Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

niedawno zacząłem pracować w OVB... W sumie troszkę żałuję... ale nie tego że zacząłem broń Boże tylko dlatego że nie zacząłem wcześniej... dwa razy odrzuciłem propozycję przyjścia na pierwszą rozmowę a nie powinienem był... Polecał mnie kolega z którym pracuję na etacie w paskudnym miejscu pracy... I tak po swoim pierwszym miesiącu, 4 rozmowach kwalifikacyjnych i pierwszych spotkaniach z klientami którzy faktycznie byli moimi znajomymi (kurcze no od czegoś trzeba zacząć przecież jak sie nie ma doświadczenia to ludzie których nie znam by mnie mogli "zagryźć" i wyśmiać na dzień dobry odprawić z kwitkiem), ale dali mi rekomendacje, polecili innych ludzi, przypomnieli niektórych wspólnych znajomych do których mógłbym pójść... Nie wiem jeszcze praktycznie nic o produktach bo dopiero zacząłem ale wiedza na ich temat przyjdzie z czasem tak samo jak na studiach też nie wiedziałem za wiele zaczynając natomiast broniąc inżyniera po 4 latach wiedzę miałem już pokaźną... Mój kierownik (świetny gość) ma naprawdę dużą wiedzę, podczas doradztwa w mieście gdzie mieszkam spotkaliśmy się już zupełnie prywatnie z moim ojcem (dopiero później mu analizę zrobiłem) i pogadaliśmy sobie na różne tematy w tym ekonomia i finanse - i wierzcie mi (pewnie będą i tacy którzy napiszą że to prawdą a inni napiszą że gość zna wyuczone regułki i rzucał sloganami) że rozmowa była rzeczowa i przebiegała płynnie - gość ma naprawdę dużą wiedzę jeżeli o finanse chodzi. Nikt przede mną nie roztaczał wizji milionerstwa, burżujstwa i życia na poziomie Szejków Arabskich zaraz po starcie... usłyszałem że jak się ciężko wezmę do pracy to mogę coś osiągnąć (co jest oczywistym bo przecież nikt mi za nic nie robienie nie zapłaci). Ktoś pisał o oszukiwaniu klientów, skąd taka informacja ? czy samemu ktoś to robił czy może został w jakiś sposób sam oszukany ? nikt przecież nie podał jakiegoś konkretnego przykładu tylko ogólnikowe oskarżenia... tak jest najłatwiej. Wierzę że dam radę w tej firmie i że powiedzie mi się, może jak sięsprawdzę i dostanę awans lub awanse to otworzę biuro w moim rodzinnym mieście. Pisał ktoś o atmosferze w OVB... nie wiem jak jest u was ale w biurze w którym ja jestem jest naprawdę świetna i koleżeńska. Przychodząc na spotkania z moim kierownikiem zawsze ktoś jeszcze siedzi, można pogadać o jego początkach w OVB,o samej firmie czy nawet o pierdołach jak np wczorajsza gonitwa psich zaprzęgów na Alasce... (żarcik na rozluźnienie)... jak sie tam wchodzi to przynajmniej ja czuję że wchodzę do miejsca gdzie czekają na mnie ludzie którzy nie mają mnie poważaniu tylko mnie szanują i dają mi szansę. Nawiązując dalej do jakiś wymyślnych postów że trzeba pracować na swojego kierownika... Ja przepraszam bardzo ale czy pracując u kogoś (prywatny przedsiębiorca) i otrzymując regularnie wypłatę na konto np 3000 zł sądzicie (osoby ktore pisały że to bez sensu pracowac na swojego kierownika) że ta osoba oddaje temu pracownikowi wszystkie pieniądze które dzieki pracownikowi udało sie zarobić ?? no przecież ze nie ... zawsze ktoś na kogoś pracuje, trzeba dojść do momentu w którym to właśnie ktoś będzie pracował również na mnie :) Pozdrawiam wszystkich z OVB... tych którzy byli, są i mam nadzieje będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacel
Genzo ma całkowitą rację... też to pamiętam ze szkoleń:D ja sam nawet wyrzucając śmieci wkładałem garniaka:D hehehe a koledzy co tam tak u samej góry trzepią językami:) to nie ja powinienem udowadniać wam skąd to wiem tylko wy powinniście udowodnić mi że się mylę i faktycznie macie klientów prawników lekarzy kosmonautów i wielkich przedsiębiorców... filozofia ovb nie jest do sprzedaży dla wykształciuchów.... jest dla prostych ludzi z żadną znajomością rynku finansowego... co Ty gościu mi za brednie opowiadasz że masz takich klientów... przerąbane jest to że w tej firmie jest multum takich właśnie pozerów...którzy chwalą się co to nie mają... a mają gówno:) żal mi was:) nie chce mi się nawet już czytać tego co piszecie bo od 40 stron piszecie te same wbite do głowy frazesy która sam znam bardzo dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovb
do Compadre: Gościu śmieszny jestes :D rozbawila mnie twoja wypowiedź... Dopiero zaczynasz wiec nie ma sie co dziwic... W kazdym przypadku jest tak samo... Rozmowy kwalifikacyjne są przeprowadzone świetnie- zero stresu itd itd Atmosfera w pracy super (przypominam na początku)- kawka, ciasteczko, kierownik opowiadajacy dowcipy- full wypas... Ale z czasem sie to zmienia... Robisz wyniki jest w porzadku, jesli nie robisz wtedy zauwazasz jaka panuje tam atmosfera... Fakt wiedza przychodzi z czasem... Z tym sie zgadzam ale dlaczego idzie z kilkoma regulkami do znajomych i rodziny... Nie lepiej jest wyszkolic pracownika i potem go wyslac do ludzi... NIE dla OVB lepsze jest to ze nic nie inwestuja w nowego pracownika a ten biedny kompromituje sie przed znajomymi i robi na kierownika.... "Wierzę że dam radę w tej firmie i że powiedzie mi się, może jak sięsprawdzę i dostanę awans lub awanse to otworzę biuro w moim rodzinnym mieście. " to zdanie to jest szczyt marzen.... Kierownik ci tak powiedzial??? To ci pojechał... Człowieku zejdz na ziemie... Skonczysz tak jak wszyscy... Tylko ze jedni po miesiacu, inni po roku po dwoch... Jezeli jeszcze myslisz to uciekaj stamtad a jezeli jestes na tyle zmanipulowany to posiedzisz tam chwilke i zrozumiesz jak dziala w OVB... Nie mowimy zle, szkoda ze bedziesz tracil na telefony, dojazdy a nic nie zarabial... Napisz tu za kilka miesiacy... Pogadamy wtedy co sadzisz o OVB... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtren
Ile dostaje się za taki post jak powyżej ? Bo nie wierzę, że ktoś jest na tyle głupi żeby robić to za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolego OVB... nie mogę napisać że sympatyczny ponieważ na dzień dobry mnie obrażasz czego sobie nie życzę gdyż nawet mnie nie znasz no i przede wszystkim nie masz prawa mnie obrażać. Nie podałeś żadnego konkretnego argumentu... O atmosferze - hmmm być może masz rację nie mogę Ci powiedzieć że nie masz , że na pewno nie tutaj... kto wie na ten temat nie mogę dyskutować ponieważ nie mam pojęcia. Widzę że z tematem osiągnięcia i zdobycia wiedzy się zgodzilismy - super. Tylko nie rozumiem jednego ... kompromitacja przed znajomymi ?? ja tego nie doświadczyłem - może ludzie których ja znam są na poziomie i rozumieją że ktoś dopiero zaczyna, ze się uczy ?? moi znajomi byli zadowoleni ze spotkań ze mną i moim kierownikiem. Co się tyczy biura w rodzinnym mieście ?? (ponownie nie życzę sobie żebyś ze mnie kpił) czemu uważasz to za szczyt marzeń ? też chciałeś to zrobić ? masz moze w tym temacie jakieś doświadczenie ?? Zdradzę Ci sekret - jestem na ziemi i twardo po niej stąpam. I nikt mi nie powiedział o tym biurze czy też jego otwarciu... to jes narazie w mojej głowie co będzie czas pokarze. Skończę jak wszyscy ?? tzn jak ?? jakiś konkret, argument, przykład cokolwiek a nie gołosłowne zapowiedzi i wróżenie z fusów - to nie ze mną ... Z telefonami i dojazdami jakoś sobie poradzę i zastanawiam sie czemu tak sądzisz że nie da się zarobić...taka zasada Pareto 80% będzie narzekać a 20% bedzie bronić... chyba tak piszą o wszystkich firmach. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do rtren: czy Twoja wypowiedź odnosiła sie do mojego postu czy do postu kolegi OVB ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovb
wiesz jestem dziewczyną :D ale moge byc kolega:D wiesz poprostu zal mi takich ludzi.... Nie kpie, nie obrazam nikogo... tylko ludzie sa tacy latwo wierni.... Po prostu takie wypowiedzi sa smieszne dla mnie.... Jakbys cofnal wypowiedzi pol roku temu, moje brzmialy identycznie... Osoby ktore wowczas ze mna wspopracowalay w OVB tez juz odpadly... Ale idz i walcz.... Nikt ci nie broni... Ale zaloz sobie ze poniesiesz kleske... Do ciebie teraz to nie dotrze ale mysle ze kiedys to zrozumiesz... Byc moze jestes tym ktoremu 1/1000 udaje sie w OVB powodzenia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtren
Moja wypowiedź była odnośnie ludzi z konkurencji, którzy tutaj piszą bzdury. Za darmo tego nie robią, bo woleliby pracować i zarabiać większą kasę w tym czasie. Więc ciekaw jestem ile się dostaje u konkurencji za napierdalanie na OVB. Może też się bym na to zapisał, jeżeli kasa jest dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Compadre to pasjonat z kosmosu
Ty facet chyba masz iloraz inteligencji w okolicy 32,7 , bo inaczej nie robiłbyś z siebie idioty. I nie pisz , że cię obrażam , ja to wnioskuję po twoim toku myślenia, jest też możliwa opcja , że jesteś płatnym dyskutantem z ramienia OVB. Jeśli nie to wersja pierwsza , czyli osoba niedoinwestowana psychicznie. Kilka dni siedzisz w firmie , a już piszesz Ody do młodości z OVB w tle. Tragiczne , jak można dać się zmanipulować. Gdyby tak było , to dostać się do OVB byłoby cudem , trzeba by mieć plecy , znajomości i dać w łapę. A oni robią łapankę i wprowadzają rocznie setki, nawet tysiące idiotów , co wierzą w to iŻ mogą zostać maharadźombyznesu. Byłem 2,5 roku w OVB, o wiele wcześniej miałem swoje biuro i do dzisiaj go mam , o OVB mogę powiedzieć też dobrą rzecz. Jak masz rozum , nie wierzysz w bajki , nie jesteś c h u j e m , który potrafi kłamać na żywca , to parę pozytywów wyniesiesz z tej firmy. Ja wyniosłem to , że rynek finansowy był , jest i będzie i ja siedzę w nim 12 rok, ale o wiele lepiej i taniej mi bez OVB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik OVB OVB
Poczytalem znow 3 strony i chcialem napisac cos od Siebie. Na poczatku chcialem zwrocic uwage na BARDZO interesujaca wypowiedz Genzo 130 str . A teraz cos odemnie, napewno kazdy znow mnie zbluzga ale OK. OVB jest taka sama firma jak 1000 innych na zoomi, czy panoramie firm. To samo ma sie do pracownikow ovb, 1000 z nich jest szarakami a 10 fachowcami. OVB ma super plan kariery, super zarobki, super mozliwosci tylko ze malo kto umie to wykorzystac. A niektorzy chca je wykorzystac zbyt szybko. Sam pracuje w tej firmie juz troche czasu, na dzien dzisiejszy (wypowiedz genzo) znam owu kilkunastu produktow od 3 filar, majatek, dom , auto ,firma, kto mnie tego nauczyl?? niestety ja sam bo moj bezposredni jest przez pomylke w firmie. Wyszukuje numer to TU, dzwonie ide rozmawiam, wpycham sie na dodatkowe szkolenia ucze sie, sam dla wlasnej satysfakcji. Czy moja struktura tez umie tyle co ja? PRZYKRO MI ALE NIE, mam ich wszystkich wywalic, zwolnic ?? Jedni umieja sporo, inni NIC, jedni cos sprzedaja, inni niestety nie. To ze umieja cos lub nie to juz nie jest moja wina, szafa pelna OWU, szkolenia produktowe jak najbardziej, ale co z tego skoro nie kazdy potrafi czytac ze zrozumieniem. Moze rzeczywiscie w OVB powinny pracowac osoby po studiach, mi te trzy literki przed nazwiskiem pozwalaja na zdobywanie wiedzy. Wiedza pracownikow jedna sprawa, ale tak jest wszedzie Media MArkt jeden ziomek Ci powie o laptopie, a drugi powie ze jest lekki. To samo co u nas. Jesli chcecie osiagnac jakis poziom wiedzy, wybic sie ponad przecietnosc w kazdej pracy, trzeba zapieprzac uczyc sie szkolic praktykowac. Tutaj przekoda jest plan kariery, KOD cisnie R aby byla prowizja, BL cisnie KOD, A DO na zaliczeniu cisnie wszystkich z tego wychodza takie sprawy a nie inne. Od stycznia do lutego zaliczam KOD potem BL a OWU poczytam w swieta. Apropo produktow, RZAD RP wprowadzil 3 filarowy system emerytalny, nie po to aby dac prace OVB, Skandi, OF, Prowidzie, PDF i innym firma tylko po to aby Polacy mogli godnie przejsc na emeryture. Z mojej samodzielnej analizy wynika tylko jedno, wszystkie produkty SF, OVB FI, Aegon Multi PIN, Scandia, Zloty Srodek , Uniqa. Są takie same roznia sie troche rozlozeniem kosztow, albo pierwsze 3 lata wiecej , albo nastepne 10 wiecej. 30 letni produkt, roznica w oplatach na koniec inwestycji to max 1% inwestycji. Z czego alokacjia w jeden lub drugi fundusz moze dac 10%, smieszne ale tak jest. Poprostu kazde TU musi zarobic i kazdy multiagent tez. I wszystko bylo by ok, gdyby kazdy pracownik OVB mial wiedze, informowal o wszystkich kosztach klienta!!!! TEGO BRAK OVB w Polsce sie nie zmieni, bo Polacy sie nie zmienia i dalej bedzie tak ze na 100 osob bedzie 5-10 solidnych pracownikow ktorzy rozumieja co robia. I ta Garsta bedzie zadowolona , zarobiona i dumna z Siebie, tak samo jak jego klienci beda dumni z NIEGO. Tylko max takich pracownikow to 5-10%. Zycze wszystkim aby trafili wlasnie na ten odsetek. A do pracownikow jesli przychodzicie do OVB zdobyc wiedze, i macie troche z handlowca to zapraszam , mozliwosci ta firma daje wielkie ale nie dla wszystkich... Mam nadzieje ze z moja wypowiedzia zgodza sie wszyscy uzytkownicy forum, ci PRZECIW i ZA OVB POZDRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2
OVB jasło ktoś tam pracował czy pracuje??dziś byłam na rozmowie, kierownik:) obiecuje złote góry:) a ja czytając to forum zastanawiam się czy warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovb
jaslo??? moze Krosno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2
jasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza.ie
Pani z Jasło istotą jest idea pomocy ludziom, jeżeli bedzie Pani robić cokolwiek i gdziekolwiek z wlasnym wewnętrznym przekonaniem to na 99 % osiągnie pani sukce. Bo jeszcze zostaje 1 % ktory trzeba zwalczyć - lenistwo i strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2
no właśnie ten strach i ta niepewność że coś niewypali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza.ie
niepewność ze coś nie wypali w tym przypadku jest pojęciem wzglednym, proszę pamiętać ze po drugiej stronie jest klient na którego Pani niepewność jak i strach ma wielki wpływ-a to właśnie on szuka zaufania. Mnie osobiście wydaje sie że Pani nie czuje stabilności w przyszłej firmie, co powoduje ze ucieka sie do opini opcych ludzi a nie wlasnej intulicji. Własne uczucie bezpieczeństwa w firmie ktorej mamy poświecić czas ktory nie przesypiamy w łóżku i nie przeznaczamy na wypoczynek jest bardzo istotne, dlatego też warto przemyśleć wybór pasji, żeby rano budząc się budziła sie Pani z uśmiechem i chęcią walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem pasjonatem z kosmosu jak to ktoś miał już okazję nazwać tylko wierzę że CIĘŻKĄ PRACĄ podkreślam że naprawdę CIĘŻKĄ można do czegoś dojść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovb
masz rację cieszką praca i jeszcze raz ciezką praca mozna duzo osiagnąć... Ale to nie w OVB.... Widac ze dopiero zaczynasz i jeszcze nic nie wiesz... Bo jezeli skoncza ci sie kontakty do osob znajomych rodziny i bedziesz chodzil di nieznajomych bedzie tak fajnie??? nie!!! Ci nie beda dawac ci tak latwo rekomendacji itd itd OVB jest malo znane i to jest tez problem... Ale zakladamy (optymistyczna wersja) ze sie nie poddajesz... I co wtedy otwierasz ksiazke telefoniczna i dzwonisz po kolei... Tak wyglada ciezka praca.... TY sie dwoisz, troisz a kazdy cie zbywa... Alle ty + twoja ciezka praca= SUKCES No zycze ci tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spart
ovb wyżej.... pieprzysz głupoty aż mi cię szkoda :/ Widocznie taka twoja skuteczność, że oprócz znajomych nikt nie chciał cie słuchać :) Ile jeszcze będziecie tu skamleć na forum nieudacznicy? Nie wyszło wam? to odejdźcie z honorem i w milczeniu. Spróbujcie sił w innej pracy. Szukacie winy w planie kariery, w przełożonych, w ludziach, w ovb tylko kurwa nie w sobie... a tam jest jej najwięcej! Nie nadajesz się do tej pracy i smutno mi z tego powodu, ale nie musisz od razu płakać na forum i swoje żale wylewać.... ja rozumiem że każdy ma jakieś tam zboczenia i dziwne pasje no ale bez przesady ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jajaKOKOjambo
WYZYKIWANIE "eRek" Wyjaśnię Ci, dlaczego R sa wykorzystywane. Weźmy przykład wiądącego produktu w OVB - niech OVB ma z niego za każde 100 zł składki 150 zł prowizji. Z tych 150 zł niech dyrektorzy otrzymują 50-100 zł. "eRka" ("Rep" czy jak go tam jeszcze zwiesz) dostanie na początku ok 20 zł. Powtórzę: OVB dostaje 150, a "eRka" z tego 20 zł! gdyby ta "eRka" podpisała umowę o wspólpracy beżpośrednio z zakładem ubezpieczeń miałaby za taki produkt ok 50-80 zł. Jeśli nawiązałby wspólpracę przez multiagencję uczciwe dzielącą prowizje (tzn zostawia sobie ok 15%-20 % łącznej kwoty prowizji, reszta dla sprzedawców) to " Repuś "miałby przynajmniej z 50-70 zł. W tym kontekście pisze się tutaj o wyzyskiwaniu "eRek", choć nie tylko (jest jeszcze drenaż kontaktów itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OVB
"pieprzysz głupoty aż mi cię szkoda :/" byc moze... nie twierdze ze nie... Ja nic nie wiem... Nie znam sie... nie naddaje sie do tej pracy.... Swietnie, niech ci bedzie.... Ale dla mnie OVB to kpina... To cale tam zamieszanie... ale Próbujcie!!!! i zyjcie marzeniemi ze dojdziedzie do DO.... Mysl ktorej sie trzymam: "Nie wysmiewaj sie z marzen innych ludzi Bo to ciebie mogą zranic.... A marzenia sa jednym sposobem dobrego spedzenia zycia "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracownik OVB OVB - bardzo dobra wypowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spart
Wyzyskiwanie eRek? Ładnie wam się w dyniach kopci. A za co ma taka erka dostawać całą prowizję?? No nie róbmy sobie jaj :/ To chyba naturalna kolej rzeczy, że im wyżej jesteś na szczeglu kariery tym więcej zarabiasz! Chciałbyś jeden z drugim 100% prowizji za zrobienie ankietki?? Bo przecież większość pracy na początku wykonuje za was przełożony! I ile byście chcieli zarobić na produkcie? 2000 zł? Ja się wcale nie dziwię że ovb was oszukało... że nie spełniło waszych marzeń i oczekiwań. Jak się ma takie wymagania i uważa się za nie wiadomo kogo :D Ehhhh po prostu szkoda słów. Wzielibyście się do roboty zamiast beczeć, to awansowalibyście wyżej i mieli byście wyższą prowizję. Ale po co... najlepiej przyjść i na dzień dobry miliony zarabiać :) Sami kreujecie sobie własny wizerunek kombinatorów i wielkich biznesmenów. W tej robocie trzeba się napracować żeby do czegoś dojść, nie ma nic za darmo i całe szczęście! Nie zniósłbym widoku tylu krętaczy w biurach ;] powodzenia w waszych obecnych czy tam przyszłych pracach. Może tam uda wam się "kasiore trzepać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OVB
do Spart: ty to dopiero gadasz glupoty.... Obydwoje wiemy jak jest w OVB i nie mow ze ciezka praca dochodziles wyzej... Nie wiem kim jestes i jak dzialasz ale domyslam sie jednego musiales dobrze sciemniac ludziom... Moj byly kierownik byl w tym dopiero dobry... Az zazdroszcze mu tego:P:P Tyle razy ile mi sciemnial w roznych kwestiach to do dzisiaj sie z tego smieje... I nikt nie lamentuje tylko pisze jak jest w OVB... na 1000 osob ktorzy byli w OVB jedna bedzie zachwalac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spart
Sorry ale gówno wiesz :) Robiliście szwindle ze swoim kierownikiem pociskaliście ludziom kity i myślisz że tak jest wszędzie... Zobacz kobieto na swoje myślenie (bo chyba z kobietą dyskutuję)! Jaka ograniczona jesteś w swoich poglądach... Nadal nie wierzysz w to że da się tutaj pracować uczciwie? Jesteś aż tak zdemoralizowana, że wszędzie widzisz same przekręty? Mam wrażenie że jesteś osobą obłąkaną, naprawdę :/ I błagam cie nie mów mi "obydwoje wiemy" bo ty niestety nic o tej pracy nie wiesz. Trafiłaś na kierownika cwaniaczka który robi wielką kariere, ale sama zobaczyłaś że tak się kariery w tej firmie robić nie da! Wróć do tej pracy i podejdź do tego profesjonalnie a wtedy możemy pogadać jak w tej firmie jest. """na 1000 osob ktorzy byli w OVB jedna bedzie zachwalac..."""" na 10 osób jedna będzie zachwalać... bo pozostałe 9 to po prostu cwaniaki i nieroby. No niestety taka prawda. I potem 1 osoba w OVB zostaje i pnie się do góy a 9 piszczy na forum że tu się nie da kantować klientów bo są za mądrzy, że trzeba im strasznie ściemniać żeby łykali produkty i że kierownik cham bezczelny na mnie zarabia jak na murzynie... Żałosne :) """Nie wiem kim jestes i jak dzialasz ale domyslam sie jednego musiales dobrze sciemniac ludziom... """ Nie wiesz kim jestem i jak działam? To tym bardziej nie powinnaś mi mówić że wiesz jak jest w OVB. I wytłumacz mi jak niby mam ściemniać ludziom? Pokazywać im zmienione przeze mnie albo niekompletne OWU? Czy może na siłę im podsuwam dokumenty i szantażuję, że nie wyjdę z domu dopóki nie podpiszą? Ogarnij się dziewczyno :) OVB nie jest złe... to twój kierownik buraczy i ciebie również uczył buraczenia a nie tędy droga. Chcesz sukcesu i pieniędzy? To bądź uczciwa i szczera wobec klienta.... to jedyne remedium na sukces. """I nikt nie lamentuje tylko pisze jak jest w OVB... """ To jak wytłumaczysz to że ja tak nie mam? Że moi współpracownicy tak nie mają? Pracujemy w jakiejś innej firmie czy jak? Wiesz co? Umów się z kimś z OVB najlepiej z odrębnej struktury, nie z tej w któej pracowałaś. Poproś o analizę i o doradztwo i sprawdź czy będą ściemniać. Najlepiej poproś kierownika lub dyrektora, bo w erkach jest najwięcej cwaniaczków niestety. Zrób to dla potwierdzenia (bądź też nie) swojej teorii że całe OVB jest złe i wszyscy wszystkich kantują... I podziel się wrażeniami:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3in
W końcu ktoś pisze konkrety a nie rzeczy wyssane z palca. Brawo Spart Na buraczeniu długo się nie pociągnie. A ludzie którzy zaczynają myślą od razu o turbokarierze że za 3 miech będą zarabiać 3k. Takie zarobki to wyjątki potwierdzające regułę. Co do przedstawiania OWU to pewnie o wiele łatwiej sprzedać produkt "bez opłat" tylko niech ktoś mi powie jak można planować karierę w tej firmie jadać na ściemie? Życzę powodzeni nowym pracownikom. A w szczególności wytrwałości w ciężkiej pracy a najcięższa praca jest zadzwonienie do 10 znajomych ludzi i umówienie ich na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacel
Widzicie to jest tak że jakbyście dobrzy nie byli tak macie przypiętą złą łatkę przez psudofachowców... dlatego pisze to kolejny raz.. ovb powinno postawić na jakość a nie na ilość... narazie to cały ten biznes w większości opiera się na eRkach białych murzynach... ja zauważyłem że w ovb zachodzi pewna prawidłowość... przychodzi gość do ovb... w pierwszym miesiącu spisuje umowy z rodziną... robi tam ok 300 jp... dostaje awans... a po 2 - 3 miechach zdycha bo nie potrafi sprzedać produktów nikomu innemu spoza rodziny... i takim oto sposobem jeśli jego bezpośrednim jest BL to zarabia tyle samo co ta eErka a umowy zostają bo od samego początku mówi się że są to umowy długoterminowe... sam jak byłem gst to miałem pewłno takich przypadków... i znowu się pojawił jakiś typek co uważa że to konkurencja wypisuje tą krytykę:) heheh:) ja dostaje 1 grosz za każde słowo na tym forum:P hehehe :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spart
Tobie przynajmniej płacą :D A inni to w ramach jakiejś terapii tutaj pierniczą :D sam nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelante
wacel, dobrze piszesz, ale jeszcze trzeba poszukać przyczyn... "przychodzi gość do ovb... w pierwszym miesiącu spisuje umowy z rodziną... robi tam ok 300 jp... dostaje awans... a po 2 - 3 miechach zdycha bo nie potrafi sprzedać produktów nikomu innemu spoza rodziny..." pytanie: dlaczego nie potrafi potem sprzedać nikomu innemu produktu ? odpowiedź: bo myśli, że jak kierownik przez 2 miechy za niego zrobił punkty i sprzedawał, to on teraz jest wielkim doradcą, że on też tak potrafi. a niestety nie potrafi, bo zamiast zapieprzać z wiedzą i się doskonalić i naprawdę ciężko pracować nad sobą, nad OWU, nad wiedzą ogólną, nad sprzedażą, nad eliminację błędów, to myślał, że wszystko dalej będzie tak pięknie. i trafia się ZONK, nie idzie, analizy są spalone, brak kontaktów i kończy się kariera synalka, który myślał, że będzie każdego czarował, nie reprezentując sobą żadnego poziomu !! Tutaj ma być PRACA, PRACA i jeszcze raz PRACA, ciężka na początku, i procentująca po kilku miesiącach, a nie od razu. Inwestowanie w swoją WIEDZĘ, w DOSKONALENIE siebie, PROFESJONALIZM, wiedza szeroka i wiedza szczegółowa-produktowa. Do tego umiejętności autoprezentacji, słuchanie klienta itp. A żeby to wszystko razem dobrze funkcjonowało potrzeba KILKU MIESIĘCY !! Przyjdzie szybciej, jak ktoś posłuży się inteligencją, będzie dobrym obserwatorem i będzie umiał odnaleźć w sobie to, co gwarantuje skuteczność w pracy. I trzeba być krytycznym wobec siebie !! Nigdy nie wie się wszystkiego i ciągle trzeba nad sobą PRACOWAĆ !! " i takim oto sposobem jeśli jego bezpośrednim jest BL to zarabia tyle samo co ta eErka a umowy zostają bo od samego początku mówi się że są to umowy długoterminowe" BL=4,5 Euro, RIII=3,5 Euro, rzeczywiście zarabia BL i RIII zarabiają tyle samo ;) Pierwsze umowy i tak taki BL napisze za Rkę, więc chyba nic w tym dziwnego - niech dostanie nawet i te 2 Euro, a potem 1,5 Euro różnicy, bo i tak gdyby nie BL to ta Rka nawet tej kasy by nie miała. I to jest WYZYSK - że BL swoją pracą zarabia kasę dla pracownika? ;D Ile zarabia grafik w firmie komputerowej a ile właściciel, który zleci przygotowanie całego portalu ? I jak te relacje w zarobkach pracownik-szef mają się w innych firmach ? Inna sprawa, gdzie wy tutaj widzicie niesprawiedliwość ? Przecież kiedyś ten BL też był Rką i też był w podobnej sytuacji i też na kogoś robił, ale dzięki ambicji, konsekwencji, dorosłemu spojrzeniu na to co robi i chęci zdobywania wiedzy i rozwijania się, zaszedł na BL ciężką pracą (bo tutaj znajomości nie wchodzą w grę). Każdy ma takie same szanse, i też będąc Rką, może zostać BL i stać po tej drugiej stronie barykady !! " sam jak byłem gst to miałem pewłno takich przypadków... " Wacel, jak miałeś mnóstwo takich przypadków, to znaczy, że miałeś sporo pracowników. pytanie: dlaczego odeszli ? pracownika przez pierwsze 3 miesiące trzeba prowadzić, dbać o niego, interesować się nim, sprawdzać postępy, szkolić go, pilnować, doskonalić i przede wszystkim mu POMAGAĆ!! i tu jest kolejny problem - każdy rekrutuje, a potem ma pracownika w dupie, każe mu pracować samemu, podczas gdy on się jeszcze absolutnie do tego nie nadaje. Nie mając wsparcia w managerze, odchodzi. Powiesz mi dlaczego twoi pracownicy odeszli ? Może też nie dojrzałeś do roli managera i osoby, która będzie potrafiła zarządzać, szkolić i motywować odpowiednio grupę ? (W przeciwieństwie do ciebie, nie zakładam, że na 100% wiem, że dokładnie tak było, ale w sumie czekam na odpowiedź)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexter
Chociaz jedna osoba umie wytłumaczyć jak powinna wyglądać struktura. Zgadzam się z Adelante, bez swojej pracy, systematyczności nic nie osiągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×