czy wierzycie, ze zlo wraca do osoby, ktora nas skrzywdzi?

Zło rodzi zlo, dobro rodzi dobro. Jak komuś pomożesz to ta osoba tez komuś pomoże. Jak kogoś skrzywdzisz to ta osoba tez kogoś skrzywdzi. To jest taki łańcuszek dlatego możesz trafić w życiu na osobę która ktoś skrzywdził i ona skrzywdzi ciebie a ty kogoś innego. Z dobrem jest tak samo.

Nie wierzę bo zostawił mnie 2 razy ten sam facet , ja umieram a on się doskonale bawi i pije z jakimiś dziwami

Skoro dobro wraca,to zlo wyrzadzone powinno z podwoja sila wrocic.

Tia, wraca.... Fakt 1 Delikatnie stuknęłam samochód w błotnik. Efekt: odbity lakier wielkości 5 zł. Zostawiłam kartkę z nr. tel. Babsztyl najpierw powiedział 200 zł. Zdziwiłam się i powiedziałam, że jeszcze to sprawdzę. Znajomy blacharz powiedział, że trzeba kupić lakier za 50 zł i pomalować jak paznokcie. Dzwonię, a ta mi mówi, że ma dla mnie fakturę na 490 zł. Wtedy to była 1/3 mojej pensji. Zapłaciłam, bo chciałam być fair. Ale wróćmy do karmy. Równo tydzień później ktoś rozorał mi bok (uszkodzenie błotnika i 2 drzwi) i uciekł z miejsca kolizji. 2500 zł. Karma. Fakt 2. Dowiedziałam się, że osoba, której ufałam okradła mnie na dużą sumę. Dół. Idę do bankomatu, zaczepia mnie gość. Potrzebuje 180 zł. Odda na pewno. Mówię, że ktoś odebrał mi wiarę w dobro, jeśli on mi tych pieniędzy nie odda, to tę wiarę zniszczy na zawsze. Zaklina na wszystkie świętości. Oczywiście się wykręcał przez tel., że nie teraz, nie cośtam. A wracając do karmy. Jestem dziś innym człowiekiem. Jak stuknę kogoś, to choćby nie wiem co - ucieknę, a wszystkich proszących posyłam na drzewo, choćby to były średnio ubrane i na oko głodne dzieci. Karma wraca. Zostaniesz skrzywdzony w d***e masz krzywdę innych.

Wierze, kilka lat temu poznałam starszego o 10 lat faceta, ja miałam 20 l. zakochałam się jak głupia, a on mnie oszukiwał, miał żonę i dziecko, kiedy się dowiedziałam zerwałam z nim,byłam wrakiem człowieka, zawaliłam studia, miałam ochotę ze sobą skończyć, a on jak gdyby nigdy nic wrocił do żony i się bawił. Ja po jakimś czasie podniosłam się ulozyłam jakoś swoje życie, a jego żona zmarła na raka i został sam z dziećmi

Skoro jakiś facet mnie zdradził to co mi da ze karma do niego wróci skoro go kochałam ? Inna może mu zrobić to samo ale czy to mi da ukojenie ? Raczej nie bo to zrobił mi to zrobił mi i tego nic nie odwróci nawet to że umrze w meczarniach np : //

oczywiscie, sbecy dostają na wyjazdy do mielna a nie do aspen to je budujące eheheh stare wylniałe qrwiszony z petem w mordzie ciągle taka sama obrzydliwie obrzydliwa to pocieszające a i tak każdy umrze to też dla nich pociechą nie jest ehehehe i to taki chatrick nieprawdaz sobotnio niedzielny marysiny poranku nocno kwasowaty eheheh szczesc boze wszystkim

Ludzie, którzy postępują podle większość czasu spędzają z podobnymi sobie podłymi postaciami. W takim środowisku podłość jest podstawą działania i trudno się dziwić, iż wcześniej czy później sami od swoich "bratnich dusz", tej podłości zaznają. Nawet takie jednostki mają potrzebę udawania, że są kochane itp. dlatego często wykorzystują uczciwe osoby do chwilowych związków, aby "pobawić się" w ludzi. Podłość do nich nie wraca, ale obdarzanie innych podłością i zaznawanie jej, to ich rzeczywistość. Sami sobie takie życie wybrali.

15:12 bardzo mądre słowa , tez to już dawno zauważyłam , że źli ludzie nudzą się przy dobrych i w końcu wybierają podobnych sobie do życia co im samym przysparza więcej cierpienia niż korzyści

Z moich obserwacji wynika jednoznacznie, że zło nie wraca do osoby, która nas skrzywdziła.

Czasem wraca,czasem nie,zalezy od losu,zycie jest beznadziejne.

Można tak samo rozważać dlaczego dobra osobę ktoś krzywdzi? Nie ma na to wytłumaczenia i chocby było sie aniołem zło może dopaść. Życie nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwe. Każdy sam odpowiada za swoje czyny i lepiej aby nagrody nie oczekiwać bo może nigdy jej nie być.

Wroci

Zamiast pierniczyc pseudo filozoficzne farmazony podawajcie KONKRETNE przykłady kiedy wróciło a nie wróciło , rozwalacie temat nie potrzebnymi bredniami

mi wróciło: za dobro dostałam zło.

I zawsze dawalam kasę biednym ,kiedy zabrakło mi złotówkę do biletu do domu na ostatni pociąg nikt mi nie podarował

Staram się traktować ludzi dobrze , mnie traktują jak szmatę : / nigdy chyba nikt nie okazał mi serca bezinteresownie oprócz mojej kochanej nauczycielki polskiego pani ani , z resztą ona sama poswiecala się całym sercem uczniom a za to też nie dostała nic oprócz może dobrego wspomnienia innych ludzi

Zło nie wraca do złych ludzi bo oni z cierpienia nie wyciagna nauczki, np ja zrobiłam coś złego zalowalam i do mnie wróciło , mój były zrobił to samo a nawet gorzej i żyje jąk paczuszek w maśle

Wraca , facet który skrzywdził mnie i odszedł do innej nagle przed ślubem z tą drugą sobie przypomniał że mnie kocha nas życie , ja go mam gdzieś on cierpi bo mnie kocha a tamta cierpi że zamiast się przygotowywać do ślubu jej luby ugania się za byłą , tak jak widać ,nie zbudujesz szczęścia na czyjejś krzywdzie

nie wraca i nie warto być uczciwym :O znalazłam cudzy telefon to oddałam, nawet dziękuje nie usłyszałam tak jakby to był mój obiwiązek oddać. Jak ja zgubiłam telefon to nawet znalazca nie odebrał jak dzwoniłam potem wyłączył tel a jeszcze troche podzwonił sobie bo potem na rachunku miałam obce numery tel. A straciłam wszystkie kontakty i zdjęcia których do dziś nie odzyskałam

12:33 nie martw się , zło zawsze wraca ,,może to być nawet w innej postaci , może ten cwaniak ma teraz ciężkie problemy finansowe ?

12:33 Kiedyś zgubiłam telefon. Znalazł jakiś facet i mi oddał. Parę lat później z kolei ja znalazłam telefon. Należał do młodej dziewczyny która zgubiła to na spacerze z psem. Splacilam dług. Dobro wraca.

Dobro rodzi dobro, tobie ktoś oddał zgubiony telefon i ty zrobiłaś to samo. Dlatego warto robić dóbre rzeczy bo może to kiedyś do nas wrócić.

do mojej eks narzeczonej wróciło właśnie niedawno ale szkoda mi jej chociaż robiła mi takie rzeczy :-P niby poczułem trochę satysfakcji ale już po 5 minutach zrobiło mi się smutno bo jednak darzyłem ją takim uczuciem jak nikogo innego

Karma wraca , facet mojej przyjaciółki ja zdradzal a w końcu odszedł do innej a później się okazało że ta druga też zdradzala, goffno trafiło na goffno, nie martwcie się wasz krzywdziciel raczej szczęśliwy nie będzie bo dostanie to na co zasłużył , to nie jest tak że facet was zdradza i trafi na anioła , trafi na takie samo zero jak on

Ktoś kto zasial zło nie zbierze uśmiechu ani miłości

Zło nie musi wrócić od razu czasem na to potrzeba lat , ja dostałam swoją karę po latach a osobą która mnie skrzydzila została dokładnie tak samo potraktowana parę lat później

czasem za dobro dostaniesz zło i odwrotnie nie ma reguły

18:06 raczej każdy dostanie to na co zasłużył , np jednego dnia zrobisz coś dobrego i na drugi dzień oczekujesz nagrody a może przyjść kara za czyn popełniony parę lat temu

Nie wierzę w takie zabobony. Po co sobie zakłócać trzeźwy odbiór rzeczywistości?