Roczne urwiski 2004

Cześć Kochane Koleżanki!!!!!!!!!!!!!!! Mam wreszcie dostęp do sieci!!! Niestety, nadal nie u siebie :( Komputer nadal stoi zepsuty :( A mama dała swój komputer do odwirusowania i wczoraj oraz dziś nie było go w domku... Poczytałam co pisałyście i poczułam się o niebo lepiej :D Od poniedziałku twardo uczymy się sikać jak człowiek ;) Dziś obyło się bez ani jednej wpadki :D Ładnie woła, że chce siku!! Sika już do toalety, pod krzaczek i oczywiście do nocnika :D Ninko - Martyna też mówi \"bam\" na upadki oraz, zapytana czy kocha mamusię, odpowiada nie i się cieszy... Jestem bardzo zmęczona, od wczoraj obchodzę imieniny ;) Jak to jest, że jak Mariusz ma jakieś święto, to ja sprzątam, piekę, gotuję, żeby mu zrobić przyjemność, a jak ja mam imieniny albo urodziny, to też sprzątam, gotuję, piekę :( Ok, na razie kończę, jutro się odezwę, może nawet ułożę dziecko spać u mamy i dużą przerwę spędzę z Wami ;) Buziaczki!!!

Jonko witaj ,jak miło znowu Cię czytać :D U Nas znowu jest odwrotnie :D Gdy ją pytam czy kocha mamę to Ona wyciąga rączki i ściska mocno albo łapie rączkami za twarz i daje buziaka :D

W nauce korzystania z nocnika zrobiła krok w tył :-0 Dziś sikała wszędzie tylko nie na nocnik ;) Więc wylądowała za piątym razem w pampersie ;) Jeśli chodzi o mówienie - zdecydowanie idzie jej lepiej niż sikanie ;) Bardzo ładnie mówi Ania, Aga, na wujka mówi łuli ,ciocia, dziadzia, baba, mama, tata, na siebie - dzidzi ;) , jak chce spać to pokazuje na łóżeczko i mówi ny-ny , chodz , tam, a jak pytam gdzie co dała to mówi tu mam :D Ale raz powiedziała ,,Król lew ,, :D SERIO byłam zdumiona ale udało jej się tylko raz to wypowiedzieć . tutu - jak chce pić , albo ,,sok,, ;) na kółka ,piłki - kulu . No i wiele takich wyrazów że aż nie sposób teraz wspomnieć ;) Krótkie zdania takie jak ,,dzidzi papa,, Gimnastykuje język ;) tylko czasami tak podwija język jakby sepleniła - niby się wygłupia ,ale biję się ,że to może jej zostać .

Jonko wszystkiego NAJ, NAJ z okazji imienin

Co do tych herbatek :( to chyba odpuszczę ... Bardzo żle się po nich czuję ,taka przeżuta i wypluta :-0 Boli mnie żołądek i prędzej mnie wykończą niż dotrwam do końca czerwca na nich

Loli - jesteś jeszcze? Jonko - mówiłam, że ze mnie gapa? Wczoraj składałam zyczenia jednej Joannie a o Tobie zapomniałam :O Przepraszam ale za to mam dla Ciebie piekny bukiecik

Karola jestem , musiałam zrobić sobie kolację bo umieram z głodu ;)

Ja juz zjadłam trzy pomidory i dwa ogórki ;) A Ty co? mam nadzieje, że nie najadłaś się bigosu ;)

No czuję się lepiej :D

Bleee nienawidzę kapusty blee ani kiszonych ogórków ,śledzi ,i wielu takich dla innych ,, smacznych potraw,, ;)

O rany! Wymieniłaś wszystkie moje ulubione potrawy chociaż nie, na pierwszym miejscu będzie czekolada :D

Zjadłam plasterek sera ;) bo mamy pustki w lodówce :( Adi pojechał dopiero do Tesco ;) i po siostrę do pracy . Miałam jechać z Nim ale nie miał kto przyjść do Wioli ...

A ja dziś na kolację zrobiłam zapiekanki i chyba za dużo zjadłam :O

Jestem ,, dziwolągiem ,, pod względem jedzenia ;)

no to swietna kolcja ;) taka bardzo dietetyczna ;) nie wazne, że z konieczności a nie z rozsądku ;)

Na obiad miałam takie podłużne bułeczki z masełkiem czosnkowym i pietruszką ;) mniam - to takie mrożone do piekarnika ;)

Ninko, a co Ty tu robisz w godzinie snu?

:O Chyba muszę się napić mięty, ale nie chce mi się schodzić na dół :(

:D Jakoś jutrzejszy dzień wolności pozytywnie naładował mnie energią. Ale pewnie zaraz jakieś 97% tej energii pójdzie na trawienie i padnę ;)

Mięty ? A co boli Cię brzuch ? :(

A ja lubię wszystko prócz kaszy gryczanej :O Nie znowszę jej zapachu :O No i nie toleruję rosołu, hoc z tym jest dziwna sprawa. Czasem mam taką ochotę na rosół jak baba w ciąży a potem tylko powącham nalanej na talerz zupy i mi się odechciewa :O

Nie boli mnie, ale czuję, że mogłam sobie tę ostatnią jedną małą zapiekaneczkę podarować. Mięta wspomoże proces trawienny.

Ninko - to Ty jutro nie pracujesz? Faktycznie, życzyłaś mi udanego \"łikendu\"

Tak, jutro jestem wolnym człowiekiem i nie będę \"orać\" :D

Akurat kasze, ryż mi nie przeszkadzają :D Ale wszystko co kiszone, w zalewach, galaretach, w occie ,podroby, sałatki , kapusty, śledzie , majonezy, musztardy itp odpadają :-0

Ninko - a Marta też jadła? Maks uwielbia grzanki, ale robię je takie miękkie (też takie wolę)

A wiecie, że tak z ręką na sercu muszę przyznać, że za wyjątkiem jakiś ozorków, cynaderek, serduszek, to całą resztę jedzenia toleruję. Nie mam problemu z niczym. Może są rzeczy, za którymi mniej przepadam, ale ogólnie to jestem wszystkożerna.... niestety :(

Loli - to co ty jesz? Wymieniłas wszystko co najsmaczniejsze.

Wybieram pomarańczową rewolucję ;) Internet tak mi chodzi powoli ,że wkurza mnie czekanie i wpisywanie tego hasła

Loli - Ale znalazłas sposób ;)