Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy_27

Termin kwiecien 2006!!

Polecane posty

dzień dobry w niedzielny poranek, my już po śniadanku, Tośka śpi a ja wpadłam na chwilkę do Was poczytać . dzisiaj najlepsze życzenia i buziaki dla Damianka 🌻 i dla Remika 🌻 Asmanka nie zostałam....wróciłam od mamy i zaraz przyszli znajomi, siedzieli do 21.00 więc zanim się ogarnęlam to póxno było a i z męzem posiedziec chciałam bo wrócił nareszcie :) Asmana teraz Ty zaczynasz kusic jakimiś pysznościami...już mi slinka cieknie :) Kasika pewnie ze się butelka przydała :) Asmanka jak gotujesz pomidorowa dla Izulki? dodajesz normalny koncentrat? Ja narazie dawałam tylko ze słoiczka. I pewnie, ze nie gotuj, odpocznij sobie kobito ale zebyś Ty coś zjadła bo głodem przymżesz :) Wera zostało troche przekładańca? mam ochotę na coś słodkiego do kawki :) Dowa współczuje kochana ale taki już nasz zywot...ale coś Ci powiem - tak nie będzie zawsze, dzieci podrosna a my wtedy trochę odpoczniemy :) trzymaj się Dowa i zaglądaj częściej :) Viki ja wróciłam do wagi po 6 tygodniach i tak trzymam ale z brzuszkiem to mam tak jak Wy :( tragedia poprostu a ćwiczyć się nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze muszę lecieć bo mąż kawke zrobił :) potem lecimy do mojego taty na urodziny :), mama szarlotkę upiekła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ aniutka Pomidorową gotuje na przecieru pomidorowym z pudliszek - on jest jak sok pomidorowy na skrzydełko, warzywach i ryż do tego a potem miksujemy. Pogoda paskudna pada deszcz nie ma jak an spacerek iść, więc pozostaje balkon....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię tak samo tylko, że nie miksuje a rozdrabniam widelcem. A na drugie ziemniaki, buraczki i indyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika moja Iza to taka zakichana księżniczka, żę jak tylko poczuje większy kawałek to ma odruch wymiotny.Biszkopta to nie ma mowy by zjadła a jak nawet dam go to jabłka starteo to już jest za gęste i też odruch wymiotny... Wczoraj próbowała jogurtu naturalnego, ale jej smakował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nie mam takich problemów Mały wszystko wcina jak odkurzacz:D Jogurt to uwielbia, czy to naturalny czy danonek ale nie daje mu za dużo bo nie wolno no i wtedy jeden płacz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli trzeba dawac wszystko, moja juz prawdziwa ogórkowa jadła, jak jej nic nie jest to co będę jej żałowała no nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść czołem:) My juz po kościele i po spacerku , zdązyliśmy przed deszczem:) Martynia dzis spokojniejsza . górna jedynka coraz bliżej:) A co ja mam powiedzięc jak moja nadal nic nie chce oprócz flipsów???? Owszem zje babana ale musi go trzymacv w rączce a jak odgryzie kawał to jest kłopot żeby się nie zadusiła z jabłkiem tak samo a o ztartm nie mam mowy tak samo z bananem Martysia musi po prostu widzeć co je żadne papki jej nie interesuja , idziemy po niedzieli do lekarza zobaczyny co mi doradzi w sparwie jej żywienia:) Lece bo obiadek sie dogotowuje Do kliknięcia potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałam pojechać do apteki, bo musze zrobić Izuli posiew moczu i badanie ogólne no to wstapiłam przy okazji na małe zakupy co ja się omęczyłam z nimi dwiema. Natalia to diabeł wcielony We wtorek mamy badanie bioderek w czwartek mam wizyte w poradni nefrologicznej jak dobrze że Natalia do przedszkola chodzi. - Pozałatwiam sobie wszystko w spokoju Zapraszam na popołudniowa kawke... Dziewczynki co Wy robicie takiego że milczycie?? Moja Izula znowu na balkonie śpi Idę, bo gadam do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera jak się udał kurcza , bo mi za pierwszym razem - porażka totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Oskar chory zapalenie gardła z nosa cieknie nie nadążam mu wycierać a w2 piątek było ok,dzisiaj była lekarka i powiedziała ze choroba mogła sie rozwinąć w ciągu 6 godz. i tak było i ja jak wstałam to z bólem gardła.Cholera jasna by to wzięła. Placuszek już sie skonczył może jutro coś upichce , a kurczaka robiłam już drugi raz i wyszedł super. Asmano 👄 pewnie że spróbuje tego przepisu może we wtorek bo ja jutro robir piersi z kurczaka oczywiście w sosie smietanowym zawijane w naleśniki i do tego pieczarki normalnie niebo w gębie. Zapraszam]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia ma od wczoraj katar i oczywiście zaraziła Tośkę, własnie mąż wrócił z apteki i zaraz będę walczyć z zapchanym noskiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już się cieszyłam że Tosiek nie choruje :( mam nadzieję ze na samym katarku się skończy no i musze ustąpić miejsca przy kompie mojej córce bo musi się czegoś uczyć, narazie, wpadnę potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedne zakatarzone dzieciaki😘 dla WAs Nam katar dopiero się skończył. Nie zaglądałam, bo po kościele pojechaliśmy wybiera ć płytki do kuchni, nic nie kupiliśmy, bo albo nam sie nie podobały albo były za drogie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×