Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Witajcie! Ja dziś pojechałam do sklepu Inblue i kupiłm 4 pary butów :) a wydałam tylko 100 zł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - a po co dajesz witaminki? Ja ciągle podaję Maksowi wit. C ale to przeciwko chorobom Loli - Wioletka pewnię się stęskniła za mamusią, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulalaa... :( A ja myślałam, że jak juz jestem, to ktoś ze mna pogada... Tymczasem, do Danti: Martynka nauczyła sie włazić na łóżka jakiś tydzień temu, dokładnie tak, jak Twój Leonek - najpierw w rogu narożnika :D A te puzzle piankowe, które zamówiłam w sklepie internetowym żabki troszkę mnie rozczarowały :( Wymiary mają 10x10... Ale teraz mam auto więc któregoś dnia po pracy wskoczę do jakiegos sklepu i kupię co trzeba ;) I do Karoliny - zazdroszczę Ci napędu do pracy, ja nie mogę się zmusić do czegokolwiek :( Ale wczoraj zrobiłam dzień dla Martynki, wróciłam bardzo szybko ze szpitala, byłysmy na spacerku a potem pojechałyśmy z moim tatą zawieźć go do jego domu na wsi (60 km od Wrocławia) Martynka pospała w drodze godzinę, a powrotną drogę umilałam jej śpiewając piosenki i recytując wierszyki z książeczek. Swoją drogą, nie zdawałam sobie sprawy, ile tych wierszyków mi utkwiło w pamięci ;) Była bardzo grzeczna przez całą drogę!!! Spowrotem w domu nie robiłam nic - nie gotowałam, nie sprzątałam, tylko się bawiłam z dzieckiem :D Ale była szczęśliwa! I ja też... Ninko - jak tam sprawy z nianią??? A jak Martusia się czuje, katar odszedł w niebyt? ❤️ Loli - Jak Wioletka, stęskniła się? Żal mi Twoich rąk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Hej Karolinko!!!!! Tak się rozpisałam, że nie zaglądałam, czy się pojawiłaś ❤️ Witaminki daję, bo uważam, że zimą powinna dostawać, ta dieta teraz jest taka monotonna, a po drugie - nie daję jej mleka modyfikowanego, tylko zwykłe i boje się, że będzie miała jakieś niedobory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to masz rację! Maks je bardzo dużo owoców, szczególnie jabłka, lubi tez rodzynki i owoce z kompotu więc witamin mu nie brakuje. Martwi mnie jednak, że nie chce jeść surowych warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mąż znowu w delegacji, że samochód masz do dyspozycji Danti - Maks już jakiś czas sam wchodzi na kanapę, całkiem dobrze mu to idzie. Niedawno opanował wspinanie się na krzesła :O i próbuje dosięgnąć do kwiatów, jego zakazaby owoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna też nie je surowych warzyw, ale nawet nie próbuję jej dawać, bo niby czym miałaby je gryźć? Chociaż znam dzieci, które mając ledwie siekacze wpylają jakieś marchewki i jabłka na surowo, w kawałkach... A Martynie nawet nie można dać kawałka jabłka czy nawet banana do ręki, bo zaraz wpych sobie wszystko na raz do buzi i potem sie krztusi... Ale, ale - ostatnio u sąsiadki zjadła kilka kawałeczków czerwonej papryki :) Tylko, że potem te kawałeczki znalazłam w nocniczku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym razem auto mam od mojej mamy, która obecnie przebywa na obozie narciarskim w Murzasihlu. Wyjechała jako opiekunka na 2 tygodnie, zostawiając mi swojego seiczusia, bo jak ma stać i zmarznąc ;) to lepiej żeby sie ruszał ;) U nas samochody to jak członkowie rodziny ;) Tato się nawet skarży, że mama traktuje lepiej auto, niż jego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks ma czym gryźć ale on właśnie należy do dzieci, które czterema siekaczami jadło jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To będzie miał piękne i zdrowe ząbki, o zgryzie nie wspominając! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też kochamy swoje samochody :D ja cierpię spowodu braku swojego i musisłam dziś wieżć te kartony autobusem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale za to masz buty, z tego co pamiętam, to Twoja wielka pasja ;) A z kim został Maks? Kiedy samochodzik wraca z leczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks był ze mną, poprzestawiał prawie wszystkie buty na półkach bo to taki samoobsługowy sklep ale pani nie była bardzo zła ;) I chował się za regały i krzyczał \"mama, mama\" co oznacza, że mam go szukać. Wszyscy w sklepie lali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! Jak zobaczył, że mam w ręku buty dla niego to siadł na środku i ściągnął swoje, żeby mu szybko założyc nowe. On też ma hopla na punkcie butów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi! :D Juz to sobie wyobrażam!!! Czyli atrakcję dziecku zrobiłaś ;) Chyba też się muszę wybrać z Martynką do większego sklepu, żeby sobie cos na półkach poprzestawiała ;) Bo jak do tej pory, chodzimy codziennie do Hali na zakupy, gdzie przykażdym znajomym stoisku jest obowiązkowa zabawa w a-kuku ze sprzedawcami ;) Wyobraź sobie, jak to wygląda, jak starszy pan w fartuchu, sprzedający kurczaki wychyla się zza lady z okrzykiem: \'Ku ku!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musze sobie wyobrażać bo z Maksem mam to samo :D A najlepiej jak wszystkim w sklpie chce pokazać światełka pod lodówką i ciągnie za rękę, zeby się schylili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj Maks bawił się w chowanego nawet na przystanku siedząc w wózku :) A Martyna śpi? Bo Maks tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz Ci jak dziecko, które się wda w Mamusię :D Martynka bardzo lubi jeździć z nami do Castoramy ;) Buszuje w śrubkach i narzędziach, a ostatnio złapała kawałek drewna i latała z nim po sklepie. No i wdzięczy sie do wszystkich facetów ;) Po mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks w Castoramie też lubi srubki i inne takie tam, ale on zaraz wszystko pakuje do koszyka. Na zakupach w dużym sklepie siedzi w wózku i wrzuca do środka wszystko co mu dam do rączki. Jeste dumny, że może pomóc mamie. Niestety takie wyprawy to żadkość bo boje się choróbsk :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze spi, ale pewnie zaraz przestanie, zasnęła o 12.45 i juz słyszałam jakieś odgłosy. ... No i juz siedzi mi na kolanach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę odejść od kompa, nie dam rady się od niej opędzać Buziaki dla MAKSA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu w skrócie: Martusia jest zupełnie zdrowa. Po katarku ani śladu. :D Odbyłam spotkanie z kandydatką. Miła pani. Martusia po 3 minutach wzięła ją za rękę i biegały dookoła stołu w jadalni. Ma referencje, które dziś wieczorem sprawdzę. Sądzę, że się na nią zdecyduję. Przechodzę istny horrrrrrrrrrrrrrrrrrror, ale mam nadzieję, że to już końcówka. SAma poczułam się trochę gorzej (gardło), ale mam nadzieję, że to efekt uboczny ostatnich stresów. Jonko- ja tez zamówiłam te puzzle piankowe w Żabce (za Twoją namową). Sądziłam, że będą większe. Ale Martusia już potrafi znaleźć literkę \"U\" i \"S\" i je nazwać ;) Danti - jak sprawy? Może i u Ciebie zaświeci słonko? Trzymam kciuki! Loli - jesteś wielka i najważaniejsze, że możesz dziecko zostawić w dorbych, sprawdzonych rękach. Karolina - zamiana mieszkania? Fjuuuuuuuuuuuuu. Yo dopiero kosztowne przedsięwzięcie. NAjlepiej zamieniać na takie w nowoczesnym budownictwie. Fishka - coś \"małomówna\" jesteś. I do dziś nie widziałam Twojego maluszka.... ;) Odezwę się wieczorem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletka jednak się stęskniła ❤️ Rano rozmawiałyśmy przez telefon to radośnie się śmiała ,jak usłyszała mój głos w słuchawce :) A potem piszczała ze szczęścia na mój widok ,jak przyszłam:) Uściskom nie było końca :) I jakaś lżejsza mi się wydała ;) U babci nie było jej żle bo spała tam też moja mama ,więc ona we wielkim łożu między dwoma babciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem razem z siostrą poszłyśmy na zakupy, kupiłam sobie m.in. nowe kolczyki :), które uwielbiam kupować ❤️ Wioletka zasnęła nam na spacerku, dwukrotnie natknęliśmy się na złego-Adika 😠 ale potraktowałam go ,jak powietrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola wstala i to z wielkim placzem :-0 powodu nie znam, ale podejrzewam zabki :-0 lub poprostu zmiana otoczenia... Moze uda mi sie jeszcze zajrzec ,musze spakowac Adika na wyjazd firmowy, no i Wiole do babci, a potem siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×