Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszmir22

jaki sklep uważacie za najgorszy i najbardziej tandetny???

Polecane posty

Gość Izunieczka
osoby ktore uwazaja ,ze sklepy orsay,cropp town i tally weijl sa beznadziejne ... naprawde brak stylu i gustu ! wiesniaryyy z was i tyle sie wypowiem :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radda
dziewczyny jak wiadomo na temat gustow sie nie dyskutuje,bo kazdy ma inny,ale musze zauwazyc,ze faktycznie wioska przez was przemawia.Mimo,ze jestem kobieta po 30-stce,ubieram sie w cropie,hausie,diversie,fishbonie,h&m,orseyu.Uwazam,ze moze sie tam ubrac zarowno panienka z dyskoteki ,jak i rockendrolowa ,czy inna nie zaszufladkowana.Moze zazdrosc przez was przemawia,bo nie stac was na te ciuchy ,a wstyd wam sie przyznac.Ja czasami ubieram sie tez w lumpexach ,bo nie metka jest wazna tylko swoj wypracowany styl.Pozdrawiam wszystkie zakompleksione panny i mezatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO NIEEEEEEEEEEEEEEEEE
radddddda kobieto, to ze masz 30 lat i ubierasz sie w mlodziezowych sklepach to tez o czyms swiadczy. nie sadzisz? wybacz, ale figura nastolatki znacznie rozni sie od figury kobiety, nie mowie dojrzalej kobiety, ale kobiety a nie nastolatki. odmlodzania na sile to nie jest dobry sposob na zwrocenie na siebie uwagi. Piszesz ze 'je' nie stac - a skad ma byc stac bezrobotne (najczesniej) nastolatki utrzymywane przez rodzicow na 'mega odlotowe' ubranka, ktore nota bede nie warte sa nieraz zlamanego grosza. Zastanow sie nad tym kim jestes i ILE MASZ LAT. kobiiiiiiiiiito !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radda
wyobraz sobie,ze mam 50kg przy wzroscie 168cm.Najczesciej kiedy ujawniam ile mam lat nikt mi nie wierzy,bo wyglądam b . mlodo.Wyobraz sobie,ze kobieta po 30-stce nie musi sciekac tluszczem i wygladac jak spasiony wieprz.Zreszta chyba jestes z jakies wioski, gdzie kobietka lat 25 ,to juz stara baba,która musi miec dzieci ,meza i ubierac sie jak maszkaron,jeszcze pewnie trwała ondulacja .KOBIETY WIECEJ SWOBODY !!!zreszta w duzych miastach wyglada to troche inaczej.Zaloze się ,ze ty tez wygladasz jak tucznik,zazdrosc przez ciebie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka burgunda
radda- zgadzam się tak trzymać i pierś do przodu.Ja do twoich typów dodam jeszcze:mango,reserved,pepe jeans,promod.Oczywista sprawa,że nawet w ulubionych sklepach można natrafić na syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do radda- tak zgadzam się jak najbardziej.Chociaż wypracowanie swojego własnego stylu ,to trudna sztuka.Ja też ubieram się w młodzieżowe łaszki,a ostatnio nawet znalazłam w lumpeksie spodnie z H&M,są naprawdę rewelacyjne.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terranowa - straszne szmaty -nierowno uszyte, niedbale wykonczone... bywaja fajne bluzki, ale wg mnie to rzadkosc h& m w Polsce - tez straszne szmaty jakosciowo w Niemczech np. duzo lepiej Promod jest super, ciuchy z klasa, mam eleganckie bluzki juz kilka lat, a wygladaja niemal na niezniszczone ...plaszczyk - no wszystkie zakupy tam byly udane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viscontina
Radda popieram Cie w 100 %. Ja mam 31 lat figurę taką samą jak byłam nastolatką i ubieram sie w podobnych sklepach co Ty. Wiadomo nie mozna sie odmładzać na siłę, ale to nie powód żeby "starsze Panie po 30" jak chyba niektórzy uważaja na tym forum ubierały sie w rozmiar XXL i kreowały babciny styl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratuluje swietnego
doboru sklepów 'radda' - Fishbone, Orsay - reweeela, zadna wiocha, od ktorej nas tu wyzywasz :P pewnie w Rzeszowie (gdzie mieszkasz) nie wprowadzili jeszcze wartosciowych sklepow a juz szczytem chamstwa jest tekst, ze ktos nie ma kasy, i dlatego mowi to, co mowi, no sorry, ale takim stwierdzeniem sama sobie dajesz swiadectwo, moze i w metryce jest u ciebie grubo po 30, ale mentalnie jestes jeszcze glupiutka nastolatka (sic!) ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie w temacie - ale ja dużo ciuchów kupuje w dobrym lumpeksie - Spodnie New Look, bluzki Dorothy Perkins, George, ciuchy NEXT itd.... Nawet po kilku praniach nadal wygladają super, a ubrania z Terranovy, Orsay itd... po kilku praniach nadają się do wyrzucenia :-(. Dlatego skończyłam z przepłacaniem w niby \"trendy\" sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuStRaMEs
Ahhh przesadzacie naprawde ;/ Ja tam kupilam duzo ubranek w sklepach ktore wymieniacie i jakos wygladaja jak nowe... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam co wy gadacie..
Jak ktos umie to w kazdym sklepie cos znajdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khfkdhkfhkh
To czy gdzies jest tandeta nie nalezy uogólniać. tak naprawdę w kazdym z tych sklepów jak dobrze poszukasz to coś znajdziesz. Tylko trzeba miec dużo cierpliwości. Fakt jest faktem że w niektórych skelpach jest więcej tandety niż w innych ale to nei przesądza o całości. a i lubie tez kupować ciuchy zwykłych sklepach. tam są często perełki, choc nie ma tak spektkularnych przecen. P.S. wiem że to watek w ktrym negatywnei mówi sie o ciuchach, ale... pzrejdzcie się do Gatty, tam sa nie tylko rajstoy. A koszulki mogę zareczać nie defasonuja się . No i ta kolekcja na fitness.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytkaaaa
Boze zeby 30 letnia kobieta sie w takich sklepach ubierala, przeczytalam wypowiedz wyzej i jestem w szoku. jak dla mnie to sa sklepy dla conajwyzej studentek, a smieszy mnie kobieta ktora w wieku 30 lat ubiera sie jak nastolatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelelelele
A mnie smieszy wypowiedz kobiety powyzej ... sama jestem bardzo mloda... i czasami jak np jestem w hm albo orsayu to nie moge sobie nic kupic bo wydaje mi sie jakby te ciuszki byly przeznaczone dla jakiejs starszej kobiety... wlasnie w tych sklepach czesto mozna dostac ubrania bardziej przeznanczone dla osoby, ktora ma lat 30... niz dla tej co ma 18..... np te ciuszki w stylu lat 60 w hm... przeciez jezeli ubierze sie w nie kobieta troszeczke starsza a nie nastolatka... to bedzie wygladac bardzo stylowo... naprawde zastanowcie sie czasem zanim napiszecie cos glupiego... moze po prostu nigdy sie nie rozejrzalyscie dokladnie po takim sklepie ?..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaa
jasne po 30 to najlpeij buty tekturowe i do trumny... Tam są czasem ubrania dla takich kobiet, mi też blisko 30, tylko nie na każdą okazję. Poza tym Orsay to jeden z tych niewielu sklepów gdzie jest 34, a ja taki rozmiar noszę. To co gdzie mam kupować ciuchy weekendowe? Pracowały ze mną obietki około 40 które tez czasem tam cos kupowały i ok. Wcale nie wyglądały jak nastolatki. Poza tym spodnei tweedeowe, takie na zimę, dosyć typowy produkt Orsay to raczej nastolatka nie ubierze. A kobiecie 30-letniej pasują do pracy jak najbardziej. Poza tym przypominam wszystko zalezy na jakaokazjesie ubiera dane ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie HM
Przeciez to NAJZWYKLEJSZY sklep, a nie zaden markowy! Dziewczyny, co wy tu piszecie?? Na calym swiecie H&M nalezy do taniszych sklepow z ciuchami, a nie zadnych markowych!I takiez tam ciuchy mozna znalezc: zwykle i bezgustowne! Najlepszy to Esprit, czasem cos fajnego mozna trafic w Mexx'ie, ale Esprit to moj number 1!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia
pimkie,house,H&M,C&A,kiedys Orsay(ale teraz coraz lepiej).Terranova ma kilka perełek,a reszta jest tandetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie najlepiej
to sobie robcie ciuchy na zamowienie u versace i d&g :D niektóre wypowiedzi tutaj to żenua poprostu, jakieś księżniczki które nie dotkną się czegoś co nie ma wielkiej metki ESPIRIT albo CHANEL. zgadzam sie ze markowe ciuchy są przeważnie lepszej jakości ale nie przesadzajmy, przeciez nie sprzedają w innych sklepach kompletnych szmat. a ktoś kto ma własny styl zawsze znajdzie jakiś ciekawy ciuch - wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia
Ciekawy ciuch może i znajdzie,ale do 1 prania.Ja wymagam od ciuchów by były dobrej jakosci.Ponadto ciuchy House bardzo mi się nie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie HM
Zgadzam sie Kaledonia. Poza tym czemu zaraz ksiezniczki??? Nie o to chodzi, ze chce popisac sie, ze stac mnie na firmowe ubrania, ale glownie chodzi mi o jakosc. Drogie rzeczy dluzej dobrze sie trzymaja (i jesli chodzi o fason i o kolor) wiec nie widze w tym nic zdroznego. Dodam jeszcze, ze Esprit nie ma wcale wygorowanych cen, a wrecz normalne, a jakosciowo ma naprawde rewelacyjne ciuchy, takze nie rozumiem co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z peknietego kondona
hm , tally....., cubus, orsay

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To gdzie się ubieracie
To gdzie się ubieracie, skoro wszędzie Waszym zdaniem jest tandeta?!?!?!? Ja osobiście, chodząc po sklepach, to zaglądam do każdego, bo wszędzie mozna znaleść coś ciekawego. Noszę rzeczy zarówno z lumpeksu (można tam kupic śliczne rzeczy za śmieszne pieniądze), jak i drogich, markowych sklepów (typu Royal Collection). Będąc na wakacjach we Włoszech rok temu kupiłam jeansy Robeta Cavalli, które wygladają rewelacyjnie do dziś, mimo że bardzo dużo je noszę. Oprócz nich kupiłam również biały pasek Chanel, który stracił kolor, więc nie zawsze drogie rzeczy są świetnej jakości, sama się o tym przekonałam. Dla mnie największym problemem są rozmiary, ponieważ mam 154 cm wzrostu, 46kg i kobiecą sylwetkę (duży biust 75D i dość szerokie biodra) i bardzo długo szukam ubrań dla siebie. Spodnie zazwyczaj są mi za szerokie i za długie (chociaż nogawki można zawsze skrócić, ale wtedy spodnie często tracą fason), a bluzki w rozmiarze 34 za wąskie w biuście, a 36 za szerokie w talii, poza tym wszytkie mają za długie rekawy. W House rozmiar spodni XS na mnie wisi, bluzki są za duże, podobnie w Orsay'u i Diversie. Czasem znajde coś w New Yorker, Terranovie (ostatnio kupilam tam rewelacyjny czarny tanktop, który ma plecy z koronki, jak na razie po kilku praniach nic się z nim nie stało), często kupuję sweterki w dziale dziecięcym w H&M. Jedyny sklep, gdzie mogę kupić spodnie i bluzki bez żadnych przeróbek to Cropp Town, jednak nie zawsze znajdę tam coś w swoim guście. Drugi problem to buty, ponieważ noszę rozmiar 35-36 i mam bardzo szczupła stopę oraz wyskokie podbicie, więc kupno obuwia jest dla mnie koszmarem (np. firma Venezia ma śliczne buciki, których rozmiarówka zaczyna się od 37=((). Co do zagranicznych sklepów wielkich sieci odzieżowych typu H&M, KappAhl, Orasy, Zara, Tally Weij, to u nas na wieszakach jest dokładnie to samo co tam (co najwyżej oni maja niewiele wyższe bądź niższe ceny, ale to jest jedyna róznica!!). Wg mnie opinie typu "za granicą maja rewelacyjne rzeczy, a u nas są szmaty" piszą osoby, które chcą udowodnić sobie i innym, że w Polsce nie można kupić świetnych ciuszków. To jest myslenie rodem z PRL-u, w którym dla Polaków wspaniałe było tylko to, co pochodzi z zagranicy. Ludzie, zmieńcie sposób myślenia, bo takie nastawienie do niczego dobrego nie prowadzi.. Co do wypowiedzi 'Raddy" to uważam, że ma całkowitą rację. Większość polskiego społeczeństwa zakłada, że kobieta około 30 powinna mieć gromadkę dzieci, ubierać się w obskurne rzeczy, ktore ukrywają fałdy tłuszczu, bo nie ma nic ciekawego do pokazania. Sama dużo przebywam w towarzystwie babek kolo 30-40 lat, które kupuja rzeczy w H&M, Orsay, New Yorker, House itp. i wyglądają rewelacyjnie (nie robią z siebie nastolatek w punkowych czy hip-hopowych rzeczach, są wyzwolonymi kobietami świadomymi swojej wartości i bardzo młodymi duchem). "Radda" tak trzymaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To gdzie się ubieracie
Yyyy... Miało byc 'Roberta Cavalli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia
Nie znam nikogo ubierającego się w H&M kto wyglądałby rewelacyjnie.Ja i moi znajomi ubieramy w Zarze,Van Graaf,Kappahl i Mexx,ale nie dlatego,że jesteśmy tacy "dziani" tylko dlatego,że biednych na tandetę nie stać :( Kupuję wyłącznie na wyprzedażach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy sklep
to biedronka::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silencia
badziewie to ma bijou briggite, orsay, troche tez cubus super sklepy to zara, camaieu,solar, monnari i simple, HM - pol na pol.ale niestety duzo powyciąganych łachmanow tam jest, choc jest kilka ladnych i eleganckich ciuszkow rowniez co do wypowiedzi raddy i tym podobnych arogantek to uwazam ze nie na miejscu jest gadanie o zazdrosci tych osob ktore gustem nie zgadzają sie z tymi co uwazają ze hm, reserved, cropp i orsay są super sklepami...te sklepy to akurat dla 30 letnich kobiet troche juz passe, 30 stki powinny sie ubierac bardziej elegancko i szykownie.. i zazdrosna nie jestem bo nie mam o co ,mam kase na 10 razy lepsze ciuchy niz są w HM, reserved czy orsayu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×