Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

a ja ostatnio widziałam tez Buzz na ulicy i jest okropny :P to tak na pocieszenie :) Chociaż nie powiem, fajnie miec wózek, który sam sie składa i rozkłada ;) tylko ciekawe ile w tym prawdy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę a mi ten wózek wydaje się jakis mały- widziałam kiedyś zdjęcia-w jakich wóżkach jeżdżą sławne dzieci?- i chyba Victoria Beckham taki miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola już się przebudziła więc się żegnam 👄 dla Maluszków i ich MAM z okazji Naszego Święta 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejusiu wiecie jak mój mały się dziś kręci, już nie wiem czy ja źle siedzę czy co bo cały czas wierzga :O kurna zaraz przejdę na pomarańcz jak tak dalej pódzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa, Loli dla Ciebie również 🌻 z okazji dnia mamy!!! A Martynkę moja mama dziś nauczyła mówić \"dzień mamusi\" :) Karolina - gratulacje dla Maksa - przeczytałam, że mówi tak i nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, a gdzie Cię najbardziej kopie? Martyna mnie kopała w dół, to było takie nieprzyjemne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - Maks mie keidys tak kopał, że chłopiec siedzący obok mnie w autobusie powiedział do mamy: \"Mamusi, tej ani brzuch podskakuje!\". Pani sie speszyła i wysiadał na nastepnym przystanku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - Maks upodobał sobie mój pęcherz. Walił w niego zawsze jak mi się siku chcialo. I wpychal mi rączki pod żebra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za bukiecik, czy to na pożegnanie, czy z okazji Dnia Matki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopie różnie ale zwykle na wysokości cięcia cesarskiego i bardziej odczuwam to jak głaskanie , a jak już kopie mocno to na wysokości pępka wyskakują mi górki :) lubi się też przeciągać, aż głowę wystawia z prawej strony, tak mi się skóra strasznie napina że nie raz próbuje go powstrzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D KArolina - walił pewnie dlatego, że Mu przeszkadzał pełny pęcherz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INFORMACJA DLA NINKI !!!!! PISAKOWNICE PLASTIKOWE Z PRZYKRYWAMI I BEZ SĄ W ,,AUCHAN,, OD 28.49 - 134 ZŁ Z PRZYKRYWĄ ,,ŻABA,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - mnie tez przeszkadzał ale co miałam zrobic siedząc np. w autobusie? ;) Do pracy dojeżdżałam ponad godzinę :O więc w tym czasie pęcherz zawsze zdążył się napełnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi ania
hehehe ten jest ruchliwy jak Maciek może nawet bardziej ;) dwóch wariatów w domu, szok :O a Maciuś ostatnio strasznie nieznośny jest wymusza wszystko płaczem a jak się nie da to gryzie i bije po twarzy, tym sposobem straciłam wczoraj nad sobą panowanie i nastrzelałam mu po pampersie, spokój osiągnięty, ale mi się serce ścisnęło kurczę nie tak łatwo jest być matką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, o sikaniu w ciąży to ja bym mogła dłuższy esej napisać ;) Zwiedziłam wszystkie toalety w promieniu chyba 2 kilometrów od uczelni ;) A i tak najgorsze chwile przeżywałam, jak na wakacjach na Szwajcarii Kaszubskiej wypłynęliśmy z Mariuszem na jeziorko łódką i zachciało mi się na środku jeziora... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to wam się przyznam - też wczoraj straciłam panowanie nad sobą i Martyna zaliczyła pierwszego klapsa w życiu :O Ale do szaleństwa doprowadza mnie fakt, że nauczyła się bić po twarzy i umyślnie zrzuca mi okulary 😡 Właśnie jak jej czegoś zabronię... Oczywiście rozpłakała się, ale nie było mi jej szkoda, moja szkoda była większa ;) Ona została przeze mnie raczej muśnięta, a mnie nos do dziś boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - do jeziora to mozna jeszcze zrobic siku, ale mi zachciało sie na przystanku kolejki, a do domu mialam jeszcze conajmniej 40 minut. Myslałam, że będe musiała iść w krzaczki ;) a tak w ogóle to właśnie po sikaniu zorientwałam się, że jestem w ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi ania
no włąśnie nasze dzieci robią to umyślnie niby małe a więcej rozumieją jak to prztrwamy to będzie lepiej tylko trzeba być stanowczym ja jak juz zasunę klapsa Maćkowi to go nie przytulam chociaż mam ochotę Marek te,ż tego nie robi a jak się uspokaja to mu tłumaczę że tak nie wolno bo to boli tak jak jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba wszystkie topikowe dzieci maja za soba pierwszego klapsa :O Troche to smutne bo myślałam, ze chociaz niektóre z nas to ominie :O Ja bardzo nie chciałam sie posuwac do tej metody, ale moja cierpliwość tez ma granice :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, coraz częściej ostatnio tracę cierpliwość do Martyny, walka z nią jest ponad moje siły :O Zwłaszcza, że w przeciągu kilku tygodni z grzecznej dziewczynki, troszkę rozbrykanej, ale słodkiej, zmieniła się w diabła wcielonego... :O Mam nadzieję, że to przejściowe... acha - mam wrażenie, że to ja ją rozpuściłam... :( Karolina - jakoś wtedy wytrzymałam, nie załatwiłabym się przy Mariuszu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - trzeba było udać, że chcesz popływać ;) Ja też nie załatwiłabym się nikim :O Wsytd jest moją zmorą 😭 Wstydzę się rozebrać nawet u lekarza :O a co dopiero załatwić sie przy kimś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi ania
Maciek też jest ponad moje siły tym bardziej że teraz to ja potrzebuję więcej uwagi-niestety tylko ja go ":wychowuję" niania boi się mu dać klapsa (albo zal jej) a Marek nie reaguje jak go bije po twarzy co najwyżej mówi do mnie że mam go uspokoić i co ja sama muszę się z tym borykać-a szkoda mi dziecka choć wiem, że niektórych dzieci bez tego wychować się nie da :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - chyba tylko Martusia Ninki ma nietknięty tyłek ;) W każdym razie, Ninka nic nie pisała o klapsach tylko o pacnięciu w łapki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - dla mnie pacniecie w łapki to to samo co klaps :O Aniu - uważam, że każde dziekco da sie wychowac bez klapsów. To zależy tylko od nas, dorosłych. Tylko kto ma tyle cierpliwości? :O Ale zapachy dobiegaja z mojej kuchni! A ja taka głodna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też należę do tych odważnych inaczej ;) Mariusza znam 10 lat, w końcu mamy za sobą kilka intymnych sytuacji ;) ale są rzeczy, których przy nim nie zrobię, zwłaszcza przy nim ;) A w ciąży nie pływałam w jeziorze, jakoś ..... się wstydziłam :D Że wszyscy zobaczą mój brzuch ;) Aniu - ja dalej wierzę, że da się wychować dzieci bez klapsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×