second handy, lumpeksy, ciuchlandy...jestem pewna że tam zaglądacie

tania moda, a w jakim mieście masz te sklepy??

Kupowanie w lumpeksach sprawia mi po prostu frajdę! Zwłaszcza dwa sklepiki darzę szczególną sympatią. Mam np. całą kolekcję jedwabnych szali i apaszek, których ceny wahają się w granicach 2-5 zł, a w zwykłym sklepie za apaszkę zapłaciłam 36 zł, a za chustę 64 zł. Niedwano kupiłam cudowną bluzkę Hennesa za 4,50 (była obniżka 50%) i marynarkę, też Hannes, za 1 zł (słownie: jeden złotych), bo było \"dzisiaj wszystko po 1 zł ! \" Dodam, że obydwa ciuchy jak spod igły, w idealnym stanie. W jednym z tych sklepików można bardzo często kupić ciuchy z metką. Nawet jak mam niewiele czasu i wpadnę do sklepu jak wiatr, to i tak na ogół upoluję jakieś cudeńko. To są dopiero emocje!

w Jeleniej Górze.Jeśli ci po drodze to wpadnij na szperanko i na kawkę ,bo u mnie iście domowa atmosfera !Jak na struchu u babci (tylr że tym trochę odnowionym).ja z moimi stałymi klientkami jestem na ty i świetnie rozumiem ich potrzeby ,wyrobiłam sobie bezbłednie oko by prawie co do centymetra określić wumiaru babek i ich rozmiary i widzę czego taka może u mnie szukać.To jest przygoda i interes mego życia! Z tego jem chlebek ,ale też nie wyobrażam siebie w innym miejscu.Kocham moją pracę w moim małym lumpeksiku!

a co tu tak cicho?ćzyżby nikt nie chciał już pociągnąć tematu?Szkoda....bo mnie ten temat pasjonuje!

Ja kocham zakupy w lumpeksach to juz jest moj maly nalogm mam mnostwo szalowych ciuszkow, same oryginalne i rozbrajaja mnie wypowiedzi takich blachar , ktore ubieraja sie na bazarach , ktore wysmiewaja sie na forum z lumpeksow .

A to ja się dołączę :-) Ostatnio stwierdziłam, że jestem maniaczką :) Ale co mi tam, raz się żyje... Teraz mam całą szafę pełną oryginalnych i fajnych ciuchów, swoje ulubione lumpeksy, które regularnie odwiedzam... Czasem też coś kupuję i sprzedaję później na allegro, robię też tak wtedy, gdy coś kupię i leży w szafie, albo po prostu przestaję w tym chodzić... Pozdrawiam

------> z tej strony też trish ;p ale się złożyło :D

ja ma zamiar wlasnie sprzedac na allegro kilka rzeczy , ktorych juz nie nosze a szafa juz mi sie nie zamyka ale nadal nie moge przestac odwiedzac moich ulubionych sklepow

a ostatnio za 6 zl kupilam oryginalna torebke louis vuitton :D

mar-TUCHA, imienniczko Ty moja ;p sprawdziłam: ten, o z poprawkami gratis, o kórym pisałam jest na Podgórnej :) tuż przy skrzyżowaniu z Wrocławską. Tania Moda: oj szkoda, że z Poznania tak daleko do Jeleniej Góry :(

Czasem taki ciuch lepiej wygląda po kilku praniach niż kupiony w zwykłym sklepie.....lubię te zakupy .....czasem coś przerobię .....trzy lata temu kupiłam żakiet brązowy sztruks leżał sobie w szafie już go miałam wyrzucić kiedy zobaczyłam w sklepie taki sam za ......zł wyjęłam swój z szafy skróciłam do bioder ....i jestem zadowolona a jak wyjdzie z mody ....nie będzie żal się go pozbyć ......:D

Czasem taki ciuch lepiej wygląda po kilku praniach niż kupiony w zwykłym sklepie.....lubię te zakupy .....czasem coś przerobię .....trzy lata temu kupiłam żakiet brązowy sztruks leżał sobie w szafie już go miałam wyrzucić kiedy zobaczyłam w sklepie taki sam za ......zł wyjęłam swój z szafy skróciłam do bioder ....i jestem zadowolona a jak wyjdzie z mody ....nie będzie żal się go pozbyć ......:D

Właśnie :-) Mi mama najczęściej skraca spodnie, albo coś w bluzkach przerabia.. Poza tym bardzo lubię w lumpeksach to, że można tam znaleźć rzeczy klasyczne, a nie same dżeciki i cekiny :D

dzieki za odpowiedz!! :-):-)

ja kilka dni temu kupilam sobie swietne spodnie lezaly w koncie byly za dlugie i pogniecione mama mi je skrocila po wypraniu i wyprasowaniu wygladaja swietnie :)

Ostatnio jakoś udaje mi się kupić dopasowane rzeczy, więc mama ma spokój :-) Ale za to bardzo się cieszy, bo jej często też coś wynajdę w lumpeksach :]

no moja na razie nie bo jestem dosyc szczupla ale mam 165cm wiec ostatnio miala troche roboty :)

w ciuchlandach we wroclawiu? dziewczyny?

jestem pod wrazeniem.. !!! sprawdzialm dzis moja poczte a tam 30 nieprzeczytanych wiadomosci- info z kafeterii o nowych postach na forum \"second...\" bardzo sie ciesze, ze sa osoby dla ktorych ten temat nie jest tabu, nie budzi odrazy i obrzydzenia. nie bede sie tu rozpisywac nad zaletami i wadami tych sklepow, bo jak ktos chodzi to wie jak jes; a jak ktos nie chodzi a jest na nie- to jest niemadry :) moja przygoda z lumpeksami zaczela sie jakby rzec ponad 20 lat temu- a mam lat 22 :) otoz osoba ktora zaczela przynosic nam rzeczy \"stamtad\" jak to mawiala moja sw pamieci Babcia, był Papcio- tata mojego tay, czyli Dziadek. mial niesamowite oko, wiedzial co bedzie sie nadawalo a co nie. jakby wziac pod uwage to ze wtedy byly lata 80-te to uwazam, ze byl magikiem. im bylam starsza tym czesciej bywalam w takich miejscach, a teraz bywam regularnie :) pisalam ost ze nie bede nic kupowac, i co?? skapitulowalam wczoraj, gdy zobaczylam sliczna bladorozowa koszukle z krotkim rekawem Atmosphere. 8 zl, ale byla tego warta. dziewczyny bardzo sie ciesze ze tan post przybral taka forme, autorka tego postu miala genialny pomysl, piszcie nadal co wam sie podoba a co nie. dzieki wam juz wiem gdzie isc gdy przypadkiem bede w okolicy poznania, krakowa czy jeleniej gory :0 pozdrawiam i do poczytania, paps

Właśnie wróciłam z mojego małego,kochanego sklepiku.A wiecie,że ja to moim klientkom proponuję drobne przeróbki na miejscu?Często też jak np.bluzka jest jakas nijaka to biorę nitkę igłę,parę koralików i fajnych szmatek i sama przerabiam.I wtedy na mór nie ma drugiej takiej rzeczy na świecie.A o to nam przecież chodzi ,no nie dziewczyny?! Ja to znam trochę z drugiej strony.I czasem mnie potrafią doprowadzić do białej gorączki takie babeczki ,co to nie wiedzą po co właściwie przyszły .A już najgorzej to jak widzę ,że w sumie napaliła się na coś ,a cena jej nie pasuje i aby coś zdziałać argumentuje"no przecież to używane już było"!No ludzie!Ręce mi wtedy opadaja!Jakby nie wiedziała gdzie przyszła! Mam nadzieję ,że wy jesteście bardziej wyrozumiałe w stosunku do sprzedających babek? Ja jestem bardzo plastyczna co do cen,ale zawsze w granicach normy.Bo przecież ja też muszę te wszystkie ciuchy kupić.Nieprawdą jest jak niektórzy sądzą ,że te rzeczy dostajemy od DRK czy od innych tym podobnych.Jak się chce mieć ten extra towar z najlepszymi markami to ceny dochodzą nawet do 50zł za kg!A gdzie marża ,opłaty? Jednak jakoś sobię radzę.Towar mam niezły.W każdy tydzień nowa dostawa i prawie w każdy przecena 50%. To chyba nie jest tak żle.

jestem lumpexowiczką od niedawna i z przypadku - ot, raz weszłam do sklepiku, który nie miał nawet jeszcze szyldu "tania odzież", po prostu widziałam, że w środku sa ubrania i wyszłam zadowolona jak wiewiórka w krainie orzechów:) od tamtej pory robię czasem naloty na ciuchlandy i uważam to za doskanałą zabawę i genialny interes: bo jeżeli dziś nabyłam cztery niepowtarzalne, firmowe rzeczy za 30 zł w sumie, a za tyle zpałaciłabym w "normalnym" sklepie za byle szmatławą bluzkę - to chyba wszystko jasne. poza tym ta radość, ta frajda, że trafiłam coś pieknego, czego nikt nie ma... padło tam wczesniej pytanie o firmę topshop: to angielska popularna firma, taka ze średniej-nizszej półki, sporo jej widuję w ciuchlandach, w dobrym stanie. mam jedną koszulkę i trzyma się ok. dziś nabyłam ponczo z materiału nieco przypominającego polar, jak wypiorę, to dam znać, jak się miewa.

Ja uwielbiam rozmawiac z babkami , ktore sprzedaja w moich ukochanych sklepach zawsze mi jeszcze pokaza jakies fajne ciuszki , ktorych wczesniej nie zauwazylam a ze jestem czestym bywalcem w moich kilku ulubionych to przewaznie trafiaja w moj gust :) Nie dawno znalazlam wogole nie zniszczona torebkę louis vuitton i to oryginalna za 6 zl . Kocham te polowania to najlepsza zabawa jaka moze byc . Pozdrawiam wszystkie symatyczki ciucholandow i zycze udanych łowów

niejedna już klientka w moim sklepie mówiła ,że ma nałóg chodzenia do lumpeksów.Jak przechodzi obok to nogi same niosą.I cieszy mnie kiedy przychodzą nawet na plotki bo mówią ,że u mnie fajna atmosfera i się dobrze czują. Często na stolik kładę nowe gazetu typu avanti czy hot i porównujemy z dumą ,że wcale nie trzeba wydać krocia na markowe ciuchy w tych gazetach reklamowane skoro tyle ciuszków tych marek jest u mnie. Przeglądając te pisma są zadowolone ,że mogą coś podobnego wyrwać za grosze.

we wroclawiu w ciucholandzie? ponawiam pytanie :>

dziewczyny! Puśćcie wodze fantazji i opowiedzcie jak byście chciały by wyglądał wasz ulubiony lumpeks,jakiej obsługi byście oczekiwały,jak możnaby urządzić taki sklep by było w nim naprawdę fajnie i nie tak jak w każdym,co zmienilibyście we wszystkich takich sklepach co jest szczególnie drażniące.Macie jakieś fajne pomysły by takie sklepy przyciągały nie tylko z powodu ciuchów? Chciałabym wasze rady uwzględnić przy zmianie image mojego sklepu.Czekam na wasze rady!

we wroclawi szczerze o nic nie ma. wisza same szmaty i to kosmiczie drogie. spodnie od 25 do 50 zl i to strasznie sprane. jedyne miejsce godne polecenia to sklep przeniesiony po likwidacji placu pod astra do biedronki na lotniczej.polecam maja najlepsze ciuchy w miescie. zreszta ubieraja sie tam rozne gwiady telewizyjne. polecam

a jakie to gwiazdy?

o rany to daleko. a dokladnie jak tam dojechac?

no i co? tak miło się zaczęło,a teraz nie ma tu z kim myśli wymienić?