Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

To nie linkiem idzie - to będzie rozesłane w mailach. Mogę do wszystkich ? Do haliny zaraz pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, na tym ostatnim zdjęciu, co przesłałaś, to panna młoda wygląda bardzo ładnie, bo chociaż sukienka mi sie nie podoba, to do niej jest dobrana idealnie, i super na niej leży. Już Ci wysyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładna, ale bardzo rozczochrana ta fryzura :D rozumiem,ze wysprostujesz sobie do niej włosy, bo przy twoich lekko kręconych to chyba nie będzie takiego efektu?? no i ile tam będzie musiało być lakieru by to się bardziej nie rozpadło bo wtedy już nikt nie będzie myślał że to specjalnie i tak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź pod uwagę, że na własnym ślubie się natańczysz :) zapraszasz dużo ludzi więc co najmniej 1/3 jak nie połowa - meżczyzn będzie zechciała z tobą zatańczyć, a ty odmówić nie możesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładna ta fryzura, tylko według mnie raczej na ślub na łące albo w plenerze, na taki poważny w kościele to bym się chyba zastanowiła, później ciotki będą gadać, że się spięłaś byle jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony bym se wpięła jakiś kwiat biały, albo ecru, i by było akurat. Zawsze mi się takie koki podobały. Nie lubię takich bardzo równiutkich. I wiesz Myszorek, że bym chciała włosy na weselu rozpuścić, ale nie wiem, w jakim one będą stanie po tym koku. Więc skoro bym ją miała tylko na ślub, to może tak dużo by tego lakieru nie poszło. Ufff, ale mam dylematy ;-) Ale w sumie, to tylko na razie o uczesaniu myślałam, bo mi to zdjęcie w łapy wpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyżej napisałam, że na weselu będą włosy rozpuszczone, więc mie te tańce nie staszne. Co do ciotek, to jestem ostatnią osobą, która się ich opiniami przejmuje ;-) Przypuszczam, ze będą mega rozczarowane sukienką, więc na fryzurę nawet nie spojrzą. Do reszty też wysyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka przypomnij sobie siebie nad morzem ostatnio, przy 30paru stopniach, w rozpuszczonych włosach i jeszcze wyobraź sobie jak tam skaczesz parę minut. czujesz się komfortowo? (na weselu nie licz na bryzę morską, i parę minut tańca :D nawet klima ci nie pomoże, tu teraz była dobrze ustawiona i nikt jej nie czuł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, czego to baba nie zniesie dla własnego \"widzimisię\". Zawsze chciałam wystąpic kiedyś w ładnych, długich, rozpuszczonych włosach. Myślę, że dam radę, tym bardziej, że to już nie lato będzie, a poza tym, jak sobie wmówię, że dam radę, to jakoś mi nie jest tak bardzo gorąco. No a jak nie wytrzymam, to w kucyk zepnę, też dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo ja wiem ale na pewno chodzi sie na proby, wiec sama ocenisz czy jest ok mysle ze fryzjerzy beda chcieli zrobic cos trwalszego zeby dluzej wytrzymalo i np. ciasniej ci upna albo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liczę na to, że sie nie spocę ;-) A serio, to ja się faktycznie mało pocę, a już na karku wcale, więc chyba nie będę miała takiego kłopotu. Ale jak będzie źle, to zrobię ten kucyk, i będę tańczyć. Tylko, że widzicie moja rodzina to mało taneczna jest, Wajchy chyba też, więc raczej się będzie przy stołach siedziało. Na tym ostatnim weselu, jak byłam w sierpniu, w zeszłym roku, to tańczyłam max. pół godziny. Młoda, może ze 2 godz. włosy potem się jej \"rozwaliły\", ale na gorąc nie narzekała. A jak będzie u mnie, to sie zobaczy - wyśle Wam, na 100% zdjęcia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Laurita, wiem o czym mówisz, przypomniało mi się, ze moja psióła sie właśnie poci na głowie (sic), i na karku, i zawsze ma mokre włosy, czoło, i kark. Za to plecy, pachy ma suche :-) Inaczej to jest u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co ? Zabiłam topik tym kokiem ? :-D A tak w ogóle, to Wy macie dziewczyny zdjęcia z Waszego ślubu na kompie ?? Tak się niewinnie pytam. Wiem, że Myszorek ma. I w ogóle, jak patrzycie na te zdjęcia, to co sobie myślicie ? Że fajnie wyglądacie, czy, że mogłyście cos w swoim wyglądzie zmienić, poprawić, ze teraz byście sie inaczej ubrały, uczesały, umalowały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co ? Zabiłam topik tym kokiem ? :-D A tak w ogóle, to Wy macie dziewczyny zdjęcia z Waszego ślubu na kompie ?? Tak się niewinnie pytam. Wiem, że Myszorek ma. I w ogóle, jak patrzycie na te zdjęcia, to co sobie myślicie ? Że fajnie wyglądacie, czy, że mogłyście cos w swoim wyglądzie zmienić, poprawić, ze teraz byście sie inaczej ubrały, uczesały, umalowały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laurka a ja to nie widzialam twoich zdjec z jakiegos slubu na ktory sie szykowalas jakis czas temu, a jak masz zdjecia wajchy kropki to tez wyslij bo to jedyna wajcha ktorej nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to ma znaczenie Kropka, to "tylko" ślub :D było pięknie i nie ma czego zmieniać. za to podróż poślubna ho ho, więcej powinnam była na niej wydać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czystej ciekawości sie pytam, bo przecież ja tez kiedyś będę te swoje fotki oglądać, i zastanawiam się co sobie wtedy będe myśleć. I czy roztrząsać każdy szczegół stroju, fryzury make-upu. A nie \"chwaliłam\" sie Wam - nasza decyzja o ślubie, bardzo zmotywowała moją koleżankę również, do zamążpójścia. Ostatnio jak sie z Nią widziałam, to żaliła się, że u Niej nie wiadomo kiedy ślub będzie, bo ma mnóstwo przeszkód ku temu. Po miesiącu pokątnie sie dowiaduje, że już zaklepali salę i będą nawet mieli szybciej ślub, niż my. To sie nazywa motywacja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka zdjęcia oglądałam zaraz po ślubie tylko :D nie patrzyłam na nie już prawie półtora roku :D leżą jak każde inne fotki. myślę, że jak się tak długo przygotowuje ślub i do myśli o nim jak jest u ciebie to potem czuje lekki zawód - bo to mija szybko, 1 noc i po sprawie :) ja miałam takie uczucie mimo, że od chwili zaręczyn do ślubu było u mnie zaledwie 3 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś był jakiś drobiazg z okazji 1szej rocznicy ? :) w ogóle jak było ? pisałaś coś? bo ja miałam majaki i nie kojarzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, ale ja nie myślę o tym. Na topik o ślubach nie wchodzę, żeby właśnie się tak idiotycznie nie nakręcać. Pewne rzeczy mam już ustalone, więc już są, a co do innych, to mam kupę czasu. A po prostu Twoje zdjęcia nakierowały moje mysli na ten temat. I nie nastawiam się wcale, na jakieś \"Bóg wie co\" - bo to, jak sama powiedziałaś \"tylko ślub\" :-) Podejrzewam raczej, że fajniej będę wspominać \"podróż poślubną\" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×