Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

u mnie wiercenie i kręcenie i próby przewracania sie kończą sie raczej wybudzeniem, bo bolą :o albo mnie chwyci skurcz - dzisiaj okropny, albo brzuch zaboli - wszystkie więzadła i ścięgna, jakie mam chyba są napięte do granic. ale pocieszam się, że juz nie długo :) no i co mnie wczoraj ubawiło - misiek mi zrobił zdjęcie i na nim nareszcie zobaczyłam mój brzuch....... od spodu :D, mam kreskę :D a wcześniej jej nie widziałam, zapadam powoli na chorobę zwaną lutrzycą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ja tez sie ciesze,ze jest piatek:) chcielismy dzisiaj pojechac do moich rodzicow (co pol godziny drogi jest szpital,wiec OK),ale okazalo sie,ze nie mamy z kim psa zostawic:( :( :( a lustrzyca fajna sprawa:) moj mąż mi dzisiaj powiedział,ze tak mu sie z tym brzuszkiem podobam,ze chyba bedzie chciał drugi taki brzuszek:) mam nadzieje,ze da mi troszke odpoczac po porodzie,no i chcialabym isc do pracy...... ps.Aga czyli masz juz aparat...ok ok ok aluzje paniala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka21
a ja juz myslalam ze to tylko ja przezywam katorgi w nocy...tez sie strasznie wierce...no ale to boli niestety.wszystko ponapinane i wogole malo komfortowo ;-( a tak na marginesie do tych kobietek ktore nie moga doczekac sie kopniaczkow.... - nie martwcie sie tak.ja mialam ich wczoraj poprostu dosc...naprawde wierzcie-niby sie na nie tak dlugo czeka i czeka, pozniej sa- czlowiek sie cieszy ale...to co dzialo sie wczoraj w moim brzuszku to bylo...hm...nie wiem co o bylo zmasowany atak na mamusie!!!! nie wiem czy to mozliwe ale brzusio potem lekko bolał...ja nie wiem co to sie tam wyprawia...;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaka :D ja się czasem dziwie, ze dziecka to nie boli :D jak mi czasem coś wsadzi pod żebra, chyba głowę, bo nogi sa na dole :) to nie mogę sie pochylic :) dede - aluzję pojęłaś, dostaniesz coś potem :D mailem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i koniec pracy zbliża sie wielkimi krokami :D żebyście widziały, co sie u mnie dzieje na dworze od samego rana - jest bialutko!!!!! sypie strasznie i bez przerwy :D piękna zima, podobno do wtorku, bo wtedy ma być ok. 9st. a więc zrobi sie obrzydliwa chlapa :o ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cisza od piątku !!! Dziewczynki, wstawać, pisać :D Ja oczywiście po nocnym wierceniu się nie mogłam już dłużej wyleżeć i wstałam Do szału mnie te noce doprowadzają a wiem, że będzie jeszcze gorzej Buuuuuuuuu Ale będę twarda. :D Buziaczki na całą niedzielę dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu cisza jak w grobowcu.... A ja ryczę od rana bo mam taki dół. Powód znany, ale nie będę się rozpisywać, bo to głupie. Nie mogę się powtrzymać od ryczenia dobra, spadam dalej łkać w poduszkę myślałam tylko że ktoś tu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobity na litość boską, co sie z Wami dzieje ??? Śpicie jeszcze ?? - nie wierzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Elfik, ja jestem :D wpadałm na stare mieszkanie, bo na nowym o necie mogę na razie marzyć... właśnie byłam na badaniach, teraz wcinam śniadanie, mam urlop przez cały tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratulacje z powodu przeprowadzki :D Fajnie, ze masz urlop odpoczniesz sobie trochę i odetchniesz. A czemu onecie mozesz pomarzyć ?? Nie ma sieci pewnie co ? A z Neostradą nie próbowaliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:):):):) wczoraj mialam pierwsze \"kopniaczki\":D:D:D:D ale sie ciesze! normalnie pojawily sie niespodziewanie, lezalam na boku i nagle poczulam to fajne cos:) mialyscie racje ze nie sposob je przegapic:) elfik - a Tobie cos dzis sie stanelo? aga - na maila odpisze jak znajde chwilke - ale wszystko dostalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jeszcze nawet telefonu nie mamy :) jesteśmy drugimi mieszkającymi w bloku :) reszta remontuje net mam w pracy lub tu u teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia gratuluje kopniaczków:D:D:D super nie:) Aga no to lipa troszkę - ani neta ani telefonu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie skończył sie etap kopniaków, ruchy nie są tak intensywne i gwałtowne, raczej jest to takie \"wypychanie\" do góry i przesuwanie się, nie boli to w każdym razie :) więc znowu się nimi cieszę :) dziewczyny, nie ma to jak na swoim, rany, ale fajowo :D tylko czasami się nadziewam na różne braki. wczoraj np. postanowiłam zrobić mężowi niespodziankę i upiec mu ciasto, żeby miaał jak wróci. miałam już wszystkie składniki, taka prosta babka, i taka zadowolona z siebie maszeruj do kuchni - a tam - brak blaszek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, dzisiaj już nic mi nie jest - wczoraj ryczałam jak wariatka cały dzień. Mogłabym i dzisiaj, ale postanowiłam być twardą i nie ryczeć. Mam po prostu doły i czuję się samotna bardzo, bo ostatnio wszyscy cos o mnie zapomnieli. Ja jestem taką osobą, że zawsze wszystkim pomagam, doradzę, przytulę, nieraz z jedną czy drugą koleżanką (czy z najbliższą rodziną) siedziałam i pocieszałam do 2 w nocy. Poza tym zawsze z mężem organizowaliśmy multum imprez i spotkań u nas w domu (i w tym starym i teraz tutaj, gdzie mieszkamy od lipca), a teraz okazuje się, że jak zaszłam w ciążę, to żywa dusza tu nie zajrzy - czuję się jak trędowata i jestem wściekła i najchętniej powiedziałabym paru osobom, co myślę o takim postępowaniu, ale jestem zbyt kulturalna i inteligentna, żeby zabawiać się w takie podrygi. Także pozostaje zagryźć zęby i milczeć. Agniecha, z tymi brakami to jeszcze niejednokrotnie zobaczysz jak ci czegoś zabraknie :D I najczęściej to są zwykłe prozaiczne rzeczy, o któych nie pomyślałabyś na codzień (np. nici, igły, nożyczki, deska do krojenia itd.) Dziewczynki, a u mnie kopniaczków nie ma :-( Co ta moja dzidzia taka leniwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, powolutku wszystko sobie skompletujesz:) u nas z kolei calkiem odwrotna sytuacja bo wszystkie duperele mamy tylko swojego M jeszcze nie... ale moze po nowym roku ta sytuacja sie zmieni:) roza a kopniaczki sa - hmmm niesamowite!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - nie martw się, dzidzia się ruszy :) z koleżankami to rzeczywiści eprzykre... Kaasia, wiem, że braki będą wyłazić jeszcze długo :) na razie mnie to śmieszy, ale potem - do najbliższego sklepu mam sory kawałek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elff no to rzeczywiście nie ciekawie sie zachowują wasi znajomi:O nie dziwie sie ze masz taki podły nastroj ale najwazniejszy jest spokoj i dzidzia:) U nas nic sie zbytnio nie zmieniło , spotykamy sie ze znajomymi, ale i ja czasem nie mam ochoty wyłazić. A kopniaczki poczujesz juz niedługo, w koncu jesteś juz w 19 tyg, cierpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że spokój jest najważniejszy i tak własnie zamierzam robić A jak się wkurzę na maksa, to święta w tym roku spędzimy sami, bo mam dość tego udawania że wszystko gra i dzielenia się opłatkiem z ludźmi którzy mają mnie w dupie (bo tak jak pisałam zarówno znajomi jak i rodzina zawodzą w tej chwili - wyjątkiem jest moja mama) Koniec tematu. A na kopniaki faktycznie czekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ale mialam dzisiaj koszmar:) snilo mi sie,ze moj lekarz przeprowadzil mi CC podczas wizyty w jego prywatnym gabinecie:) no i urodzilam synka (mąż szalał z radości),ktory był taki duzy,ze wszystkie ubranka,ktore miałam były za małe:) Elfik --glowa do góry Kasia --gratuluje kopniaczkow Agniecha-- trzeba bylo mężowi rogaliki zrobic,do tego specjalnych blaszek nie potrzeba,a chyba taka podstawowa w piecyku masz????? ooo ale mam ochote na rogaliki mniammmi jakby sie ktos pytał to 8 dni do terminu mam:) 8,7,6,5.........:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elff - ja jestem Marcówką ale śledzę Wasz topik. Wiesz z tymi koleżankami to już tak jest. Ja poczułam się jak trędowata dużo wcześniej, praktycznie od razu jak wyszłam za mąż. Wtedy urwały się wszystkie kontakty. Koleżanki się odwróciły ode mnie bo niby wyszłam bogato za mąż (poprostu mam zaradnego męża i tyle), bo dostałam dobrą pracę a im nie załatwiłam. Poprostu ich zdaniem zmieniłam status społeczny i się wywyższyłam, a to wcale nie prawda. Zawsze byłam, tak jak napisałaś, otwarta, uczynna, wszystkim pomagałam. Raz tylko pomyślałam o sobie i ułożyłam sobie życie i za to mnie zostawiły. Wcześniej myślałam że jak się przyjaźnimy to nie będą zazdrosne o to że mam fajnego męża, że dobrze nam się układa, że finansowo jest mi lepiej, a to masz - gdyby mogły to oczy by mi wydrapały z zazdrości. Takie już jest życie. Ja się z tym pogodziłam. Mam nadzieje że jak urodzę i przeprowadzimy się z maleństwem do naszego domu to poznam kogoś fajnego. Tam gdzie będziemy mieszkać powstaje nowa ulica i w większości są to domy młodych ludzi z małymi dziećmi. Dlatego myślę że może poznam jakąś inną młodą mamę z sąsiedztwa i może się polubimy, bo dawne koleżanki nie chcą już ze mną utrzymywać kontaktu. Zobaczysz u Ciebie też się wszystko ułoży. Przynajmniej ja tego Ci życzę. A narazie musimy być dzielne i jakoś się trzymać. Przecież nie jesteśmy już tak całkiem same no nie????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - pomaranczy i mandarynek:) :) :) a moze chcesz przepis na te rogaliki???:D aaaaa no i skoro masz urlop to co na obiad dzisiaj gotujesz?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też witam Cię agniecha. Coś ostatnio mało się na topiku marcówek, więc tu do Ciebie zaglądam żeby się dowiedzieć co u Ciebie. Fajnie że już mieszkasz u siebie. My pewnie po porodzie się przeprowadzimy. Narazie mieszkamy w wynajętym mieszkaniu. Ale fajnie nam jest bo to mieszkanie kolegi który na stałe mieszka w Danii i my teraz płacimy tylko rachunki. Nie chciał od nas żadnych pieniędzy, ale i tak fajniej będzie już u siebie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało mnie, bo miałam strasznie dużo pracy, nawet tu się nie udzielałam, ale marcówki czytałam :) dede - no niew wiem, a masz może jakiś przepis :P hihi oki, uciekam do siebie, niestety, pewnie zaglądać będę tu sporadycznie przez cały tydzień, dopiero jak wrócę do pracy. w tym tygodniu pewnie wybierzemy jakiś plan w tpsa i może podziałamy coś z netem.... na razie jestem odcięta od cywilizacji papatki!!! pozdrowionka dla wszystkich!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za pocieszenia. Jakoś dam radę. Przywyczaję się i już. Idę do mężusia, bo dzisiaj razem w chacie jesteśmy i własnie zbieramy się na śniadanko (ja na drugie, on na pierwsze) Wpadnę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×