Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

no to Andzia powodzenia:) moze nam sie uda:) teraz lecę pobiegać:) i życze milego weekendu:) kuknę do Was wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za zdjęcia Agi i małego Pawełka. On jest taki kochany, prawdziwy skarb🌻 Aga jeszcze raz serdeczne gratulacje dużo zdrówka i uśmiechu, niech Pawełek zdrowo rośnie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawać ,wstawać:p ja juz po spacerku jestem z moimi \"matołami\":) i piję kafkę:) estellko.... dziękuję za zdjęcia:) ja widzę ze tutaj to same ślicznotki siedzą:) to nie bylas sesja .myśmy się wygłupiały na siłce:) stąd takie zdjęcia:) foli....:) mam nadzieję ze jutro podzielisz sie z nami radosną nowiną:):):) pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! dziękuję Wam za wszystkie ditychczasowe zdjęcia i poproszę też o zdjecia Agi i Pawełka. (hpenz@op.pl) Ja nadal leżę, spakowałam się już do szpitala, bo ostatnio moałam bardzo bolesne skurcze, ale mam nadzieję, ze maluszek jeszcze chociaż miesiąc wytrzyma u mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Ja po malym sniadanku juz jestem, malym, bo nie mam wogole apetytu i na sile musialam cos dla maluszka wcisnac. A brak apetytu spowodowany jest chorobskiem, ktore rozbujalo sie z przeziebienia. Jestem strasznie oslabiona i wstretnie kaszle, czuje jak ropa mi sie odrywa bleee. Nieznosze byc chora ! Estelko dziekuje za zdjecia syneczka Agi :) Chlopczyk jest przesliczny i duzy :) Aga ! Jeszcze raz ogromne gratulacje takiego slicznego syneczka :) Enigma ale z Ciebie ranny ptaszek, tak wczesnie wstawac na spacerek z pieskami :) Suzinko trzymaj sie dzielnie ja trzymam kciuki by Twoje malenstwo jeszcze posiedzialo u mamusi :) Ja tez powoli pakuje torbe do szpitala. U mnie na szczescie niebezpieczenstwo jakie takie minelo, bo skonczylam 35 tydzien i zaczelam 36 a w tym terminie juz mozna spokojnie rodzic :) Wiecie, najbardziej boje sie nie samego porodu tylko tego okresu po porodzie, pologu. Mam nadzieje, ze wszytsko mi sie szybko i bez komplikacji bedzie goilo. Ale tym martwic sie bede pozniej. Żeby tylko porod przebiegl w miare szybko i bezpiecznie dla muluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estellko dziękuję za śliczne zdjęcia Pawełka :-) Ja również dołanczam się do urodzinowych życzeń, wszystkiego co najlepsze, dużo radosci, uśmiechu a jak naj mniej smutków, problemów i trosk, a przede wszystkim jak najszybszego doczekania dnia kiedy pojawia się 2 kreseczki na teście i tak wspaniałej dzidzi jakie mają nasze dziewczyny z forym. STO LAT !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Moniczko!!! ale Ci fajnie, ze już jestes w tym bezpiecznym okresie ciąży. A do kiedy będziesz brała fenoterol?? Bo mi gin powiedział, ze ja do 14.12. a potem jak go odstawimy to już chyba szybko pójdzie. Moniczko ja najbardziej sie boję, ze nie wytrzymam tych bóli porodowych, bo jak ostatnio miałam takie bolesne skurcze, to myślałam, że zemdleję, tak mnie bolało podbrzusze i plecy. Ale połogu też się boję, poza tym jest to chyba mało przyjemne, szczególnie na początku. Poza tym boję się tego, ze będę bardzo osłabiona przez to moje leżenie teraz, no i poród i że długo będę dochodziła do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Suzinko i Moniko - ja tez najbardziej bałam się tych bóli i jak się zaczeło to myślałam, że wyjdę z siebie. Ale faktycznie pomaga prawidłowe oddychanie - wciagasz nosem a wydychasz buzią - mi trochę przechodziło. Poza tym przy skurczu stawałam np.przy stole i opierałam się o niego rękami i taka schylona stałam aż sie skończył. Jak zaczeły sie skurcze parte to dodatkowo kręciłam tyłkiem i biodrami ( tak mi poradziła położna) i dużo chodziłam.Poza tym cały czas powtarzałam sobie, że robie to dla mojego dzieciaczka i jakoś to zniosłam. Faktycznie - pod koniec nie miałam juz siły przeć, ale wtedy lekarz \"pomógł\" małemu wyjść na świat i wtedy poczułam się tak wspaniale jak chyba nigdy w życiu. Nawet szycie potem nie było takie straszne ;-) W ogóle dziewczyny życzę Wam takiego szybkiego porodu jak mój - sześć godzin i po wszytskim - ja przez ostatnie tygodnie powtarzałm sobie, że urodzę szybko i mało boleśnie i udało się. Wiara czyni cuda :-D Trzymajcie sie ciepło Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniu ślicznego masz syncia. GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!! Dzięki za wskazówki porodowe, może masz jakieś cenne rady poporodowe dotyczące porodu, jak wstawać, jak siedzieć, ile po porodzie czułaś sie na siłach, żeby wstać??? Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko - pierwszego dnia wstawałam z łóżka na czworaka tyłem - tzn. klękałam tyłem do zejścia z łożka, spuszczałam nogi i tak stawałam na podłodze. Jak chodziłam to starałam się być w miarę wyprostowana i lekko wciągałam brzuch - dzisiaj ( 10 dni po porodzie) mam już niewielki brzuch - muszę się wziąść za ćwiczenia bo skóra jest taka trochę rozciągnięta :-) Drugiego dnia już siadałam normalnie, ale starałam sie raczej na lewym pośladku, żeby nie uciskać rany. Dzisiaj czuję trochę ból ale jak za długo chodzę albo siedze na twardym. Poza tym normalnie już wstaję, nie czuję żadnego ciągnięcia w dole. Starałam się jak w najkrótszym czasie po porodzie iść zrobić siusiu - połozna mówiła o 3 godzinach, ja byłam po 5 i było OK. Co do \"cięższych\" spraw to dopiero na 3 dzień ;-) Pierwszy dzień byłam słaba, jak chodziłam z małym po pokoju to mi sie trochę nogi trzęsły ale na drugi dzień było lepiej- aha - przygotuj sie na to, że będziesz się dosyć mocno pocić, nawet bez wysiłku. A zaraz po porodzie mogą Cię dopaść silne dreszcze jakbyś miała gorączkę - to też ze zmęczenia. No i co dla mnie było w sumie śmieszne - jakieś pół godziny po porodzie zrobiłam się tak głodna, że dosłownie rzuciałam sie na śniadanie szpitalne. A nie było to żadne smakołyki ... ;-) Ogólnie czułam sie dobrze, tylko miałam dół bo nie miałam w ogóle pokarmu, położne pokazywały jak przystawiać dziecko, jak masować pierś itp. a pokarmu ani grama. Zawzięłam sie jednak i nie chciałam sztucznie dokarmiać - efekt był taki, że mały był przy piersi prawie non stop bo był głodny, ja myślałam, że może jednak sie najada a on w ciagu jednego dnia spadł na wadze 180 g! Jak to zobaczyłam to sie poryczałam, że prawie zagłodziłam dziecko i nie miałam wyrzutów, żeby dać mu mieszankę, skoro ja go nie mogę wykarmić. Potem ta nieszczęsna żółtaczka i już chyba pożegnam sie z marzeniami o karmieniu piersią, bo mały nie chce ssać, pręży się, odwraca głowę, wygina się i musze mu dawać mleko modyfikowane. Dobra - koniec biadolenia. Jakbyście miały jeszcze jakieś pytania to piszczie - postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też się boję porodu i tego bólu ale myślę że każda kobieta musi to przeżyć teraz tylko byle do sylwestra, po sylwestrze mogę rodzić, teraz tylko muszę wytrzymać, we wtorek idę do gina to może mnie położy do szpitala bo mam czasem bolesne skurcze i ciągle napina mi się brzuszek :( Trzymajcie się Kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde Dziewczyny co się z Wami dzieje??? Kiedy nie wejdę Was nie ma i ostatnie posty są tylko do godzin południowych??? Kurde ten nasz topik chyba zaczyna umierać! Gdzie się podziały wszystkie dziewczyny??? Czemu się żadna z Was nie odzywa już od dłuższego czasu??? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie mąż przekonał, żeby testować dopiero w środę lub w czwartek. W środę powinnam dostać @, szczerze mówiąc coś mi się wydaje, że dostanę :( ale mam nadzieję że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, Asiu, wielkie gratulacje :):):) Synuś prześliczny - niech zdrowo rośnie i da mamie czasem pospać ;) Estelko, spóżnione, ale szczere - STO LAT! Dużo uśmiechu, radości, przyjaciół, spełnienia marzeń i cudownej fasoleczki w najbliższym cyklu :) Foli, co to za przypuszczenia z samego rana, co? Nie dumaj, czy @ przyjdzie, tylko cierpliwości :):):) To jeszcze tylko 2-3 dni :) A ja u teściów weekend spędziłam. Na drugim końcu Polski, więc wykończona podróżą jetsem. Jeśli chodzi o mdłości,to dość mocno dokuczały. Wczoraj o mało co nie zwymiotowałam na środku chodnika... Ale jakoś doszłam do domu :) A dzisiaj zastosowałam chwyt mojej koleżanki z pracy i ranbo wypiłam trochę soku pomarańczowego przed wstaniem z łóżka no i jak narazie wszytsko ok. A już zdążyłam zjeść śniadanko i do pracy się doczłapać, więc soczek chyba działa :) A za tydzień do gina. Ech, niech ten czas szybko leci, bo już się nie bogę doczekać, kiedy maleństwo na monitorze zobaczę. Mam tylko nadzieję, że wszystko ok... Kurcze, czasem jakieś takie czarne myśli mam, że coś będzie nie tak... Ech, stresy przyszłej mamy ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, moja szwagierka, też tak miałą, mała nie chciała pić mleka, nawet jak już była w domu, ona była załamana ale potem jakoś tak popróbowała różne pozycje karmienia i się okazało, że mała upodobała sobie jedną no i się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj, myślałam o Asi i tak mi się napisało... Oczywiście gratulacje są dla Agi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie........... Mam nadzieję ze mnie pamiętacie......... Wczoraj pomyślałam sobie, że niesamowite jest to że ja pisałam na pierwszej stronie pierwszej częsci tego topiku, że czekam na pozytywny wynik testu ciażowego.......a wczoraj moja Emileczka skończyła 10 miesięcy. Ponadto, mam przybywa, ciężarnych przyszłych mam również. Wszystkim zycze wszystkiego dobrego, dużo wiary w siebie, wytrwałosci i smaych \"dzieciaczkowych\" sukcesów....... pozdrwiam bardzo gorąco.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) odpoczęłam po weekendzie, było dużo przytulanek - chociaz owu jeszcze przede mną:) tak bym chciała odpocząć od myśli o planowaniu przy przytulankach, ale chyba się nie da.... Estelko-miałaś urodziny czy imieniny? Wszystkiego naj naj naj, spełnienia tego, czego boisz się wymówić, żeby nie zapeszyć 🌼 anka - nie denerwuj się niepotrzebnie, na pewno wszystko będzie ok:) foli, mam nadzieję, że wytrzymasz z testem do środy/czwartku, trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wiesz których :) Anka, staram się nie myśleć a już zwłaszcza że mogę być w ciąży zeby sie nie rozczarować ale im bliżej terminu @ tym trudniej. Maklady, takie mam postanowienie wytrzymać do środy ale właśnie lepiej byłoby chyba zmienić dzień testowania na czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, te czarne myśli są naturalne ja też już się martwię czy jak będę w ciąży to wszystko będzie ok, trzeba chyba odwracać myśli od tego i na siłę myśleć o czymś innym, ale to jest strasznie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, masz rację z tym czwartkiem. Ja wiem, że bardzo się niecierpliwisz, ale chyba im dłużej się zwleka, tym test bardziej wiarygodny... Ja już kilka razy wspominałam, że mi po 3 dniach od spodziewanej @ wyszła bledziuteńka kreseczka... Lepiej poczekać troszkę dłużej niż niepotrzebnie się stresować. Wiem, łatwo mówić. Sama 4 testy zrobiłam ;) Ale do środy coraz bliżej, więc trzymam kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli i żeby udało się wytrzymać :):):) No i życzę Ci, żebyś za miesiąc też z samego rana soczek popijała, żeby Cie mdłości nie dopadły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie anka, masz rację, ja się nawet nie boję o wiarygodność tylko o to że czasami się zdarza poronienie w terminie @ i boję się, że będę się cieszyć a potem @ dostanę. Z tym sokiem to nigdy nie słyszałam tego patentu, słyszałam o imbirze i krakersach :) ale mam nadzieję że wkrótce będę próbować różnych sposobów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.....jak po weekendzie (ja bardzo pracowicie byłam w szkole) zaraz poczytam zaległości....teraz kawka i do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×