Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Danti - świetne to z tym wujkiem i dziewczynami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka a ile jest tych stopni? :) na jaka skrzynke wysyłac najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko toż to prawdziwy rekord :D mama wychodzi jutro prawdopodobnie ale wreszcie wyrażnie było słychac że jej ulżyło a tak się bała tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti - stopni jest 7, potem półpiętro, potem 8 kolejnych stopni i korytarz na górze. Obstawiam zakończenie prac.... I kwartał 2008 :P :D Najlepiej na tę na op. Ale nie ma problemu sprawdzam i tu i tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - trzymam kciuki, żeby \"flizowanie\" szybko się skończyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - ja również się cieszę, że z mamą już jest lepiej. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek ja niestety nie doczytałam co się dzieje z twoją mamą ale życze jej też dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co tak umilkłyście? ;) Piszcie co słychać - ja nie chcę Was zanudzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka a kiedyś zanudzałaś? nie zauważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - jak to zanudzać? Czy kots tu kogoś kiedykolwiek zanudzał? Ja mam jutro jeden dzień urlopu (huraaaaaaaaaaaa!), bo niania jedzie na badania. Już mam ambitne plany na gry, zabawy, spacery itp. Cały dzień na \"dziewczeńskie\" szaleństwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie wrażenie -w końcu jednym z moich głównych tematów teraz jest oczekiwanie na dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NInko - to suuuper!!!!!!!!!! :) A korzystasz z 2 dni opieki nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - ale my też czekamy na twoje maleństwo. Tak, jak czekałyśmy na Kubusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to suuuuper temat Jonka i powspominać można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj oglądałyśmy (Z Martą!) \"Diabeł ubiera się u Prady\". ALe ona w połowie filmu zasnęła :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam tego filmu,ale musiał być nie ciekawy jak zasnęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe film fajny, ale Marta chyba nie skumała o co biega :D ;) Taka bajka o kopciuszku-dziennikarzu, ale ponieważ uwielbiam Meryl Streep, to z chęcią obejrzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę fajnie rozmawiacie, ale muszę spadać - MArtynka sie obudziła... Fajny film to też bym obejrzała ;) Niekoniecznie z MArtynką ;) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Leoś też się budzi musze podgrzać zupke pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór:) Jonatanie- ja o ciazy to moge słuchac godzinami bo lubie wspominac swoja:) ja myslałamze ten film diabeł.......... to horror:) lubie thrillery ale psychologiczne a nie horrory jakies nie nawidze s/f filmów , lubie smieszne kom. ale nie takie głupie, no i bajki typu epoka , garfield, madagascar a wczoraj ogladałam po rozum do mówek , ale patryka nie zainteresował:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam od mamy i z wycieczki po przedszkolach. Okazało się, że marne są szanse na to, żeby przyjeli Maksa w Gdańsku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko nie jesteś osamotniona ja też nie ma zdjęc od NOe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc :D A ja dostałam zdjęcia :) Bardzo dziękuję :) Noe - a do kogo Patryś jest bardziej podobny? Do Ciebie, czy męża? Bylismy wczoraj na tych urodzinach :O Na szczęście tłumów nie było :) Gościem honorowym była jak zwykle Martynka ;) Biedne dziecko, głodzone przez wyrodną matkę w domu, rzuciło sie u babci na makaron :O I pizze domowej roboty :O Zeżarła prawie tyle, co ja... Popchnęła ciastem drożdżowym i mandarynka :O A obiad przecież dostała :O Jak jechaliśmy, w samochodzie pytała nas, gdzie my pojedziemy, jak ona będzie u babci ;) Jak powiedziałam, że nigdzie, że będziemy razem, była bardzo niezadowolona i powiedziała, że nie chce, żeby wszyscy byli :O A jak już wróciliśmy, to w bramie czekała na nas niespodzianka... Obie windy nie działały... Poczekaliśmy z 10 minut i na szczęście ruszyły :) Był konserwator i coś naprawiał... Ale już byłam załamana perspektywą wchodzenia na to nasze 14-ste z Martynką, prowiantem i dwoma walizkami z wiertarką i młotem pneumatycznym - Mariusz przy okazji musiał coś wywiercić matce... Chyba bym z wrażenia urodziła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A a propos pisania o ciaży :) Ja się tak szybko zdecydowałam na drugą właśnie ze względu na to, że wspaniale wspominam pierwszą... Teraz tez nie jest najgorzej, ale za pierwszym razem było duuuuuuuuzo lepiej... Po pierwsze - brzuch mam dużo większy... JAk sobie przypomnę - ostatnim razem do końca nie miałam problemów ze schylaniem się, wiązałam sobie buty, myłam podłogi na kolanach (bo jeszcze nie miałam mopa ;) ) nosiłam zakupy, przewracałam się z boku na bok i nawet podbiegałam tu i ówdzie ;) I pamiętam tez, jak dziwiłam się patrząc na kobiety na podobnym etapie ciąży jak ja (chodziłam wtedy na staż na ginekologię), że ona nawet do zakładania kapci wołały o pomoc połozne i mężów... A ja wypełniałam karty statystyczne, asystowałam do operacji, chodziłam na obchody na oddziale... TEraz bym nie mogła... Dobra wiadomosć jest taka, że jakims cudem żylak, który mi się na nodze pojawił w okolocy 30 tygodnia, trochę zniknął i nawet nic mnie nie boli :D Niestety - chyba coś za coś - mam rozstępy na brzuchu! :( :(:(:(:(:(:( Poprzednim razem nie miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×