażenie, że działa tylko podczas kilku pierwszych urzyć. Później skóra się przyzwyczaja i nie ma spektakularnych efektów. Ale ja mam problem z gojeniem ran. Może u kogoś z lepszym gojeniem będzie działał lepiej. W tej książce internetowej czytałam, że ciągłe wyciskanie i rozdrapywanie skóry może prowadzić do RAKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
I dziękuję za luskiewnika. Trochę przeczytałam i mam wrażenie, że autor za bardzo psychicznych z nas robi.Trochę wyolbrzymia problem. Ogólnie nie jest tak źle, jak on tam opisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luskiewnik może trochę przesadza, ale coś jednak w tym jest. A z tym powstawaniem raka to prawda (pisze to dla tych co nie czytali) \"alarmującym sygnałem jest to, że rana się nie goi. Jeśli kontynuujesz wyciskanie w tym samym miejscu, dajesz sygnał komórkom żeby naprawiały to miejsce cały czas.\" więc zachodzi niehamowana naprodukcja komórek, a jak ktoś się uczył biologii to wie, że to jest rak. Myśle, że zarys problemu złapaliście? coś trzeba z tym masakrowaniem siebie zrobić... Tylko denerwuje mnie to, że zawsze powstaje taka `grupa wsparcia` w wielkim zapałem do zwalczenia nałogu a rzadko komu się udaje... no cóż I tak życzę wszystkim ----> POWODZENIA 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka pryszczy
Może dlatego nasza grupa wsparcia nie działa, bo tu na forum jesteśmy anonimowe. Nie widzimy swoich twarzy, nie wiemy kim jestesmy, więc wstyd po porażce jest mniejszy. Myslę, że gdybysmy spotkały się twarzą w twarz na jakiejś terapii grupowej, motywacja byłaby większa. Najgorsze jest to, że za kilka dni idę do ginekologa i bedę musiała pokazać mu te powyciskane piersi, bo on przy każdej wizycie obowiązkowo bada piersi pacjentkom:( Teraz obmyslam plan, jak się wymigać od tego badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Myslę, że gdybysmy spotkały się twarzą w twarz na jakiejś terapii grupowej, motywacja byłaby większa.\" Wlasnie, wstyd jest dobra motywacja... tak wiec 0 wymigiwania sie od badania! Ja tez wiele razy to robilam ale to bez sensu. To lekarz, Ty masz problem, nie ma sensu udawac, ze go nie masz... badanie jest wazniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×