Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Ja zakladam biale rajstopy - kabaretki. Mam niezbyt fajne doświadczenia z pończochami (nie chce sie caly czas pilnować) - oczywiście kupie 2 pary kabaretek, w razie wypadku :)) I przymierze je przed, zeby nie okazaly sie za krótkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodne ale...
Odnosnie kamerzysty. Ja zrezygnowalam z kamerzysty. Wole wiecej i fajniejsze zdjecia. Wlasnie fotografa hyba "zlapalismy" fajnego na targach, badzo konkretny, niedrogi, plyta, dowolny plener ( on tez ma fajny, bo zaklad posiada taka jakby chalupe). Widzialam piekne zdjecia zaaranzowany jak historia;) Najpierw symulacja przygotowan wsrod pan (siostry, przyjaciolki) wlasnie na poddaszu w drewnianej chalupie, a pozniej cudowne zdjecia mlodej pary:). Wydal mi sie ten pomysl oryginalnym, a jako, ze fotograf mial kilka bardzo roznych tego typu aranzacji, pomyslalam, ze facet poprostu nie jest rutyniarzem. Nie chcemy tez zespolu, tylko DJa. Przyznam, ze bardzo trudno o jakas dobra produkcje wsrod zespolow weselnych, wiec wolimy oryginalne wykonania z plyt:) A mam jeszcze jedno takie skromne pytanie do holy:) Jesli zrobisz juz jakis przeglad po salonach, to dasz znac, gdzie jest cos ciekawego?? Mnie spodobala sie suknia z salonu Bianca. Ten salon jest na sw. Gertrudy. Suknia jest prosta, ma delikatna sugestie dekoltu paraamerykanskiego:)( tylko taka aplikacja koronkowa na szyje) Jest prosta, na dole odrobine rozszerzana, Ozdoba sukni jest rodzaj koronki i aplikacje (bardzo malutka) na piersiach i przy biodrach krysztalami svarovskiego. Cena 2400. Nie wiem jakbym wygladala w niej ( musialabym zmierzyc). Mam 168 nosze rozmiar 38 - 40, z reszta roznie, bo rozmiary sa bardzo rozne... :)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kabaretki raczej nie. Myslałam o pończochach samonośnych jak nie białych to w odcieniu kremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodne ale...
Nie nadazam czytac:) jestescie the best:) Doradzano mi tez opcje z plenerem przed slubem... sama nie wiem jeszcze na co sie zdecydowac. Zastanawiam sie nad poznym slubem (17.00 moze 18.00), wowczas bylby czas na wczesniejszy plener. jednak siostra mi doradza, ze suknia moze byc przybrudzona po plenerze. Jeszcze nie wiem, moze faktycznie opcja poobiednia:) w trakcie przyjecia jest najlepsza??, nie mam pojecia jeszcze niestety. Chyba tylko z tym aspektem sobie ne radze... Nasze cale rodziny tez pewno nie beda sie spotykac czesto... bo mieszkaja od siebie jakies okolo 300 km, ale szczerze mowiac, juz pomijajac koszty, zle czulabym sie na duze imprezie. Jako gosc ok, ale obawiam sie ze jako "gospodyni" nie dalabym sobie rady z poswieceniem odpowiedniej ilosci czasu wszystkim gosciom, jesli byloby ich wielu:) Trzymam kciuki u WAS za to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodne ale...
acha... ponczoch nie nosilam nigdy... najlepiej czulabym sie w skarpetkach (takich malutkich i zabawnie kolorowych, bo takie nosze na codzien), ale rzecz jasna to odpada;) Mysle, ze rajstopy - kabaretki, lub moze z jakimis aplikacjami?? Nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak84 - jak zdecydujesz sie na ponczochy, to lepiej z pasem, ja samonośne bardzo źle wspominam. W sumie ja tego dnia stawiam również na wygode ;)) macie naprawde fajne pomysly na zdjęcia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie nadazam czytac odezwe sie za poil godz bo musze popracowac ja tez lubie kabaretki dzwonilam wlasnie do salonu i umowilam na 12, maja ta sukeinke ktora mi sie tak podobala kosztuje 2000 uuuuuuu ale zakochalam sie w niej wiec trudno trzymajcie kciuki zeby na mnie dobrze wygladala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też spadam do pracy, bo mnie jeszcze przy tym ślubie wyleją ;)) Poczytam wszystko jak wroce do domu i poodpisuje buziaki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodne ale...
Trzymam kciuki:) heh.... ja tez musze popracowac... pisze teraz prace poprostu, musze sie sprezyc:), odezwe sie za jakis czas i wszystko przeczytam:) Zrobilo sie tu baardzo milo:))):) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uciekam powoli praca przede mną!!! :( Idę na 16 do pracy, ale wieczorkiem jeszcze trochę pobędę na forum Buziaki.... całuski....przytulanki.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze wszyscy sie zwineli kiedy mnie nie ma nie moglam pisac bo co praca to praca ale przyjemnie miec kogos z kim mozna na temat slubu pogadac i nie jest to zanudzanie przypuszczam ze dla reszty znajomych nie jest to az tak ekstycujace. do zobaczenia dziczyny, ja zajrze pewnie dopiero jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty kasiak gdzie pracujesz ze dopiero na 16 idziesz jak ja bym sie chciala wyspac... dzis na nogach od 7 i mam korki po pracy - powinnam wrocic ok 20 ale co tam, do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ;)) W końcu - po pracy i solarium (a tak sobie poszlam odrobina lata w srodku zimy). Coś za blada jestem, a wlosy mam prawie czarne.... W pracy niestety nie da sie non-stop pisać...... Fajnie, ze tak sie ruszyl ten topik :))) A myślayscie juz o piosence na pierwszy taniec??? Ja nie mam zupelnie koncepcji :( Jest tyle pięknych walcow, ale moj misiek za bardzo nie umie tanczyć. Przydaloby sie coś rytmicznego i w w tym klimacie - tylko co???? Nie mam w ogole pojęcia.... kancelaria odpada - jak na mnie bardzo smęcą krawczyk - za wolne kayah i kiljański - za wolne Chyba bedzie to walc z \"Nocy i dni\" - sama melodia i nikt mi teho nie zmaści niezbyt udanym śpiewem ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
czesc holly ja jestem, moze byc? ;) co do piosenki to my wybralismy \"pozwolil nam los\"- wlasnie zdecydowalo o tym wyborze to, ze przy tej piosence mozna troszke potanczyc, a nie tylko pobujac sie z nogi na noge :) kurcze, w nocy byla awaraia ogrzewania i umieram z zimna w pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz sie melduje my melodie przegladmy juz od paru miesiecy i najbardziej podoba nam sie na razie irys - goo goo dolls - wersja akustryczna moj luby w ogole nie potrafi tanczyc nie wiem co z tym faktem zrobic myslicie ze kurs tanca to dobry pomysl? ja tez orlem na parkiecie nie jestem ale przynajmniej mam jakies wyczucie rytmu a moj luby w ogole mimo tego ze jest po szkole muzycznej i gra na gitarze co robic> czas ucieka a ja nie mam pomyslu jak temu zaradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
czesc marcy my sie wybieramy na kurs, moj luby umie tanczyc i ma poczucie rytmu, ale wmowil sobie, ze nie umie i nie czuje sie przez to zbyt swobodnie moj pomysl na zaradzenie temu to wlasnie kurs (jesli tylko czas pozwoli) i cwiczenie sobie w domku- przy wybranej piosence na pierwszy taniec i w ogole przy innych, mysle, ze bedzie sie czul wtedy znacznie pewniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ps kto zjadl juz paczka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam ja juz zjadlam jednego i na rzie mi to wystarczy ten kurs to chyba dobry pomysl kiedy tylko na to znalezc czas? no i czy tance ktorych tam ucza maja jakies przelozenie na tanczenie do utworow weselnych? sama juz nie wiem jak to rozwiazac musze sie zorientowac w porach takich kursuw i ich cenach a ty no to co kiedy masz zamiar zaczac kurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sa takie specjalne kursy dla narzeczonych widzialam rozne oferty- i takie, na ktorych ucza tylko walca i samba disco- czyli typowego tanca w parach i takie, na ktorych ucza wiecej tancow ja chyba sklanialabym sie ku opcji pierwszej poniewazm brobie sie w tym roku, wiem, ze nie dam rady wczesniej wygospodarowac czasu na taki kurs- dlatego planujemy kurs w lipcu takie kursy trwaja ok 6 tygodni, zajecia chyba zazwyczaj raz czy dwa razy w tygodniu z tego co pamietam to koszt jakies niecale 200 zl od osoby za kurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest zle myslalam ze bedzie dluzej i drozej z jakiego misata jestes no to co? i kiedy masz slub? wrzesien czy zle pamietam?jeszcze mi sie mieszaja fakty o uczestniczkach formum wersja dla nowozencow jest zdecydowanie lepsza ja bede sie bronic na poczatku przyszlego roku wiec moze sie jakos wyrobie ale najgorsze jest ze mam sesje przed samym weselem i to nie wrozy zbyt dobrze niestety innego wyjscia nie bylo planujecie cos odnosnie miesiaca miodowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, widze że niezły ruch się tu zrobił :) jeśli chodzi o tańce, to my będziemy chodzić na kurs, ale facet z orkiestry polecił nam, i tu faktycznie ma racje, żebyśmy nagrali sobie na płyte pierwszą piosenke, przy której będziemy tańczyć, żeby nam się kroki nie myliły, bo wiadomo że inaczej gra orkiestra a inaczej w oryginale brzmi. i oni nam ja puszczą, bo wspominał, że był na kilku weselach i widział jak młodzi się motali, niewiedzieli kiedy zacząc itp. więc tak właśnie zrobimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jestem z wawy a slub mam we wrzesniu- 02.09 wiecie co- ja wlasnie nie chce sie uczyc jakiegos ukladu sztywnego, wyuczac na pamiec krokow, chce, zeby nam to swobodnie wyszlo, a mysle, ze wyjdzie, bo poczucie rytmu obydwoje raczej mamy mojemu lubemu trzeba tylko wiecej pewnosci siebie w tancu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane :)) Fajnie , ze jesteście - wczoraj wieczorem nie bylo nikogo :( --> no to co - kto śpiewa tę piosenkę, ktorą zaproponowalas??? Współpczuje Ci tej awarii, zważywszy na fakt, ze ziąb dzisiaj straszny --->marcy - też mam problem z moim miśkiem i jego baletami ;)) W ogole to czarno widze. To tak jakby nauczyć tanczyć slonia hahaha!!! Myśleliśmy o kursie, ale chyba nie straczy nam czasu - no chyba ze przez wakacje ---> no to co - pączek wlasnie leży przede mną ;)) Ale pewnie jeszcze troche poczeka, bo ja w ogole nie lubie słodkiego i zjem go tak dla tradycji ;)) Co do miesiaca miodowego - to prezentem ślubnym od moi8ch rodzicow bedzie wyprawa w dalekie kraje (ale gdzie nie wiem??) wiec ten problem odpada ;)) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zazdroszcze no to co o moim lubym wszystko mozna powiedziec ale nie ze ma wyczucie rytmu jego taniec przypomina raczej walke z wiatrakami wiec mam spory problem my na pewno bedziemy miec piosenke z plyty bo nawet najlepszy zespol nie wykona klasykow tak jak orginalu, zwlaszcza ze normalnie ma dosc okrojony sklad instrumentow maniusia 001 witam kiedy twoj slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
holly--> spiewala ja w oryginale Anna Jantar, jak ktoras chce to po powrocie do domu moge na maila wyslac my co do podrozy poslubnej jeszcze nic nie wiemy, ale na pewno planujemy wyskoczyc gdzies gdzie jest cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, widziałam że wcześniej rozmawiałyście o wódce. mi pani która organizuje całą kuchnie, powiedziała, żeby liczyć po pół litra na głowe plus jakieś 10 butelek dodatkowo, i powinno starczyć. więcej się nie opłaca, bo wiadomo że nie wszyscy piją i żadko która kobietka da rade wypić poł litra. jeśli chodzi o podróż to szczerze mówiąc nie myśleliśmy o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc maniusia001 Ja też rozmawialam z gościem i mowil mi , ze pol litra na glowe, to zupelnie wystarczy. Planuje kupić jeszcze z 10 butelek martini, 10 butelek winka. Wiadomo nie każdy musi miec ochote na wodke ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy myslicie ze jesli polowa gosci bedzie pila glownie wino to pol litra na pare i 10 dodatkowo butelek wystarczy czy ktos ma jakis pomysl na miesiac miodowy w lipcu - zaznaczam ze nie cierpie upalow myslalam nad skandynawia ale szwecej znam jak wlasna kieszen wiec zostaje norwegia finlandi i danii - swietne miejsca ale drogie ze hej z reszta gdzie jest tanio w dzisiejszych czasach he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×