Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

:D Ninko - musiałabym zainwestować w sprzęt do przeprowadzania konferencji internetowych ;) Żeby chociaż zobaczyć tego wirtualnego pacjenta ;) Wiecie co... Martyna znów ma katar 😭 A nie było mnie tylko pół dnia woczraj, pojechałam znów do cioci dentystki, bo wypadła mi ta plomba, którą ona założyła w grudniu... Dziecko zostało z tatusiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - jak to powiązaną? Chyba każdy ma takie coś. Nawet ja. Może chodzi Ci o to, że to jest tak nisko przy zębach? Bo Marta ma to właśnie nisko. Chyba to normalne u dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - no własnie chodzi mi o to powiązanie. Ale Maks nie ma go nad zebami tylko pomiedzy :O Jonko - i co tatus tak doprawił córeczkę? Maks choruje już tydzień, tzn. ma kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - a po co oglądać. Będziesz miała spis dolegliwości czarno na białym. Jakby co, to powiesz, że pacjent niewłaściwie okreslił dolegliwość ;) A taki sprzęt do telekonferencji nie jest drogi. Jakoś byśmy się nawet zrzuciły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, Mariusz dzwonił i mnie od Was oderwał.. Karolina - to normalne, że wargi są połączone z dziąsłami - nazywa się to wędzidełkiem. U każdego to wędzidełko jest inne, jedni mają na tyle duże, że im przeszkadza, to wtedy się idzie do chirurga szczękowego i on to przecina w znieczuleniu miejscowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - mogę Ci nawet przygotować profesjonalną, wirtualna kartę pacjenta wraz z formularzem do wypełnienia. ;) :D O, o wędzidełko mnie się rozchodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - jak zwykle mnie uspokpoiłaś :) tzn. nie muszę pędzić z tym do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślimy, pomyślimy ;) Na razie \"ni mam chęci do roboooty\" A jeszcze a propos wędzidełka, to jak człowiek ma zbyt napiete, to wtedy ma szparę między jedynkami i jak chce się pozbyć szpary (a nie każdy chce, podobno ludzie ze szparą ;) mają większe powodzenie) to też chirurg skalpelem tnie i ząbki się ładnie schodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Jonko, Maks ma ogromna szpare między jedynkami. A na innym topiku, dziewczyna własnie napisała, że uwielbia facetów z taką szparą ;) No cóż, są gusta i guściki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtynka coś piszczy :( Może jeszcze pospi, myślałam, że jest zmęczona przez katar... Kurczę, nie ma szans :O Wstała... Muszę kończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtynka coś piszczy :( Może jeszcze pospi, myślałam, że jest zmęczona przez katar... Kurczę, nie ma szans :O Wstała... Muszę kończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaj, tak się ciesze, że te kaszelki i katarki nas omijają. Jak czytam jak te Wasze urwiski przy tym \"cierpią\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtynka coś piszczy :( Może jeszcze pospi, myślałam, że jest zmęczona przez katar... Kurczę, nie ma szans :O Wstała... Muszę kończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - Ninko - uważaj się za szczęściarę, że Martusia nie choruje. Ja to tylko mam nadzieję, że teraz Maks sie troszke uodponi i jak pójdzie do przedszkola czy do żłobka to mu łatwiej przyjdzie adaptacja wirusowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam nadzieje, że jak pochoruje teraz, to potem nie będzie... Nie mam pojęcia, skąd to sie mogło tym razem przypałętać... Zganiam na zmienną pogodę. MArtynka akurat wyszła z łózeczka i wozi lalkę w wózku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka 🖐️ Karolina - to sądzisz, że jak Marta teraz nie choruje, to się nie uodparnia? Ojej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - moim zdanie, żeby sie uodpornic na cos trzeba miec z tym kontakt. Niestety czasem zbyt intensywny kontakt kończy sie chorobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - wprawdzie faktem jest, że jak nie choruje, to sie nie uodparnia, ale może być i tak, że Martusia ma świetną odporność sama z siebie lub odziedziczoną po rodzicach, i wcale nie będzie nigdy chorować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie zmartwiłyście. W końcu ona kontakt z ludźmi i innymi dziecmi ma. Nie wiem w takim razie co robić żeby wpomóc jej odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - a po co chesz wspomagać jej osporność. Skoro ma kontakt z dziecmi i dorosłymi to ma tez kontakt z ich zarazkami. Może tak jak pisze Jonka, jest bardzo odporna sama z siebie? I oby tak było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tez sobie wyobrażałam, że przez kontakt z zarazkami ta odporność wzrasta. Ale skoro nie łapie chorób.... Do tego była karmiona piersią tylko 3 tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Kupa roboty i zeroczasu oto mój dzisiejszy dzień😠 Karolinko Patrycja miała właśnie po urodzeniu podcinane węzidełko bo podobno miałaby problemy z mówieniem Jonko gratulacje i spóżnione życzenia imieninowe 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Kupa roboty i zeroczasu oto mój dzisiejszy dzień😠 Karolinko Patrycja miała właśnie po urodzeniu podcinane węzidełko bo podobno miałaby problemy z mówieniem Jonko gratulacje i spóżnione życzenia imieninowe 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze podnieść bo znalazłam \"nas\" w połowie trzeciej strony 😭 Dziewczyny, mam mieszane uczucie. Niby byłam u lekarza pokazać to wędzidełko (bo tak to się fachowo nazywa) ale ona mi nic nie powiedziała. Stweirdziła jedynie, że taki jego urok. Według niej wszytsko co mni niepokoi to \"urok\" Maksa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny zapracowana jestem bo 3 egzaminy w weekend i nadal sama na hurtowni jestem Maciuś mi się wczoraj poparzył o patelnię :( paskudny pęcherz ma na nadgarstku, a niby tylko dotknął. Kurczę nie wiem, co by było jakbym nie stała przy tej patelni, aż mnie ciarki przechodzą. Nic nie wskazuje na to aby go to bolało, nawet nie zapłakał jak się sparzył, a dziś \"badał\" pęcherz-kurcze mi się aż słabo robi, jak na to patrzę. Smaruje mu Fenistilem, mam nadzieję, że pomoze, mam jeszcze Oxycort ale nie wiem, co lepsze. Poza tym znów nawrót kataru, kupiłam Nasivin żeby mu ulżyć, ale nawet nie da sobie zakroplić, ehhhh żal mi małego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, jejku, jak mi żal Maciejka. Oxycort jest maścią z natybiotykiem czy sterydem i chyba nie wolno tego stosować bez konsultacji z lekarzem. Najważniejsze, że nie poparzył się mocno. A jak już na nadgarstku pojawi się strupek to będzie z górki. Ja się panicznie boję własnie takich \"wypadków\" z udziałem dzieci. Uczę Martę, żeby kuchenkę omijała z daleka i póki co trzyma się tej zasady. Ale licho nie śpi. Aniu, przesyłam 👄 dla Maciejka i 🌻 dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Aniu - okropna wiadomość :( Mam nadzieję, że z rączką wszystko bedzie ok... 👄 dla Małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×