Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość gość
dzieciak?haha dobre.to wy jesteście dzieci jeszcze .żal mi was biedaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fookya
a co nas to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowski
co rodzice dopuścili na godzinę do komputera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam coraz gorsi niestety są zatrudniani teraz znaleść kogoś na instruktora wśród ''czerwonych'' to jakiś cud . A menadżera to jak wygrać w lotka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
No to awansują kogo popadnie, byle tylko zapchać dziurę, bo nawet jak czerwony jest "słaby" to coś tam nauczy :P Wiadomo przecież, że czasem robi się szkolenia "z doskoku". Stawiają kogoś i tłumaczy się mu na pół gwizdka. Jak jest kumaty to jeszcze jakoś ujdzie Kilka razy "za czerwonego" próbowano mi wcisnąć kogoś na szkolenia, ale się nie zgadzałam, bo po 1. nikt mi za to nie płacił 2. nie będzie się jakaś leniwa lafirynda podpisywać za mnie, że wykonała szkolenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czyli nuget jest instruktorem :) pewno od 10 lat i się wyzywa na tych którzy awansują zdanie moje jest takie ze jakbys chłopczyku był wart awansu to bys go dostal a tak wylewasz swoje gorzkie zale tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka a ja mam takie pytanie:co myślicie na temat niedawnej kampanii mcdonalds praca dla młodych?czy waszym zdaniem pokazywanie ludzi na najwyższych stanowiskach w restauracjach to zachceci ludzi do pracy w makach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSC : widać że mało wiesz o awansach . Wszystko zależy od restauracji / kierownika jeden nie pyta mgr o zdanie tylko mowi osoba X będzie mgr a inny pyta kogo awansować można . I może jest tak w restauracji jego/jej i wtedy wystarczy że kilku mgr ma jakieś ale do tej osoby i awansu nie dostanie nie dlatego że jest nieudacznikiem a z innych powodów . A druga sprawa wiele osób nie chce awansować na mgr bo wiedzą że nie jest kolorowo i wielu mgr się degraduje . GOSC2 : poczytaj forum tu jest wszystko napisane i wyciągnij wnioski mgr którzy występowali w spocie dostali po tablecie :) . Czy wieżą w mlodych? ja bym nazwał to młody-niedoświadczony tani pracownik :) doświadczony pracownik się ceni .Już powoli im się czkawką odbija trudno znaleśc kogoś normalnego do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
gość dziś - Jak już to 'dziewczyno', nie 'chłopczyku' panie miły. Nie wylewam "żali", złamasie, tylko wyrażam swoją opinię. Jak nie znasz się na tej pracy to się nie odzywaj. Szansę mam - nie chcę, zanim będę wiedzieć, że zwalniam się z tej pracy. I chyba, że stawka dla menadżera korpo wzrośnie znacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nuget się zwolnij..kto ci broni robic karierę?mozesz być celebrytka lub celebrytem....zal .pl ..takie samo forum jest na temat fracow a ci co tam pisza robia tam już kilka lat idąc twoim tropem tez mnie pocałuj mnie w czoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
A ty mi cymbale nie mów co mam robić. zal.pl to ty. To w ogóle jeszcze istnieje? Takim czymś posługują się gimbusy nie dorośli ludzie. Nie masz nic do powiedzenia o pracy w McDonald's to sobie idź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łow czuły punkt ktoś podrażnił czyli ja weź się lecz pajacu i pocałuj mnie w d**e i jak gowno poczuj się(cytat z jakiejś piosenki) a co do maka możesz mi buty czyscic pajacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lub pajacyko(rownouprawnie nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzezanymakowiec..Ty widze tez jetses niewyżyty korporacyjnie w awansach cie ponineli widac wiec o co kaman?powiedz wprost do swoich szefow o co ci chodzi..ale za miękkiego masz widać bo wolisz pisać na takich zalosnych forach a czytanie tego ...bawi mnie to....no i dajcie se lajt idzcie do pracy za 20000 netto bo z tego co piszecie tyle przygłupy powinniscie zarabiać bawimnie beka z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Gvwno mi podrażniłeś. Nie wlewaj sobie. To ty się pałujesz na prawo i lewo z tym tematem od kilku dni. Co się stało? Jesteś niedocenionym pracownikiem, służbistą maczka, byłym pracowniczkiem, byłym menadżerkiem? Pajac to ty. Piosenkę znam. Tylko takie karły jak ty powołują się na cytaty szumowin ze środowiska raperskiego... Czy tam jakiegoś... Zabrakło języka w gębie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina123321
Nie pracuje tam, ale zawsze kojarzy mi się to miejsce pracy jako wyzysk, mobbing, pospiech, normy, procedury i wyzylowanie pracownika do cna, wystarczy być dobrym obserwatorem. Pomijajac to jedzenie jest obiektywnie drogie i niesmaczne, jadam tam rzadko, zwykle jak jestem piekielnie glodna i juz mi wszystko obojętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina123321
Pozatym sorry, ale słowo restauracja to za duże słowo. Nie wystarczy zmienić plastikowych krzesełek i stoliczkow na drewniane aby jedzenie nie było śmieciowe:-) powiem Wam,ze Traktuje pracowników z szacunkiem i ciepłem bo wiem jakie ciężkie dni maja w pracy i wyobrażam sobie tych chamów i glabow jakich muszą obsłużyć w ciągu dnia-tych którzy nie powiedzą dzień dobry, okażą brak szacunku,nawrzeszcza. Raz zagadalam do zmordowanego pracownika to wrzucił mi ciastko do zamówienia, to było mile:-) trochę empatii ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o tej "empatii" to do nas (pracowników) czy do 'klientów'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obeznanymakowiec
Ponineli? Co to za słowo . Pewnie chodzi Ci o pomineli otóż nikt mnie nie pomina . Dwa myslisz że bede sie tu spinal na jakimś śmiesznym forum ? . To co piszę jest dla ludzi którzy chcą wiedzieć coś nt pracy . A za pewne na 99% jesteś byłym pracownikiem McD pewnie Ci podziękowali bo jesteś na tyle głupi aby tu pracować ( coraz więcej takich ) ewentualnie sam odszedles po 2 dniach i teraz myslisz że mi pocisniesz ahahshs . Ty pewnie zarabiasz 4tys na rękę jako prezes a tu się udzielasz dla pasji otóż z Ciebie dobry nieudacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Pewnie jakiś frustrat. Też mi ostatnio taki chłopaczek podjechał pod okno i zaczął się fochać i pluć, że "na wydanie to chyba mamy X sekund nie??!". A czas był ok. Może trochę powyżej 300sek, ale spoko. Przypuszczam, że pana też kopnęli w dupsko. Gościu, a byłbyś na tyle odważny, żeby komuś z nas powiedzieć to osobiście (oczywiście poza h naszej pracy) czy taki mocny jesteś przed monitorem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivanderus
Witam, Jakie macie zdanie o osobach niepełnosprawnych zatrudnionych w McD? Ktoś zatknął się już z takimi osobami? widać u tych osób zaangażowanie? czy jednak są przysłowiową kulą u nogi w danej załodze restauracji?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TytanPracy
To zależy. U nas na lobby są osoby z grupą i ogarniają temat, sprzatają, nie trzeba stac nad nimi i pokazywać palcem by robili to i to. Gorzej na kuchni, bo niektórzy nie zawsze ogarrniaja, ale ogólnie nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Zależy też od stopnia niepełnosprawności... Niektórzy mają tzw "grupę", ale w niczym to nie przeszkadza ani załodze, ani im samym w pracy (przynajmniej nie widać tego), a są takie choroby, które niestety w takiej pracy nie są pożądane. Nie mam nic do niepełnosprawnych, ani ''moja'' załoga zapewne też nie, ale jest to dla nas frustrujące przez sytuację w firmie. W tej chwili mamy 1 osobę poważnie "niepełnosprawną" . Zamiast przyjmować ludzi, którzy będą pomocni to ostatnio zbyt często przyjmujemy niepełnosprawne (o ile wiem to i tak kierownik jest do tego zmuszony $$$). Nie oszukujmy się, w gastronomii nie ma miejsca na "słabsze ogniwa". Nie w McD. Nikt nie jest jakoś niemiły w stosunku do nich, ale słyszałam takie opinie, że my z**********y za 5ciu a taki niepełnosprawny bierze taki sam hajs za stanie. Niestety, jest to niekiedy prawda. Czy są kulą u nogi... Jak wyżej. Niestety ta osoba u nas wykorzystuje dosłownie swoją sytuację za co jakoś aprobować jej nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pracowało kilka osób z tzw grupą ogólnie coś tam robili . Tak jak piszą tu wyżej wszystko zalezy od danego człowieka i sytuacji jakiej ta osoba ma grupę inwalidzką . Zazwyczaj wysyłało sie ich na lobby ( swoją droga fajna sprawa przy sporym ruchu ) ewentualnie stawały na frytce ( każdy wie że bez frytek to przy PL lipa ) i może być kanał . Wszystko zależy też od kierownika jeśli on chce łatać braki pacowników takimi osobami to nie bardzo dobry pomysł ale jeśli jest to ktoś dodatkowo to jak pisałem fajna sprawa wysłać na lobby czy frytkę . Mi osobiście tacy ludzie nie przeszkadzają ale trzeba im wyraźnie powiedzieć co i jak ( kilka razy byłem w maku inne miasto i miałem sytuacje że... jem przy stoliku przychodzi taka osoba i mi pryska stolik i wyciera podnosi tackę itd wtedy to nie bardzo fajne ) I nie zgodzę się że oni biorą takie same pieniądze a robią 5x mniej . Trzeba pamiętać że tacy ludzie też chcą w miarę normalnie żyć i pracować ( nie wyłudzać zasiłki ) restauracja ma z tego dofinansowanie . Kwestia tego aby kierownik restauracji takie osoby dawał dodatkowo a nie zamiast normalnych pracowników . I ich przerwa trwa 45 ( mogą się zrzec tych 15 min oczywiście ) . I sa takie restauracje gdzie osoby z grupą są instruktorami i radzą sobie 100x lepiej niż osoby pełnosprawne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Niektórzy nie mają grupy, a odwalają takie rzeczy, że to by wymagało konsultacji psychiatrycznej :D. A to fakt, że grupa nie oznacza "gorszy". U nas niektórzy tak 'sapali', bo jest zatrudniona taka osoba, która perfidnie i po chamsku wykorzystuje swoją grupę. Stoi jak słup soli, udaje że coś robi, a kasę bierze (prawie) taką samą jak doświadczony, wieloletni pracownik ;). Ja tam mam to gdzieś, i tak ma w życiu przegwizdane z mojego punktu widzenia, ale to co wyprawia to przesada. Może byłeś w 'moim' maku, bo u nas była taka agentka :D, co podnosiła tacki, a grupy na jakieś dysmózgowie nie miała o ile wiem. Nie wyglądała zresztą, ale po prostu była taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
u mnie była jedna która wchodziła ze słuchawkami na uszach i słuchała muzyki haha od czasu do czasu skubała frytki długo nie popracowała . Ha i mówiłem w nowy NABIT : odnośnie aktywnego KS do każdego HM lub zamówienia gości z dziećmi , osób np niepełnosprawnych jak i np gościa z bagażami / zamówienia zajmujące 2tacki . Widzicie jak szybko kelnerowanie jedynie HM rozrosło się o kolejne sytuacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnuggets
Heh, ja nie wiem w jakim świecie niektórzy ludzie żyją ;). Do nas też ostatnio zawitał dziwny koleś, który spalił się na starcie jeszcze przed podpisaniem umowy. Nie wiem dlaczego osobom, które decydują o zatrudnieniu (kierownik, personalna) nie zapala się czerwona lampka i po co tracą swój czas i jednocześnie blokują miejsce możliwie kompetentniejszej osobie. Przynajmniej u nas... Nie wiem, nie pojęte jest to dla mnie. Każdy inny dyrektor odstrzelił by takich słabo rokujących pracowników. Co do kelnerowania. Szkoda, że wszystkim co wymyślają takie pierdoły nie będzie dane nigdy stać na MFY, na aktywnym KS itd (w realnych warunkach po 1 osobie na stanowisku, a nie cały floor obstawiony pod wizytę :) ). Ja wiem, że McD ma obsesję na punkcie gościnności, wyróżniania się od konkurencji, że każda wizyta ma być miłym i niesamowitym przeżyciem (ironia oczywiście :D), ale co to instytucja charytatywna? Może jeszcze niech zrobią stanowisko przewijaka albo przewijaczki do przewijania w kiblu czyjegoś bachora. Co ludzie mają 2 lewe ręce? Chyba nikt nie idzie po tackę z zamówieniem ciągnąc za sobą bagaż na kółkach i taszcząc torbę na ramieniu. A spoko, przechowam pod ladą serwisową bagaż :P Co do osób starych i chorych to rozumiem, ale już samo wyczucie nakazywałoby donieść im do stolika zamówienie, więc to tylko kwestia uświadomienia niektórych pracowników niż kolejna rewolucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcnug
A powiedzcie mi jak jest z biżuterią "na kuchni"? Czy jest to jakaś zasada w firmie, punkt widzenia kierownika czy jest to jakoś wyszczególnione w regulaminie pracy? Wiem, że obrączkę można mieć, a np. kolczyki w uszach, piercing, łańcuszki na szyje? O pierścionki nie pytam, bo to oczywiste. Nie mówię oczywiście o przesadnie wiszących "żyrandolach" z uszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZWYKŁY KOZAK
JAKIM TRZEBA BYĆ DEBILEM ABY PRACOWAĆ W MC DONALDZIE ?!? JA P IERDOLE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obeznanymakowiec
Jest napisane :) . Ale ogolnie wszystko zależy od kierownika jeden pozwala na cos a inny już nie . ZWYKŁY KOZAK : strasznie mi pocisneles :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×