prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

zła - bo fajna z Ciebie dupka i tyle..:P optymizm bije na odległość, a to facetów przyciąga:-) A jak wiemy kobiety lubią być w miły sposób adorowane, samoocena wzrasta i miło jest, a co:P

zdania kochana, zdania.......a dupki dla przyjemności i poprawy nastroju, czemu nie:P

zła:) bo w tym wszystkim nie chodzi o to, zeby wyglądac jak modelka, miec 180 cm wzrostu i wazyć 50 kg, miec duuży biust i piekne kręcone blond włosy :P :P trzeba mieć w sobie to COS!!! :D jestes sympatyczna, dogadujesz sie z facetami, wiec ok:) no i moze ih kręca takie, ktore uwielbiaja poszalec za kierownica:P POWODZENIA :) idę sobie jutro pobiegać, bo mnie cos depresja dopada:(:(:(:(:(:(:(:(:( ale to juz ten czas się zbliża....najgorszy w moim zyciu....:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( idę lulu papapa

upsss typki miały być, a nie dupki sorki:P

ja cie kręce....oczywiscie ICH!....uuuu matkooo..taki byk....:(

zła - ja się uśmiecham czytając to co piszesz, więc to działa, Twój optymizm jest zarażliwy:-):-):-) Mój komputer wariuje, strasznie głośny jest:-( Ja chcę laptopa Kolorowych snów Wam życzę

Asiu.. No pewnie tak bedzie, bede sie denerwowac tak jak Ty... Ale poki tak nie jest to trzeba wspierac Ciebie:) :P:P:P Zla gratuluje zdania:) ja wczoraj mialam druga jazde... Juz sie boje co bedzie potem..... Ciagle przekraczam predkosc, a instruktor sie tak smieje ze mnie ze szok, ciagle mowi \"Olusia a czy Ty moze przypadkiem wiesz jaka predkosc tutaj obowiazuje??:)\" albo, \"Ale Ty masz ciezka noge ze tak cisniesz w ten gaz:)\" Zla... A co do facetow.... To musze powiedziec ze mam to samo..... Na poczatku to bylo fajne..Ale mnie to juz meczy... Naprawde.. Poza tym moj chlopak sie wkurza bo nawet przy nim, jak idziemy razem za reke to faceci sie gapia a potem odwracaja... A jego normalnie szlag trafia.. Nawet ostatnio na gg odezwal sie moj stary znajomy i zapytal czy to ja chodze alejka do szkoly przed osma, powiedzialam ze ja, bo tak jest. A on do mnie ze ostatnio strasznie sie zmienilam i bardzo wyladnialam, poprosil nawet o numer tel, wariat:) Tak wiec spokojnie, z kazdym kg mniej, ta ilosc \"fanow\" sie bedzie powiekszac..:):):) U mnie dodatkowo jeszcze wszyscy sie na wlosy gapia, bo jak zauwazylam to malo dziewczyn ma takie dlugie i do tego zadbane.... Ale jasne, Zla cwiczymy cwiczymy, lepiej fanow miec niz nie miec:):):) Fajnie ze znow jestes na naszym forum, do tego taka szczesliwa... :)

ehhh babeczki :) witajcie kochane! teskniłam :) kochane przyszłe męzatki ale sprawicie nam internetowa uroczystość :D cieszę co ja mówie wszystkie sie cieszymy waszym szczęsciem!!! Kobietki nie stresować się! głęboki oddech, pierś do przodu i do dzieła!!! będe mocno trzymac za was kciuki, wszystkie odchudzaczki beda trzymać :D również czekam na fotusie z uroczystości obu pań! Asiu piekna ta suknia, o obraczkach nie wspomne! naprawde cudo!!! ja dalej walcze z kilogramami ... troszke efektw niw widac, co mnie mocno smuci, ale sie nie poddaje... musze sie pochwali 5 DNI BEY SODZYCZY!!!

jak ja sie fatalnie dzisiaj czuje:( glowa mnie boli od samego rana:( i w ogole gdzieś mi tak w bok ucieka:(....zmierzylam ciśnienie i mam 106/58 a puls 54 :(...no nic ale biore sie za jakies porządki, moze mi przejdzie...bo od leżenia plackiem nic dobrego nie będzie...pozdrawiam

Asiu- piękne są twoje obrączki - tak przyznaje biorą jak za zborze ci jubilerzy. My daliśmy swoje złoto 15 gram on nie dołożył ani grama i zapłaciliśmy z grawerowaniem 850 zł. Nie wiem już czy nie byłoby taniej kupić ale wiesz on to robił ręcznie itd. Ja mam więcej złota a pośrodku nieregularny wtopiony zygzak ze złota białego. Oh chciałabym je pokazać ale nie mam zdjęcia:( Aniseed- ostatnio wycofane były zaświadczenia o ukończeniu kursu do 20 lipca 1998 roku. Tylko jest mała różnica aby kurs był ważny trzeba posiadać w ręku lub urzędzie zaświadczenie o jego ukończeniu. Jak chociaż raz podchodziłaś do egzaminu państwowego będą w WORD lub w Urzędzie Maiasta do którego należysz. Jeżeli dokumenty są w Osodku szkolenia po skończeniau kursu ( jeśli nie odebrałaś dokumentów) mają prawo zniszczyś ctwoją kartę kursanta ( wcześniej było to po 15 m-cach, teraz po 24 m-cach) i uznać kurs za nieważny. Nie wiem czy zrozumiale napisałam ale wrazie niejasności pisz:) Dzięki dziewczynki że dodajecie nam otuchy z Asią po chyba się w tym dniu rozppłynę- buziaczki dla was wszystkich

Dlugo mnie tu nie było (no dobra, moze 3 dni) , ale juz nadrobiłam zaległości :) Nefretet- mam dokładnie tak jak ty, 158 cm, waze 52 (chce 45...), jestem rok młodsza (mam 15 lat). Więc masz we mnie oparcie :) Zła- super! To wiesz, korzystaj z tych jazd ile mozesz! Agutex, Asia... Nieźle się złożyło z tymi ślubami, będziemy mieć święto na forum :) Reszty niestety nie zdążyłam przeczytać, ale juz w nastepnym poście bede obeznana... Obiecuje :)

agutex:) dzięki za odpowiedź:) ja sobie dzisiaj w koncu posprzątałam swoją twierdzę :P jutro tylko odkurze całe mieszkanko i mogę zacząć świętowanie:P ufff na widok tych placków już mi ślinka cieknie:) chyba za duzo napiekłysmy:) dzisiaj mixowałam ciasto na babke piaskową i chyba za długo mixowałam, bo mi się taki puszek zrobił:P ale mam nadzieje, że jednak dobra będzie ta babka:P dzisiaj jest post, wiec jadłam tylko dwa razy dziennie:) jutro tez poposzczę...zeby zrobić miejsce na placuszki:P a od wtorku znowu pościmy :P i spalamy kalorie:P hihihihi dobra spadam poćwiczyc trochę bo mnie łopatka boli:( za długo w Kosciele stałam....kurde jak mnie teraz tak boli, to ciekawe co będzie z akilka lat??? fuck fuck..i to nie wiem od czego mnie tak boli:( czy ją przeziębiłam, czy coś innego....byłam na rehabilitacji, badała mnie tam doktorka ale nic niepokojącego nie znalazła:( hmmm...dziwne:( pozdrawiam

Mysia:) ja bym chciała mieć takie włosy jak Ty...no może odrobinke krótsze:) na trzecim roku miałam już dośc długie, takie do połowy pleców ale ściełam, bo się trochę z nimi męczyłam:) a to dlatego, ze mam je bardzo gęstę i strasznie gorąco mi z nimi było:) poza tym nie są proste, tylko takie pofalowane troche :) treaz mam takie do karku...ale szybko mi rosną, więć zapuszczam:) tez o nie staram się dbać:) oodzywek sklepowych nie stosuję ale jakoś nigdy nie miałam z nimi większych problemów, nie rozdwajają mi się, są zdrowe i błyszczące:) do tego nigdy ich nie susze suszarką...w ogole to może w ciągu jakichś ostatnich 7 lat suszyłam włosy z 10 razy, w tym kilka jak byłam u fryzjera:P :P

Witajcie póżną porą:-) Miło mi, że podoba Wam się moja suknia i obrączki:-) agutexxx - my nie dawaliśmy złota, nie wiem, czy będą robione ręcznie, ale chyba tak, bo skoro zamawiane u jubilera, specjalnie dla nas robione.... A kupić nie byłoby taniej, bo zazwyczaj są takie cieniutkie, lekkie. To oczywiście kwestia gustu, ale za tyle złota zapłaciłabyś dwa razy więcej w salonie. Zrób zdjęcie i pokaż:P to swoje cudo:) Miałam Cię o coś zapytać i zapomniałam:-( Satia - 28 kwietnia wznieście toast:P od 14-tej możecie zaczynać. Agutexxx o 14-tej, a ja o 15-tej! Aniseed - ja nie mam ochoty ani na sprzątanie, ani na jedzenie:-(, ani na Święta:-( Z przyjemnością z Tobą poposzczę od wtorku do......przynajmniej końca kwietnia:P Dbaj o sobie, nie mam pojęcia co Cię dopadło. Ja stara jestem, ale jakoś na razie nic mi nie dolega:P Wszystko w swoim czasie pewnie:P zła - ja też jestem zmęczona (to tak na pocieszenie:P), chociaż w moim życiu mało się dzieje, nie przemieszczam się szczególnie. W drugi dzień Świąt jedziemy do mnie do domku. Zabieramy W. rodziców, bo mają się spotkać z moimi:P Nie wiem, jak my tam dotrzemy, mały samochód, pięć osób i wózek inwalidzki. Tragedia po prostu:-( Dzisiaj (wczoraj już) miałam urodzinki. Dostałam cudowne prezenciory od W., najlepsze prezenty jakie kiedykolwiek w życiu dostałam, to od Niego właśnie. Ja się zastanawiam zawsze, czy nam wystarczy kasy, a On szaleje. Dostałam torebkę, wielką maskotkę żabę, tusz do rzęs i tort. Najbardziej zszokował mnie tą maskotką, jest piękna. Niedługo dostaniemy całą masę maskotek, bo do zaproszeń ślubnych dołączyliśmy karteczki, że zamiast kwiatów chcemy maskotki, które przekażemy dla domu dziecka. Nie wiem jednak, czy się z nimi rozstaniemy:-( Pozdrawiam

hej z tą łopatką to niewesoło jest, bo ona mnie juz tak boli ze 3 lata :( czasami bardziej, czasami mniej:( ale boli nadal:( Asia:) ale świetny gest z tymi maskotkami:) jestem pełna podziwu:)) urodzinki masz 6.04?? jak moja koleżanka:) ja tez jestem z 6ego:) ale stycznia:P:P:P tak, że STOL LAT!!!!! STOOO LAT!!!!!! niech zyyyje, zyyyyyje naaaaam!!! w zdrowiu, szcześciu pomyślnosci, niechaj zyj, zyyyyjee naaaaam!!! ASIA:) dobra lece mixować rem na karpatkę:D a sie posmieje troche z mojej mamy.......zadowolona wrociła kilka dni temu po pracy, bo poszla zamówić mazurka [ wsumie to nigdy go na swieta nie mielismy]...no i taka rozpromieniona czekała kilka dni na niego.... i dzisiaj przyniosla......aaaaa buahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha....jak go zobaczyłam, to buahahahahahahahhhhahahahahahahahah....to bardziej ciasteczko jest niz placek hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahaha :D :D :D :D :D posmialysmy sie troche z tego hahahahahaha :D takie maniunkie to jest hahahaha:) no to dobrze, ze sobie chociaz brytfanne piernika upiekłam:) i pcyha jest, bo dzisiaj sprobowalam:P

Witam wszytkich:) Na forum zaglodam bardo dlugo wiec nie wiem czemu dopiero dzisiaj trafilam na ten topik. Ale lepiej pozno niz wcale:) Ja juz od dluzszego czasu proboje schudnoc, ale jakos nie umiem sie odpowiednio zmotywowac.. Od tygodnia biegam codziennie:) i mam zamiar robic jeszcze jakies cwiczenia w domu A co do topiku to jest bardzo fajny i wielkie dzieki autorce za zalozenie go:) przecytalam dopiero pierwsze 5 stron, nie wiem czy dam rade wszystkie, troche ich jest:) Pozdrawiam was i zycze wesolych swiąt:)

....witaj Asiunka:) no ja sobie troche pobiegałam dzisiaj, pospacerowałam:) zaraz zmykam na orbitka i jeszcze pokręce hulahopem, zeby mieć gdzie wciskać te placki:) taki mały artykulik mam tutaj dla was -> http://www.vitalia.pl/artykul234_Wielkanocna_uczta_bez_konsekwencji_dla_figury.html ja mam zamiar każdy zjedzony kawałek ciasta wypocić biegając po lesie:) no lece na orbitka:) Wesołych i Spokojnych Świąt:) nie przesadzajcie z jedzeniem, zeby Was brzuszki nie bolały:) pozdrawiam

Dziewczynki.. Zdrowych, wesolych Swiat... Pelnych ciepla, milosci i radosci... Niestety pomimo ze nadeszly swieta to jakos humor mi nie dopisuje... Meczy mnie ciagly natlok mysli... Psychiczna bitwa... Nie wiem w ogole o co chodzi... Chcialabym wiedziec co myslicie o steperze? Zajączek mi podrzucil troszke kasy wiec moze wlasnie na ten cel bym ja wydala...?? Zwykle cwiczonka mi sie znudzily, czas na odmiane ale nie wiem czy steper to dobry wybor... (na porzadny orbitrek ani rowerek niestety mnie na razie nie stac..) Poradzcie mi prosze..... Z gory dziekuje... Trzymajcie sie cieplutko....

http://www.ajlawju.pl/ecards-view-a55f2b4ce84f204dcb3709fad40cc54a.htm

hej Mysia:) a co tam się u Ciebie dzieje?? ja mam za soba dwa steppery:) nawet fajna sprawa:) spoko modeluja tyłek i wzmacniają nogi:) http://lavira.pl/lustracja miłej zabawy:P

Oj, mało Was mało....mam nadzieję, że zabłądziłyście w lesie podczas długachnego spaceru.....bo innego wytłumaczenia nieobecności nie przyjmuję:-P Dziewczynki, trzymajcie kciuki jutro:-) Wielki dzień przede mną........dojdzie do pierwszego spotkania naszych(mojej i W.) rodzin..... Na samą myśl cała drżę....... Pozdrawiam

Nie, niestety nie zabłądziłam na spacerze, ewentualnie gdzieś na orbitreku, ale nie wiem czy to możliwe:P Przytyłam 1 kg przez swięta, ale to już koniec, bo pozwoliam sobie jesc przez sobotę i niedzielę (no co? Trzeba mieć coś z życia :P). No ale dzisiaj koniec :) Czytałam ostatnio o czymś takim jak breathe walking, dzięki ktoremu spala się ponoć dużo więcej kalorii, ale nie doświadczyłam tego cudownego uczucia- skonczylo sie na tym ze teraz mam katar. Asia- trzymamy kciuki :) Na pewno będzie dobrze... Mysia- nie doradzę Ci nic z tym stepperem, ale wydaje mi się, ze żeby na nim ćwiczyć musisz mieć jakieś fajne ćwiczenia w internecie albo na filmikach, bo samo wchodzenie szybko Ci się znudzi... Raz na BPU babka robiła rozgrzewkę na stepperze, było całkiem fajnie, ale szczerze mówiąc nie czułam zbyt duzej różnicy.

Witajcie... Zła świetnie napisane... w brzuszku swiatecznych kalorii.... Ojjj ja mam co spalac.... Dobrze ze swieta sa raz w roku:) Aniseed dzieki za odp... Skoro chwalisz sprzecik to chyba w niego zainwestuje.. W koncu przydałby sie fajny tylek:):):) Asiu trzymaj sie cieplutko.... Na pewno bedzie dobrze... Oj tez bym sie bala.... Z moim humorem juz troche lepiej... Wczoraj bylam u babci i dziadka i pozyczylam sobie chyba ze 20 kilo ksiazek... Biola, polski i matma... Co z tego ze matura dopiero za rok.... Z moim zapalem to juz teraz trzeba zaczac sie uczyc..... Marzy mi sie psychologia, co z tego wyjdzie to zobaczymy....

Satia ale Tobie chyba chodzi o step, czyli taki prog to wchodzenia i schodzenia... Steper to cos innego, a do tego to ja bym chciala skrętny, zawsze to jakies urozmaicenie....

Ups, no tak, masz rację. Chodziło mi o step. Obejrzałam na allegro steppery i wyglądają dość zachęcająco, i na pewno działają, ale wydaje mi się ze ja bym na tym zbyt długo nie wytrzymała, bo okropnie szybko się nudzę. Ale jeśli Ty nie, to pewnie będzie dla Ciebie dobry :)

Satia, ja tez sie szybko nudze:) Ale w moim przypadku takie sprzety sie sprawdzaja, jak kiedys pozyczylam od cioci rowerek stacjonarny to prulam na nim jak lecialo m jak milosc albo na wspolnej i wtedy sie nie wczuwalam w to co robie tylko w to co w tv leci wiec spokojnie cwiczylam ponad godzinke a czas lecial strasznie szybko.... Oj wtedy to kilogramy lecialy w dol jak szalone.... Ze steperem chce zrobic tak samo, ustawie go sobie przed tv i bede dawac czadu:):):)

witam po świętach wlasnie sie zwazyłam :D i nic nie przytyłam przez świeta:) zresztą i tak bym nie miała po czym:) tylko trochę się przesłodziłam:) ale od wczoraj od 15 jeszcze nic nie jadałam, bo za słodko mi było.... dzisiaj może coś na sniadanie zjem....pewnie jakiś koktajl i tyle.... jak kupie sok brzozowy to zaczne sobie robić takie koktajle oczyszczające :) Mysia:) taki stepper spoko jest:) ja miałam dwa i je rozwaliłam, bo tak intensywnie na nich cwiczyłam:P:P:P ok, lecę poodkurzac buźka

Alez tu puuusto.... Aniseed dzieki za rady, kochana jestes:) ja juz mykam do wanny.... Kurde jutro bedzie rzez.... DO SZKOLY.... Buuuuuuuuuuuuuuuuu Asiu napisz jak tam po spotkaniu rodzinek?:) Milej nocki kobietki...

Witajcie babeczki po Świętach:-) Jestem, żyję, zaczynam odliczać..... Spotkanie rodzin przebiegło w całkiem miłej atmosferze. Moja mama przygotowała pyszne jedzonko, a tato zabawiał wszystkich:-) Gadał jak nakręcony. Myślałam, że będą zdenerwowani, speszeni, ale moja rodzinka stanęła na wysokości zadania. Przy stole była masa śmiechu:-) Niekoniecznie odnalazła się w tym mama W., bo u nich w domu, w czasie różnych uroczystości jest nudno, smutno i nikt nie ma sobie nic do powiedzenia. Jak dla mnie, to za krótko byłam w domu, wyjeżdżałam ze łzami w oczach, dlatego w piątek tam jedziemy. Pozałatwiamy przy okazji resztę spraw związanych ze ślubem:-) Od jutra zaczynam się oszczędzać, będę jadła same warzywka. Muszę mieć płaski brzuszek:-) Też chciałabym mieć jakiś nowy sprzęt do ćwiczeń, ale może wtedy gdy będziemy mieszkać w swoim mieszkanku:-) Jeśli chodzi o stepper, to moja koleżanka (była) kupiła sobie taki sprzęt i udawała, że na nim ćwiczy hehe. Nie docierało do niej jak mówiłam, że powinna sobie odliczyć jakiś czas podczas którego będzie sobie maszerować, bo ona liczyła kroki-200. Te 200 kroków miałoby ją odchudzić?????????HEHE. Nie bierzcie z niej przykładu, bo wygląda okropnie. Jest strasznie gruba, kwadratowa wręcz, przy swoim metr czterdzieści ileś tam.... Brzuszki też robiła, że niby 400! Więc ja kiedyś mówię, pokaż jak ty to robisz, bo to strasznie dużo, tak za jadym razem????? No i pokazała, takie \"szyjki\", bez odrywania łopatek od podłogi. Piszę to ku przestrodze, bo na pewno żadna z Was nie będzie tak wyglądać:-) Pozdrawiam

hej Mysia:) no tylko nie ćwicz na stepperku jak kolezanka Asi :) hehehe...jak juz będziesz wybierała sprzęt, to obejrzyj go dokladnie, wypróboj, nie bierz jakiejś taniochy, bo sie szybko rozwali:) no i lepiej wybierac sprzęt, bez takiej linki przesuwajacej się w czasie ćwiczenia, bo ona może szybko pęknąc:( acha...no i jak juz będziesz ćwiczyła, to bez szaleństw, bo bolą później kolana:) Asia:) no niezla zawodniczka, z tej Twojej koleżanki:P przynajmniej sobie szyję dobrze wyćwiczyła:P :P :P ciesze się, ze spotkanie rodzinne się udało:) przynajmniej teraz jestes w dobrym nastroju, a to bardzo wazne:) moze mama Twojego W, jak częściej będzie wpadała w odwiedziny do Twoich rodziców, to się rozrusza i będzie jeszcze weselej:) fuuuu musze dzisiaj na seminarium jechać fuuu fuuuu...zmarnuje tylko 4 godziny fuuuuuu...a mogłabym w tym czasie smigac z pieszczochem po lesie :(:( pozdrawiam milego dnia