Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

dobranoc Ninko zycze zdrowka pa Karolina ide jeszcze raz na poczte,sprawdze,musze tez wyslac cos do brata.zaraz wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina- jest Maksiu!!! wyglada super,a w domku z jablkiem rewelacja.widac ze smakosz z Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, tylko pisałam na innym topiku :) Dziekuje za miłe słowa dla Maksa. on uwielbia jabłka. Wie gdzie leżą i rzynosi żeby mu umyć i obrać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Leonek jak dorwie jablko to odrazu gryzie ,musze go pilnowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks nie ugryzie bo nie lubi skórki ;) Zresztą tłumaczyłam mu, że najpierw trzeba jabłko umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze Maksowi włosy obciąć. W sobotę przyjedzie moja mama więc może wtedy? Tyllko ona nie jest zbyt chetna bo nie chce ponosic odpowiedzialności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonkowi moge mowic 100 razy,ale on niema czasu na mycie i obieranie:) zreszta jemu wszystko smakuje wiec obrane czy nie zadna roznica:) ostatnio wgryz sie w mandarynke ,ale zdazylam na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maks jakoś szybko zaskoczył i chociaz przestepuje z nogi na nogę to pozwala umyć i obrać jabłko. Ale ostatnio zjadł czereśnie z pestką bo nie nadążałam z ich wyjmowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi net nawala widac ze Maksiu ma geste wlosy i chyba szybko Mu rosna.ja bylam u fryzjera z Leo w listopadzie i dopiero w styczniu podcielam mu grzywke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie pamiętam ile razy obcinałam Maksowi włosy. Ma takie gęste po tacie bo ja takich raczej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz chce troszke poczekac z obcinaniem,zeby mial dluzsze . poprosze o fotke z nowa fryzurka Maksia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że wyślę o ile tylko uda nam się go obciąć. Ostatnim razem robiłam dwa podejścia do fryzjera a na koniec i tak obcinałam go sama przez dwa dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlopaki nam sie udaly.zmieniamy im fryzurki,podcinamy , zapuszczamy. a dziewczynki musza poczekac na dlugie kucyki,lub loczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie. Żaluje tylko, że nie moge Maksowi spinke wpinac bo tak ladnie mu w moich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leos byl raz u fryzjera ,wytrzymal,ale przez jego raczki przeszly wszystkie dostepne walki,spinki,buteleczki i co tylko sie dalo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks płacze jak tylko widzi drzwi salonu. Ma chyba jakis szósty zmysł bo zawsze też płacze pod drzwiamy gabinetu lekarskiego jak mają się za chwile otworzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina musze juz konczyc. dobranoc pa pa pewnie i tak zbliza sie twoja magiczna godzina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety. Mam tylko nadzieję, że mu przejdzie. nie wiem tylko dlaczego boi się fryzjerek? Przecież to takie miłe panie. Ja osobiście uwielbiam chodzic do fryzjera ale nie mam teraz czasu. chodze tylko na podcięcie a chciałabym zrobic balejaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - oj potrafi teściowa nabroić - najśmieszniejsze, że ja miałam naprawdę duże wątpliwości czy pracować i to ona namawiała mnie, twierdząc, że dzieckiem się zajmie -po prostu szkoda gadać Trzymam kciuki za nową nianię, wracaj do zdrowia!!! Danti nie doczytałam czy Twoje kłopoty z mężem są tylko chwilowe czy to jakś poważniejsza \"burza\" i co jest tego przyczyną ale ja miałam to samo tylko u nas zaczęło się psuć po urodzeniu Natalki (stres, zmęczenie, brak kasy) było już naprawdę źle, też się nie odzywaliśmy i jakoś tak powolutku, powolutku samo się ułożyło - mam nadzieję,że i w Twoim małżeństwie będzie dobrze Karolinko mój mąż sam podcina grzywkę Natalce - ona bardzo to lubi i siedzi zawsze spokojnie . A wczoraj znowu kiepsko spała, budziła się z krzykiem i nie chciała spać w łóżeczku - czy mogła się czegoś przestraszyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatek
Oj dziewczyny ja to miałam problem wczoraj.Popsuł się smoczek mojej Patrysi tzn się ułamał , ile było płaczu a ja latałam po nocy po supermarketach i szukałam podobnego bo tego co był na zapas nie chciała.Kupiłam podobny ale ona nadal ciąga ten ułamany , boję się że się nim może udławić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Teraz tylko podnoszę ale gdzieś za 40 minut zajrze na dłużej. Jeśli jest kośchętny do pogadania to zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Fishka - niestety u mnie sytuacja ciagnie sie juz kilka miesiecy,bywaly przeblyski,ale tylko na 2-3 dni.teraz jest tragicznie.ale co zrobic. trzeba zyc dalej:( Beatek -Twoja Patrysia musiala sie bardzo przywiazac do tego smoka.Leonek tez musi miec do spania smoka,ale na szczescie nie wybrzydza,nawet jak dostanie taki maly dla noworodkow to sie zadowoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze napisac CV i list motywacyjny , jest szansa na prace.pewnie beda tlumy chetnych,wiec sie jeszcze nie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Martyna szczęśliwie zasnęła, może pośpi z godzinkę... Rano obudziła sie o 7.00 i nie chciała już spać, zresztą dobrze! Jesteśmy już po imieninach, było nawet ok, poza małymi wyjątkami: Po pierwsze teściowa jednak przyszła, choć odgrażała się, że nie przyjdzie, bo była rano u Martynki i dziś też przyszła. Po drugie, Martynka jak widzi babcię to zapomina o bożym świecie, w którym istnieje też mama :( Po trzecie trochę się nudziłam, a po czwatre, jak juz ostatni goście wyszli to zaczęliśmy z mężem rozmawiać na różne tematy i od słowa do słowa pokłóciliśmy się o mojego kotka 😠 Bo on uważa, że Pusiaczek jest głupi i brzydki. Ja oczywiście uważam cos zupełnie innego, więc tak się zdenerwowałam, że kazałam mu iść spać! A on co? ... Obraził się!!! :P FACECI!!! Jakiż to szczególny gatunek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×