Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sloneczko1984

włokniaki piersi

Polecane posty

Gość karminadla
Mam 31lat.włókniaka wykryto u mnie w wieku 18lat!! Nosze go w prawej piersi od 13lat!! Chirurg,dermatolog -jednoznacznie:usnunąć!! Ja od 13lat chodzę co 6m-cy do specjalisty onkologa któy absolutnie odradza mi usunięcie!! co pół roku mam robione usg,mój włókniak jest dość spory bo ma 5mm,nigdy mnie nie bolał, jest umiejscowiony przy samej brodawce,czasem mam wrażenie że się powiększa przed okresem,ale potem wraca do swych rozmiarów. Od 13lat nic mi się z nim nie dzieje, i nigdy bym nie poszła go usunąć jęsli nie zaczął by mnie boleć lub dawać innych złych objawów, wiem że po usunięciu lubią one wracać z podwojoną siłą,jeśli mój onkolog mi powie że źle zaczyna się dziać i mam go usunąc,zrobię to!!!Póki co zaprzyjaźniłam się z miom guzkiem! I radzę trochę sięgnąć po dary natury(zioła) niż kłaść się pod skalper!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdania lekarzy sa podzielone, dlatego od nas zalezy co z tym zrobimy... moj wlokniak mial 1,5cm i byl dosc gleboko... zabieg mialam we wrzesniu a blizna jest juz prawie niewidoczna... takze wystarczy stosowac regularnie masc a sladu nie bedzie. akurat ja jestem bardzo zadowolona ze to zrobilam bo zle czulam sie z mysla ze mam wlokniaka i choc na razie jest niegrozny, kto wie co z niego bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
PIERS ZALEZY HORMONALNIE OD JAJNIKOW TZN NIE MA CHOROBY PIERSI SAMEJ W SOBIE. NALEZY POPRAWIC PRACE JAJNIKOW-WOWCZAS BEDA ZDROWE PIERSI. POMOZE TU PICIE ZIOL ,OKLADY,NASIADOWKI, MASAZ STREF REFLEKSYJNYCH...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monidw
Finka mogłabyś coś więcej napisać o tych ziołach...jakie konkretnie mam pić? dag28-możesz napisać czy Twój guzek był duży? I czy jego wielkość się zmieniała... ciekawi mnie również dlaczego kazał Ci przyjść do kontroli dopiero po urodzeniu dziecka, bo ja mam 23 lata i myslę,że za 1-2 lata też będę chciała mieć dziecko, więc może wstrzymać się z tym wycięciem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
CHOROBY KOBIECE---porady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Mój ginekolog powiedział, że póki guzki są małe znajdują się tak jakby w \"torebce\" i jeśli uda się usunąć tego włókniaka razem z \"torebką\", to nie będzie się odnawiał!!! U mnie już wiadomo, że to włókniak. Pozostał mi wybór- wyciąć albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scherli
Witam! Mam 17 lat i rok temu po raz pierwszy wybrałam się do ginekologa. Podczas badania USG wykrył w lewej piersi włókniaka o wielkości 13 mm. Kilka dni temu powtórzyłam badanie i prawdopodobnie wzrósł niewiele - do 2 mm. Nie wiem teraz co powinnam zrobić - zdecydować się na biopsje czy wycięcie a może pozostawić to bez zmian? Widzę ze na tym portalu wypowiada sie wiele kobiet które miały z tym coś wspólnego. Bardzo proszę o radę. Chciałabym wiedzieć dokładnie jak wygląda zabieg , czy konieczna jest narkoza i czy zostaje duży ślad. Jeśli któraś z was miala wycinanego prosze podac mi gg bedzie łatwiej nam porozmawiać. Jestem młoda , bardzo sie boje że po częsci oszpeci i okaleczy mnie to. Jestem wrażliwą osobą mdleje na widok krwi a tu nagle zabieg.... Prosze o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiko
Najpierw biopsja, i do mądrego gina. Od wyniku biopsji bedzie zalezało co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus 86
Mam 22 lata.od miesiaca wiem ze mam wlokniaki w lewej piersi robilam usg okazalo sie ze sa 2 niewielkie. Dzisiaj onkolog stwierdzil ze jest ich kilka za miesiac beda je naklowac. Nic wiecej nie wiem nikt nic nie mowi dokladniej.Boje sie moja babcia zmarla na raka piersi. Planuje w przyszlosci miec jeszcze jedno dziecko. Boje sie i nie wiem co to bedzie.Moze dziewczyny wiecie cos wiecej prosze piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett16
ejj słuchajcie mi sie zrobił jakiś guzek na piersi tak z boku. ! mam 16 lat. boje się co to moze być. w sumie nic nie odstaje, ale jak dotykam to czuje jakiś guzek ?! co robić .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proponuje pojsc do onkologa...pewnie to nic groznego ale nie bagatelizuj tego.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scherli
Witam. Byłam ostatnio u radiologa i definitywnie stwierdził że należy jak najszybciej usunąć tego włókniaka bo ma 18cm. Czy konieczna przed zabiegiem jest biopsja? Czy jest moze tutaj na forum ktos z Rzeszowa kto miał to robione? Prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coffeineee
Kochane.. ja też mam włokniaka, za parę dni idę go wyciąć ma 20 mm. Lekarz onkolog zlecił biopsje i usg, wykryto że jest to albo włokniak albo jakieś inne paskudztwo. Nie będę tutaj pisała fachowych nazw bo to mija się z celem. Prawda jest taka, że włokniak rośnie. Byłam u kilku onkologów szukając najlepszego. Straciłam mase pieniędzy na prywatnych lekarzy. Owszem zioła i inne preparaty skutkują, ale tylko na krótką metę. Też to stosowałam. Ostatnio byłam u chirurga onkologa, który nie jako pierwszy kazał to wyciąć. Powiedział mi bardzo mądrą rzecz. Blizna z biegiem czasu zniknie. Może włokniak się znowu pojawi, ale jeśli nie zostanie usunięty. wystarczy, że w organiźmie dojdzie do jakieś zmiany hormonalnej, która spowoduje jego wzrost, a wtedy może rosnąc bardzo szybko i zniekształci pierś. Na takie ryzyko ja osobiście jako kobieta nie mogę pozwolić. decyzja jest w nas samych. Za 3 miesiące biorę ślub. A co jeśli będę tym jednym na ileś przypadków kobiet, które to zostawią i faktycznie on urośnie? Wolę kontrolować się po usunięciu niż myśleć, że na wlasne życzenie oszpeciłam swoje ciało niemądrą decyzją. Buziaczki dla was i życzę dobrych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0210
Około 4 miesięcy temu wyczułam guzka na lewej piersi.Na początku się tym nie niepokoiłam ponieważ byłam w czasie miesiączki i wiedziałam, że podczas okresy mam wyraźnie powiększone gruczoły.Po miesiącu guzek nie schodził ale też się nie powiększał.Dla świętego spokoju poszłam do swojego ginekologa na badanie usg.Pani doktor stwierdziła że to nie jest żaden guzek po prostu mam taką budowę ciała a poza tym jestem szczupła i każde zgrubienie jest czuć ale nie mam się czym martwić bo wszystko jest w porządku.Kamień spadł mi z serca po tej wiadomości.Myślałam że po jakimś dłuższym okresie to zgrubienie zniknie.jednak niestety nie.postanowiłam iść na konsultacje do innego lekarza. Właśnie wróciłam z usg klatki piersiowej.Lekarz powiedział mi ,że mam guzka i jest to włókniak i trzeba go wyciąć .bardzo sie ciesze że poszłam na drugie usg.Pamiętajcie, że najlepiej iść na konsultacje do drugiego lekarza.Troszkę się tym włókniakiem przejęłam bo mam dopiero 20 i lat i myślałam że dziewczyny w tak młodym wieku nie mają takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka2
cześć dziewczyny tak czytam wasze wypowiedzi i i wiekszość z was wycina włókniaki nawet te małe u mnie też wykryto 10 miesięcy temu 2 włókniaki nawet spore i torbiela ale chirurg odradził mi je wycinać kazał mi tylko obserwować czy się nic nie robi ostatni raz byłam u chirurga w lutym i mogę powiedzieć ze jeden sie zmniejszył teraz na kontrole mam zgłosic sie w sierpniu i jezeli nic nie urosło to je zostawia na dalsza obserwacje a jezeli nie to do wycinki. troche sie boje bo nie chce aby cieli moje piersi bo nawet po wycienciu moga one znowu powstac i tego sie najbardziej boje ze moga one sie odnawiac ale jak trzeba to trzeba. fajnie ze jest takie forum bo mozna popisac z osobami które wiedza co przechodzimy i moga doradzic nam trzymam za wszystkich kciuki i zycze duzo zdrowia i optymizmu bo mogło spotkac nas coś o wiele gorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. ja mam 21 lat. Grudkę w piersi wyczułam już w sierpniu tamtego roku, ale do lekarza poszłam jakoś na początku tego roku. Moj ginekolog powiedział, że nic nie czuje w mojej piersi...ale ja to czułam, więc wysłała mnie na USG... i tak sobie chodziłam chyba 6 razy na to badanie w ciagu jakiś 3 miesięcy. W zależności jaki lekarz mnie badał coś w tej piersi było albo nie było. Oststni powiedział, że to prawdopodobnie włókniak i nie chciał nawet robic biopsji: \"bo to nic nie da\". Mam skierowanie do chirurga na biopsję chirurgiczną - czyli wycięcię??????? To było jakiś miesiąc temu, a może 2.... Sama napradę już nie wiem co mam o tym mysleć. Ten ostatni lekarz wmawiał mi, że włókniaka powinno się usunąć bo nigdy nic nie wiadomo, zawsze może to byc jakaś groźniejsza zmiana, ale jakoś nie potrafił wytłumaczyć mi tego do końca. Do tego jeszcze, kiedy powiedziałam o tym włókniaku mojej mamie, prawei że zaczęła na mnie krzyczeć że nie powinno się tego wycinać bo to samo zniknie itp itd. Chciałabym znaleźć odpowiedź: wycinać czy nie??????? Proszę o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam jeszcze dopisac, że jest wielkości ok 1,43 mm ok 1cm pod skórą - czy to głęboko??? Boli mnie przed i po okresie i wtedy jest najbardzije wyczówalny. Kiedys słyszałam,że jeśli boli to dobrze, gorzej gdyby nie bolało. Czy to prawda? No i jeszce oczywiście chiałabym się dowiedzieć jak wygląda jego usunięcie?? wizja stołu operacyjnego mnie przeraża!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asixxxxxx
Vaniliowy świat :) ja miałam tydzień temu usunięty ten guz, biopsja nie wykeże nic jeśli to włokniak bo obraz cytologiczny zawsze odpowiada zmianom mastopatycznym albo włokniakowi :) wiem to z doświadczenia. W szpitalu byłam dwa dni, ale godzine po operacji zaraz zostałam wypisana (Dlaczego dwa dni? bo kogos przywieźli na oddział w cięzkim stanie i lekarz musiał przesunąc mój zabieg) Wycina się to na znieczuleniu miejscowym, kompletnie nic nie boli, nic się nie czuje. Ja mam akurat 4 szwy bo włokniak był bardzo duży... wygladał jak piłeczka od ping ponga - oczywiście rozmarem. Osobiście radzę Ci to wyciąc bo to rośnie, czasami się zmniejsza, ale jak zacznie rosnąc to może wyglądać wielkościowo nawet jak jabłko. I później może byćx groźne. Gorąco pozdrawiam... jakbyś miała jakieś pytania to pisz na mój mail elye@op.pl. Pozdrawiam i chęnie słuzę radą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadw
Witam po dłuższej przerwie :) anett16- powinnaś iść do lekarza, dla własnego dobra i spokoju. Po co masz się denerwować, jak może nie ma powodu :) Większość z Nas ma podobny dylemat-czy wyciąć włókniaka czy nie? Ja zanim trafiłam na forum byłam zdecydowana go wyciąć, ale kiedy zaczęłam czytać Wasze wypowiedzi, to dało mi to trochę do myślenia i do dziś nie wiem co robić, chociaż na wrzesień mam już termin zabiegu. To jest indywidualna decyzja każdej z nas. Ja do września będę chciała jechać jeszcze na konsultację do jakiegoś dobrego specjalisty, ale wiem,że lekarze też mają różne zdanie na temat wycinania guzków, także każda z nas musi podjąć decyzje indywidualnie, albo zaufać lekarzowi :) Mam jeszcze 2 pytania: -zna może któraś z Was jakiegoś dobrego specjalistę z zachodniopomorskiego? - czy wiecie może czy lepiej usuwać włókniaka przed urodzeniem dziecka,czy po? Bo mam 23 lata i zapewne za jakiś czas będę myślała o dziecku :) Pozdrawiam i głowy do góry :) Wydaje mi się,że najważniejsze jest się nie załamywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadw
Jeszcze raz ja :) Asixxxxx- ja po usg od razu zostałam skierowana na biopsję i lekarz od razu z wyniku biopsji stwierdził,że to włókniak... nie wiem, dlaczego piszesz,że biopsja nie wykaże czy to włókniak... u mnie wykazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asixxxxx
Monikadw chodzi o to, że piesi mają budowe gruczołową.. wokniak najprościej mówiać powstaje z gruczołu, dlatego poprawna nazwa to gruczołowłokniak. Dobry fachowieć potrafi wyczóc pod palcami z jakim typem guza mamy do czynienia, ze względu chocby na to, że włokniak łatwo przesunąc pod palcami. Jeżeli masz tendencjedo takich zmian to obojetnie w jakim miejscu piersi by było nakłote wynik wyjdzie ten sam. Pytałam o to kilku onkologów, bo tak jak wiele z nas konsultowałam się. A co do Twojego pytania odnośnie dziecka to mi lekarz powiedział, że lepiej to wyciąc teraz ( jestem w 2 miesiącu ciąży) ze względu na to, że burza hormonów w organiźmie jaka wtedy zachodzi może spowodować jego rośniecie. A wtedy może być naprawdę bardzo duzy. Z drugiej strony nie da to gwarancji na to, że to nie wróci. Znam kobiety które miały po kilka takich zabiegów. Niektórzy lekarze mówią że jak się go dobrze wytnie to nie wróci, słyszałam o tym że znajduje się on w takiejś torebce czy czyms takim i trzeba razem z tym wyciąc, ale tylko to słyszałam, ile w tym prawdy to nie wiem. Generalnie z mojej strony to jesli planujesz dziecko to lepiej się tego pozbądź... bo karmienie piersią później może być problemem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asixxxxxx dziękuję bardzo za odpowiedź. trochę mnie uświadomiłaś... ale nadal się boję. Proszę napiszcie coś więcej o zabiegu usunięcia włókniaków i o sowich doświadczeniach. Czy po takim zabiegu pierś się zmniejsza?? Czy konieczne jest szczepienie przed operacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asixxxxx
Vaniliowy świat :) Bez obaw to nic nie boli, kompletnie nic. Bałam się jak cholera, ale lekarz jednak mnie nie okłamał :) mówił, że nie będzie bolało i tak rzeczywiście było. Nawet odrobinę tego nie poczułam. Teraz rana świetnie się goi, tylko swędzi ale to też jest oznaką gojenia. A co do blizny? Podobno szybko znika, a z doświadczenia wiem, że ślad nie zostaje, bo moja bratowa miała też coś robione tylko, że to nie był włokniak i miała duzo większą ranę niż ja.. minął rok od jej zabiegu i śladu nie ma... :) Poza tym są podobno jakieś maści. PS: Dzisiaj ściągną mi szwy, dam znać co i jak. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asixxxxx
Zapomniałabym :) Pierś się nie zmniejsza... chyba że jest on wielkości jabłka, dlatego nie wycięcie go grozi tym, że zacznie rosnąć i wówczas zniekształci pierś. A szczepienie jest obowiązkowe... Ja miałam je robione 4 lata temu... Głowa do góry... :) Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Asixxxxxx. Mam jeszcze 2 pytanka: czy słyszałaś coś o komplikacjach po takim zabiegu? wycinałaś włokniaka w szpitalu prywatnym czy panstwowym? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANia z bdg
Witam mam na imie Ania mam 17 lat. Od 3 lat mam zgrubienia na piersiach okazalo sie ze sa to wlokniaki. problem polega na tym iz okresowo mam wizyte u lekarza w szpitalu onkologicznym w bydgoszczy i robione USG lekarze caly czas potwierdzaja ze narazie zostaje pod obserwacja te guzki a mam ich az 7.... niestety ani zadnego zabiegu ani biobsji ani momografi nie chca mi zrobic.... a niestety te wlokniaki co raz bardziej bola:(( jeszcze dodatkowo mam genetyczno ryzyko ze mam raka. poniewaz wiekszosc rodziny to rakowcy... poradzcie cos blagam pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadw
Asixxxxx- dzięki za odpowiedź :) czytając Twoje komentarze trochę podniosłaś mnie na duchu :) Mój lekarz mówił tak samojak Ty, że po zabiegu nie pozostaną żadne blizny, jedynie mały ślad prawie niewidoczne. A czytając wcześniejsze wypowiedzi dziewczyn byłam załamana i chciałam zrezygnować z zabiegu, bo dziewczyny pisały o bliznach, zniekształconych piersiach i byłam przerażona. A teraz już na 80% jestem zdecydowana na zabieg :) Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadw
vaniliowy śwat- ja we wrześniu jestem umówiona na zabieg w państwowym szpitalu. Wydaje mi się,że nie ma większej różnicy, czy wycinasz go prywatnie czy nie, tylko,że prywatnie nie musisz tyle czekać na zabieg. Ania z bdg- na początku forum wypowiadały się dziewczyny z podobnym przypadkiem jak Ty-że miały kilka włókniaków i zazwyczaj miały te włókniaki wycinane. Dziwi mnie,że lekarze tylko obserwują Twoje guzki i że nie dostałaś skierowania na usg. trudno mi jest cokolwiek napisać...może te guzki są tak maleńkie,że na razie lekarze chcą je tylko obserwować... Najlepiej zapytaj lekarza,dlaczego nie masz robionego usg ani biopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asixxxxx
Vaniliowy świat :) Komplikacje owszem są... najczęsciej zdarza się krwiak przy szwach.. ale to przy ściąganiu szwów lekarz to odsysa i po kłopocie, to nic groźnego. Włokniaki mają to do siebie, że mogą wracać ale jeśli się to kontroluje po wycięciu ( mówie o USg raz na rok przynajmniej) to wszystko jest ok :) A zabieg miałam w szpitalu pańctwowym. Byłam u chirurga onkologa już z wynikami biopsji i USG prywatnie i od razu dał mi skierowanie do spzitala już z ustalonym terminem (tydzień po wizycie). A wczesniej na wizyte u onkologa na kase chorych czekałam dosyć długo. Ania z bgd. Zrób sobie USG piersi prywatnie (około 40 zł kosztuje) i przede wszystkim zmień onkologa... idz prywatnie, popytaj o dobrego onkologa. Jesteś z Bydgoszczy, tam jest ich sporo. Ja osobiście mogę polecić w Pile dobrego lekarza który mnie operował a z Bydgoszczy do Piły to niedaleko. Monikadw cieszę się że mogłam Ci jakoś pomóc. Wszystko będzie dobrze i z taką myslą trzeba iśc na zabieg :) to pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×