Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

Ja jutro na grila. I bede jadła i jadła bo w tym roku jeszcze z grila nic nie jadłam. Czytałam własnie o iV edycji \"tańca z gwiazdami\" i Maseraka ma nie być 😠. W ogole to duzo osób odmówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D dziękuję :classic_cool: oni sobie chyba pomyśleli, że naprawdę jestem ciężko wkurwiona, bo się trzęsłam, ale to dlatego, że wyleciałam w krótkich portkach i na krótki rękaw, a o 22 to już trochę chłodno było :D Myszorku :D:D (dziękuję, że nie przyszła Ci do głowy Buka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłasza się kolejna uzależniona od topiku 🖐️ Halinka, szczerze Ci współczuję, mnie strasznie wkurza, jak prądu w chałupie nie mam :-( bo wtedy nagle wszystko człowiekowi jest potrzebne - pralka, lodówka, żelazko...... W każdej firmie, gdzie pracowałam piątki są casual, nie wiedziałąm, że w niektórych może ich nie być. Śmiała - współczuję :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kropka 🖐️ doigrasz się kochana ;-) polska kończy się na Warszawie wszystkie firmy mają casula friday :-D :-D:-D a poważnie nie wszyscy w polsce przejeli ten zwyczaj przyciągnięty przez firmy ze stanów i zachodniej europy. a są nawet firmy gdzie casual friday jest cały tydzień ;-) jak jeszcze czegoś nie wiesz to przyjdz do beli ona Ci wszytko wyjaśni :-D :-D:-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropcia :D:D tak jak nie wszyscy pracują w klimatyzowanych biurowcach, tak nie wszyscy mają każual frajdejs :D już gadałyśmy kiedyś o tym, że poza W-wą też jest Polska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto, ja już prasuję cały tydzień :-D pod kątem wyjazdu, i już mi bokiem to prasowanie wychodzi - a dzisiaj mi jeszcze spora partia została. Więc już nie jestem taką entuzjastką. Ale sie tak zastanawiam, po kiedo my to prasujemy, jak nie dość że sie wygniecie w podróży, to potem w namiocie (bo ja pod namiot jadę) też będą sie te ciuchy gdzieś walać i koniec końców i tak pogniecione będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka chyba w ciągu 3 miesięcy licząc od ostatecznego terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj jest pewnie tak, że jak się rozliczasz od razu to szybciej dostajesz zwrot :) a jak czekasz na ost. chwile w kwietniu to pieniądze później przychodzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja oczywiście 2 dni przed końcem złożyłam swoje rozliczenie - więc sobie poczekam do końca lipca :-( W następnym tygodniu to na 90% będą już przeceny :-) Sto, w zeszłym roku też byliśmy nad morzem pod namiotem - w nocy temp schodziła do ok. 14 stopni, a w dzień max 17. Do tego deszcz - przeżyłam to jakoś - spałam w kilku spodniach, 2 bluzach, w śpiworze. Dam radę - co mnie nie zabije, to mnie wzmocni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto, to sie do Wajchy \"kleisz\" i fajnie jest :-) Czy reszta dziewczyn bardzo zapracowana dzisiaj jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie skończyłam naradę :-) ośmieliłam sie mieć inne zdanie niż prezes i w dodatku zyskałam poparcie pracowników do mojego pomysłu :-) prezes nie był zadowolony :-) ale przynajmniej wiem,że nie boje się bronić swojego zdania :-) pod namiot Kropeczko? a łazienka jakaś będzie tam? z łazienką to bym jeszcze zaryzykowała :-) lepsza taka przygoda niż nocleg w hotelu a ile emocji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, dziewczyny, nie myślałam, że Wy też takie \"wygodne\" jak ja ;-) Namiot to było dla mnie najgorsze z możliwych, no ale Wajcha takie argumenty rzucił, że sie zgodziłam, i mi się spodobało. Rybko - to jest kempin, więc tam są łazienki :-) To nie jest biwakowanie na dziko. Pewnie, że to żadne luksusy, w tych łazienkach nie są, ale tydzień czasu można wytzymać - to nawet ciekawa odmiana po wygodnictwie w mieszkaniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka jak kemping to luzik :) mój mąż na przykład chciałby kiedyś byśmy udali się sami na wycieczkę objazdową po Szwecji :D on już na takiej był ale rowerem z kolegami. teraz moglibyśmy jechać samochodem - spanie tam gdzie się dojedzie- najlepiej w namiocie przy kempingach.. ja chętnie, ale jeśli zagwarantuje mi łazienkę :D i nie chodzi mi tu absolutnie o uskutecznianie jakiegoś bzdurnego makijażu, ale o mozliwość zwykłego podmycia się raz dziennie :D chyba nie wydziwiam?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łazienka to może nawet za dużo powiedziane, ja muszę mieć zwykły natrysk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydziwiasz, miałam taką cichą nadzieję, że Ty też Myszorek lubisz takie kempingowanie. A zdziwiło mnie pytanie Rybko, o tą łazienkę - bo ja też muszę ją mieć - dla tych samych względów, co Ty :-) Więc w sumie łazienki to chyba są zawsze, jak \"baby\" jadą. Też byłam na wycieczce objazdowej, po Europie, samochodem, i spałam po różnych kempingach, i było fajnie :-) Co nie znaczy, że przedkładam namiot nad hotel. Wolę jednak wygodniutki hotel :-) Ale namiot ma też swój urok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje Kropeczko że wygodne jeseśmy :-) ale wiesz, ja kiedyś byłam tak na dziko pod namiotem i nigdy już się na to nie zdecyduję - bez łazienki to koszmar... ale spróbowałam przynajmniej i wiem co mówię :-) jesli masz łazienkę w perspektywie to spoko, namiot jest o wiele bardziej romantyczny niż pokój hotelowy :-) nie macie dzieci więc odpada kombinowanie jak utrzymać względny porządek w namiocie - nic tylko pakuj się i jedź a u mnie na ogródku stoją dwa rozbite namioty :-) mam pewien pomysł jak mogę je dziś wykorzystać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, no to Ty twardziel jesteś - namiotowanie na dziko !! :-D Nigdy nie próbowałam, i nigdy nie spróbuję, właśnie ze względów higienicznych. Co do bałaganu, to mamy czteroosobowy namiot, tylko dla nas, a robimy taki bajzel, i syf, jakbyśmy z dzieciakami tam siedzieli :-) O właśnie, zapomniałam Wam powiedzieć - niejako jedziemy z \"dzieckiem\" - zabieramy mojego 23-letniego brata ciotecznego, co tak średnio mi sie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo - o Boże zaraz mnie znowu Bella i Halik ścignie za ignoranctwo - założyłam, że Ty Rybko wiesz, że jedziemy na kemping, a tam są normalne łazienki :-) A Ty sie pytasz :-) Ale już wiem, dlaczego - zawsze istniało prawdopodobieństwo, że se wymyślimy obozowanie na dziko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×