jaki sklep uważacie za najgorszy i najbardziej tandetny???

Jak dla mnie Terranova i Monnari. Nie ze względu na styl, a na jakość.

ostatnio poszukiwałam płaszcza- matko jedyna- tragedia- wszędzie to samo miernej jakości, źle skrojone płaszczyki na modę \"japan\" koszmar- jedyny jaki mi się podobał względnie był z zara- ale koszt jakby nie było też szmatki 700 zł osobiście lubię hausa- bo tam mąż zaopatruje się w spodnie h&m- tez ma parę fajnych ciuszków- zwłaszcza dziecięcych i to wcale w porównaniu z innymi cenami niedrogich c&a- posiada rozmiarówkę 34 - ceny rewelacyjne a jakość taka jak wszędzie-dzial dziecięcy baaaardzo przyzwoity do reszty sklepów nawet nie wchodzę- troll tragedia ,z dzieciecych 5-10-15 koszmar, z biżuterią- apart- tandeta za koszmarne pieniądze

najgirsze sprzedawczynie są w orsay w krokusie (kraków) - a właściwie to w kazdym orsay sa niemiłe i chamskie - widac taki jest profil firmy. uwielbiam te sklepy, ale ekspedeitnki powinni wysłać na jakies szkolenie z zakresu uprzejmości.

nie lubię h&m, douglasa - przerost formy nad treścią. ceny są wręcz śmieszne w porównaniu z innymi perfumeriami. green point - wszystko jest workowate i nudne...i do tego okropne kolory. a lubię springfield, mohito, cubus, reserved

fakt ze ubrania terranovy nie sa najlepszej jakosci ale uwazam ze fasony tych ciuchow sa bardzo ladne czego nie moge powiedziec o innych oryginalnych sklepach kolekcje przypominaja ciuchy na wyjscia ciezko znalezc ubrania na co dzien do pracy lub szkoly a z tego wynika ze sa to ubrania szyte dla kobiet w kwiecie wieku tak wiec uwazam ze terranova nie jest tandetnym sklepem

biodra mierzę bardzo dobrze, w najszerszym miejscu pupy i tam miałam 87 cm i uważam, że spodnie z croppa mają koszmarną rozmiarówkę. I nie mówię o dżinsach. Tak, nie dopinałam się w m. Wierzyć nie musisz, ale daruj sobie chamskie komentarze.

I jeszcze jedno did, pisze się znaleźć.

nie wiem co chcecie od trolla ja calkiem niedawno sie do niego przekonalam kiedy mama przyniosla mi zajebista bluzke za 9,90 myslalam ze pdne i gdyby nie wzgledy estetyczne to nosilabym ja codziennie. cropp i house-koszmar. ekspedienci wchodza ludziom na glowe, ledwo przekorczysz prog juz pytaja czy w czyms pomoc i laza za toba po calym sklepie a najchetniej to weszliby tez za toba do przebierlani. do tego jakies dziwne rozmiary- normalnie nosze s, ale nie ma bata zebym sie wbila w spodnie tego rozmiatu w croppie. w h&m reserved wkurwia mnie to ze wszystko jest na jedno kopyto, a do tego w reserved jest masakrycznie drogo!! terranova- az mi wstyd tam czasami wchdzic, taki jest oczojebny ten sklep. kiedys kupilam tam bluzke, ktora tak zmienila ksztalt i wyglada jak spodnica.

i zapomnialam dodac: upss- jesus jeszcze nigdy niczego ciekawego tam nie znalazlam, w wystawach tego sklepu wisza zawsze wielkie zwoje zlotego czegos do tego tandetne futra na zime, blyszczace mini torebeczki, pozlacane i posrebrzane mini bluzki, w ktorych ino na dyske albo wiejska potancowke mozna wyskoczyc, do tego haftowane niby dzinsy... no sorry. butik mile zaskakuje- caly sklep rozowy do grnaic mozliwosci, do tego ta muzyka... ale kurde jak sie poszuka to czasami az mi szczeka opada jakie fajne zrzeczy mozna znalezc. moim ulubionym sklepem jest new yorker, ale ostatnio juz tylko z sentymentu, bo straszne zszedl na psy, pare lat temu....to byly czasy kiedy podobaly mi sie WSZYSTKIE ubrania z tego sklepu, lacznie z meskimi.

terranova, Cropp, Hause...

Bardzo ciekawy watek, jednak pod uwage sa brane tylko masowe sklepy. A przeciez jak komus sie chce, to moze poszukac po roznych autorskich butikach, lumpeksach, outletach, na wyprzedazach i niezle sie ubrac nie placac duzo pieniedzy:) Wszyscy krytykuja Cropp czy Pimkie czy Trolla, a na ulicach Warszawy wcale nie widac ciekawie ubranych ludzi, ktorzy wychodza poza utarte ramy. Wszyscy jakos na jedno kopyto. Juz wole pogapic sie w Warszawie na nastolatki w cekinach, z fioletowymi wlosami i czarna szminka niz na szary tlum. 1. Terranova we Wloszech jest znanym sklepem dla nastolatek i przewalaja sie tam tlumy ludzi. Jak we Wloszech sa modne rozowe cekiny, to nosi je wiele ludzi, u nas rynek jest zas nastawiony na bardziej zachowawczego klienta. Mozna tam znalezc naprawde ciekawe rzeczy, tyle ze jakosc nie jest najlepsza. Ot, taki bajer po prostu. 2. Fajnym sklepem jest outlet Royal Collection, gdzie masakrycznie drogie ubrania swiatowych firm mozna kupic za 60-70% taniej 3. Dobre sa tez India shopy, mi zapach kadzidel nie przeszkadza. Byleby nie przesadzic z \'orientalnoscia\'. 4. W Croppie mozna dostac super buty Etnies:-) 5. Lumpeksy - nieskonczone zrodlo inspiracji. Fajne skorzane paski, kaszmirowe swetry. niszowe marki. A najgorszy sklep? Moim zdaniem jednak Zara - za niemila obsluge, ciuchy walajace sie po podlodze, niska jakosc za spora cene. No i Butik - za wynaturzenie pojecia \'moda mlodziezowa\'. 1000 azy wole Terranove.

od tego jakich ubran poszukujemy w h&m bardzo ładne są ubrania ciążowe w c&a spodnie ktore mozna dopasowac do kazdego typu figury w trollu niedawno kupilam kilka fajnych toreb w croppie mozna kupic fajny sweterek (trzeba tylko pppoczekac do wyprzedazy wtedy ceny sa bardzo zachecajace) i tak jest z kazdym z tych sklepow wszedzie moze trafic sie jakas ubraniowa perełka nie ma co generalizowac i mowic ze ten jest najgorszy i koniec. ja kupujac zwracam duza uwage na materiały dlatego nie zdarzylo mi sie kupic nic tendetnego

Apart Jak zyje nie widzialam tam nic, co by mi sie podobalo - w najlepszym razie cos, co po przerobkach mogloby byc znosne :(

RIVER ISLAND-NAJLEPSZE DZINSY,HOUSE-TEZ, -inne ciuch tez,reserved -ok, orsay-badziew,hm-sredni badziew,trolle-terranovy-podrzedne ciuszki.

i new yorker jest ok,morgan dla wsiunek bez gustu lubiacych ladne metki,lacosta i ucofb-niektore

te buty z croppa to jakaś masakra jest....Ile raZY idę przez miasto, co druga osoba takie posiada. Nie mogę na nie patrzeć

torby z Trolla sa tragiczne, rozwalają sie po pru nałożeniach, nie tylko ja tak miałam Natomiast bardzo dobre satorebki z Reserved, jedna mam juz 2,5 roku i nosi sie swietnie

Cropp straszne dziadostwo koszulki traca przebarwiaja sie blyskawicznie buty rozlatuja sie i oczywiscie reklamacja NIGDY nie jest uznawana po prostu polskie dziadostwo

Najgorszymi wg. mnie sklepami są: - Reserved(kupiłam koszulkę i nadruk sprał się po 1 praniu) -New Yorker(niemiła obsługa, ubrania złej jakości) -Mango(ciuchy tanie , ale jakość pozostawia wiele do życzenia) -Ed Hardy( tandeta dla nastolatek)

HM tandeta najgorszy lumpeks pogniecione brzydkie powyciagane ciuchy lepsze chyba wisza na bazarach totalny syf i wogole fuuuj

H&M-wieś tańczy i śpiewa za 80 zł ;/ a w jeden ich sklep zmieściłoby się 10 lepszych Orsay-kiedyś jakoś mi się bardziej podobał Deichman-gdybym chciła nosic plastik na stopach ubrałabym foliówkę-jakość porównywalna Terranova-no comment i mój faworyt czyli Promod-ciuchy często żywcem wyjęte z bazaru za cenę 200 zł!! Ostatnio miło mnie zaskoczyły New Yorker-kupiłam świetny płaszcz zimą a w zeszłym tygodniu cudowną sukienkę taką uniwersaną do tańca i różaća ;) Esotiq-zwykle szorty i figi kupuję w Atlaticu, a staniki mam chyba tylko 3 bo zwyczajnie nie mam na co ubrać ;) ale w ww sklepie kupiłam wspaniałe koszulki na ramiączkach za 20 zł jedna Quazi-po tym jak się nasłuchałam jakie to syf buty z tego sklepu i tak byłam zmuszona kupić tam sandały ze wzgledu na to że 90% sklepów nie wie że damskie buty nie kończą się na rozmiarze 41-buty mają ponad rok i sa w idealnym stanie

z wiekszością wypowiedzi się nie zgadzam;) Najgorsze: House, New Yorker, Troll, Cropptown, Funk & Soul, Tally Weijl, jesli chodzi o obuwnicze: CCC (lakierowany kicz), Bata (drogie- nie ładne), Venezia -> ta moda prosto z Avantii.. Najlepsze: Zara, Lee, Big star, H&M, Aldo, no Cubus też czasem ma coś fajnego, no i mój FAWORYT wsrod taniego obuwia ;) Deichmann, sliczne buty, TANIE, nawiazujace do obecnej mody- buty na jeden sezon. No ale że kocham buty a nie stać mnie na kupienie 10 par z ALDO:) to kupuję, w Deichamnnie;) Wiekszosc twierdzi ze to kicz, i jeszcze raz kicz;) Ja Deichmanna kocham, za wzór, styl.. jakość ok, choc bez szału;)

Osobiście polecam Royal Colecction - świetne jeansy Francomina i sweterki tej samej marki. Ok.350 zł jeansy , sweterki kupiłam z przeceny z 500 zł na 250- dodam, że warte swojej ceny. Lubie tak krytykowana przez Was Zarę, za to że podąża za trendami, ale wpadki ze szmatami też zalicza, co nie zmienia faktu, że można się w niej naprawdę dobrze ubrać za przystępną cenę. Gustuję w prostych fasonach, dobrze skrojonych, z dobrych materiałów, bo mam dosyć charakterystyczną urodę której nie mogę za bardzo "zagłuszyć". A najgorszy sklep jaki znam to: - Terranova- fatalna jakość i wykonanie!!! - Orsy-zbyt cukierkowo i tandetnie -Reserwed - niestety, ale jakość leci łeb na szyję

cropp- beznadzieja dla 13latek pretty girl- nazwa mówi sama za siebie royal collection- beznadziejne fasony i droooogooo za to h&m bardzo lubię:)

h&m ten sklep jakis taki bezpłuciowy, breskha - same szmaty po zawyzonej cenie vero moda - ten to jest stworzony tylko dla celów wyższych, istnienie dla samego istnienia, ale na pewno nie dla zakupów w nim

ja nie wiem dlaczego w H&M zawsze znajde cos fajnego dla mojej corki ( 4 lata), a dla mnie tak ciezko znalezc cos fajnego, a jesli juz to material fatalny i te kolory..kolekcje dzieciece maja bardzo ciekawe, dobra jakosc tkanin, dobre wykonczenie, bardzo sliczna bielizna, skarpetki itd.wszystko do siebie pasuje,a w damskim szarzyzna, burzyzna i szkoda tracic czasu.. Polecam Benetton, Sisley, Esprit, S.Oliver, Mexx - tam zakupy sa przyjemnoscia.. moze nie dla portfela ;)

Więc tak w Croppie czasami trafi się cos fajnego, lecz nie zamierzam tam kupowac już T-shirtów, które po praniu albo się kurczą albo tracą kolor. Cubus - sklep drogi, a ubrania przeciętne, nigdy już tam nie kupię bluzy, bo się skurczyła. Ups - wszystskie rzeczy stamtąd skurczyły mi się, totalna tandeta. Diverse - nigdy nie kupujcie tam butów, taki szajs jakich mało. W Housie też się często trafi coś fajnego, jednak nigdy więcej nie kupię tam spodni jeansów, gdyż po miesiącu, a nawet szybciej pojawiły się przetarcia i dziury.

najgorsze dno to chyba te bershki i pull & bear'y.. poprostu masakra, w stradivariusie jedzie jakims tandetnym odświeżaczem powietrza, troll=kompletne gówno, c&a też kompletna kicha, choć biżuterie i dodatki mają naprawde świetne :) tailly weiil -rodem wyrwane z nastki która chce być hip hop girl,emo etc. pimpkie to samo ;) teraz w zarze zaczyna sie cos dziac, naprawde super ciuszki, a najbardziej lubie lumpeksy :)

cropp, reoporter, deep, ostatnio troll.