Mamy siedzące w domu z dziecmi

GUMIJAGODA i LUIZA wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy U nas burzy nie było ale od rana strasznie leje. Przemek od rana wymiotuje mam nadzieję, że szybko mu przejdzie i nie rozchoruje się bardziej.

Pozdrowienia dla Przemka Luiza, Gumijagoda- życzę dużo miłości w dalszych latach wspulnego życia.

Przemek już wyzdrowiał deszcz szybko przestał padać ale jest okropnie parno Upiekłam drożdżówkę zapraszam wszystkich

Witam niedzielnie POzdrowionka przekazuję od Kali i Kamomili:):) Brylka dobrze ,że Przemek już zdrowy:)

Witam i ja :D Wróciłam od mamy, ale niestety z chorą Paulinką :( Ma anginę! Pewnie więc jutro nie pójde jeszcze do pracy i postaram się, aby ta stronka szybko przeminęła ;) Gumisia i Luiza życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji rocznic Pozdrawiam wszystkie mamusie i uciekam usypiać moją chorowitkę

Nasza biedna Paulinka:( oby ją długo nie trzymało...pozdrawiam Byliśmy dziś na rodzinnym spędzie:) Kala podskocz do kafejki i skrobnij co u Ciebie?:) a tego kompa wykop bo coś mało dyspozycyjny:P

A już myslałam że dzisiaj tylko ja rządze na topku:( Zuziu przykro miz powodu choroby Pauli,ucałuj ją mocno od ciotki klotki Margarett jak było na rodzinnym spotkaniu???Ja raczej nie przepadam za takimi zlotami . Zmykam

Wczoraj byliśmy u teściowe na obiedzie i po Olę. Córcia z pobytu u babci bardzo zadowolona chociaż babcię mało widziała bo ta dużo pracowała ale dwie ciocie sprytnie zajęły jej czas.

pobuuudkaaaa baboki kosiane:D melduję się na naszym kochanym topiku. Gości miałam, ale pojechali i wreszcie mam czas dla siebie:D a więc: Gumisiu i Luizo -spóźnione ale szczere najserdeczniejsze życzenia z okazji rocznic i wiele miłości na dalsze lata Zuziu, zdrówka dla Paulinki, Maja też coś zaczęła chrypnąć i jest usypana strasznie potówkami:O Gumisiu rozumiem, że czarne chmury przeszły i teraz już jesteś tylko radosna i optymistyczna:Da to bardzo dobrze Brylka Margaret Monika Kala kiedy wrócisz? ostatnimi dniami popadało u nas, a już prawie było dobrze:O na budowie. Nie wylali posadzki w piwnicy, bo jeszcze lekkie błotko było,wiec mielismy nadzieję że słonko jeszcze podsuszy, ale dolało:( Majster za to zaczął stawiać ściany piwnicy, jest już prawie pod stropem, ale zaczął izolować i tynkować od zewnątrz i po nocnej ulewie wszystko nam spłynęło Jakieś fatum nad tą naszą budową, cały czas kłody pod nogi:( Teraz okazuje się że mamy trzy małe źródełka pod domem. To wody podskórne, więc będę pewnie złóżkami wędrować, żeby nie spać na żyłach wodnych:P Dziś świeci słoneczko i optymizm we mnie zagościł:D udanego dnia wam życzę

Życzę dużo zdrówka dla Paulinki i cierpliwości dla mamy

Brylka, miałam być pierwsza, a ty mnie uprzedziłaś;P

Mam całą stertę prania do składania i nie chce mi się okropnie. Manika zdrówka dla majki i powodzenia na budowie. jak opowiedziałam mężowi jakie macie problemy z tą budową to się chłopina przeraził i chyba nie zaczniemy budowy na wiosnę na razie jesteśmy na etapie szukania gotowego domu ale co z tego wyniknie nie wiadomo. Jak zmienialiśmy samochód to trwało to dwa lata zanim się zdecydował a co dwa tygodnie zmieniał zdanie jaki model (miałam z niego niezły ubaw). A jak kupiliśmy to wyszło że takiego to nie brał po uwagę.

jeszcze 6 wpisów i nowa stronka będzie więc baby do roboty

Witam:) Właśnie i u mnie słonko zaświeciło, więc więcej optymizmu we mnie tchnęło... Rano byłam w pracy \"na chwilkę\" i wróciłam po 2,5 godz. :P Ale obiecałam, że jutro przyjdę na trochę dłużej, ale nie od rana...muszę troszkę się wyspać!!! A jeśli chodzi o Paulinkę, to wydaje się już troszkę zdrowsza, przynajmniej nie ma już tak wysokiej gorączki, jak przez ostatnie dni. Muszę jeszcze porozmawiac z lekarką, ale chyba wezmę ją do jaskini solnej, bo te jej ciągłe kłopoty z gardłem to raczej nie przypadek, tylko jakieś predyspozycje zdrowotne :( Manika, teraz macie same kłody, ale zobaczysz, jak będzie miło, gdy już zamieszkacie w swoim domku :) Ja narazie mogę tylko pomarzyć o takich problemach ;) Ale właśnie przymierzamy się do remontu naszego \"mieszkanka\". Brylka, mój mąż też raczej niezdecydowany, ale samochód jaki sobie zaplanował taki kupił (bo akurat taki się trafił :P). Gumisia, jak tam dziś samopoczucie? Mam nadzieję, że sytuacja już całkowicie się poprawiła... Margaret, Ty jesteś bardzo wszechstronna kobita :D Kala Gdzie jest Luiza??? Dla wszystkich w/w i nie wielki

Właśnie dostałam z NFZ list polecony. Iza dostała termin na leczenie uzdrowiskowe, od 07.10.2007 do 27.10.2007. Nad może między Ustką a Kołobrzegiem.

Ogulnie wczorajsze spodkanie było miłe, moje córy były jedynymi dziećmi, niebiorąc pod uwgę 16 latków:) Brylka -dobra ta wczorajsza drożdżówka mmm i do tego capucino:) Mańka oby pogoda wam wreszcie dopisała przy tej budowie, pozdrowienia dla Majeczki i całej rodzinki Zuziu jak się już zdecydujesz na jaskinie solne to musiałabyś zrobić kilka takich wypadów, bo jeden raczej niepomoże...

Po drożdżówce dawno nie ma śladu ale juto może coś upiekę żeby było na środę. Margaret to z kim zostawisz Olę jak pojedziesz z Izą.

Cześc kochane moje Jakaś zalatana jestem ,nawet na kafe nie byłam ,toż to KARYGODNE!!!! Czy wiecie ,że dzisaj jest dzień mańkuta?? MOje święto :P Któraś z Was może tisz???

Margaret, gdyby to pomogło to chętnie pojeżdżę tam nawet kilka razy. A wiesz może czy moja Paula nie jest za mała na takie coś??? Gumisia, rzeczywiście KARYGODNE ;)

Zapomniałam powiedzieć DOBRY WIECZÓR

:D :D :D

Dzień dobry:D:D:D Nareszcie 14:)i dobrze bo nigdy nie wiadomo co może sie zdazyć trzynastego. Zuziu kochana jak Paula?

Brylka jeszcze do końca nie jest pewne ale wstępnie mówimy, że mąż wyjedzie z nią do mamy a jak zajdzie konieczność to weźnie urlop, zwłaszcza jak przypadną mu nocki, bo Ola zanim uśnie to rozgląda się czy jest mama albo tata. Zuziu ja się zastanawiam nad zjazdami do kopalni soli w Wieliczce razem z noclegowaniem, ale to jest od 3l. Ja zrobiłam takie triko, że na krzesełkowych wyjazdach też można wziąść dziecko powyżej 3l a ja Ole obwiezłam tam i zpowrotem, bo moje dziewczyny wyglądają na ciut starsze;) i nikt mnie nie legitymował:) To moja ola miała wczoraj święto? Ja dalej niewiem czy ona będzie prawo czy lewo ręczna, 80% czynności wykonuje lewą ręką to chyba mańkut? Dziewczyny jak ja się wybiorę nad to Morze z tobołami i z dzieckiem? może torby kurjerem wysłać? mam pietra:O

ja tylko na chwilkę jestem strasznie padnięta i nie mam na nic siły pozdrawiam wszystkich i znikam papapapa

Witam wieczorową porą:) Zuziu co u Was? Margarett jesteś nieźle zorganizoawaną osobą ,wiec napewno dasz radę:) Manika gdzie Cię wcieło??

dobry wieczerek:D hmmm, no wcięło mnie do ogórków:( cały dzień walczyłam jak nie miałam to nie miałam, a teraz każdy w rodzinie i sąsiedzi mi oddają nadwyżkę;D tylko dlaczego wszyscy w ten sam dzień:O już mi się odbija ogórkami i octem:P Gumisiu.... JA TEŻ JESTEM MAŃKUTEM:P i to 100 % -owym:D :D :D i dobrze mi z tym:) mój syn też to odziedziczył, oboje jesteśmy utalentowani muzycznie i plastycznie:) gram na pianinie i flecie, ale z gitarą miałam problem, bo przekładać struny by trza było:P pogoda dopisuje i na budowie zaraz piwnicę będę miała:D :D :D jutro święto, więc kobitki miłego wypoczynku wam życzę dobranoc

Łał Manika:D ale fsajnie ,że nie jestem jedyna :)Tylko ,że ja nie tak na 100% bo nożyczkami posługuję sie włąśnie prawą reką . Spokojnej nocki Do jutra:)

NIestety nie mam żadnych zdolności artystycznych

Witam w \"Wekeeend\" w srodku tygodnia;) Kurcze dzisiaj wolne a dzieci spać nie dają Tak sobie włąśńie skojarzyłąm ,zę za miesiąc mój synek kończy 2latka!!!Normalnie szok jakten czas zap....:) MIłego dnia mamuśkki.

hejka alez jestem niewyspana, mój mąż wczoraj do późna żniwował na wsi i był tak zmęczony, że postanowił nocować u brata, ale zapomniał poinformować o tym żonę:( martwiłam się i nie mogłam zasnąć, a jeszcze o 1 w nocy sąsiadka dobijała się do swoich drzwi, a jej chłop \" twardo spał\" i nie otwierał, dzwoniła na przemian dzwonkiem i domofonem, jak spaliła dzwonek, to zaczęła łomotać do drzwi, obudziła mi Majke i musiałam ją wziąć do siebie do łóżka i tak przytulone zasnęłyśmy o 3.00. a sąsiadka jeszcze łomotała i klęła. Ludzie nie mają wyobraźni:O dzis mój ślubny zadzwonił skruszony, że kończą żniwa i postara się jak najszybciej wrócić do domu, czyli wiem ,że cały dzien go nie będzie:( Posiedzę sobie sama w domciu:( albo pójdę na spacer, słonko świeci, ale wieje dość mocno, ...do dupy takie święto:O