Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Misiaczkowa, jeszcze raz gratuluje! Dawaj zdjecia z nowym kolorem wlosow!! Angela, no wlasnie, czemu nie mozesz zaszczepic sie przeciw rozyczce? Przechodzilas ja w dziecinstwie? Masz antyciala? Ciekawe co u Sabcial. Mam nadzieje, ze sie wkrotce odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze nadrobić czytanie i pisanie dziś tylko przeczytałam krótko ostatnią stronkę. MISIACZKOWA JESTEŚ WIELKA - WIELKIE GRATULACJE 🌻🌻🌻 Bartuś jest moją miłością kocham go tak samo mocno jak moja córcie mogłabym godzinami na niego patrzeć - czasem nie moge uwierzyć że już jest z nami. Napisze więcej i poczytam co u Was - myśle i tęsknie za Wami. BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!! Sabcial, to wklej może jeszcze suwaka. Będzie łatwiej się orientować. No i zdjęcie!!!!! Tak samo mam z Lidką :) Miłego wieczorku życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzelko, jak masz czas, mozesz mi jeszcze raz napisac jak pieczesz karkowke? I jak dlugo? Nie moge znalezc twojego przepisu na topiku. Juz godzine wertuje strony :O a kupilam kotlety z karczku.... Chcialabym zrobic jutro albo we wtorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sorki e rzadko pisze ale teraz mam zalatany czas.Wczoraj byłam na panienskim to jeszcze powolutku dochodze do siebie. Misiaczkowa jescze raz Wielkie Gratulacje pani Magister 🌼 Lucyjko jesli chodzi o przepis to juz Ci pisze: Karkóweczke kroisz na plastry srednią grubość ,pbtaczasz w przyprawach ,moze byc majeranek ,ostra papryka,czosnek ,cebulka,zioła,vegata ,mięski niech troszke polezy w przyprawch . Pokrój pare ceból na plastry .Miesko po obu stronach posmaruj duzą iloscią majonezy oraz błóz cebólką tez po po obu stronach.Wstaw do nagrzanego piekarnika ok 180 -200 stopni najlepiej w brytfance albo w rękawie do pieczenia,najwazniejsze aby miesko było pod przykryciem.Czas pieczenie od 1,5 do 2,5 musisz sprawdzac i od czasu patrzec czy karkóweczka jest przykryta majonezem jesli jest sucha to miedzyczasie dołóz majonezu. Jak cos nie zrozumiałas to pisz. Smacznego Ide jesc akurat zrobiłam rybę z sosem chrzanowym ,pychotki. Narazie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!!! Witojcie :D Jeee karkóweczka ...mniaaam..uwielbiam :D Ja właśnie pochłaniam rosołek z kluseczkami a za plecami opachnie mi kurczaczek, zrobiony specjalnie w naczyniu do gotownia na parze, męsko będzie pyszne :D Jeee jak tylke jkest pysznego jedzonka to zycie jest pięknioejsze :D Żyję po to, żeby jeść :p Życzę miłej niedzielki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj robiłam jeszcze raz, cud, że mi włosy nie wypadły :o Bo tamtem nbył kolorem 3D, aż się ludzie za mną na ulicy oglądali :p To poleciałam jeszcze blondem i wyszedł miedziany. Zrobię fotkę i jak wkleję do albumu to dam znać, znaczy się dziś to zrobię :) Buuuzioole!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu 🌻❤️ -jeślibyś przypadkiem zajrzała... pewnie ten weekend jest dla Ciebie wyjątkowo smutny i trudny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzello, dziekuje za przepis! Teraz juz sobie zapisalam i nie zgubie. Misiaczkowa, koniecznie pokaz nam nowa fryzure :D Reniu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! gruby miś dobre to zym komornikiem :) czysta prawda hi hi a jak tam trolki ? angela co z tym szczepieniem dlaczego ci niewolno? gratulacje z powodu zwolnienia jeden egzamin mniej :) sabcial kiedy dostaniemy zdjęcia my chcemy zobaczyć Bartusia 👄 dla całej rodzinki Fryzella 26 jak zwykle robi mi smaczka na takie pychotki a jak było na paniejskim ja nigdy niebyłam na takiej imprezce:( misiaczkowa co z tym kolorkiem czemu jeszcze na poczcie nie mam twoich zdjęć z nową fryzurką ? album też przejżałam i tyż nima a miało być dzisiaj :( Reniu ❤️👄🌼 a gdzie Genewa, Asik , Kicia , Poczwarka /bo Kocica to wiem gdzie:)/ się podziały ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!! Zdjęcie zrobię jutro, dziś nie miałam jak :) Rozjaśniłam blondem i jakoś wygląda, zaczynam się oswajać :p Taki rudzik ze mnie ;) A że oczka mam zielone i cerę raczej bladawą to chyba mi pasuje...no i wredna jestem toi tym batdziej :p Reniu...czekamy na Ciebie :) Genewa tyra, ale ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) Reniu❤️ nie mogę się zaszczepić bo w przeciwwskazaniach są choroby nowotworowe układu krwionośnego i chłonnego oraz inne uszkadzające układ immunologiczny :( no ale na pocieszenie dowiedziałam się też, że wszystkie dzieci są teraz szczepione obowiązkowo... więc chyba pozostanie mi unikanie kontaktu z dziećmi tak jak robiłam to w pierwszej ciąży... Misiaczkowa dawaj te zdjęcia :) Fryzelko, a masz przepis na drób? bo ja czerwonego nie jem :( jak tam? znalazłaś kogoś do pracy? moja szkoła się sypie 😭 odchodzą trzy dyrektorki, obie na które zawsze mogłam liczyć i jedna-moja koleżanka 😭 w niedzielę mają być rozmowy z nauczycielami o nowych warunkach pracy :O jeju nie mogę stracić pracy 😭 ja tak bardzo ją kocham 😭 dopiero co pocieszałam Genewę...:O a teraz sama nie wiem co dalej w pracą :( Mężuś znów dziś pojechał na rozmowę bo te poprzednie warunki mu nie odpowiadały... ma zarabiać sporo ale nie będzie go po trzy cztery tygodnie 😭 co za felerny rok!!! a miał być szczęśliwy bo przecież 7!!! do tego wyczytałam, że silny upał + plus niskie ciśnienie mogą doprowadzić do obumarcia płodu... może ja sama zabiłam własne dziecko... 😭 przecież miałam czasami cisnienie np 78/46 i nic nie zrobiłam tylko położyłam się spać :( a może trzeba było coś zrobić!!! jestem, do niczego :( nie potrafiłam własnego dziecka uchronić przed najgorszym :( przepraszam :( mam dziś doła :( idę poryczeć do poduszki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- czekamy na fotki miedzianej pani magister!:-) Angela- uszka do góry! Na pewno w żaden sposób nie zaszkodziłaś swojej dzidzi. Po prostu tak musiało być... Jeszcze będziesz szczęśliwa, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Angela :( Co za stresy w pracy, no! Napisz cos wiecej o pracy meza, co i jak :) 3 tygodnie zleca szybciutko. Ja bym chetnie mojego malza wyslala gdzies na 3 tyg. ;) Dzisiaj jedzie do swojej mamy, wiec mam luzik caly dzien :P Babskie zakupy w planach i rozwalenie sie na sofie z ksiazkami i kompem :) Malz jest kochany, ale my za duzo czasu spedzamy pod jednym dachem i chwila wytchnienia jest jak najbardziej wskazana :D Fryzello, jak u ciebie w pracy? Znalazlas kogos na miejsce tej dziewczyny co wyjezdza? Misiaczkowa, w rudym ci napewno bedzie do twarzy :D Narazie! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czy wy też macie dzisiaj taki smutasowaty dzień? Chwilami przechodzący w zaczepny i w ogóle jakiś taki do d...? Czuję się zniechęcona do pracy, do wszystkiego... Chciałabym już wyjechac w jakieś fajne miejsce nad morzem i odpocząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Asiku ja też mam dlatego cały dzień nie pisałam...:( nie chciałam znowu smęcić...:( ruczałam znowu całe rano.. wróciły plamienia, brzydkie, brązowe.. trochę sporo tego...:O nie wiem czy tak moze być :O Mąż prawdopodobnie ma pracę od 1 lipca ( jako międzynarodowy kierowca tira) będzie jeździł po zachodniej europie... muszę wycofać rezerwacje na Turcję 😭 bo nie zgrają się terminy jego wolnych dni z wyjazdem :( a podpisuje kontrakt na pół roku i musi się dostosować do ich grafiku :( niby wybierzemy coś z last minute w odpowiedniej chwili ale ja nie wierzę, że pojedziemy :( w pracy mi się sypie... mija dwa tygodnie od zabiegu... :( byłabym w 11 tygodniu...:( za tydzień zobaczyłabym mojego skarba w USG 4D mam cztery kolokwia za dwa tygodnie :( nic mi się nie chce :( nie wiem co ze sobą mam zrobić w wakacje :( sama bez męża i bez dziecka... teraz jesteśmy totalnie spłukani... bo cały czas kasa idzie na męża wyjazdy na rozmowy.... ah! brak słów :( co za czerwiec :( niech się wreszcie skończy :( Genewo co Ci ginka powiedziała? może choć u Ciebie troszkę lepiej? spadam :( idę znowu sobie poryczeć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- mi tez chce się płakać jak czytam o naszych niepowodzeniach... Musimy być silne, choć nie zaprzeczam, że Ty masz znacznie ważniejsze powody do smutku... Ja niestety też bez dziecka... za to przed zabiegiem w Poznaniu, który nie wiadomo jakie wieści przyniesie i czy cokolwiek rozwiąże w naszej sprawie... Na wakacje myślę, że chyba pojedziemy, ale max. na tydzień. Jeszcze nie mamy odłożonego w sumie ani grosza bo nie ma z czego... czekam na pożyczkę z pracy, a mam wobec niej 1000 planów, na wszystkie konieczne rzeczy i tak nie wystarczy trzeba będzie jeszcze dopożyczyć od rodziny... I po to studia kończyłam... ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku wiesz? ja wyznaję całe życie zasadę, że zycie właśnie to sinusoida, raz na górze raz na dole... zawsze kiedy jest dobrze, to wiem, że przyjdzie kryzys.. i troszkę się boję, że kiedy przyjdzie to mnie przytłoczy...kiedy zaś jestem w dołku... to wiem, że trzeba tylko przetrwać bo potem znów będzie kolorowo... dziś tak sobie popłakując cichutko robiłam obiad i pomyśłam...-no cóż włanie mamy dół... co najgorsdze już się zdarzyło i jeszcz się kilka dronych spraw sypie ( w porównaniu z najgorszym) ale zaraz się skończy i znów zaświeci słońce :) ale teraz mam doła giganta i chce mi się tylko wyć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- na trzy cztery wyłazimy z dołka i przyciągamy już tylko dobre i optymistyczne myśli! Nie damy się, przetrwamy trudne chwile to i słońce szybciej dla nas zaświeci! I tej wersji będziemy się trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie plakac, dziewczynki! Teraz musi byc tylko lepiej u was! Wysylam fluidki ciazowe 🌼 ❤️ 👄 🌼 ❤️ 👄 🌼 ❤️ 👄 🌼 ❤️ 👄 🌼 ❤️ 👄 Na wakacje musicie sie wybrac :) Chociaz na tydzien. Podladowac baterie. My jedziemy tylko na weekend na przelomie lipca/sierpnia. I moze jeszcze raz na weekend w lipcu, ale troche kasy szkoda, bo teraz tez duzo mamy wydatkow. Zobaczymy. Ja wlasciwie lubie najbardziej \"wakacjowac\" w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem... jedynie muszę przetrwać jutrzejszy dzień ..:O ta sama szkoła... ta sama toaleta...gdzie zobaczyłam, że mój Mały Ktoś zamieszkał... gdybym wtedy wiedziała, że na tak krótko...:( i jeszcze na dodatek słuchaczka, która jest/była na takim samym etapie ciąży jak ja... jutro będzie zdawać z moimi.... pewnie zapyta jak się czuję i zapyta gdzie brzuszek? bo nam obu wywaliło tak, że trudno było ukryć :O a u mnie juz prawe się wchłonął :( jest znaczna różnica :O Boże ja tego nie zniosę!! chyba dlatego cały dzień płaczę :( dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- będę z Tobą jutro myślami. Musisz przetrwać ten dzień, na szczęście szybko się skończy. Buziaki! Lucyjka- bardzo potrzebuję tego podładowania baterii. A wcześniej po drodze ta straszna laparoskopia... (tzn.mój strach jest straszny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonka Wy moje - głowa do góry - jak to się mówi nigdy nie może być tak źle aby nie mogło być jeszcze gorzej. Wierze mocno, że każda z Was zostanie mamą. Trzymam mocno kciuki. U nas w Raciborzu prowadząca Pani ginekolog nie zauważyła, że ciąża pacjetki jest zagrożona i straciłą dziecko w 38 tygodniu a wystarczył jeden dzień aby wysłać ją do szpitala i jej synuś przezyłby, gdy przyjechała do szpitala to dzidziuś był martwy i kazali jej urodzić a ona byla świadoma, że na końcu męki będzie jeszcze większa rozpacz - to jest straszne - prawda - podobno w FAKCIE ta historia będzie opisana. Strata każda czy na początku czy na końcu ciąży jest ogromna i żaden facet tego nie zrozumie. Angela trzymaj się kochana. Asi wierze że po zabiegu wszystko wróci do normy. Lucyjko czasem mojego kochanego męża tez bym gdzieś wysłała - hihi. Teraz mamy sielankę - czuje jego pomoc i wiem jak bardzo kocha nasze dzieci i we wszystkim mi pomaga aż się boje, że to się skończy. Buziaki dla wszystkich 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witajcie Angelo jestem z Tobą ❤️ Genewo ❤️ Jagulko ❤️ Misiaczkowa dawaj fotki ❤️ Asik nie bój sie laparoskopi i tak nic nie bedziesz czuła ,ja przeciez miałam ciecie chirurgiczną i to jeszcze mnie nie usypiali prawie wszystko widziałam i jakis przezyłam ale lepiej aby usypiali.Zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Sabcialku koniecznie przeslij zdjęcia Bartoszka pliss. Angelko znam troche przepisów z drobi ale musisz mi napisac jakie smaki lubisz ,czeby Ci dogodzic smakowo. W piątek mam urodziny ale niestety nie mam czasu nic przygotowywac ,bo niestety nie znalazłam jeszcze pracownicy i od rana do wieczira w pracy.Mamuska ma mi urodziny zrobic. A w tą sobote mam weselicho ale sie wybawie. Na panienskim było super.Najpierw u przyszłej panny młodej balowalismy ja oczywiscie byłam barmanem i specem od drinków ,robiłam cuda,a pózniej pojechalismy na dyskoteke ,tam mielismy zarezerwowany stolik .Wytanczyłysmy sie na maksa,byłam najmłodsza na panienskim niezle co .Akurat te przyszło małzenstwo rok temu wróciło ze Stanów a byli tam 7 lat wiec dorabiali sie dlatego tak pózno ślub biorą. Jesli chodzi o badanka męza to napisałam do bociana i tam mi lekarz odpowiedział ze są prawidowe dziwne nie? Napisałam tez na forum \'starania\' ale mi nikt nie odpowiedział. Dzisiaj mąz sie umówił na 19 do urologa ,bo u nas jakas promocja i za darmo mozna isc na badania ,super nie ? A jutro sie umówił do docenta androloga na 16 wiec juz sie nie moge doczekac ich opini. Dzisiaj musze troche chatke ogarnąc ,wiec wieczorkiem bede sprzatac ale do was i tak zajrze. Miłego dzionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki- ❤️ Bardzo Wam dziękuję za pamięć, faktycznie weekend był trudny, ale nie tylko. Myslę, że za ok 2-3 tygodnie wpadnę na dłużej, na razie nie chcę jeszcze nic więcej pisać. Angela- płacz, jeszcze dużo będzie momentów w których będzie ciężko, ale wierz mi, przejdziesz przez to! Mocno Cię przytulam! Do zobaczenia za jakiś czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu - myśle o Tobie ale Ty sie nie poddawaj - kobiety jak juz nie raz pisąłm są silne. Mały daje mi trochę popalić nie chce spać w dzień ale w nocy śpi to też dobrze ale jedyna rozywka jak narazie to odwiedzenie Was i poczytanie co słychać w swiecie. Mieszkanie mam zaniedbane, sterta prasowania - Misiu jak Ty dajesz rade - podziwiam Cię. Jak mam zrobić aby pokazać Wam Bartosza - proszę o pomoc!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie opisałam Wam porodu a było cudownie - mąż byl ze mną i moge tylko takie roizwiązanie polecić bardzo mi pomógł nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to nas tak zbliży do siebie choć może zobaczył za dużo ale przekonał się że nie jest to tak jak pokazują w filmach. O 13-tej dostałam pierwszych słabych bóli, potem z godziny na godzinę były silniejsze i bardziej regularne, o 18-tej już miałam co 1,5 minuty o 20-tej poszłam na porodówkę się zbadać i mialam rozwarcie na 3 cm odrazu mówie że chce znieczulenie niż przyszedł lekarz i mnie zbadał było już rozwarcie na 4,5 cm. Potem przyszedł anasteziolog i trwało to chyba pół godziny zanim m i podał znieczulenie bo ciągle miałam skurcze i nie mógł się wbić gdy wreszcie to się stało to mówie położnej że ja jeszcze ide pochodzić a ona patrzy na mnie i mówi nie my za chwilkę rodzimy a nie chodzimy az się zdziwiłam i tak też się stało za pół godziny Bartosz był na świecie a znieczulenie za późno mi dali ale po porodzie przynajmniej mnie nie bolało :) Byo szybko i sprawnie same parte tylko 20 minut. Bartuś byl cały we krwi i wydał mi się z początku bardzo brzydki dopiero gdy leżał kołomnie był taki jakiego sobie wymarzyłam - zresztą jest kopią mojej córci. Byłam szczęśliwa, ze poród tym razem nie byl aż tak bolesny - jasne myślałam, ze mnie rozerwie ale dałąm rade i jestem dumna z siebie. Wiem, ze mój mąż teraz patrzy na mnie inaczej. Bardzo sie angażuje we wszystko co się dzieje z Bartusiem. Chyba zakochałam się w nim na nowo:):):):) A musze się pochwalić, ze w prezencie dostałam nową komórke i piękny fotel do karmienia taki z regulacja że moge nawet na nim spać. Ide coś zrobić ale jakoś wcale nie mam na to ochoty teraz liczy się tylko moje maleństwo to male i to starsze i to najstarsze - hihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewcznyki ❤️ oj ciężko było strasznie :( i choc już popłakałam sobie cichutko do podusi to jeszcze się chyba nie wypłakałam :( oczywiście moja słuchaczka mnie szukała...i i znalazła... popatrzyła na mój brzuch i mówi... łeee jednak Pani nie wywaliło tak mocno jak mnie.. niech na mnie pani tylko spojrzy... cholera! a co będzie potem... pani to ma lepiej... a ja myśłam, że w tym momencie się przewrócę.. rzucę z okna lub coś jeszcze innego...:( zdołałam zrobić jedynie grymas bezsilności i nic więcej... Ona mi jeszcze zazdrościła, że nie mam brzucha 😭 myślałam przez moment żeby ją wziąć na bok i jej powiedzieć.,.. ale pomyślałam sobie po co? ona należy do tych kobiet szczęśliwych, które nie staraja się tylko wpadają... i nie mają pojęcia co to zagrożenie ciąży..co to kilkumiesięczne starania i panika czy się urodzi zdrowe...czy donoszę... po co jej takie opowieści... niech sobie spokojnie żyje i nie wie co może się stać... po co ma się bać... po co mam burzyć jej spokój... a z drugiej strony tak strasznie jej zazdroszczę :( i widziałam jak wyglądałabym teraz... bo jednakowo nam brzuszki wywaliło na początku :( alez Ona ma powody do szczęścia... choć mówi, że ta ciąża pokrzyżowała im plany... i mają problem... Boże dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe 😭 Reniu nawet nie wiesz jak się cieszę, że znów jesteś ❤️ tak nam Ciebie brakowało ❤️ jesteśmy znowu wszystkie... zaczynamy od początku... i teraz musi być dobrze... prawda? Sabcialku jak pięknie to opisałaś ❤️ aż zła się kręci... podbudowujesz mnie, wiesz przeciez jakim dla mnie jesteś przykładem, że jeśli się do czegoś dąży... do skutku... to się osiąga cel... dzięki temu ja wierzę... wciąż wierzę....dzieki Tobie ja się starałam... wciąż i wciąż... i znów się będę starać... ostatnio nawet poczytałam sobie wszystkie Twoje wpisy od początku...do twoich dwóch kreseczek... i bardzo mi to pomogło...bo znów wierzę... dziękuję Ci, że jesteś... Gruby Misiu ❤️ a Ty z kolei nauczyłaś mnie, że dzieci to największy skarb :) i można czerpać ogromną satysfakcję i spełniać swoje ambicje będąc mamą na etacie :) ( choc inne priorytety wyniosłam z domu) wcale nie trzeba gnać za karierą... :) dzięki Tobie właśnie ja nie myślę żeby szukać nowej dodatkowej pracy tylko powtarzam... nie będę nic dodatkowego szukać bo będę za chwilę znów starać się o dziecko i teraz to jest dla mnie najważniejsze... i to właśnie dzięki Tobie...❤️ Fryzelko ja lubię na ostro :) ale i grzyby kocham... czyli pod różną postacią :) napisz co powiedział urolog i androlog :) Genewo❤️ odezwij się bo zaczynam się martwić :( co powiedział lekarz...? mam nadzieję, że wszystko ok... dobra spadam... już mi lepiej... dziękuję, że jesteście ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! Ja na chwilkę, małą bawi mama a ja zmniejszam zdjęcia, bo zbieram na fajny basenik dla małej, mam sporo ciuszków, to sprzedam i dołoże :) I tak nie mam komu oddać, wszędzie sami chłopcy się rodzą ;) REniu cudownie, że się odezwałaś!!! Czekamy cierpliwie :) Sabcialku - ekstra porodzik :D Fajnie z tym znieczuleniem, ja po porodzie czułam dokładnie gdzie mam macicę, i całą reszcztę, nawet nie siedząć :p wejdź na stronkę www.imegeshack.us , wybierz zdjecie i kliknij Host it, pootem wyskoczą linki i skopiuj 1 abo 2 nie pamiętam :) I wklej u nas :D Angelo - hyhy zostałam ujęta w formie \"i inni\" :p EEe bywa ;) A mam smutne wieści, nie dam rady prezyjechać w lipcu, mamy masę wydatków, zbieramy na wczasy, mała ma szczepienie,pies ma szczepienie, ja mam gina z cytologią i mąż poligon, przykro mi strasznie :( Jeszcze się uda. Może we wrześniu bo kuzunka na 18 urodziny, to jak rodzinka będzie jechała to się zabiorę z małą :) Dorotko - ❤️ Całuski dla Was, zmykam bo mama wróciła, bobo idzie spać :) Aaaa dzis moje dziecię powoedziało: maammaaaa haaam :D cokolowiek to miało oznaczać :p I po śniadanku rano jak się opiła mleczka jak bąk, położyła się na plecki (karmiłam na leżąco) i zrobiła tak : aaaaaaaah maaaaa. Noo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×