pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

A widze ze Waniliowe Niebo ( Ewka) jeszcze Spi:P:P:P łobuziara....jak tak dalej pojdzie to na imprezke sie nie zalapie:):):)

oj taaak czekoladowy tort chcemy :-D, u mnie babcia dziś będzie więc pewnie też cos słodkiego ze sobą przywiezie więc będziemy się opychać dziewczynki... hmmmmm tylko trzeba uważać na tyłeczki, bo jak sobie będziemy tak dogadzać to naci faceci jak wrócą i nas zobaczą to uciekną od razu od nas :-D

to ja poprosze:) i czekam na Twoj torcik czekoladowy madafi:) na pewno pycha bedzie:)mniam

a moj ma na imie Azad,a znaczy to wolny(i wiecie co nomen omen,on naprawde jest,byl bardzo wolny i niezalezny)

mi chyba nie grozi...przez ten jego wyjazd zgubila m prawie 6 kilo:P:P:P... I lepiej mi na duszy i cialku:P:P:P

wiecie co sobie pomyślałam?? że ten topik jest super tylko temat trochę nie trafiony, prawda??? bo w sumie to aż takie pogrążone to nie jesteśmy, nie?? jak myślicie można to jakoś zmienić?? może napisać do moderatora?? tylko na jaki temat by tu zmienić??macie jakieś pomysły??

Wanilioweniebo sie zdziwi jak wstanie ze tu taki ruch dzisiaj od rana;)

kamilka jak zmienisz na jakis inny, to ci smiszni podszywacze beda wlazic i tu zamieszanie robic:)

kamila my przecież jestesmy pograzone w tesknocie:D....ale teraz na swoj sposób:P:P:P:P:P...przeciez tesknimy:P:P:P:P... I najwazniejsze ze sobie radzimy z tym:):):)

ja na kawkę się skuszę Karolciu tylko potem, bo już od wczoraj zabieram się za sprzątanie i jeszcze nie wiele zrobiłam, a widzę jakim krzywym okiem mama się patrzy na mnie jak przy kompie siedzę... więc z ciężkim serduszkiem zmykam kobitki, choć bardzo chętnie bym sobie jeszcze z Wami poplotkowała :-) Dajcie znać o której tak impra, bo chciałabym się załapać (nio tylko ja będę mogła być najwcześniej ok 20 bo do wspomnianej wcześniej kumpeli się wybieram).... Buziaczki mocniutkie dziewuszki

w sumie to impra niech trwa caly dzien:) kazdy wpadnie jak bedzie mogl:) szampana starczy dla wszystkich:P:P

oki to temat zostaje jaki był :-D zmykam... papusie!!!

podsumowując: Monika na Miśka Krzysia Kamila ma Miśka Piotrka Karolina ma Miska Azada( dobrze chyba odmienilam?) Ewa ma znak zapytania....narazie.... i ja -Magda ma Artura

tez tak zapamietalam:) ja to chyba zmienie nick na moje prawdziwe imie:) skoro juz wiadomo:)

wiecie co ..ja brykam torta robic ...bede kolo 16... i licze na towarzystwo.... podrawiam...pogrążone w tesknocie czarownice z kafeteryjnej Łysej Góry.....

Ewa ma Miśka Michała o ile dobrze pamiętam :-D... kurde uzalezniłam się od Was, nie mogę się oderwać..... hehehehhe... ale teraz juz serio zmykam. :-D

ja tez musze mykac i cos posprzatac:) moze ja tez cos upieke:)

Dobra kawa gotowa,a co do wagi to ja sie boje stawac,dzinsow nie dopielam ostatnio po praniu a zaesze dopinalam...Ja takiego urzadzenia(waga) w domu nie posiadam i nigdy miec nie bede!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wiec posprzatalam kuwete kota,i tak sobie pomyslalam jak takie sliczne malenstwo moze cos takiego paskudnego narobic,bleeeee!

hehe ale sie usmaialam z Was, zostawic na chwile i juz szaleja! :P Kartofelko wszystkiego najlepszego!!! I nie jestes wcale najmlodsza, bo ja jestem (jak zwykle zreszta :)) 20ste urodziny bede miala w grudniu. Kurcze ja sie tak nie bawie, najmniejszy staz mam i do tego najmlodsza jestem buu :P Kamilko juz musialas wygadac ze moj skarb to Michal? oo Ty gadulo niedobra :P hehe

a Ania nie ma nikogo.......

nie ma, ale na pewno kogos spotka :)

Witam, spojżałm na temet i pomyślałam, ze mogę tu z kimś pogadać o tej cholernej tęsknocie

No to ja kawe wypilam i ide sie uczyc...Ale przed tem opowiem wam moj sen,widzialam siebie z perspektywy innej osoby,stalam obrucona plecami na pieknej plazy w Hiszpanii mialam dlugie wlosy(moja obsesja zapuszczanie na razie sa za ramiona)i taka dluga sukienke w kwiaty na ramiaczkach,ona(ja)stoi i slucha jak fale uderzaja o brzeg i gdy jestem juz blisko do niej ona sie odwraca i najpierw widze twarz pelna milosci i spokojui to jest niesamowicie piekne,nigdy siebie takiej nie widzialam,ona wyciaga reke do mnie bierze moja dlon i kladzie na swoim brzuchu,i dopiero widze ze jest w ciazy i w tym momencie staje sie nia a tym obserwatorem ktorym do tej pory bylam jest moj Azad,staje za mna trzyma rece na moim wielkim brzuchu,czuje sie niesamowicie spelniona szczesliwa oddycham gleboko,wszystko jest takie realne,czuje piasek pod stopami i zapach wody w powietrzy i czuje jego i jestesmy jak jedna osoba i wtedy sie budze lezac na plecach z rekami na brzuch.........Wiem ze zamotane ale to bylo takie pieknie mam nadzieje ze zrozumiecie o co chodzilo... Napisalam mu ze mialam cudny sen i strasznie go kocham a on ze ma nadzieje ze byla to migawka z przyszlosci....ach takie to byloby cudowne poczuc to naprawde i dlugie wlosy miec;)

piekny sen mialas...:)tez bym takei chciala:) a moze to zapowiedz czegos co bedzie juz niedlugo:) witaj mefi100:) opowiedz o swojej tesknocie, moze cos poradzimy albo chociaz cie pocieszymy:) aniu--> Ty tez bedziesz jeszcze szcesliwa:)tylko w to uwierz:)

też bym chciała się podzielić z ukochanym jakimś pięknym przeżyciem, ale niestety telefon milczy od dwóch tygodni:(

rozstaliscie sie??

http://www.acu.xt.pl/

mefi witaj na Lysej Gorze ,Aniu bedziesz miala kogos i nie tylko kogos,bedziesz miala swojego miska,moze to po prostu nie byl ten...

Moja tęsknota jest w sumie bardzo... głupia, bo nieracjonalna. Mój mąż od niedawna ( od czerwca) jest marynarzem. Kiedy podjeliśmy taką decyzję myślałam, ze dam sobie bez problemu radę sama, myliłam się. Od kąd wyjechał nie umiem normalnie funkcjonować, budze się rano i nie chce mi się watawać, każdy dzień jest dla mnie udręką, codziennie wieczorem skreślam kolejna datę w kalendarzu ale to nie pomaga. koleżanki nie wiedzą o co mi chodzi kiedy mówie że bardzo tęsknie, że codziennie płacze przed snem. One mają swoich mężów na codzień przy nich się budzą i zasypiają, ja nie! nie wiem co robić żeby tak cholernie nie tęsknić, albo, żeby to tak nie bolało

a co do zapowiedzi to oby nie za szybo.........