Roczne urwiski 2004

Czuje sie wiele lepiej dziekuje Karola to Twoja zasluga:)

nie ma za co dziekować, jeszcze nic nie zrobiłyśmy ;) A Wiola śpi teraz? Dodaje Ci sił czy raczej jest odwrotnie?

Aż się zaczerwieniłam ;)

Naprawde rozmowa z toba mi pomogla:) Wiola spi,byla troche marudna ale dalo sie wytrzymac;) Staram sie wiecej uwagi jej poswiecac bawiac sie z nia-ona to uwielbia:) Mowie jej Wiolusia gdzie masz zabawki?Pobawimy sie razem? A ona idzie tam do kacika gdzie stoja jej skrzynie z zabawkami i bawimy sie;) bardzo ja to cieszy:) No i bardzo czest ja chwale a mniej krzycze i to tez pomaga na jej histerie.

Napisze sms-a do Adika:) poki Wiola spi:)

No to się cieszę :D Jestem tu jak mnie potrzebujesz. Nie zawsze odpowiem odrazu bo to nierealne ale potem coś naskrobię :) Ja z Maksem też się często bawię ale musze przyznać, że jestem bardzo nerwowa do niego :(. Nie krzyczę ale jestem złośliwa (tak jak moja mama) a on przeciez jest jeszcze za mały żeby zrozumiec moje złośliwości. Obiecałam juz sobie kilka razy, że będe spokojniejsza ale nici z tego :( Koniecznie muszę więcej z nim rozmawiać. On ma tylko mnie :)

Pisz, poczekam ;) Pewnie sie ucieszy jak będzie wiedział, że o nim myslisz :)

Ok spadam, nerwus na nogach ;)!

Karolinko Wiola tez wstala;) I przyszla moja mama,nie bylismy jeszcze w kosciele-wiec przyszla po grzesznice;) Jak wroce (ok 20.00) to dokonczymy:) pappa cierpliwosci dla Maksia.

:)

Wrocilam.Bylysmy jeszcze na cmentarzu z Wiola,byla zachwycona swiatelkami:) Czekamy na Adriana...

Zajze za chwilke,jak ja uspie;)

Jestem :)!

No hej :) Maksiu juz spi? Wiola jak narazie nie,ale juz niebawem;) Wiec bede troche tu a troche tam;) Adi juz chyba przyjechal,Ja to go juz z 7 pietra wyczuwam jak parkuje,lub otwiera drzwi;) A na 100%wiem,ze to on gdy otwiera na sieni licznik na prad:) bo strasznie halasuje przy tym;)

Maks śpi. A jak Ty robisz, że usypiasz Wiolkę przed komputerem? Sama usypia i tylko do niej zaglądasz? Chyba nie masz problemów z jej usypianiem, co? A po co on licznik na prąd otwiera?

A nastrój lepszy?

Ogladalam ostatnio na,, telewizyjnej dwojce,, program pt. ,,Niesforne aniolki,, Pokazywali samotna matke i jej 5 letniego syna-TERRORYSTA Matka nie dawala sobie z nim rady bo ciagle ja bil,nie sluchal itd wiec ona ciagle na niego krzyczala:( Dziadkowie tez sie go az bali! Ale po zastosowanej metodzie ,,nagradzaniu i chwaleniu,, dziecko calkowicie sie zmienilo-no oczywiscie mama tez przestala krzyczec a zaczela chwalic i nie wdawala sie z nim w dyskusje tylko miala go ignorowac jak chcial narzucic jej swoja wole.

Nastroj lepszy o98% :) Licznik ADI sprawdza ile nam zostalo pradu,bo moja siostra zalozyla na karte,zeby nie miec problemow jak wynajmowala wczesniejszym lokatorom. Wiola lepiej i szybciej usypia gdy niema mnie w pokoju. Kompa mam w drugim pokoju wiec mnie nie widzi;)

Oglądam dużo takich programów, czytam sporo książek ale wszystko mi się już miesza :(

A co jak skończy się prąd? Można go jakoś zamówić czy musicie sobie radzić bez? Wogóle pierwszy raz słyszę o takim rozwiązaniu...

Ja czasem tez wybucham i krzycze,ale potem tak mi jest przykro,ze od razu ja tule;)

Nie :)prad kupujemy normalnie w wyznaczonych sklepach np.Albercie Mozna zlozyc podanie o zalozenie takiego licznika w energetyce,ale trzeba to uzasadnic.

Ja nie krzyczę - przeważnie, tylko jestem taka złośliwa i zgryźliwa. Ale też mi przykro :(. A do tego mam jakos tak w podświadomości zakodowane, że jak będę taka to Maks będzie nieszczęśliwy w przyszłości i strasznie się tym martwię :(.

Adi wlasnie sprawdza po to,zeby nie zostalismy bez pradu,jak widzi,ze sie konczy to jedzie i kupuje.

Ale jaja! Nie zrozumiałam na początku o co chodzi i musiałam czytac kilka razy. To jak karty POP?

Adi wrocil:) A Wiola placze wiec wkraczam do akcji;) Ale mam nadzieje,ze wroce...

A cena jest taka sama jak na normalnym liczniku?

ok, czekam! Ja się strasznie wkurzałam jak Przemek wracał gdy usypiałam Maksa i go budził. Kilka razy stał pod drzwiami i czekał aż Mały dobrze uśnie ;).

Simonka - a Tobie zapomniałam podziękować za kartkę :) Dziękuję

hej dziewczyny widze,ze sobie ladnie rozmawiacie:D wychowywanie dzieci to nie latwa sztuka ja czesto krzycze,potem ja przepraszam i caluje,czasem dam klapsa,bo moja mlodsza corka to wyprawia straszne histrie...i fochy trace czesto kontrole nad nia wychodze z pokoju,a ona placze na podlodze do momentu az wroce nie lubie jak dzieci placza,wiec szybko wracam,tule ja do siebie staram sie wymyslec zabawe.... nie zawsze wychodzi:-o wiec caluje ja w szyjke-ona tak lubi ale i to czasem nie pomaga wiec klaps!!! a potem ja sadzam na kolanach i do niej mowie maz stwierdzil,ze za duzo do niej mowie ze wystarczy powiedziec-stop! no nie wiem ja z nia rozmawiam jak z dorosla osoba-pytam dlaczeg jest niegrzeczna? dlaczego placze...itd czasami gdy jestem sama i brak mi juz nerwow to i ja placze,bo nie wiem co robic:(